-
1. Data: 2012-05-11 15:16:49
Temat: Chwytak do SMD
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
Czy może ktoś polecić jakiś dobry sposób na przytrzymanie elementów SMD
na płytce przy lutowaniu zwykłą lutownicą?
Korzystam ze standardowych "pęset" (co za wyraz, ale tak stoi w
słowniku, ewentualnie pinceta) np Xytronica, i mam wrażenie, że jednak
powinno się dać wygodniej. Elementy jakoś niezbyt chcą "być posłuszne" i
jak tylko jest okazja, to muszą zmienić swoją orientację, co oczywiście
podnosi ciśnienie i przedłuża czas pracy.
Patrzyłem na chwytaki podciśnieniowe różnego rodzaju, ale żeby móc
złapać np 0805 i jeszcze polutować, to już się robi problem (min 2mm
średnicy to jednak trochę dużo).
Patrzyłem na różne "pincety", ale też jakoś nie widzę niczego, co
mogłoby wzbudzić moje zaufanie. Zwykle są to albo końcówki ukształtowane
tak, że przynajmniej 1206 trzeba, albo końcówka "ostra" i nie utrzyma
elementu we właściwej pozycji.
A gdyby dało się również złapać minimelfa jednym narzędziem, to już w
ogóle byłoby super.
Scalaki to nie problem - ale jak już miałbym coś kupować, to też fajnie
byłoby móc obsłużyć.
Chodzi o lutowanie kolbą, więc sama pasta zdecydowanie nie wystarczy.
Dzisiaj już po prostu mam dość i sam chcę coś kupić a nie zdawać się na
zakup przez kogoś innego (mam już dość).
Pozdrawiam
DD
-
2. Data: 2012-05-11 15:47:03
Temat: Re: Chwytak do SMD
Od: " MH" <l...@g...pl>
Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> napisał(a):
> Czy moĹźe ktoĹ poleciÄ jakiĹ dobry sposĂłb na przytrzymanie elementĂłw SMD
> na pĹytce przy lutowaniu zwykĹÄ lutownicÄ ?
> Korzystam ze standardowych "pÄset" (co za wyraz, ale tak stoi w
> sĹowniku, ewentualnie pinceta) np Xytronica, i mam wraĹźenie, Ĺźe jednak
> powinno siÄ daÄ wygodniej. Elementy jakoĹ niezbyt chcÄ "byÄ posĹuszne" i
> jak tylko jest okazja, to muszÄ zmieniÄ swojÄ orientacjÄ, co oczywiĹcie
> podnosi ciĹnienie i przedĹuĹźa czas pracy.
> PatrzyĹem na chwytaki podciĹnieniowe róşnego rodzaju, ale Ĺźeby mĂłc
> zĹapaÄ np 0805 i jeszcze polutowaÄ, to juĹź siÄ robi problem (min 2mm
> Ĺrednicy to jednak trochÄ duĹźo).
> PatrzyĹem na róşne "pincety", ale teĹź jakoĹ nie widzÄ niczego, co
> mogĹoby wzbudziÄ moje zaufanie. Zwykle sÄ to albo koĹcĂłwki uksztaĹtowane
> tak, Ĺźe przynajmniej 1206 trzeba, albo koĹcĂłwka "ostra" i nie utrzyma
> elementu we wĹaĹciwej pozycji.
> A gdyby daĹo siÄ rĂłwnieĹź zĹapaÄ minimelfa jednym narzÄdziem, to juĹź w
> ogĂłle byĹoby super.
> Scalaki to nie problem - ale jak juĹź miaĹbym coĹ kupowaÄ, to teĹź fajnie
> byĹoby mĂłc obsĹuĹźyÄ.
> Chodzi o lutowanie kolbÄ , wiÄc sama pasta zdecydowanie nie wystarczy.
> Dzisiaj juĹź po prostu mam doĹÄ i sam chcÄ coĹ kupiÄ a nie zdawaÄ siÄ na
>
> zakup przez kogoĹ innego (mam juĹź doĹÄ).
>
> Pozdrawiam
>
> DD
===================
Ja zrobiłem sobie bardzo proste urządzenie. Płytka paździerzowa 20x20cm o
grubości ok 2cm. Sprężyna ze starego kacapskiego budzika, przycięta na ok.
10cm długości. Sprężynę trochę trzeba "naprostować", ale i tak będzie trochę
"pałąkowata". Na chama robię na jednym z jej końców zagięcie pod kątem prostym
tak abyśmy mieli 2cm zagięcie które zostanie przykręcone do płytki
paździerzowej od krawędzi (grubość płytki też ok. 2cm). Drugą końcówkę
sprężyny spiłowujesz na szlifierce tak, aby uzyskać coś na kształt końcówki
noża, ale nie do końca. 1-2mm zostaw w spokoju. I to wszystko!!
Kładziesz na tą płytkę PCB, pozycjonujesz SMD, wygodnie dociskasz tą spężynową
pensetą i masz 2 wolne ręce. W jednej lutownica, w drugiej browar i robota
idzie jak tralala.
MH
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2012-05-11 15:54:34
Temat: Re: Chwytak do SMD
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
news:joj3g1$oe4$1@node2.news.atman.pl...
> Czy może ktoś polecić jakiś dobry sposób na przytrzymanie elementów SMD na
> płytce przy lutowaniu zwykłą lutownicą?
Kupiłem kiedyś mniej więcej taką.
http://pccenter.pl/sklep/product_info.php/products_i
d/3720
Według mnie lepiej trzyma element typu 0603 niż taka z ostrym końcem, a
jednocześnie nie utrudnia dojścia lutownicą do jednej końcówki.
Ale ja bardzo mało lutuję. W ciągu 5 lat użyłem jej może 10 razy więc jak to
będzie w praktyce nie powiem.
P.G.
-
4. Data: 2012-05-11 16:20:43
Temat: Re: Chwytak do SMD
Od: Kasa przyjmie <i...@...c>
W dniu 2012-05-11 15:16, Dariusz Dorochowicz pisze:
> Czy może ktoś polecić jakiś dobry sposób na przytrzymanie elementów SMD
> na płytce przy lutowaniu zwykłą lutownicą?
> Korzystam ze standardowych "pęset" (co za wyraz, ale tak stoi w
> słowniku, ewentualnie pinceta) np Xytronica, i mam wrażenie, że jednak
> powinno się dać wygodniej. Elementy jakoś niezbyt chcą "być posłuszne" i
> jak tylko jest okazja, to muszą zmienić swoją orientację, co oczywiście
> podnosi ciśnienie i przedłuża czas pracy.
> Patrzyłem na chwytaki podciśnieniowe różnego rodzaju, ale żeby móc
> złapać np 0805 i jeszcze polutować, to już się robi problem (min 2mm
> średnicy to jednak trochę dużo).
> Patrzyłem na różne "pincety", ale też jakoś nie widzę niczego, co
> mogłoby wzbudzić moje zaufanie. Zwykle są to albo końcówki ukształtowane
> tak, że przynajmniej 1206 trzeba, albo końcówka "ostra" i nie utrzyma
> elementu we właściwej pozycji.
> A gdyby dało się również złapać minimelfa jednym narzędziem, to już w
> ogóle byłoby super.
> Scalaki to nie problem - ale jak już miałbym coś kupować, to też fajnie
> byłoby móc obsłużyć.
> Chodzi o lutowanie kolbą, więc sama pasta zdecydowanie nie wystarczy.
> Dzisiaj już po prostu mam dość i sam chcę coś kupić a nie zdawać się na
> zakup przez kogoś innego (mam już dość).
>
> Pozdrawiam
>
> DD
Nic lepsiejszego od pesety chyba nie ma do lutowania recznego, ja lutuje
0603 i mniejsze i nie ma problemu. Peseta zwykla prosta z cienka
koncowka z tym ze ja lutuje od 20 lat i mam wprawe.
-
5. Data: 2012-05-11 16:41:29
Temat: Re: Chwytak do SMD
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> napisał(a):
> Czy moĹźe ktoĹ poleciÄ jakiĹ dobry sposĂłb na przytrzymanie elementĂłw SMD
> na pĹytce przy lutowaniu zwykĹÄ lutownicÄ ?
> Korzystam ze standardowych "pÄset" (co za wyraz, ale tak stoi w
> sĹowniku, ewentualnie pinceta) np Xytronica, i mam wraĹźenie, Ĺźe jednak
> powinno siÄ daÄ wygodniej. Elementy jakoĹ niezbyt chcÄ "byÄ posĹuszne" i
> jak tylko jest okazja, to muszÄ zmieniÄ swojÄ orientacjÄ, co oczywiĹcie
> podnosi ciĹnienie i przedĹuĹźa czas pracy.
> PatrzyĹem na chwytaki podciĹnieniowe róşnego rodzaju, ale Ĺźeby mĂłc
> zĹapaÄ np 0805 i jeszcze polutowaÄ, to juĹź siÄ robi problem (min 2mm
> Ĺrednicy to jednak trochÄ duĹźo).
> PatrzyĹem na róşne "pincety", ale teĹź jakoĹ nie widzÄ niczego, co
> mogĹoby wzbudziÄ moje zaufanie. Zwykle sÄ to albo koĹcĂłwki uksztaĹtowane
> tak, Ĺźe przynajmniej 1206 trzeba, albo koĹcĂłwka "ostra" i nie utrzyma
> elementu we wĹaĹciwej pozycji.
> A gdyby daĹo siÄ rĂłwnieĹź zĹapaÄ minimelfa jednym narzÄdziem, to juĹź w
> ogĂłle byĹoby super.
> Scalaki to nie problem - ale jak juĹź miaĹbym coĹ kupowaÄ, to teĹź fajnie
> byĹoby mĂłc obsĹuĹźyÄ.
> Chodzi o lutowanie kolbÄ , wiÄc sama pasta zdecydowanie nie wystarczy.
> Dzisiaj juĹź po prostu mam doĹÄ i sam chcÄ coĹ kupiÄ a nie zdawaÄ siÄ na
>
> zakup przez kogoĹ innego (mam juĹź doĹÄ).
>
> Pozdrawiam
>
> DD
Jeśli to usługi i wymieniasz jeden element to nie mam pojęcia. Ale jak robisz
coś od zera to pasta i szablon do nakładania pasty. Do lutowania wystarczy
najtańszy opiekacz z marketu. Tylko regulator temperatury trzeba dorobić
trochę lepszy niż ma. Do układania elementów zrobiłem chwytak na podciśnienie.
Z wkładu do długopisu Zenit. Taki z jednej strony grubszy a tam gdzie to coś z
kulką cieńszy. Dolutowałem w połowie do niego cienką rurkę i połączyłem ją
cienkim przewodem PCV z ssaniem w sprężarce od lodówki. To coś z kulką
wyciągnąłem i założyłem tam kawałek wentylka rowerowego. Jak chciałem złapać
element to ta część z gumką do elementu a dziura we wkładzie zatkana palcem.
Po umieszczeniu na płytce palec do góry i już. Szybko, tanio skutecznie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2012-05-11 20:52:26
Temat: Re: Chwytak do SMD
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
On 11/05/2012 14:16, Dariusz Dorochowicz wrote:
> Czy może ktoś polecić jakiś dobry sposób na przytrzymanie elementów SMD
> na płytce przy lutowaniu zwykłą lutownicą?
Peseta 3SA. Niektore (nie pamietam producenta - w firmie jest) sa w
wersji z dosc grubymi sciankami, zeby sie za szybko nie wygiely 'na
zewnatrz'. IMO nic lepszego nie znajdziesz.
--
Jerry1111
-
7. Data: 2012-05-13 15:44:54
Temat: Re: Chwytak do SMD
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Jerry1111 wrote:
> On 11/05/2012 14:16, Dariusz Dorochowicz wrote:
>> Czy może ktoś polecić jakiś dobry sposób na przytrzymanie elementów SMD
>> na płytce przy lutowaniu zwykłą lutownicą?
>
> Peseta 3SA. Niektore (nie pamietam producenta - w firmie jest) sa w
> wersji z dosc grubymi sciankami, zeby sie za szybko nie wygiely 'na
> zewnatrz'. IMO nic lepszego nie znajdziesz.
Jak małe gówno (np.0201) to przyklejam klejem i potem lutuję. Większe rzeczy
(od 0402) przyciskam do płytki skalpelem.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
-
8. Data: 2012-05-13 22:59:35
Temat: Re: Chwytak do SMD
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
Czy może ktoś polecić jakiś dobry sposób na przytrzymanie elementów SMD
na płytce przy lutowaniu zwykłą lutownicą?
Xytronic SSH-sa
Daje radę złapać i podnieść pojedynczy włos ze stołu...
Pozdrawiam.
WOJO
-
9. Data: 2012-05-14 08:21:30
Temat: Re: Chwytak do SMD
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2012-05-11 20:52, Jerry1111 pisze:
> On 11/05/2012 14:16, Dariusz Dorochowicz wrote:
>> Czy może ktoś polecić jakiś dobry sposób na przytrzymanie elementów SMD
>> na płytce przy lutowaniu zwykłą lutownicą?
>
> Peseta 3SA. Niektore (nie pamietam producenta - w firmie jest) sa w
> wersji z dosc grubymi sciankami, zeby sie za szybko nie wygiely 'na
> zewnatrz'. IMO nic lepszego nie znajdziesz.
Dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi. Utwierdziły mnie w przekonaniu,
że jeszcze da się zdobyć dobrze narzędzia.
Narzędzia Xytronica są jakieś takie "blaszane", może i włos da się tym
podnieść, ale uchwycenie całkiem sporego elementu SMD to dla nich
wyzwanie. Póki co staram się używać elementów min 0805, chociaż ze
scalakami już się przesiadłem na TSSOP i np. TQFP100 - z tym nie ma
problemu, a z prostymi, wydawałoby się, elementami...
Kiedyś miałem pincetkę ze żłobkowanymi końcami - i ta spokojnie trzymała
wszystko, co chwyciła (0805 spokojnie), a te niby "elektroniczne" i "do
SMD" to jakieś takie... jak chińskie odsysacze - niby działają, ale jak
masz coś zrobić, to trzeba wziąć stary polski.
Niestety oznaczenie 3SA jest dość ogólne, ale stanowi dobry punkt
zaczepienia. Dzięki jeszcze raz.
Gdyby ktoś jeszcze coś chciał zaproponować, to bardzo proszę.
Pozdrawiam
DD
-
10. Data: 2012-05-15 20:09:45
Temat: Re: Chwytak do SMD
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Mon, 14 May 2012 08:21:30 +0200, Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> wrote:
>>
>> Peseta 3SA. Niektore (nie pamietam producenta - w firmie jest) sa w
>> wersji z dosc grubymi sciankami, zeby sie za szybko nie wygiely 'na
>> zewnatrz'. IMO nic lepszego nie znajdziesz.
>
<ciach>
> Gdyby ktoś jeszcze coś chciał zaproponować, to bardzo proszę.
Może coś z narzędzi chirurgicznych?
Ponad 20 lat temu kupiłem pęsetę w sklepie medycznym. Czubki na koncu
mają szerokość ok. 1 mm. Żłobkowane krawędzie chwytu. Do dziś służy,
nie wygięła się mimo brutalnego czasem używania. Ma napis "CHIRMED" -
to zapewne ten producent: http://www.chirmed.pl
--
Artur Stachura