Mam dylemat. Zamiast sprzętu audio/video/radio używam komputera, który
stanowi centrum multimedialne. Sprzęt oparty jest na płycie GA-8I915ME-GL i
procku Celeron D 351, 3200 MHz, 1GB ram, GF7300GT. W zasadzie ta
konfiguracja sprawdza się poza jednym - filmy Full HD. Zazwyczaj filmy
oglądam bezpośrednio na TV bo ma USB i czyta prawie wszystko. Sporadycznie
zdarza się, że nie obsługuje jakiegoś śmiesznego kodeka audio. Wtedy chętnie
zapuściłbym film poprzez kompa podłączonego tego TV. Niestety Celeron nie
daje rady. Znalazłem maksymalny procek pasujący do płyty ale zastanawiam się
czy wymiana coś da.

Chodzi o Pentium 4 HT 3.2Ghz i 2MB pamięci podręcznej - to blisko 10x tyle
ile ma mój Celeron ale czy wystartczająco dużo aby poprawić te brakujące 5%
mocy do oglądania filmów Full HD.

PC