eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 210

  • 61. Data: 2010-04-04 22:03:23
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Sun, 04 Apr 2010 21:56:14 +0200, Krzysiek Kielczewski
    <k...@g...com> wrote:

    > Trywialnie: dwoma obiegami, otwartym i zamkniętym.

    Jest to jakaś myśl, choć trochę komplikuje całą rzecz. Ale to i
    tak nic w porównaniu z ogarnięciem sterowania silnika CR.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 62. Data: 2010-04-04 22:10:29
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-04-04, Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org> wrote:

    >> Trywialnie: dwoma obiegami, otwartym i zamkniętym.
    >
    > Jest to jakaś myśl, choć trochę komplikuje całą rzecz.

    Nie wiele.

    > Ale to i tak nic w porównaniu z ogarnięciem sterowania silnika CR.

    Mam dziwne wrażenie, że nieco wyolbrzymiasz problem. (ale to tylko
    wrażenie)

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 63. Data: 2010-04-04 22:20:04
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: "P_ablo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "Jackare" <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:6cc8842e-eb39-49cb-b355-8938cd4628b4@35g2000yqm
    .googlegroups.com...
    >
    > raczej nie bo to nie jest pompa ssąco-tłocząca tylko obiegowa. Ona
    > wymusza tylko cyrkulację medium chłodzącego ale nie powoduje
    > powstawania jakichś ciśnień i podciśnień w układzie.


    coz za herezje!

    Jest to najzwyczajniejsza pompa odsrodkowa, chyba najczesciej stosowana
    konstrukcja.


    --
    Picasso



  • 64. Data: 2010-04-04 22:20:35
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: "p47" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Robert Rędziak" <r...@g...wkurw.org> napisał w wiadomości
    news:slrnhrhr9m.f2t.rekin@drapak.wkurw.org...
    > On Sun, 4 Apr 2010 19:12:42 +0200, p47 <k...@w...pl>
    > wrote:
    >
    >> Bardzo ogólnikowo to uzasadniłeś,- a czego konkretnie nie ogarnie w
    >> elektronice i w ogóle dlaczego ma wprowadzać jakies daleko idace zmiany
    >> (
    >> jakie?) do ECU? Dlaczego od razu ma wywalac CEL??
    >
    > Ja nie wiem w jakiej epoce usnąłeś, ale obudź się: mamy rok
    > 2010, czasy gdzie silnik jest bardziej dodatkiem do całego
    > systemu zarządzajacego niż ECU dodatkiem do silnika. Macki ECU
    > już dawno wyszły poza sam silnik, a wykastrowanie go z tych
    > funkcji może nie być proste czy w ogóle możliwe.
    >
    > Co zrobić, jeśli ECU winszuje sobie znać stan skrzyni i sprzęgła
    > (a w wariancie pesymistycznym zarządzanie silnika może być
    > połączone z zarządzaniem ASB). I dlaczego nie mam na myśli
    > rewersu?
    >
    > Co z immobilizerem? Co z alarmem?
    >
    > Co z filtrem cząstek stałych, jeśli takowy jest i całą
    > czujnikologią do niego?
    >
    > Co z ABS-em (hello, są samochody, w których uszkodzenie ABS-u
    > wywala CEL!) i w ogólności pomiarem prędkości kół/raportowaniem
    > uszkodzeń przez sterownik ABS/ASC/EBC/BAS/whatever.
    >
    > Co z czujnikiem płynu w chłodnicy? (jakiej chłodnicy?)
    >
    > Co z systemem klimatyzacji? (tak ECU też lubi wiedzieć, co robi
    > klimatyzacja)
    >
    > Co z elektronicznym pedałem gazu?
    >
    > Co z deską rozdzielczą/zestawem wskaźników? Tak, z nimi też gada
    > nowoczesne ECU.
    >
    > Takich pytań są setki. W autach do sportu te wszystkie problemy
    > obchodzi się całkiem łatwo, za pomocą sportowego ECU. Widziałeś
    > już takowe do silnika CR? Na wolnym rynku, nie w Audi R15TDI?
    >
    > Ja znalazłem jedno: wiem że istnieje i to właściwie wszystko,
    > nawet jego ceny nie mogę znaleźć. Vapourware?
    >
    > O takich drobiazgach jak konieczność wystrojenia takiego ECU pod
    > konkretny silnik (szczególnie poza samochodem, wszak hamownie
    > silnikowe to stoją u każdego Mietka w stodole), o jego brakach,
    > które nie przeszkadzają w sporcie, ale poza już tak (przeróżne
    > korekcje temperaturowe, zarządzanie stanami nieustalonymi, etc)
    > nie wspominam.
    >
    >> Dlaczego zatem akurat CR 320TD ma stanowic przeszkodę nie do pokonania,
    >> i
    >> "się nie nadaje"?
    >
    > Prawidłowo postawione pytanie brzmi: dlaczego nowoczesny silnik
    > jest trudny w swapowaniu do czegokolwiek (szczególnie
    > czegokolwiek nie będącego samochodem), a diesel jeszcze
    > bardziej? Byli tacy, co próbowali przeszczepić N57B30 do BMW E30
    > i efekt był mizerny, a to wciąż samochód i silnik tego samego
    > producenta, ale skoro Ty nie widzisz problemu z przerzuceniem
    > nowoczesnego turbodiesla do łódki, to jak rozumiem robisz takie
    > przekładki co tydzień?
    >
    > I dlaczego w tej łódce były dwa hamerykanckie V8, być może nawet
    > na gaźnikach...
    >

    Alez ja wcale i nigdzie nie napisałem, że dostosowanie nowoczesnego silnika
    naszpikowanego elektronika bedzie równie proste jak prostego benzyniaka
    sprzed np. 50 lat!
    Tyle, że ta elektronika i wyrafinowana konstrukcja jest nie po to aby
    podnosic ego konstruktora, ale po to, aby osiągnąc parametry bez tych
    wynalazków w tradycyjnej konstrukcji niemozliwe do wyciągnięcia.
    Skoro pytajacy zastanawia się nad tym konkretnym silnikiem, to zapewne
    własnie zalezy mu na tych osiągach, bo inaczej właśnie zaspokoiłby się
    chocby wspomnianym 115S (albo pewno dwoma), tanszymi do tego chyba z
    kilkanascie razy, łatwiejszymi do zdobycia i oczywiscie łatwiejszym do
    omawianej modyfikacji. Skoro jednak chce CR320 TD to zalezy mu na jego
    mozliwosciach.
    No, ale oczywiscie coś za coś,- ten ostatni ma m.in. dlatego takie
    mozliwości, ze jest i precyzyjnie sterowany i lepiej dostosowany do pracy w
    konkretnym samochodzie, a wiec trzeba to zmienić. Jasne, że będzie to
    wymagac więcej pracy , zachodu i umiejętności, ale MZ nie jest to
    niemozliwe, -nieprawda jest, ze ten silnik "nie nadaje się" jak to
    kategorycznie napisałeś!
    Częśc z czujników, o których wspominałeś z powodzeniem można, a nawet trzeba
    zachować (np czujnik temp. chłodziwa, czy oleju), częśc innych urzadzeń tez
    (np pedał gazu), część w koncu z powodzeniem można zamarkowac odpowiednimi
    rezystorami, bo ich praca w ogromnej większości sprowadza się do zmiany ich
    rezystancji w zalezności od wartości mierzonych parametrów.
    To wszystko jest możliwe,- zreszta w nowoczesnych łodziach także, momo
    wilgoci, powoli wprowadza się coraz więcej układów elektronicznych .

    p47


  • 65. Data: 2010-04-04 22:55:08
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Sun, 04 Apr 2010 22:10:29 +0200, Krzysiek Kielczewski
    <k...@g...com> wrote:

    >> Ale to i tak nic w porównaniu z ogarnięciem sterowania silnika CR.
    >
    > Mam dziwne wrażenie, że nieco wyolbrzymiasz problem. (ale to tylko
    > wrażenie)

    A ja nie. Ile znasz skutecznych swapów silnika CR do innych
    pojazdów? Swego czasu na rf.pl była bardzo wielka nadzieja na
    E30 z mocnym, trzylitrowym dieslem. Skończyło się na
    wymontowaniu i sprzedaniu diesla, bo kwestie ECU były nie do
    przeskoczenia. No chyba że ktoś lubi auto, które jeździ byle
    jak, za to deska wygląda jak choinka bożonarodzeniowa.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 66. Data: 2010-04-04 23:20:10
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Sun, 4 Apr 2010 22:20:35 +0200, p47 <k...@w...pl>
    wrote:

    > Skoro jednak chce CR320 TD to zalezy mu na jego
    > mozliwosciach.

    Cytuję:

    --8<--
    Mam możliwość załatwić znajomemu dwa silniki Mercedesa, a
    Mianowice 320CDI (R6).
    --8<--

    Nie widzę tu możliwości silnika, a tylko i wyłącznie dostępność.

    > No, ale oczywiscie coś za coś,- ten ostatni ma m.in. dlatego takie
    > mozliwości, ze jest i precyzyjnie sterowany i lepiej dostosowany do pracy w
    > konkretnym samochodzie, a wiec trzeba to zmienić. Jasne, że będzie to
    > wymagac więcej pracy , zachodu i umiejętności, ale MZ nie jest to
    > niemozliwe, -nieprawda jest, ze ten silnik "nie nadaje się" jak to
    > kategorycznie napisałeś!

    Ajajajajajaj. Jasne, a za odpowiednią liczbę miliardów dolarów
    można zbudować w ogródku prom kosmiczny. Mówimy tu o
    możliwościach normalnego człowieka, który ,,załatwia'' silnik, a
    nie ośrodka badawczo-rozwojowego, czy przynajmniej tunera, który
    od lat zajmuje się tymi sprawami (co ciekawe, oni wciąż wolą
    remapować oryginalne ECU niż opracowywać SA).

    > Częśc z czujników, o których wspominałeś z powodzeniem można, a nawet trzeba
    > zachować (np czujnik temp. chłodziwa, czy oleju), częśc innych urzadzeń tez
    > (np pedał gazu), część w koncu z powodzeniem można zamarkowac odpowiednimi
    > rezystorami,

    Zamarkować to możesz strzał grając w nogę na podwórku. Problem w
    tym, że elektroniczny pedał gazu przede wszystkim nie używa
    rezystorów, bo były zbyt zawodne. Po drugie, w ogóle nie musi
    podawać napięcia do ECU, bo może gadać z nim po CAN.

    > bo ich praca w ogromnej większości sprowadza się do zmiany ich
    > rezystancji w zalezności od wartości mierzonych parametrów.

    Trzeba tylko znać te parametry. Pełne charakterystyki są
    dostępne w serwisówce dostępnej w każdym empiku. A potem
    obudziłeś się zlany potem... :'))))))))))))))))))))
    (przepraszam, uśmiałem się prawie do łez). Specyfikacja ramek
    CAN, wraz ze sposobem odmeldowania się urządzenia peryferyjnego
    w ECU czy liczenia sum kontrolnych... przepraszam, ale jak zaraz
    nie przestanę się głupio uśmiechać, to mnie wsadzą w kaftan...

    Przede wszystkim to obecna elektronika ma bardzo dużo
    zabezpieczeń przed pozafabryczną ingerencją oraz mechanizmów
    uniemożliwiających pracę, jeśli jakiś element układanki się nie
    odliczy lub nie zgłosi poprawności działania. Owszem, są ludzie,
    którzy się na tym znają, ale to nie jest powszechna wiedza, ich
    usługi nie są tanie i nawet to nie oznacza, że wszystko jest
    możliwe na poziomie normalnego koleżki z ulicy.

    Często jest tak, że samo złamanie zabezpieczeń w ECU trwa kilka
    miesięcy. A to tylko po to, by pozmieniać parę wartości w
    mapach, a reszty się nie rusza, żeby się nie okazało, że zamiast
    mocnego silnika wyszedł martwy silnik.

    > To wszystko jest możliwe,- zreszta w nowoczesnych łodziach także, momo
    > wilgoci, powoli wprowadza się coraz więcej układów elektronicznych .

    To ile Common Raili zeswapowałeś do łódek?

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 67. Data: 2010-04-04 23:21:33
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Sun, 4 Apr 2010 22:20:35 +0200, p47 <k...@w...pl>
    wrote:

    > Skoro jednak chce CR320 TD to zalezy mu na jego
    > mozliwosciach.

    Cytuję:

    --8<--
    Mam możliwość załatwić znajomemu dwa silniki Mercedesa, a
    Mianowice 320CDI (R6).
    --8<--

    Nie widzę tu możliwości silnika, a tylko i wyłącznie dostępność.

    > No, ale oczywiscie coś za coś,- ten ostatni ma m.in. dlatego takie
    > mozliwości, ze jest i precyzyjnie sterowany i lepiej dostosowany do pracy w
    > konkretnym samochodzie, a wiec trzeba to zmienić. Jasne, że będzie to
    > wymagac więcej pracy , zachodu i umiejętności, ale MZ nie jest to
    > niemozliwe, -nieprawda jest, ze ten silnik "nie nadaje się" jak to
    > kategorycznie napisałeś!

    Ajajajajajaj. Jasne, a za odpowiednią liczbę miliardów dolarów
    można zbudować w ogródku prom kosmiczny. Mówimy tu o
    możliwościach normalnego człowieka, który ,,załatwia'' silnik, a
    nie ośrodka badawczo-rozwojowego, czy przynajmniej tunera, który
    od lat zajmuje się tymi sprawami (co ciekawe, oni wciąż wolą
    remapować oryginalne ECU niż opracowywać SA).

    > Częśc z czujników, o których wspominałeś z powodzeniem można, a nawet trzeba
    > zachować (np czujnik temp. chłodziwa, czy oleju), częśc innych urzadzeń tez
    > (np pedał gazu), część w koncu z powodzeniem można zamarkowac odpowiednimi
    > rezystorami,

    Zamarkować to możesz strzał grając w nogę na podwórku. Problem w
    tym, że elektroniczny pedał gazu przede wszystkim nie używa
    rezystorów, bo były zbyt zawodne. Po drugie, w ogóle nie musi
    podawać napięcia do ECU, bo może gadać z nim po CAN.

    > bo ich praca w ogromnej większości sprowadza się do zmiany ich
    > rezystancji w zalezności od wartości mierzonych parametrów.

    Trzeba tylko znać te parametry. Pełne charakterystyki są
    dostępne w serwisówce dostępnej w każdym empiku. A potem
    obudziłeś się zlany potem... :'))))))))))))))))))))
    (przepraszam, uśmiałem się prawie do łez). Specyfikacja ramek
    CAN, wraz ze sposobem odmeldowania się urządzenia peryferyjnego
    w ECU czy liczenia sum kontrolnych... przepraszam, ale jak zaraz
    nie przestanę się głupio uśmiechać, to mnie wsadzą w kaftan...

    Immo też zamarkujesz potencjometrem? :DDDDDDDDDDDDDD

    Przede wszystkim to obecna elektronika ma bardzo dużo
    zabezpieczeń przed pozafabryczną ingerencją oraz mechanizmów
    uniemożliwiających pracę, jeśli jakiś element układanki się nie
    odliczy lub nie zgłosi poprawności działania. Owszem, są ludzie,
    którzy się na tym znają, ale to nie jest powszechna wiedza, ich
    usługi nie są tanie i nawet to nie oznacza, że wszystko jest
    możliwe na poziomie normalnego koleżki z ulicy.

    Często jest tak, że samo złamanie zabezpieczeń w ECU trwa kilka
    miesięcy. A to tylko po to, by pozmieniać parę wartości w
    mapach, a reszty się nie rusza, żeby się nie okazało, że zamiast
    mocnego silnika wyszedł martwy silnik.

    > To wszystko jest możliwe,- zreszta w nowoczesnych łodziach także, momo
    > wilgoci, powoli wprowadza się coraz więcej układów elektronicznych .

    To ile Common Raili zeswapowałeś do łódek?

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 68. Data: 2010-04-04 23:41:46
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sun, 4 Apr 2010 20:55:08 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):

    > A ja nie. Ile znasz skutecznych swapów silnika CR do innych
    > pojazdów? Swego czasu na rf.pl była bardzo wielka nadzieja na
    > E30 z mocnym, trzylitrowym dieslem. Skończyło się na
    > wymontowaniu i sprzedaniu diesla, bo kwestie ECU były nie do
    > przeskoczenia. No chyba że ktoś lubi auto, które jeździ byle
    > jak, za to deska wygląda jak choinka bożonarodzeniowa.

    A jaki problem ECU przełożyć?

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 69. Data: 2010-04-04 23:43:27
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sun, 04 Apr 2010 21:56:49 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

    > No to przecież właśnie byś zrobił wymiennik ciepła :)

    Jedyne co mnie zastanawia, to wytrzymałość - nie wiem jak wzmiankowane
    elementy by zareagowały na zanurzenie ich na stałe w wodzie.
    Z drugiej strony - w sumie w wypadku wymiennika ciepła można zastosować
    nawet samoróbke, w wypadku wymiany woda-woda powierzchnia nie musi być aż
    tak wielka...


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 70. Data: 2010-04-05 00:00:02
    Temat: Re: Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Sun, 4 Apr 2010 23:41:46 +0200, Adam Płaszczyca
    <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:

    >> A ja nie. Ile znasz skutecznych swapów silnika CR do innych
    >> pojazdów? Swego czasu na rf.pl była bardzo wielka nadzieja na
    >> E30 z mocnym, trzylitrowym dieslem. Skończyło się na
    >> wymontowaniu i sprzedaniu diesla, bo kwestie ECU były nie do
    >> przeskoczenia. No chyba że ktoś lubi auto, które jeździ byle
    >> jak, za to deska wygląda jak choinka bożonarodzeniowa.
    >
    > A jaki problem ECU przełożyć?

    No jak już słynny Znawca Św... znaczy Piggybacków, włącza się do
    rozmowy, to odpowiem. Jednorazowo.

    Czy Ty naprawdę uważasz, że we wspomnianym BMW próbowali
    uruchomić N57 na starym Motronicu od M20? Jak zwykle masz
    wszystkich za idiotów, tylko zapomiałeś w lustro spojrzeć?

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: