-
31. Data: 2012-04-30 16:57:28
Temat: Re: CEMI
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> gdyby unia dopłacała (proporcjonalnie to wielkości sprzedaży) także
> fabrykom półprzewodników to być może takie zakłady też by dobrze
> prosperowały.
Gdyby dzieki doplacaniu przez UE dzialala firma, to by automatycznie
znaczylo, ze zle prosperuje. Gdyby prosperowala dobrze, to mialaby w
dupie UE z jej dotacjami. To taka tylko uwaga co do logiki;-)
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
32. Data: 2012-04-30 17:22:52
Temat: Re: CEMI
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Szkoda!! Naprawdę POTĘŻNY potencjał intelektualny, i co ważne ZESPÓŁ szlag
> trafił..
W 1974r to byli w miare na czasie. Przynajmniej jak porownuje katalogi
CEMI i TI. Potem niestety zostali w tyle.
Najbardziej sie dziwie, ze padlo dawno temu tyle firm produkujacych
lampy elektronowe. Jasna sprawa, ze poza audio nikt tego nie stosuje,
ale wlasnie w tej "niszy" mozna bylo cos zdzialac. Nikt juz pewnie nie
ksztalci w dziedzinie budowy lamp, jak umra ostatni fachowcy, to bedzie
po ptokach.
Tonsil tez mial wszelkie szanse przetrwac. Z pewnoscia nie z taka
produkcja jak 20 lat temu, ale maszyny, komora bezechowa, co sie z tym
stalo?
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
33. Data: 2012-04-30 19:08:12
Temat: Re: CEMI
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Portal napisał:
>> Ale zrozum, że nie ma takiego podziału, że zachód to produkcja tego
>> rodzaju własności intelektualnej, a wschód tłucze to co im każemy w
>> fabrykach - bo u nich jest tanio. Uciekają nam ze wszystkimi składnikami
>> postępu. I tego nie zmienią osiągnięcia w postaci Speedtestera czy
>> procesora Warszawa.
>
> A gdzie ja napisałem, że TYLKO zachód robi IP? Ja tylko napisałem że to
> jeszcze się w tej części świata da opłacalnie robić. Produkcji już nie.
Mam na ten temat troche inne zdanie. Da się. A właściwie dałoby się.
Czytuję czasem co ludzie wypisują na forach czy pod blogami. Na przykłd
to, że jak ktoś na prowincji robił przy produkcji za tysiąc pińcet,
a potem wyjechał do miasta przekładać papiery przy biurku (też za tysiąc
pińcet), to jest to awans cywilizacyjny, kapitał kulturowy, klasa średnia
się buduje -- i takie tam ogólne portalenie jaki to wielki od tego mamy
rozwój. W Azji, czy to będą Chiny, Japonia, czy Korea, a każdy z tych
krajów jest inny, nikt takich głupot jak u nas (w Europie) nie wygaduje.
Te wszystkie niedasie mają podłoże kulturowe, nie tylko ekonomiczne.
A ta Nowa Kultura powstaje teraz na naszych oczach.
--
Jarek
-
34. Data: 2012-04-30 19:09:52
Temat: Re: CEMI
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pawel "O'Pajak" napisał:
> Najbardziej sie dziwie, ze padlo dawno temu tyle firm produkujacych
> lampy elektronowe. Jasna sprawa, ze poza audio nikt tego nie stosuje,
> ale wlasnie w tej "niszy" mozna bylo cos zdzialac.
I co byśmy zrobili z potencjałem największego na świecie producenta
lamp elektronowych? Gdyby podaż wciąż była taka jak za Gierka, to by
przemysł audiofilski (w formie jaką dzisiaj znamy) w ogóle nie powstał.
> Nikt juz pewnie nie ksztalci w dziedzinie budowy lamp, jak umra ostatni
> fachowcy, to bedzie po ptokach.
Aż się boję spytać, co się z Janem Hennelem dzieje.
Jarek
PS
Dlaczego z całego RWPG i Układu Warszawskiego akutat w Polsce tak długo
produkowano i sprzedawano lampowe radia, to jest dla mnie całkiem jasne.
-
35. Data: 2012-04-30 19:52:48
Temat: Re: CEMI
Od: " nenik" <n...@g...pl>
> Tonsil tez mial wszelkie szanse przetrwac. Z pewnoscia nie z taka
> produkcja jak 20 lat temu, ale maszyny, komora bezechowa, co sie z tym
> stalo?
>
2-3 lata temu kupilem od nich kolumny więc produkowali, dalej bylo ze :)
znalazl sie wlasciciel gruntu i mieli znow upasc, teraz to chyba jest
niemiecki wlasciciel.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
36. Data: 2012-04-30 20:18:35
Temat: Re: CEMI
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
> Niby tak. Ale przez ostatnich parę lat spożytkowałem parę setek BCW72R
> produkcji CEMI z 1983 roku. Ani jednej wadliwej sztuki...
>
No cóż, ja miałem zupełnie inne doświadczenia z tranzystorami BF457 w
pakietach centrali E-10A. Wymieniałem tysiące sztuk tego szmelcu. Nie
trzymały nominalnego wzmocnienia, czy raczej nie miały go od samego
początku. Nawet zamawialiśmy u nich selekcjonowane ale i tego nie
potrafili zrobić. Gdy CEMI padło, to pojawiły się w sklepach tranzystory
z logo o wyglądzie litery beta. Podobno rumuńskie i te miały o wiele
lepsze wzmocnienie, choć wymagały selekcjonowania wartości wzmocnienia,
bo rozrzut był spory. Za to poczułem sie jak w raju, gdy w końcu
zaczęliśmy otrzymywać tranzystory Philips "made in Hong Kong". Cała
szyna miała katalogowe wzmocnienie z minimalnym rozrzutem. Po prostu
brałem je po kolei, montowałem i wszystko działało jak należy. Podobnie
było z innymi półprzewodnikami, choć nie akurat pod względem
wzmocnienia. Po prostu parametry zupełnie dowolne. Podobnie było w
telewizorach. Ja za CEMI nie płaczę.
Maciek
-
37. Data: 2012-04-30 22:12:53
Temat: Re: CEMI
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
On 30/04/2012 11:45, J.F. wrote:
> Dnia Mon, 30 Apr 2012 11:25:17 +0200, jedrek napisał(a):
>> Lubiłem polskie duże elektrolity z Elwy - przynajmniej nie wysychały. A tu
>> wleją teraz dwie kropelki elektrolitu, 3x mniejszy kubek niż prl-owski i
>> zdziwienie, że wysycha po chwili.
>
> Nie calkiem wiadomo czy te elwowskie by w dzisiejszych czasach wytrzymaly -
> raczej nie testowano ich w przetwornicach na 100kHz.
Wytrzymalyby! Wystarczajaco duzo ich uzylem. Pracowaly albo na 20kHz
albo na 60kHz bez objawow wysychania. Jak Elwa sie zamknela (chyba Coca
Cole zaczeli tam rozlewac), to znalezienie zamiennika w rozsadnej cenie
to bylo zadanie na caly etat na rok czasu ;-(
> Nie wiadomo czy bylby na nie zbyt ... ale moze warto pomyslec o otwarciu
> produkcji ? Coraz wiecej mamy sprzetu z przetwornicami, gdzie 2 lata moga
> nie byc akceptowalne.
Z kupieniem nie ma problemu - tylko zrobic to w rozsadnej cenie moze byc
trudno.
--
Jerry1111
-
38. Data: 2012-04-30 22:25:01
Temat: Re: CEMI
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
On 30/04/2012 13:55, Portal wrote:
> On 04/30/2012 02:31 PM, Mario wrote:
>
>> W twoim stanowisku widzę optymizm, że możemy w jakiejś dziedzinie
>> konkurować ze wschodem ,nie dając się zalać ich ofensywie. Dla mnie to
>> niestety jakieś próby oporu realizowane przez małe grupki partyzantów
>> chowających się jeszcze po lasach dzięki pomocy z zewnątrz :)
>
> Mogę odbić piłeczkę i powiedzieć, że widzę u Ciebie pesymizm, że w
> obecnej sytuacji gospodarczej, oświatowej itp. nie da się na dłuższą
> metę nic opłacalnego w tym miejscu świata robić, podczas gdy póki co np.
> największym producentem własności intelektualnej w dziedzinie
> elektroniki cyfrowej jest właśnie europejska firma czyli ARM.
Inne podejscie do zarabiania kasy. Zreszta z kraju, gdzie jest ARM znam
dwie firmy ktore zamykaja linie w Chinach (pewnie po prostu sprzedadza
to komus innemu) i organizuja cala produkcje w UK. Tylko ze ta produkcja
bedzie prawie 'bezludna'. Jesli ktos widzial hale SMD w Chinach i w EU
to bedzie wiedzial o czym mowa - w Chinach jest 10x wiecej ludzi na m^2
hali niz gdzie indziej na swiecie.
Produkcja zorganizowana z glowa, np: duzy dystrybutor elektroniki ma
magazyn w sasiednim budynku i zamowienie przejezdza wozkiem golfowym bez
kierowcy do miejsca gdzie sie laduje magazynki do P&P. W 24h pozniej
wyrob jest przetestowany i zapakowany. Rezultat? Firma nie wyklada NIC
pieniedzy na trzymanie stocku. Biuro konstrukcyjne? Jak w piatek po
poludniu wyslesz maila na produkcje pietro nizej z gerberami i BOMem, to
w poniedzialek zmontowany prototyp czeka na biurku (jesli zrobione z
czesci uzywanych na miejscu).
Wiec da sie produkowac (i zarobic) w kraju gdzie robocizna jest jedna z
drozszych na swiecie. Trzeba to tylko zrobic z glowa.
--
Jerry1111
-
39. Data: 2012-04-30 23:11:08
Temat: Re: CEMI
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 30 Apr 2012 21:12:53 +0100, Jerry1111 napisał(a):
> On 30/04/2012 11:45, J.F. wrote:
>> Nie calkiem wiadomo czy te elwowskie by w dzisiejszych czasach wytrzymaly -
>> raczej nie testowano ich w przetwornicach na 100kHz.
>
> Wytrzymalyby! Wystarczajaco duzo ich uzylem. Pracowaly albo na 20kHz
> albo na 60kHz bez objawow wysychania.
>> Nie wiadomo czy bylby na nie zbyt ... ale moze warto pomyslec o otwarciu
>> produkcji ? Coraz wiecej mamy sprzetu z przetwornicami, gdzie 2 lata moga
>> nie byc akceptowalne.
>
> Z kupieniem nie ma problemu - tylko zrobic to w rozsadnej cenie moze byc
> trudno.
A jaka to jest rozsadna cena ? Ile zl/$/funtow moga kosztowac kondensatory
do spawarki, komputera czy ulicznej lampy LED ?
J.
-
40. Data: 2012-04-30 23:20:27
Temat: Re: CEMI
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
Mario <m...@...pl> napisał(a):
> W dniu 2012-04-30 11:34, Portal pisze:
> > On 04/30/2012 11:15 AM, J.F. wrote:
> >
> >> Tak czy inaczej - caly cywilizowany swiat powolutku przeniosl
> >> produkcje do
> >> Azji, teraz trzeba bedzie poczekac az polski robotnik bedzie tanszy od
> >> chinskiego :-)
> >
> > A po cholerę mamy w ogóle robić produkcję elektroniki? Nie widzę żadnej
> > wartości dodanej w stosunku do np. montowni telewizorów czy komputerów
> > które już w "nowej" Polsce są - służy to wyłącznie wysysaniu kasy ze
> > zdesperowanych ludzi skłonnych przyjąć każdą pełnoetatową pracę.
> > Lepiej iść we własność intelektualną jak reszta cywilizowanych krajów w
> > naszym regionie - przynajmniej praca jest wtedy dla ludzi którzy
> > naprawdę coś potrafią, a i pieniądze zarobione "od łebka"
> > niewspółmiernie większe.
>
> Mamy wszyscy zakładać firmy prawnicze, zajmujące się patentowaniem
> kliknięcia myszką albo kształtu obudowy i rozmieszczenia przycisków :)
>
Jak wszyscy na takiej działalności zarobią to tak.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/