> Konkurencja na rynku samochodowym akurat mała nigdy nie była. :)

Pewnie. Ale tu nie wchodzi stary dostawca z nową fabryczką i modelem tylko
ktoś, kto ma ambicje "zawojować świat" i ma na to parę wagonów zielonych
pieniędzy. I zero oporu przed kopiowaniem dowolnych rozwiązań :-)

C

do góry

On 22/08/2011 22:00, CeSaR wrote:
>> Konkurencja na rynku samochodowym akurat ma?a nigdy nie by?a. :)
>
> Pewnie. Ale tu nie wchodzi stary dostawca z now? fabryczk? i modelem tylko
> kto?, kto ma ambicje "zawojowaae ?wiat" i ma na to pare wagonów zielonych
> pieniedzy. I zero oporu przed kopiowaniem dowolnych rozwi?zan :-)


Pomysł mimo wszystko wydaje mi się mało realny. Raz, że nie zawojują bez
zrównania cen, bo już było w historii niejedno tanie auto, od vw
garbusa, przez maluchy po różne taty i chińszczyzny, a jeszcze żadne nie
oferowało nic ponad wyjątkowo niską cenę. Większość klientów w krajach
rozwiniętych stać jednak na dopłacenie za brak korbek w drzwiach i
silnik, który auto pociągnie. :)

Dwa że dużo ludzi woli po prostu dopłacić za markę i ich też nie ruszy
kopiowanie rozwiązań. Dlatego idą do Zary, zamiast kupować na Allegro
coś, co wygląda jak zara, a kosztuje tylko 15zł z wysyłką.




--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

?>
> Pytam o ceny -- spadają czy rosną?
>
ceny wyrażone w czym? w jakiej walucie?
sprecyzuj
a np. cena samochodu wyrażona w złocie spadła o 30% w ciągu roku
o to Ci chodziło?

ogólnie to cena samochodu jak i wszystkich dóbr przemysłowych raczej spada,
a cena/jakość spada na pewno.


BTW - co Cię skłania do nawiedzania kolejnych grup dyskusyjnych?

do góry

> Czy (ogólnie rzecz ujmując) ceny nowych samochodów osobowych spadają czy
> rosną?
> Czy czeka nas zalew tanich nówek produkowanych w PRC lub w Indiach? A
> jeśli tak,
> kiedy należy spodziewać się takiego zalewu i jakiego kursu cen?
>
Moim zdaniem ceny bez większych zmian. 25 lat temu golf 2 1,6TD normalnie
wyposażony też kosztował około 8 średnich zachodnioniemieckich pensji, jak i
dziś golf 6 2,0 TDI. Tyle, że tamten miał w standardzie fotele, koła i
kierownicę, ale za to jak ktos dbał to auto jeździ do dziś, czego o obecnej
generacji aut raczej nie da się powiedzieć.
Raczej nie należy się spodziewać spadku cen spowodowanego konkutencją z Chin
i Indii, bo eurofaszyści zadbają, by dupa zawsze była z tyłu. W Indiach czy
Chinach auta będa tańsze, ale dostosowanie ich do wymagań UE na tyle
podniesie ceny, że na jedno wyjdzie.
Blizszy przykład : Łada 2107 - tuż za naszymi granicami do kupienia pewnie
za 20kzł nowa, która spokojnie 10 lat pojeździ zanim zardzewieje. Jednak ze
względu na to, że silnik na normę euro 3 to nie da się w Polsce
zarejestrować. Z europejskich aut za tę cenę masz bryki 5-10 letnie, z
których raczej żadna nie pojeździ 10 lat bezawaryjnie lub dając się naprawić
po taniości.

do góry

"Vlad The Ripper" j2vj3a$fhb$...@i...gazeta.pl

> Raczej nie należy się spodziewać spadku cen spowodowanego konkutencją z Chin i
Indii, bo eurofaszyści zadbają, by dupa zawsze była
> z tyłu. W Indiach czy Chinach auta będa tańsze, ale dostosowanie ich do wymagań UE
na tyle podniesie ceny, że na jedno wyjdzie.

Eurofaszyści (jak ich zowiesz) stanowią kilka procent Chińczyków i Hindusów? :)
Być może za kilka lat Chińczycy podyktują Europie swoje warunki.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

W dniu 2011-08-22 15:31, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Czy (ogólnie rzecz ujmując) ceny nowych samochodów osobowych spadają czy
> rosną?
> Czy czeka nas zalew tanich nówek produkowanych w PRC lub w Indiach? A
> jeśli tak,
> kiedy należy spodziewać się takiego zalewu i jakiego kursu cen?
>
Moim zdaniem rosną.
Kiedyś można było kupić:
- cc700 = 17 kzł,
- tico = 19 kzł,
- polonez = 25 kzł,
- jeszcze nie dawno ( 5lat temu) Seico Van = 16 kzł netto.
Teraz na te ceny nie szans.

do góry

On Wed, 07 Sep 2011 13:31:17 +0200, Wojciech Wrodarczyk
<w...@w...pl> wrote:

>W dniu 2011-08-22 15:31, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>> Czy (ogólnie rzecz ujmując) ceny nowych samochodów osobowych spadają czy
>> rosną?

>Moim zdaniem rosną.

Powód: inflacja + przepisy "środowiskowe".
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

do góry

On 07/09/2011 12:31, Wojciech Wrodarczyk wrote:
> W dniu 2011-08-22 15:31, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>> Czy (ogólnie rzecz ujmując) ceny nowych samochodów osobowych spadają czy
>> rosną?
>> Czy czeka nas zalew tanich nówek produkowanych w PRC lub w Indiach? A
>> jeśli tak,
>> kiedy należy spodziewać się takiego zalewu i jakiego kursu cen?
>>
> Moim zdaniem rosną.
> Kiedyś można było kupić:
> - cc700 = 17 kzł,
> - tico = 19 kzł,
> - polonez = 25 kzł,
> - jeszcze nie dawno ( 5lat temu) Seico Van = 16 kzł netto.
> Teraz na te ceny nie szans.

I według ciebie zestawienie Poldka za 25k z "kiedyś" z Seicento z
"jeszcze nie dawno" to ma być sensowny argument?


Czy przypadkiem nie opracowujesz badań rynku na zlecenie polityków?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

W dniu 2011-09-07 15:06, kamil pisze:
> On 07/09/2011 12:31, Wojciech Wrodarczyk wrote:
>> W dniu 2011-08-22 15:31, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>>> Czy (ogólnie rzecz ujmując) ceny nowych samochodów osobowych spadają czy
>>> rosną?
>>> Czy czeka nas zalew tanich nówek produkowanych w PRC lub w Indiach? A
>>> jeśli tak,
>>> kiedy należy spodziewać się takiego zalewu i jakiego kursu cen?
>>>
>> Moim zdaniem rosną.
>> Kiedyś można było kupić:
>> - cc700 = 17 kzł,
>> - tico = 19 kzł,
>> - polonez = 25 kzł,
>> - jeszcze nie dawno ( 5lat temu) Seico Van = 16 kzł netto.
>> Teraz na te ceny nie szans.
>
> I według ciebie zestawienie Poldka za 25k z "kiedyś" z Seicento z
> "jeszcze nie dawno" to ma być sensowny argument?
>
>
> Czy przypadkiem nie opracowujesz badań rynku na zlecenie polityków?
>
>
>
>
Wg mnie to jest odpowiedź na pytanie czy (ogólnie rzecz ujmując) ceny
nowych samochodów osobowych spadają czy rosną.


Moja odpowiedź:

Tak drożeją, gdyż kiedyś mając 16-25 kzł mogłem wybierać jakie auto chcę
kupić.

Teraz takiej możliwości wśród salonowych nie mam.

Tu nie ma argumentów, tu są fakty, jeżeli znasz inne fakty lub uważasz
moje za nieprawdziwe to pisz.

PS. Niestety nie pracuję dla polityków, ale jak masz jakieś znajomości
możesz mnie polecić.

do góry

On 09/09/2011 16:21, Wojciech Wrodarczyk wrote:
> W dniu 2011-09-07 15:06, kamil pisze:
>> On 07/09/2011 12:31, Wojciech Wrodarczyk wrote:
>>> W dniu 2011-08-22 15:31, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>>>> Czy (ogólnie rzecz ujmując) ceny nowych samochodów osobowych spadają
>>>> czy
>>>> rosną?
>>>> Czy czeka nas zalew tanich nówek produkowanych w PRC lub w Indiach? A
>>>> jeśli tak,
>>>> kiedy należy spodziewać się takiego zalewu i jakiego kursu cen?
>>>>
>>> Moim zdaniem rosną.
>>> Kiedyś można było kupić:
>>> - cc700 = 17 kzł,
>>> - tico = 19 kzł,
>>> - polonez = 25 kzł,
>>> - jeszcze nie dawno ( 5lat temu) Seico Van = 16 kzł netto.
>>> Teraz na te ceny nie szans.
>>
>> I według ciebie zestawienie Poldka za 25k z "kiedyś" z Seicento z
>> "jeszcze nie dawno" to ma być sensowny argument?
>>
>>
>> Czy przypadkiem nie opracowujesz badań rynku na zlecenie polityków?
>>
>>
>>
>>
> Wg mnie to jest odpowiedź na pytanie czy (ogólnie rzecz ujmując) ceny
> nowych samochodów osobowych spadają czy rosną.
>
>
> Moja odpowiedź:
>
> Tak drożeją, gdyż kiedyś mając 16-25 kzł mogłem wybierać jakie auto chcę
> kupić.
>
> Teraz takiej możliwości wśród salonowych nie mam.
>
> Tu nie ma argumentów, tu są fakty, jeżeli znasz inne fakty lub uważasz
> moje za nieprawdziwe to pisz.

I to są ceny nowych samochodów? Gdzie 5 lat temu można było kupić _nowe_
seicento za 16k PLN?

> PS. Niestety nie pracuję dla polityków, ale jak masz jakieś znajomości
> możesz mnie polecić.

Masz wrodzony talent, uda się.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry