-
41. Data: 2011-12-31 08:32:22
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Użytkownik "Kris_Poland" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jdlo6v$kpc$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "PM" <x...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:jdk8i3$msb$1@mx1.internetia.pl...
>>
>>>> Bo musi wpakować trochę kasy, aby był "normalny" ?
>>>
>>> Nie rozumiesz tego, że on w UK jest całkiem normalny...
>>> i kosztuje tam 8 tysiaków. W Polsce taki sam 23 tysiaki.
>> to, że jest normalny w UK oznacza, że jest niesprzedawalny gdzie indziej
>> (tak mozna wieźć do Japonii ;-) )
>> podobnie sytuacja z USA - koszt transportu eliminuje skutecznie masowy
>> wywóz w biedniejszą część świata
>> wiec mam mały rynek zbytu - skutek niska cena.
>
> jak tam jest maly rynek zbytu to ja mieszkam na bezludnej wyspie
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Stany_USA_wed%C5%82ug_l
iczby_ludno%C5%9Bci
> w samek kaliforni mieszka tyle co polakow
Jemu chodziło o rynek zbytu dla aut 10-letnich.
Tam w Kaliforni to ludzie sobie bentleye kupują, zwłaszcza w holywood ;)
Ale nie wszyscy oczywiście są bogaci.
-
42. Data: 2011-12-31 12:16:53
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 31 Dec 2011 02:23:03 +0100, Kris_Poland napisał(a):
>> to, że jest normalny w UK oznacza, że jest niesprzedawalny gdzie indziej
>> (tak mozna wieźć do Japonii ;-) )
>> podobnie sytuacja z USA - koszt transportu eliminuje skutecznie masowy
>> wywóz w biedniejszą część świata
>> wiec mam mały rynek zbytu - skutek niska cena.
>
> jak tam jest maly rynek zbytu to ja mieszkam na bezludnej wyspie
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Stany_USA_wed%C5%82ug_l
iczby_ludno%C5%9Bci
> w samek kaliforni mieszka tyle co polakow
Ale to jest ta sama sytuacja co w Anglii, czy w kazdym innym kraju
niezaleznie od wielkosci - stac ich na nowe samochody, nie stac ich na
naprawy.
Tylko ze jedne kraje maja obok Polske i Rosje, drugie Algierie, trzecie
Meksyk, a czwarte nic :-)
J.
-
43. Data: 2011-12-31 14:37:51
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Robson" <r...@...pl> wrote in message news:jdk8br$m0f$1@mx1.internetia.pl...
> Nowe też są tańsze. A to przez pazerność naszego rządu.
> Wracając do starych (jak na Anglię) aut. W kilkuletnich samochodach zaczynają
> się sypać różne rzeczy. a naprawy są piekielnie drogie. Przykład: Peugeot 406,
> wtedy 7-letni, padła sonda lambda. Koszt z wymianą 540Ł. Nawet przy zarobkach
> przyzwoitych jak na UK - 4000Ł, kwota znaczna. A takich sypiących się rzeczy
> będzie coraz więcej, więc lepiej kupić nowy samochód i mieć na kilka lat
> spokój.
raczysz zartowac, lambde (~30 funtow) z wymiana mozna miec za 60 jak ci
sie nie spieszy i podjedziesz raz zeby sie dogadac a drugi na robote
zreszta chinski interfejs kosztuje 20, lambda 30, komplet kluczy
nastepne 30, karton piwa 20...
-
44. Data: 2011-12-31 18:14:16
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: nazgul <x...@w...pl>
> A ciekawe wciąż jest to zdanie:
> On 2011-12-30 12:46:54 +0000, "identifikator: 20110701"
> <N...@g...pl> said:
>
>> jakieś cymbały kupują smochody za 100-ktotność swojej pensji
>
> ;>>>
i to jeszcze rocznej pensji! ;-)
spróbuj udowodnić, że jakieś cymbały nie kupują.
-
45. Data: 2012-01-02 12:07:37
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: Michal Lukasik <m...@t...pl>
Dnia 30.12.2011, RadekNet napisał(a):
> Na tyle malo, ze stac na takie auto zwyklego fizycznego pracujacego za
> najnizsza pensje w magazynie. To o taxie,
Tu zgoda.
> bo ubezpieczenie kosztuje tyle
> samo co w Polsce.
Nie dla młodego (wiekiem i stażem) kierowcy.
W UK/NI dla 17-18 latka koszt rocznego ubezpieczenia samochodu to koszt
nawet kilkukrotnie przewyższający cenę używanego auta.
> Jakos moj stary Sharan przeglady przechodzi od reki. Kwestia kasy - jak
> ja masz to nie oszczedzasz i auto dozywa starosci a nie jest sztukowane
> na drucie.
Jak ją masz to zmieniasz auta częściej niż kobiety. O starości nie może
być mowy. ;P
--
_____ __________________________
\` Y (__) __\` | | | '/ http://www.pajacyk.pl/
T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
|__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l
-
46. Data: 2012-01-02 12:17:23
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michal Lukasik" napisał w wiadomości
Dnia 30.12.2011, RadekNet napisał(a):
>> Na tyle malo, ze stac na takie auto zwyklego fizycznego pracujacego
>> za
>> najnizsza pensje w magazynie. To o taxie,
>Tu zgoda.
>> bo ubezpieczenie kosztuje tyle samo co w Polsce.
>Nie dla młodego (wiekiem i stażem) kierowcy.
>W UK/NI dla 17-18 latka koszt rocznego ubezpieczenia samochodu to
>koszt
>nawet kilkukrotnie przewyższający cenę używanego auta.
Bo uzywane auta bardzo tanie :-)
Tym niemniej mozna niemal zalozyc ze mlody kierowca drobna stluczke
popelni, jak nie w pierwszym roku, to w drugim.
A drobna stluczka w Anglii to chyba kosztowna jest :-)
I mlody musi za to zaplacic :-)
J.
-
47. Data: 2012-01-02 12:37:22
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 02.01.2012 12:07, Michal Lukasik pisze:
>> bo ubezpieczenie kosztuje tyle
>> samo co w Polsce.
>
> Nie dla młodego (wiekiem i stażem) kierowcy.
> W UK/NI dla 17-18 latka koszt rocznego ubezpieczenia samochodu to koszt
> nawet kilkukrotnie przewyższający cenę używanego auta.
Tu zgoda :) Ale mlodym sie nie jest do konca zycia i cena ubezpieczenia
szybko spada. Moj brat (wtedy ~23 lata) na swoje pierwsze auto irladzkie
mial oferty miedzy 2 a 3 tys euro. Teraz, po 3 latach, cos kolo 800e placi.
>> Jakos moj stary Sharan przeglady przechodzi od reki. Kwestia kasy - jak
>> ja masz to nie oszczedzasz i auto dozywa starosci a nie jest sztukowane
>> na drucie.
>
> Jak ją masz to zmieniasz auta częściej niż kobiety. O starości nie może
> być mowy. ;P
Hehe ;) Ja mowie o takiej kasie, za ktora stac Cie utrzymac stare auto w
dobrej kondycji, a nie stac Cie na wydanie 10 tys e na kilkulatka ;) Z
drugiej strony moze i ja zbyt miarodajny nie jestem, bo dla mnie poki
auto spelnia swoja funkcje to nie wymaga wymiany i wisi mi, ze sasiad ma
nowsze ;)
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
48. Data: 2012-01-03 20:24:15
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: V-Tec <v...@u...gazeta.pl>
W dniu 2011-12-30 11:45, Miśko pisze:
> Jak to kur..a jest że w Angli zarabiają 3 razy więcej, a samochody sa 3 razy
> tansze.
> Znajomy przyjechał volvo s60 - 2001 - dał za niego niecale 8 tys na polskie,
> a u nas kosztuje ok 23 tys.
> Paranoja....
koleżanka w UK 10-letnie volvo v40 t4 (!) odstawiała na złom, bo nie
opłacało się naprawiać (jakiś drogi moduł padł).
--
pozdr,
W.
-
49. Data: 2012-01-03 20:59:56
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: V-Tec <v...@u...gazeta.pl>
Koleżanka w UK oddawała na złom Volvo V40 T4 (!), co prawda kilkanaście
lat miało, bo jakiś drogi moduł padł i nie opłacało się tego absolutnie
naprawiać. Do tego auto miało problem z pompą oleju, ale trasę UK-PL-UK
zrobiło.
--
pozdr,
W.
-
50. Data: 2012-01-03 22:44:50
Temat: Re: Ceny w Polsce a w Angli - 3 razy tansze
Od: Pete <n...@n...com>
On 12/30/2011 4:16 PM, Pszemol wrote:
Volkswageny są niestety przereklamowane... merce też.
> Wbrew pozorom wcale niezawodne nie są w porównaniu do hondy
> czy toyoty.
Wbrew pozorom? A ktos w ogole stwarza takie pozory? VW reklamuje sie
jako "fun/hip car" w USA a MB jako "luxury". Malo kto kupuje te auta
tutaj dla ich niezawodnosci.
Z drugiej strony, wszystko i tak zalezy od konkretnego egzemplarza jaki
sie trafi. Np. moje A4 bylo bardziej niezawodne i lepiej poskladane niz
Accord.
Pozdr.
Pete