Jak w temacie - dlaczego ?
Dla wyjaśnienia:
1.) dla wyłączenego aparatu i włożenego akumulatora - w wizjerze widzimy
jasny podgląd kadru z zarysami pól AF i opcjonalną siatką geometryczną (do
wyrównywania kadru);
2.) dla wyłączenego aparatu i wyjętego akumulatora - w wizjerze widzimy
przyciemniony (z drobnym ziarnem) podgląd kadru bez zarysów pół AF i siatki
geometrycznej;
3.) zarysy pól AF i siatka geometryczna - nanoszone są dynamicznie -
zmieniają kolor czarny/czerwony.

Moje przypuszczenia - na linii - lustro - matówka - pryzmat pentagonalny -
wizjer (prawdopodobnie za matówką):
1.) znajduje się przeźroczysta warstwa LCD z naniesionymi polami AF i siatką
geometryczną;
2.) gdy warstwa LCD jest zasilana (włożony akumulator) staje się
przeźroczysta (odpowiednia polaryzacja kryształów LCD);
3.) gdy warstwa LCD nie jest zasilana (wyjęty akumulator) staje się
nieprzeźroczysta i zatrzymuje część światła.

Proszę o Wasze komentarze i informacje w w/w kwestii.

P.S.
Podobny eksperyment dla Pentax'a K-5 wykazał, że obraz w wizjerze nie zależy
od stanu włożony/wyjęty akumulator i jest jednakowo jasnym podglądem kadru.
I jeszcze pytanie dotyczące realizacji praktycznej podświetlenia aktywnego
pola AF w lustrzankach (dla różnych producentów i modeli) - jak to się
realizuje technicznie ?

do góry

W dniu 2012-04-12 22:27, Sławek Drogosz pisze:
> Jak w temacie - dlaczego ?
> 3.) zarysy pól AF i siatka geometryczna - nanoszone są dynamicznie -
> zmieniają kolor czarny/czerwony.
>
> 3.) gdy warstwa LCD nie jest zasilana (wyjęty akumulator) staje się
> nieprzeźroczysta i zatrzymuje część światła.
>

To samo było już w stareńkim Nikonie F80
tez miał siatkę wyświetlaną na życzenie

--
Pozdrawiam
JD

do góry

> To samo było już w stareńkim Nikonie F80
> tez miał siatkę wyświetlaną na życzenie

Dzięki za odpowiedź - czyli Nikon "ma tak" już od lat.
Dla mnie takie rozwiązanie - to element w torze optycznym wizjera, który
jest stratny (nie ma na pewno przepuszczalności światła 100%).
W Pentaksie K-5 rozwiązali to inaczej - są również dynamicznie podświeltane
aktywne pola AF - a po wyjęciu akumulatora tor optyczny jest "nieskażony".

Pzdr,

do góry

> W Pentaksie K-5 rozwiązali to inaczej - są również dynamicznie
> podświeltane
> aktywne pola AF - a po wyjęciu akumulatora tor optyczny jest "nieskażony".
>
A czy pentax ma w wizjerze siatkę dostępną a'vista?

do góry

W dniu 2012-04-13 11:54, slawmir pisze:
>> To samo było już w stareńkim Nikonie F80
>> tez miał siatkę wyświetlaną na życzenie
>
> Dzięki za odpowiedź - czyli Nikon "ma tak" już od lat.
> Dla mnie takie rozwiązanie - to element w torze optycznym wizjera, który
> jest stratny (nie ma na pewno przepuszczalności światła 100%).
> W Pentaksie K-5 rozwiązali to inaczej - są również dynamicznie
> podświeltane aktywne pola AF - a po wyjęciu akumulatora tor optyczny
> jest "nieskażony".

Komu i do czego się przydaje cyfrówka z wyjętym akumulatorem?
--
We all go a little mad sometimes.
Norman Bates

do góry

> Komu i do czego się przydaje cyfrówka z wyjętym akumulatorem?

Traktuję w/w temat jako "ciekawostkę" a nie "problem" i nie używam
lustrzanki "bez akumulatora" :-).
Natomiast mój eksperyment dowiódł, że Nikon w torze optycznym wizjera daje
"stratny" dodatkowy element - a np. Pentax - nie.
Oczywiście utrata światła jest prawdopodobnie niezauważalna "gołym okiem" -
czyli nikogo nie boli.

Pzdr,

do góry

> A czy pentax ma w wizjerze siatkę dostępną a'vista?

Pentax nie ma wogóle "rysowanych" linii geometrycznych - czyli z elementów
dodatkowych na matówce - to jedynie podświetlane pola AF.
W przypadku Nikona linie rysowane są dynamicznie - lub można je wyłączyć
całkowicie.

do góry

slawmir wrote:
>> Komu i do czego się przydaje cyfrówka z wyjętym akumulatorem?
>
> Traktuję w/w temat jako "ciekawostkę" a nie "problem" i nie używam
> lustrzanki "bez akumulatora" :-).
> Natomiast mój eksperyment dowiódł, że Nikon w torze optycznym wizjera
> daje "stratny" dodatkowy element - a np. Pentax - nie.
> Oczywiście utrata światła jest prawdopodobnie niezauważalna "gołym
> okiem" - czyli nikogo nie boli.

aleś kurcze odkrycie zrobił... :)


jak kupiłem sobie dawno dawno temu D70 to pierwsze co zrobiłem to
przyłożyłem aparat do oka i zamarłem bo miałem "zepsuty" aparat. Po
wsadzeniu akumulatora D70 sie naprawił.

do góry

> jak kupiłem sobie dawno dawno temu D70 to pierwsze co zrobiłem to
> przyłożyłem aparat do oka i zamarłem bo miałem "zepsuty" aparat. Po
> wsadzeniu akumulatora D70 sie naprawił.

To jest mój pierwszy aparat (lustrzanka) Nikona (wczesniej bawiłem się
trochę pożyczonym Pentax K-5) i dla mnie jest to odkrycie, tymbardziej, że
Pentax TAK NIE MA :-) :-)

do góry

Dnia Fri, 13 Apr 2012 15:26:26 +0200, slawmir napisał(a):

> To jest mój pierwszy aparat (lustrzanka) Nikona (wczesniej bawiłem się
> trochę pożyczonym Pentax K-5) i dla mnie jest to odkrycie, tymbardziej, że
> Pentax TAK NIE MA :-) :-)

Tak BTW to miałem kiedyś podobne uczucie, gdy mając pierwszą lustrzankę
Pentax K100D wziąłem do ręki kumpla body Olympus i na wyłączonym patrzyłem
jak się zmienia ostrość w wizjerze kręcąc pierścieniem obiektywu. Zdziwiło
mnie, że nic się dzieje. Nowością wtedy było dla mnie, że niektóre body
muszą mieć zasilanie a nawet procesory w obiektywach, żeby wszystko
normalnie działało i dlaczego nie potrafią tak jak Pentax mierzyć światła z
każdym szkłem czy potwierdzać ostrość. Zastanawiałem się wtedy, po co
elektronika w obiektywie, skoro do czujnika dociera światło (oraz do
czujnika AF) i czujnik powinien zmierzyć jego "ilość" i ustawić czas nawet
nie mając danych od obiektywu jaka jest ustawiona przysłona ;).

--
Krasnal

do góry