eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCo to jest droga pożarowa?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2016-02-04 22:41:37
    Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
    Od: Czesław Wiśniak <k...@w...pl>


    > ...
    > Trzeba by znaleźć jakieś orzeczenie na ten temat, ale nie będę
    > specjalnie opłacał serwisu z tego powodu, ja tam na drogach pożarowych
    > nie parkuję :P
    > ---
    > Skąd wiesz ?

    Bo mam mózg.


  • 22. Data: 2016-02-04 23:52:24
    Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Thu, 4 Feb 2016 09:16:00 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):

    >>>>> Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość
    >>>>> oczywiste.
    >>>>> A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
    >>>>> jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
    >>>>> ---
    >>>>> "Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
    >>>>> cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
    >>>>> niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
    >>>>> ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli
    >>>>> niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
    >>>>> inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
    >>>>> aniżeli dobro naruszone."
    >>>>>
    >>>>> Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?
    >>>>
    >>>> A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?
    >>>> ---
    >>>> Nieważne komu, ważne czy od tej rzeczy ( "... niebezpieczeństwa
    >>>> grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia ... " ). Samochód,
    >>>> który stoi nie grozi niebezpieczeństwem.
    >>>>
    >>>> A jak
    >>>> strażacy rozcinają samochód po wypadku, to przecież też ich ten samochód
    >>>> nie atakuje:P
    >>>> ---
    >>>> Ale atakuje pasażera ("...odwrócenia od siebie lub od innych
    >>>> niebezpieczeństwa...").
    >>>>
    >>>> Obstawiam, że mogą nawet rozwalić samochód nie stojący na drodze
    >>>> pożarowej, jeśli inaczej nie da się dojechać. ...
    >>>> ---
    >>>> Obstawiam, że nie umiesz podać przepisu, który ich wtedy chroni od
    >>>> odpowiedzialności :-) Ja też nie, dlatego się zastanawiam.
    >>>
    >>> Może art.26 KK :)
    >>
    >> Od karnej chroni, ale od cywilnej już niekoniecznie.
    >>
    >> W sumie słusznie - bo oczywiście nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś
    >> zniszczył moją własność jeśli jest to niezbędne do ratowania kogoś (i to
    >> bez względu czy np. samochód zaparkowany prawidłowo czy nieprawidłowo, czy
    >> np. ktoś wybił szybę żeby zabrać potrzebną mu gaśnicę itp.), ale może
    >> niekoniecznie już chciałbym za to płacić z własnej kieszeni.
    >>
    >> Takie straty wlicza się po prostu w koszty przeprowadzonej akcji
    >> ratowniczej, tylko kto wtedy za to płaci?
    >>
    >> Ratownik? Poniekąd byłoby to słuszne, jeśli robi to zawodowo - bo bierze za
    >> to pieniądze, naturalne jest więc że ponosi też skutki swojej zarobkowej
    >> działalności, pewnie też się od nich ubezpiecza.
    >> Ale jeśli nie jest to ratownik zawodowy, a przypadkowy człowiek? To już nie
    >> takie proste.
    >>
    >> Na ratowanego też trochę głupio to przerzucać - chyba by się ktoś nie
    >> ucieszył gdyby się dowiedział że żeby udzielić mu pomocy przy złamanej
    >> nodzy ktoś narobił na około szkód za pięć milionów no i trzeba rachunek
    >> uregulować.
    >>
    >> Na pewno będąc strażakiem najlepiej tych szkód dokonywać za pomocą wozu
    >> strażackiego - bo zapłaci ubezpieczyciel OC, ale kto wie czy nie wróci z
    >> regresem za umyślność?
    >>
    >> I tak źle i tak niedobrze.
    >
    > Dział "auto i prawo" ;)
    >
    > https://www.experto24.pl/lifestyle/auto-moto/auto-i-
    prawo/nie-zastawiaj-drogi-pozarowej.html#.VrMHNFnwop
    n
    >
    > Trzeba by znaleźć jakieś orzeczenie na ten temat, ale nie będę
    > specjalnie opłacał serwisu z tego powodu, ja tam na drogach pożarowych
    > nie parkuję :P

    Myślę że jednego możemy być w miarę pewni - w tej kwestii nie ma znaczenia
    czy parkujesz na drodze pożarowej, zakazie zatrzymywania, a może legalnym i
    wyznaczonym miejscu parkingowym, czy u siebie w garażu.

    Ani KK ani KC nie różnicuje tych kwestii w zależności od legalności
    położenia mienia które ulega zniszczeniu.

    Natomiast nadal nie wiadomo kto miałby za to płacić.


  • 23. Data: 2016-02-06 20:42:40
    Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-02-02 o 19:16, Shrek pisze:
    > On 02.02.2016 08:17, Liwiusz wrote:
    >
    >>> Dyskutować można czy strażacy mają prawo prewencyjnie taki samochód
    >>> skasować - imho oczywiście nie. Natomiast w czasie realnej akcji jak
    >>> najbardziej tak. Ratują życie (a przynajmniej tak się zakłada) co jest
    >>> niewątpliwie wyższą wartością i to nie podlega dyskusji. A czy samochód
    >>> zagradzający drogę zagraża zdrowiu i życiu ratowanych osób - sprawa dla
    >>> ubezpieczyciela a w zasadzie jego prawników. Ale ja nie miałbym tu
    >>> wątpliwości. Jak ktoś ma, to będzie to jego problem, ale powodzenia mu
    >>> nie wróżę.
    >>
    >> Sprawa jest oczywista - jak jest pożar domu, to zagrożenie pochodzi
    >> bezpośrednio od pożaru domu, a nie od stojącego samochodu.
    >
    > Rozumiem, że jak pali się hala koncertowa z ludzmi w środku i ktoś
    > zamknął drzwi ewakuacyjne na kłódkę, to zagrożenie pochodzi bezpośrednio
    > od pożaru a nie zamkniętych drzwi.

    Trudno uznać inaczej.

    > No w ostateczności od kłódki, ale
    > przecież nie od samych drzwi;) Co więcej jak strażacy rozwalą drzwi, to
    > będą w czarnej dupie jak ich ktoś pozwie - mieli chronić przed pożarem a
    > tymczasem zdemolowowali nieruchomość:P

    Przykład jest do niczego, bo tutaj strażacy aby ratować halę, rozwalają
    część tej hali, a nie jakieś inne, niezwiązane z Halą mienie.


    >> Zachęcam do
    >> uważnej lektury przepisu ze zrozumieniem i nie zasłanianie się "obcymi
    >> prawnikami rzekomo mającymi wątpliwości".
    >
    > Ale ja właśnie przeczytałem, i na żadnych prawników się nie powołuję. Z
    > prawnikami jest tak, że gadają swoje w zależności od tego kto im płaci.
    > Przecież z zasady prawnicy dwóch stron gadają zupełnie odmienne rzeczy
    > na temat tego samego przepisu. Na tym polega ich praca;) Do opinii
    > wyrażonej przez prawnika mam takie samo podejście jak do wypowiedzi
    > polityka. Nie wierzę na słowo - muszę sam przemyśleć. No dobra - może
    > politycy kłamią w jakiś 100% a prawnicy w 50:P

    Z tego nie wynika, aby zdanie losowego obywatela miało być więcej warte :)

    --
    Liwiusz


  • 24. Data: 2016-02-07 00:03:58
    Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 06.02.2016 20:42, Liwiusz wrote:

    >> Rozumiem, że jak pali się hala koncertowa z ludzmi w środku i ktoś
    >> zamknął drzwi ewakuacyjne na kłódkę, to zagrożenie pochodzi bezpośrednio
    >> od pożaru a nie zamkniętych drzwi.
    >
    > Trudno uznać inaczej.

    Dobrze, że strażacy nie prawnicy, bo by jeszcze powołali biegłoego czy
    mogś tą kłódkę przeciąć....


    >> Ale ja właśnie przeczytałem, i na żadnych prawników się nie powołuję. Z
    >> prawnikami jest tak, że gadają swoje w zależności od tego kto im płaci.
    >> Przecież z zasady prawnicy dwóch stron gadają zupełnie odmienne rzeczy
    >> na temat tego samego przepisu. Na tym polega ich praca;) Do opinii
    >> wyrażonej przez prawnika mam takie samo podejście jak do wypowiedzi
    >> polityka. Nie wierzę na słowo - muszę sam przemyśleć. No dobra - może
    >> politycy kłamią w jakiś 100% a prawnicy w 50:P
    >
    > Z tego nie wynika, aby zdanie losowego obywatela miało być więcej warte :)

    I na wiele tematów tak by właśnie było:P

    Shrek.


  • 25. Data: 2016-02-07 00:56:17
    Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
    Od: Scobowski <s...@t...pl>

    W dniu 2016-02-04 o 23:52, Tomasz Pyra pisze:
    > Natomiast nadal nie wiadomo kto miałby za to płacić.
    Nie każdy zna Prawo Budowlane (chociaż własciciele/zarządcy zobowiązani
    do zapewnienia drogi pożarowej dbają o własne dupy i dbają o oznaczenia,
    zakazy parkowania etc)
    i nie każdy zna kodeks drogowy - choc prowadząc samochód powinni
    rozumieć znak zakazu parkowania i oznaczenie drogi pożarowej....

    Na _oznaczonej_ drodze pożarowej - to płaci sobie sam winny-poszkodowany
    którego autko zawadzało :)

    A odpowiadając na zadane w topicu pytanie:
    Rozporządzenie MSWiA z 24.7.2009 r. (Dz. U. Nr 124, poz. 1030) rozdział 6 ;)

    Czy jest umocowanie albo odniesienia w PoRD - nie pomnę.


  • 26. Data: 2016-02-07 03:13:41
    Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sun, 7 Feb 2016 00:56:17 +0100, Scobowski napisał(a):

    > Na _oznaczonej_ drodze pożarowej - to płaci sobie sam winny-poszkodowany
    > którego autko zawadzało :)

    Ale możesz wskazać jakąś podstawę prawną, czy tylko "zdajemisię".
    Bo prawdę mówiąc też mi się tak zdawało - zapewne na podstawie jakiejś
    miejskiej legendy.
    Ale ponieważ z prawa wynika że raczej zapłaci za to ten który mienie
    uszkodził - w przypadku strażaka akurat będzie to skarb państwa, ale już w
    przypadku ratowników z przypadku tak wygodnie nie będzie.
    Zarzutów karnych nie będzie, ale cywilne będą raczej uzasadnione.

    Dlatego myślę że chyba nie ma co powielać miejskich legend, no chyba że uda
    się nam znaleźć jakieś przepisy prawa mówiące o tym, że za mienie
    zniszczone w trakcje akcji ratowniczej odpowiada ktoś inny niż ten kto to
    mienie zniszczył.



    > A odpowiadając na zadane w topicu pytanie:
    > Rozporządzenie MSWiA z 24.7.2009 r. (Dz. U. Nr 124, poz. 1030) rozdział 6 ;)

    No to oczywiście jest.
    Ale tak w kontekście np. parkowania mówi niewiele

    > Czy jest umocowanie albo odniesienia w PoRD - nie pomnę.

    Bo wygląda na to, że żadnych umocowań nie ma, a samo rozporządzenie również
    niewiele mówi.


  • 27. Data: 2016-02-07 07:25:15
    Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 07.02.2016 03:13, Tomasz Pyra wrote:

    > Ale możesz wskazać jakąś podstawę prawną, czy tylko "zdajemisię".
    > Bo prawdę mówiąc też mi się tak zdawało - zapewne na podstawie jakiejś
    > miejskiej legendy.
    > Ale ponieważ z prawa wynika że raczej zapłaci za to ten który mienie
    > uszkodził - w przypadku strażaka akurat będzie to skarb państwa, ale już w
    > przypadku ratowników z przypadku tak wygodnie nie będzie.
    > Zarzutów karnych nie będzie, ale cywilne będą raczej uzasadnione.
    >
    > Dlatego myślę że chyba nie ma co powielać miejskich legend, no chyba że uda
    > się nam znaleźć jakieś przepisy prawa mówiące o tym, że za mienie
    > zniszczone w trakcje akcji ratowniczej odpowiada ktoś inny niż ten kto to
    > mienie zniszczył.

    A ja myślę, że należałoby poszukać jakiś orzeczeń. Z góry uprzedzam, że
    mi się nie chcę, bo nie parkuje na drogach pożarowych.

    Shrek

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: