-
81. Data: 2011-01-09 21:36:38
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 09 Jan 2011 18:47:05 +0100, J.F. napisał(a):
> Jesli jednak zejdziemy do malego obrazka .. ot chocby front focus/back
> focus - w czasach blony sie o tym nie mowilo, chyba ?
No jakoś nie ;)
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ gg: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl
-
82. Data: 2011-01-09 21:52:05
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
W dniu 2011-01-09 18:47, J.F. pisze:
> [...]
> Jesli jednak zejdziemy do malego obrazka .. ot chocby front focus/back
> focus - w czasach blony sie o tym nie mowilo, chyba ?
> [...]
Bo zdjeć się robiło znacznie mniej a większość odbitek powstawała w
formacie pocztówkowym, gdzie nawet spory błąd ustawienia ostrości nie
był na zdjęciu zauważalny. Nawet gdy ktoś zauważył, że nie do końca
ostro mu wyszło, to cżęsto nie był pewny, czy czegoś sam nie pokręcił
albo lab nie zawalił sprawy a dokładne badania tematu odpuszczał ze
względu na wymagany czas i koszty. Z tego samego powodu mało kto
wykonywał zdjęcia tablic testowych. W efekcie nawet jeśli ktoś miał
FF/BF to bardzo często o tym nie wiedział. Obecnie to się zmieniło -
niemal każdy po zakupie nowego apaartu zabiera się za intensywne testy i
analizuje uzyskane obrazy w skali 1:1 na ekranie monitora.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
83. Data: 2011-01-09 22:29:48
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2011-01-09 22:52, Marek Wyszomirski wrote:
>> Jesli jednak zejdziemy do malego obrazka .. ot chocby front focus/back
>> focus - w czasach blony sie o tym nie mowilo, chyba ?
> Bo zdjeć się robiło znacznie mniej a większość odbitek powstawała w
> formacie pocztówkowym, gdzie nawet spory błąd ustawienia ostrości nie był
> na zdjęciu zauważalny.
Poza tym jeszcze czasem był kult miękkości :) Tzn. to co teraz nazywa się
mydłem dawniej bywało pewną swoistą cechą obiektywu, którą niektórzy
uznawali za właściwość, a nie wadę.
M.in. cytowany w wstępie Adam.
> Nawet gdy ktoś zauważył, że nie do końca ostro mu
> wyszło, to cżęsto nie był pewny, czy czegoś sam nie pokręcił albo lab nie
> zawalił sprawy a dokładne badania tematu odpuszczał ze względu na wymagany
> czas i koszty.
Podejrzewalnie to i tak musztarda po obiedzie. Tak wyszło i koniec.
> Z tego samego powodu mało kto wykonywał zdjęcia tablic
> testowych. W efekcie nawet jeśli ktoś miał FF/BF to bardzo często o tym
> nie wiedział. Obecnie to się zmieniło - niemal każdy po zakupie nowego
> apaartu zabiera się za intensywne testy i analizuje uzyskane obrazy w
> skali 1:1 na ekranie monitora.
Na szczęście nie wszyscy, mi już dawno przeszło :) Teraz mając nowe szkło
staram się zrobić nim fajne zdjęcia. MTF-u sobie oglądam przed zakupem by
wiedzieć co kupuję i czego się spodziewać, ale po zakupie to jeszcze mi
nie przyszło do głowy robić tablice :) Za to pójść w plener tego samego
dnia już... :)
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
84. Data: 2011-01-09 23:33:44
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>
Użytkownik "Czornyj" <m...@c...pl> napisał w wiadomości
news:a5b02ce3-3d0d-4200-9305-f89eb75ff24d@29g2000yqq
.googlegroups.com...
> Moja "niech " do druku wywodzi si raczej z mojego " wiatopogl du
> fotograficznego", ni oceny sprawno ci technologii jako takiej. Obraz
> srebrowy jest po prostu dla mnie czym niewirtualnym, czym czemu mo na
> zaufa (w sensie niesionej tre ci) bardziej ni wydrukowi. Odbitka - czy to
> manipulowana p dzlem podczas robienia bromoleju, czy fotoszopem przed
> wydrukiem - ju tak dla mnie nie jest. Cho przyznam, e drukarka jest
> wygodniejsza, mo e by szybsza (cho odbitki w ciemni sz y mi w zasadzie tak
> samo szybko) i bardziej zabawna.
Dla mnie nie ma różnicy - co za problem naświetlić bezecne pierdoły na
dowolnym papierze? Wszystko można zmanipulować, w dodatku w
dzisiejszych czasach w bajecznie prosty i szybki sposób. To są
wszystko wyłącznie kwestie sentymentów wobec medium, do którego
najbardziej przywykliśmy i nie ma sensu dorabiać do tego ideologii.
Niechęć wobec wydruków jest trochę na zasadzie "No jakżesz może mi się
podobać piosenka, którą pierwszy raz słyszę?"
Rozumiem twoje podejście. Ale cóż warta sztuka bez ideologii :)
Kwestia możliwości manipulacji nie jest tu najważniejsza - choć w "srebrze"
jest to o niebo trudniejsze.
-
85. Data: 2011-01-10 08:20:13
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sun, 09 Jan 2011 18:47:05 +0100, J.F. napisał(a):
> Jesli jednak zejdziemy do malego obrazka .. ot chocby front focus/back
> focus - w czasach blony sie o tym nie mowilo, chyba ?
W czasach analogowych wiadomo było że AF jest 50% gorszy od ustawiania
manualnego. Więc kto potrzebował precyzyjnie to ostrzył ręcznie. A i
obiektywy miały większy skok żeby dokładniej ustawiać.
A w dSLR wygodnie ostrzyć ręcznie się nie da.
Teraz są inne prioprytety - lepiej dołożyć opcję w menu niż dać lepszy AF -
a i jeszcze ludki się ucieszą że mogą w aparacie korygować bf/ff.
Trochę jak w dowcipie o Żydzie i kozie ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
86. Data: 2011-01-10 08:22:37
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 7 Jan 2011 21:28:25 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
> Poza szybkością, jaka jest 'lepszość' tej cyfrowej?
Brak paprochów, rys, a zdjęcia cyfrowe za 100 lat będą identycznej jakości
jak są teraz.
No i jeszcze lepsze odwzorowanie kolorów - poza tymi na skraju...
Pozdrawiam,
Henry
-
87. Data: 2011-01-10 08:27:25
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sat, 08 Jan 2011 19:04:42 +0100, Jakub Roguski napisał(a):
> Pewnie napiszesz, że zamiast ściany powinien być obraz. Ale mi chodziło
> o uzyskanie charakterystyki pomiarowej jak na rysunku:
A miałeś założony obiektyw który nie flaruje i nie wpłynie na dolną część
charakterystyki (bo w górnej flara zginie w prześwietleniu)?
Ja to bym dał czarną ścianę z niedużym białym kwadracikiem (szary nie musi
być - w końcu biały i szary to to samo tylko trochę mniej intensywnie).
Pozdrawiam,
Henry
-
88. Data: 2011-01-10 08:29:24
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: "GR" <grafik(usuntosobie)@mbpress.pl>
>
> Ale jednak mając porównanie powiększenia spod powiększalnika oraz wydruk z
> drukarki, czasami mimo wszystko wolę powiększenie niż wydruk. I tak samo,
> mając materiał wejściowy w postaci negatywu czarno-białego 4x5 cali i
> pliku RAW z Nikona D700, czasami jednak wolę negatyw - szczególnie w tych
> przypadkach, gdy mam do czynienia z bardzo dużą rozpiętością tonalną.
pozostaje jeszcze jeden aspekt różnic miedzy cyfrą a analogiem...
Plastyka obrazu - format odbiornika (matryca, klisza) daje ładniejszą -
bogatszą plastykę.
Kiedy sie popatrzy na obraz wykonany na formacie matrycy FF, MF (choć to
tylko 32x40 - czy coś w okolicach) i kliszy 6x6, 6x9 czy 4x5 cala, to
plastyka obrazu, przestrzenność, objętość tonalna jest nieporównywalna.
pozdr.
Gr
-
89. Data: 2011-01-10 09:07:37
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-01-10 09:29, GR pisze:
> Kiedy sie popatrzy na obraz wykonany na formacie matrycy FF, MF (choć to
> tylko 32x40 - czy coś w okolicach) i kliszy 6x6, 6x9 czy 4x5 cala, to
> plastyka obrazu, przestrzenność, objętość tonalna jest nieporównywalna.
Tylko powstaje zasadnicze pytanie: komu to na co? Snobom? Garstce
fanbojów formy? Doktorantom piszącym pracę z różnic obrazu?
W kryzysie formy już bardzo nieliczna grupka ''fotografujących
tradycyjnie'' próbuje tworzyć jakieś teorie, wyższości i tezy nikomu nie
potrzebne. Ot, fotografia tradycyjna - za marna na malarstwo, takie
sobie ozdobne wiązanie węzełków czy lepienie decoupage (choć akurat to
jest znacznie bardziej popularne i komercyjne). O - pisanie listów
piórem - ładne, ale szkoda czasu zważywszy, do ilu ludzi więcej można
napisać w sposób nowoczesny.
Odpuście, żal pary... Fajna zabawa dla każdego, wywołać paczkę papierów
i... to wszystko.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/przyczyną większości katastrof jest panika/
-
90. Data: 2011-01-10 09:23:07
Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
Od: Czornyj <m...@c...pl>
> Rozumiem twoje podej cie. Ale c warta sztuka bez ideologii :)
> Kwestia mo liwo ci manipulacji nie jest tu najwa niejsza - cho w "srebrze"
> jest to o niebo trudniejsze.
Manipulacja wykonywana metodami tradycyjnymi jest tylko bardziej
pracochłonna. Wykorzystując techniki nowoczesne nie stanowi obecnie
problemu naświetlenie negatywu różnymi zberezieństwami (robiłem takie
numery jeszcze jako nastolatek, w czasach Photoshopa 2.5), czy
wydrukowanie/naświetlenie owych zberezieństw na większej folii/kliszy
i wykonanie kopii stykowych.
Ale zgadzam się, że w druku pigmentowym jest to znacznie prostsze i
bardziej dostępne, ogólnie zresztą wszystko jest tam prostsze...