-
1. Data: 2014-02-27 12:45:52
Temat: Chamstwo telemarketerów rośnie
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>
W jakiejś książce telefonicznej mój numer musi widnieć z nazwiskiem
"Jakubik". Być może taki był poprzedni abonent. Po raz któryś
wydzwaniają z pytaniem "To firma ple ple ple, czy to mieszkanie państwa
Jakubik?"
No to odpowiadam: "Tu nie mieszka żaden Jakubik!".
Ale dzisiaj było jeszcze lepiej. Podnoszę słuchawkę, a tam słyszę
prostacki śmiech. Pewnie jedna drugiej opowiedziała jakiś dowcip a'la
Strassburger. Po chwili się orientuje, że system ją połączył, więc nagle
zmienia ton:
- To firma ple ple ple, czy to mieszkanie państwa Jakubik?
- Tu nie mieszka żaden Jakubik.
- To kultura wymaga, żeby się przedstawić!
Noż co za tupet. Bezczelny babsztyl wydzwania pod nieznany jej numer i
jeszcze się domaga, że ktoś jej złoży pełny raport z tego kto tu
mieszka, ile zarabia, na co choruje itd... I jeszcze będzie mnie pouczać
o kulturze.
Pomijam fakt, że kiedyś istniało coś takiego jak kultura użycia
telefonu. Kultura, która upadła właśnie przez takich bezczelnych
wydzwaniaczy.
Ale jest inna sprawa. Babsko dzwoni, żeby coś mi sprzedać. To jaka
strategia marketingowa zakłada obrażanie klienta przez sprzedawcę? Nawet
gdybym kontynuował rozmowę z tą babą, to i tak nic nie kupię od takiego
bezczelnego grzyba.
-
2. Data: 2014-02-27 19:08:57
Temat: Re: Chamstwo telemarketerów rośnie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w
>Ale dzisiaj było jeszcze lepiej. Podnoszę słuchawkę, a tam słyszę
>prostacki śmiech. Pewnie jedna drugiej opowiedziała jakiś dowcip a'la
>Strassburger. Po chwili się orientuje, że system ją połączył, więc
>nagle zmienia ton:
>- To firma ple ple ple, czy to mieszkanie państwa Jakubik?
>- Tu nie mieszka żaden Jakubik.
>- To kultura wymaga, żeby się przedstawić!
>Noż co za tupet. Bezczelny babsztyl wydzwania pod nieznany jej numer
>i jeszcze się domaga, że ktoś jej złoży pełny raport z tego kto tu
>mieszka, ile zarabia, na co choruje itd... I jeszcze będzie mnie
>pouczać o kulturze.
Sie przejmujesz. Nie masz wiekszych zmartwien ?
Ja sie kiedys umowilem na jakies wciskanie kitu, zadzwonili w
przeddzien przypomniec,
odparlem "jutro to niemozliwe" a pani oburzona "jak to, pan sie
umowil, pan musi przyjsc ...".
Odlozylem sluchawke, zadzwonila zaraz "prosze sie nie rozlaczac jak ja
mowie..."
>Pomijam fakt, że kiedyś istniało coś takiego jak kultura użycia
>telefonu.
A nie bylo w tej kulturze zapisu ze podnoszac sluchawke nalezy sie
przedstawic ? :-)
Moze probuj odpowiadac "pomylka" :-)
J.
-
3. Data: 2014-02-27 22:03:17
Temat: Re: Chamstwo telemarketerów rośnie
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>
W dniu 2014-02-27 19:08, J.F pisze:
>
>> Pomijam fakt, że kiedyś istniało coś takiego jak kultura użycia telefonu.
>
> A nie bylo w tej kulturze zapisu ze podnoszac sluchawke nalezy sie
> przedstawic ? :-)
Po połączeniu strona dzwoniąca się przedstawia i mówi, o co jej chodzi.
Jeśli strona wywołana nie współpracuje, to się grzecznie rozłącza a nie
domaga się niczego.
> Moze probuj odpowiadac "pomylka" :-)
"Tu nie mieszka ..." to więcej niż "Pomyłka". Powinna jeszcze
podziękować, że jej odpowiedziałem pełnym zdaniem.
-
4. Data: 2014-02-28 10:25:30
Temat: Re: Chamstwo telemarketerów rośnie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości
W dniu 2014-02-27 19:08, J.F pisze:
>>> Pomijam fakt, że kiedyś istniało coś takiego jak kultura użycia
>>> telefonu.
>> A nie bylo w tej kulturze zapisu ze podnoszac sluchawke nalezy sie
>> przedstawic ? :-)
>Po połączeniu strona dzwoniąca się przedstawia i mówi, o co jej
>chodzi. Jeśli strona wywołana nie współpracuje, to się grzecznie
>rozłącza a nie domaga się niczego.
http://www.szkolnictwo.pl/index.php/index.php?id=PU8
740&page=4&pp=21944
"TELEFON
Telefon służy do wymiany zwięzłych i rzeczowych informacji. Tylko w
wyjątkowych sytuacjach możemy sobie pozwolić na zwięzłą pogawędkę o
wszystkim i o niczym. Spraw bardzo ważnych i delikatnych nie należy
omawiać przez telefon (nigdy nie wiadomo, czy słucha nas tylko ten, do
kogo telefonujemy). Nie wypada do nikogo dzwonić między godziną 22.00
a 8.00. Rozmowę zawsze kończy ta osoba, która ją zainicjowała. Jeśli
telefonujemy do kogoś, o kim wiemy, że jest na ogół bardzo zajęty,
wypada zapytać, czy nie przeszkadzamy. Jeśli z jakiś powodów rozmowa
telefoniczna została przerwana, ponownie powinien zadzwonić ten, kto
rozpoczął rozmowę.
Gdy dzwoni telefon w naszym domu, po podniesieniu słuchawki nie
przedstawiamy się, a jedynie sygnalizujemy naszą obecność, mówiąc
,,słucham" lub ,,halo". Osoba telefonująca powinna powiedzieć ,,dzień
dobry" lub ,,dobry wieczór", przedstawić się i poprosić kogoś do
telefonu albo poinformować, w jakiej sprawie dzwoni.
W sytuacji, gdy ktoś do nas telefonuje, nie przedłużamy rozmowy bez
potrzeby. Narażamy bowiem dzwoniącego na koszty.
Jeśli dzwonimy do kogoś w związku z ogłoszeniem zamieszczonym w prasie
nie musimy się przedstawiać.
Gdy źle wykręciliśmy numer i po głosie odbierającego rozpoznajemy
pomyłkę, nie wypada bez słowa odkładać słuchawki. Trzeba albo od razu
powiedzieć ,,przepraszam", albo zapytać, czy jest to numer taki a taki.
Nigdy natomiast dzwoniąc do kogoś nie wypada bezceremonialnie pytać:
,,A jaki to numer?".
L. Perfect ,,Sztuka życia czyli encyklopedia dobrych manier"
(fragmenty)"
Troche sie zdezaktualizowalo, ale tylko troche :-)
J.
-
5. Data: 2014-02-28 22:56:47
Temat: Re: Chamstwo telemarketerów rośnie
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@n...com> napisał w wiadomości
news:len8hr$mfh$1@node2.news.atman.pl...
>W jakiejś książce telefonicznej mój numer musi widnieć z nazwiskiem
>"Jakubik". Być może taki był poprzedni abonent. Po raz któryś wydzwaniają z
>pytaniem "To firma ple ple ple, czy to mieszkanie państwa Jakubik?"
JakubikÓW...
(to nie do ciebie)
>
> No to odpowiadam: "Tu nie mieszka żaden Jakubik!".
>
> Ale dzisiaj było jeszcze lepiej. Podnoszę słuchawkę, a tam słyszę
> prostacki śmiech. Pewnie jedna drugiej opowiedziała jakiś dowcip a'la
> Strassburger. Po chwili się orientuje, że system ją połączył, więc nagle
> zmienia ton:
>
> - To firma ple ple ple, czy to mieszkanie państwa Jakubik?
Jakubików, przeca to nie dwie lesby, żeby tak pytać o nazwisko... Często
telemarketery tak pytają ich taka owaka...
> - Tu nie mieszka żaden Jakubik.
> - To kultura wymaga, żeby się przedstawić!
Zaraz by się pizda dowiedziała, kim ona jest i kim byli/są jej Szanowni
Rodziciele :P
>
> Noż co za tupet. Bezczelny babsztyl wydzwania pod nieznany jej numer i
> jeszcze się domaga, że ktoś jej złoży pełny raport z tego kto tu mieszka,
> ile zarabia, na co choruje itd... I jeszcze będzie mnie pouczać o
> kulturze.
http://czasdzieci.pl/czytanki/id,28954-jan_brzechwa_
kwoka.html
:P
Chyba bym ją zjebał od ostatnich...
>
> Pomijam fakt, że kiedyś istniało coś takiego jak kultura użycia telefonu.
> Kultura, która upadła właśnie przez takich bezczelnych wydzwaniaczy.
>
> Ale jest inna sprawa. Babsko dzwoni, żeby coś mi sprzedać. To jaka
> strategia marketingowa zakłada obrażanie klienta przez sprzedawcę? Nawet
> gdybym kontynuował rozmowę z tą babą, to i tak nic nie kupię od takiego
> bezczelnego grzyba.
Jeśli zaprezentował się numer, to może wrzucić go na czarną listę? A jak
nie, to anonimom odciąć możność dodzwonienia się. RADYKALNIE obniży poziom
telemarketingu :P
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
6. Data: 2014-03-02 05:12:49
Temat: Re: Chamstwo telemarketerów ro?nie
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 27 Feb 2014 12:45:52 +0100, Tomasz Wójtowicz
<s...@n...com> wrote:
>W jakiejś książce telefonicznej mój numer musi widnieć z nazwiskiem
>"Jakubik". Być może taki był poprzedni abonent. Po raz któryś
>wydzwaniają z pytaniem "To firma ple ple ple, czy to mieszkanie państwa
>Jakubik?"
>
>No to odpowiadam: "Tu nie mieszka żaden Jakubik!".
>
Nic nie tzreba odpowiadac. tzreba sie od razu rozlaczyc. Bez slowa.
NAdziwic sie nei moge jak wizytuje rodzine/znajomych w Polsce, ktos
dzwoni podczas obiadu, gospodarz odbiear telefon i pzrez pol godziny
mowi "nie, dziekuje, nie, dziekuje". Po czym wzdycha: "znow
telemarketer dzwonil"
Po ch... on w ogole odpowiada?
A.L.
-
7. Data: 2014-03-02 08:53:46
Temat: Re: Chamstwo telemarketerów ro?nie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 01 Mar 2014 22:12:49 -0600, A.L. napisał(a):
> On Thu, 27 Feb 2014 12:45:52 +0100, Tomasz Wójtowicz
>>No to odpowiadam: "Tu nie mieszka żaden Jakubik!".
> Nic nie tzreba odpowiadac. tzreba sie od razu rozlaczyc. Bez slowa.
To zadzwonia jeszcze raz.
> NAdziwic sie nei moge jak wizytuje rodzine/znajomych w Polsce, ktos
> dzwoni podczas obiadu, gospodarz odbiear telefon i pzrez pol godziny
> mowi "nie, dziekuje, nie, dziekuje". Po czym wzdycha: "znow
> telemarketer dzwonil"
> Po ch... on w ogole odpowiada?
Andrzeju, wy tam macie 100 lat doswiadczenia, a my tu moze z 10.
Poza tym ... odlozysz, to zadzwoni nastepny. Pogadasz pol godziny i
nic nie kupisz, to ktos ten telemarketing zamknie.
J.
-
8. Data: 2014-03-02 14:11:35
Temat: Re: Chamstwo telemarketerów ro?nie
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik A.L. napisał:
> On Thu, 27 Feb 2014 12:45:52 +0100, Tomasz Wójtowicz
> <s...@n...com> wrote:
> Nic nie tzreba odpowiadac. tzreba sie od razu rozlaczyc. Bez slowa.
>
> NAdziwic sie nei moge jak wizytuje rodzine/znajomych w Polsce, ktos
> dzwoni podczas obiadu, gospodarz odbiear telefon i pzrez pol godziny
> mowi "nie, dziekuje, nie, dziekuje". Po czym wzdycha: "znow
> telemarketer dzwonil"
>
> Po ch... on w ogole odpowiada?
Musi że ludzie u nas takie dobrze wychowane :-).
Ja na początku pozwalałem się wygadać do półminuty. Teraz mam clipa na
stacjonarnym i na widok niektórych nrów duszę czerwony od razu. Czasami
pozwolę pogadać "halo, halo" przez kilka sekund a potem dopiero czerwony.
Przemek
-
9. Data: 2014-03-02 16:58:32
Temat: Re: Chamstwo telemarketerów ro?nie
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:15g7oltnn2v8t.llhgtstk9prd.dlg@40tude.net...
>> Nic nie tzreba odpowiadac. tzreba sie od razu rozlaczyc. Bez slowa.
>
> To zadzwonia jeszcze raz.
To się znów rozłączę.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
10. Data: 2014-03-02 17:46:16
Temat: Re: Chamstwo telemarketerów ro?nie
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sun, 2 Mar 2014 08:53:46 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Sat, 01 Mar 2014 22:12:49 -0600, A.L. napisał(a):
>> On Thu, 27 Feb 2014 12:45:52 +0100, Tomasz Wójtowicz
>>>No to odpowiadam: "Tu nie mieszka żaden Jakubik!".
>> Nic nie tzreba odpowiadac. tzreba sie od razu rozlaczyc. Bez slowa.
>
>To zadzwonia jeszcze raz.
>
>> NAdziwic sie nei moge jak wizytuje rodzine/znajomych w Polsce, ktos
>> dzwoni podczas obiadu, gospodarz odbiear telefon i pzrez pol godziny
>> mowi "nie, dziekuje, nie, dziekuje". Po czym wzdycha: "znow
>> telemarketer dzwonil"
>> Po ch... on w ogole odpowiada?
>
>Andrzeju, wy tam macie 100 lat doswiadczenia, a my tu moze z 10.
>
>Poza tym ... odlozysz, to zadzwoni nastepny. Pogadasz pol godziny i
>nic nie kupisz, to ktos ten telemarketing zamknie.
>
>J.
No fakt. Tutaj telemarketerzy sa regulowani pzrez prawo federalne.
Jest National Do Not Call registry. Wystaczy zarejestrowac swoj numer
https://www.donotcall.gov/
Telemarketerzy maja obowiazek sprawdzic czy numer jest/nie jest na tej
liscie. Wyjatek to organizacje dobroczynne i polityczne.
Telefon do kogos z listy kosztuje duze pieneidze:
" The Mortgage Investors litigation produced the largest settlement
for Do Not Call violations, resulting in civil penalty payments of
$7.5 million. To date, 80 of these FTC enforcement actions have been
resolved, and in those cases the agency has recovered over $41 million
in civil penalties and $33 million in redress or disgorgement."
A jakby co, to w sklepach z elektronika spzredaja male pudeleczka
ktore sie wlacza meidzy telefon a gniazdko.
Juz nei pamietam kiedy dostalem telefon od telemarketera. Dosyc
skuteczne. Ostatnio coraz mniej popularne, bo ta lista dziala
A.L.
P.S. A poza tym, czy w Polsce jest znany Caller ID? Numer dzwoniacego
sie wyswietla? Ja mam swoja wlasna polityke: a) Jak nie widze numeru,
to nei podnosze slochawki, b) Jak widze numer ale go nei znam, to nei
podnosze sluchawki.
Zreszta, w centrali moge zablokowac numery anonimowe