-
21. Data: 2011-04-13 12:53:00
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: Michał V-R <m...@o...pl>
W dniu 2011-04-12 02:28, marcin pisze:
> Spox, i z jednym i z drugim się liczę że przyjdzie się zmierzyc, i z becelowaniem i
z kręceniem śrubkami ;) Tylko lubię sprawdzić czy mnie ktoś nie ładuje zanim
wybeceluję ;) Nie po to kupiłem 30 letni moto żeby było tanio, ale po to, żeby było
wesoło ;)
A nie tez po to, by samemu podlubac? U mnie synchro gaznikow waha sie
miedzy 60 a 100zl, gazniki jak chcesz czyscic, to tez mozesz sam, zawory
mozesz sam sobie ustawic, bo tam nie ma plytek (choc na plytkach tez
samemu mozna wyregulowac, dokupujac potrzebne), tylko sa sruby, wiec
szczelinomierz srubokret i kluczyk oczkowy i dasz rade sam.
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------
-
22. Data: 2011-04-13 14:50:05
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: "marcin" <m...@n...pl>
Użytkownik "Michał V-R" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:io46bk$7m4$1@inews.gazeta.pl...
> A nie tez po to, by samemu podlubac? U mnie synchro gaznikow waha sie
> miedzy 60 a 100zl, gazniki jak chcesz czyscic, to tez mozesz sam, zawory
> mozesz sam sobie ustawic, bo tam nie ma plytek (choc na plytkach tez
> samemu mozna wyregulowac, dokupujac potrzebne), tylko sa sruby, wiec
> szczelinomierz srubokret i kluczyk oczkowy i dasz rade sam.
No też też, ale ja mimo że techniczny to z dłubaniem głębiej w silniku do czynienia
nigdy nie miałem więc te bardziej skomplikowane sprawy zostawię na razie specom bo
chcialbym też czasem tym motocyklem pojeździć :) Ale np. od jutra biorę się za oleje,
filtry, rozrusznik bo coś zgrzyta ale mam drugi, czyszczenie zacisków ham. i wymianę
kierownicy, klaksonów, przedniego oświetlenia i paru innych dupereli na nówcie sztuki
które własnie przyjeżdżają, łącznie z czyszczeniem odrdzewianiem i malowaniem czego
się da oraz renowacją okablunku, to jest dla mnie wykonalne jak sądzę :))
Dodam, że jestem w najwyższym stopniu podniecony na myśl o tym wszystkim :-P
pzdr,
marcin
-
23. Data: 2011-04-13 15:17:55
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2011-04-13 16:50, marcin pisze:
> Użytkownik "Michał V-R"<m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:io46bk$7m4$1@inews.gazeta.pl...
>> A nie tez po to, by samemu podlubac? U mnie synchro gaznikow waha sie
>> miedzy 60 a 100zl, gazniki jak chcesz czyscic, to tez mozesz sam, zawory
>> mozesz sam sobie ustawic, bo tam nie ma plytek (choc na plytkach tez
>> samemu mozna wyregulowac, dokupujac potrzebne), tylko sa sruby, wiec
>> szczelinomierz srubokret i kluczyk oczkowy i dasz rade sam.
>
> No też też, ale ja mimo że techniczny to z dłubaniem głębiej w silniku do czynienia
nigdy nie miałem więc te bardziej skomplikowane sprawy zostawię na razie specom bo
chcialbym też czasem tym motocyklem pojeździć :) Ale np. od jutra biorę się za oleje,
filtry, rozrusznik bo coś zgrzyta ale mam drugi, czyszczenie zacisków ham. i wymianę
kierownicy, klaksonów, przedniego oświetlenia i paru innych dupereli na nówcie sztuki
które własnie przyjeżdżają, łącznie z czyszczeniem odrdzewianiem i malowaniem czego
się da oraz renowacją okablunku, to jest dla mnie wykonalne jak sądzę :))
> Dodam, że jestem w najwyższym stopniu podniecony na myśl o tym wszystkim :-P
Rozrusznik "zgrzytajacy" w CB oznacza najczesciej konczace sie
sprzegielko. Na szczescie jest to stosunkowo latwe do naprawienia bo sa
do niego zestawy naprawcze w postaci nowych rolek i sprezynek.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
24. Data: 2011-04-13 15:38:19
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: "marcin" <m...@n...pl>
Użytkownik "Kuczu" <q...@g...com> napisał w wiadomości
news:io4erh$lhp$1@news.onet.pl...
> Rozrusznik "zgrzytajacy" w CB oznacza najczesciej konczace sie
> sprzegielko. Na szczescie jest to stosunkowo latwe do naprawienia bo sa
> do niego zestawy naprawcze w postaci nowych rolek i sprezynek.
On taki bardziej "gwiżdżaco-wyjący" jest - czasami zawyje zamiast zakręcić silnikiem
albo zawyje i dopiero po sekundzie załapie i zakręci. Zwłaszcza na zimno, na ciepłym
jest raczej OK. Mam drugi silnik, rozbiorę i spróbuję wykminić co jest za to
odpowiedzialne, może przekładka załatwi sprawę. Dostęp do tych rzeczy wydaje się
prosty więc się odważę własnoręcznie...
pzdr,
marcin -
25. Data: 2011-04-13 15:49:11
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2011-04-13 17:38, marcin pisze:
> Użytkownik "Kuczu"<q...@g...com> napisał w wiadomości
news:io4erh$lhp$1@news.onet.pl...
>> Rozrusznik "zgrzytajacy" w CB oznacza najczesciej konczace sie
>> sprzegielko. Na szczescie jest to stosunkowo latwe do naprawienia bo sa
>> do niego zestawy naprawcze w postaci nowych rolek i sprezynek.
>
> On taki bardziej "gwiżdżaco-wyjący" jest - czasami zawyje zamiast zakręcić
silnikiem albo zawyje i dopiero po sekundzie załapie i zakręci. Zwłaszcza na zimno,
na ciepłym jest raczej OK. Mam drugi silnik, rozbiorę i spróbuję wykminić co jest za
to odpowiedzialne, może przekładka załatwi sprawę. Dostęp do tych rzeczy wydaje się
prosty więc się odważę własnoręcznie...
> pzdr,
Czyli sprzegielko umiera
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
26. Data: 2011-04-13 19:36:34
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: "marcin" <m...@n...pl>
Użytkownik "Kuczu" <q...@g...com> napisał w wiadomości
news:io4gm5$sfu$1@news.onet.pl...
> Czyli sprzegielko umiera
Poczytałem trochę o tych sprzęgiełkach, ale na temat CB tutoriala nie znalazłem, więc
mam pytanie, czy wystarczy jak odkręcę pokrywy z lewej strony bez wyjmowania silnika
aby się do niego dostać? I czy nie potrzeba jakichś wyrafinowanych ściągaczy? Rano
będe zmieniał olej to będzie okazja pogmerać, ale dysponuję tylko podstawowymi
narzędziami i wolałbym nie zostać z rogrzebanym silnikiem, wolę wtedy zlecić to razem
z tymi zaworami, na razie jakoś tam się udaje odpalić... Mam co prawda drugi silnik
na którym mogę to potrenować (i z którego będe chciał przełożyć sprzęgielko), ale
jego też bym chciał w miarę lagodnie traktować bo podobno elegancki na chodzie jest,
może kiedyś się przyda.
--
pzdr,
marcin -
27. Data: 2011-04-13 23:05:42
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: Michał V-R <m...@o...pl>
W dniu 2011-04-13 16:50, marcin pisze:
> No też też, ale ja mimo że techniczny to z dłubaniem głębiej w silniku do czynienia
nigdy nie miałem więc te bardziej skomplikowane sprawy zostawię na razie specom bo
chcialbym też czasem tym motocyklem pojeździć :) Ale np. od jutra biorę się za oleje,
filtry, rozrusznik bo coś zgrzyta ale mam drugi, czyszczenie zacisków ham. i wymianę
kierownicy, klaksonów, przedniego oświetlenia i paru innych dupereli na nówcie sztuki
które własnie przyjeżdżają, łącznie z czyszczeniem odrdzewianiem i malowaniem czego
się da oraz renowacją okablunku, to jest dla mnie wykonalne jak sądzę :))
> Dodam, że jestem w najwyższym stopniu podniecony na myśl o tym wszystkim :-P
> pzdr,
> marcin
a nie masz jqakiegos kumpla, co sie zna i cie nauczy pozniej
poprowadzi? To jest najlepsza nauka, inaczej nic sie nie nauczysz.
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------
-
28. Data: 2011-04-14 06:24:24
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: "marcin" <m...@n...pl>
Użytkownik "Michał V-R" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:io5a8b$59r$2@inews.gazeta.pl...
> a nie masz jqakiegos kumpla, co sie zna i cie nauczy pozniej
> poprowadzi? To jest najlepsza nauka, inaczej nic sie nie nauczysz.
Niby mam, ale to już ten wiek, kiedy każdy po uszy w swoich sprawach siedzi i fajnie
jak raz na miesiąc uda się wypić razem 2 szybkie, a co dopiero grzebać się całe dnie
w garażu wyłącznie dla jaj. Na drobne porady mogę liczyć ale nie ze ktoś pierdolnie
wszystko i przyleci bo se stary motur kupiłem w ramach kaprysu ;) Także raczej muszę
bazować na własnej blyskotliwości i Waszych wskazówkach, które bardzo sobie cenię :)
--
pzdr,
marcin -
29. Data: 2011-04-15 18:28:22
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: "marcin" <m...@n...pl>
Czołem,
No więc wymiana tego sprzegiełka to jest 5 minut roboty, przełożyłem z drugiego
silnika całe sprzęgło łącznie z dużą zębatką odbierającą napęd z rozrusznika i... to
samo :(. Kolejny podejrzany to jak mniemam rozrusznik. Przy zdjętej małej pokrywce
obserwuję sprzęgło i zębatkę i probuję kręcić rozrusznikiem. Jesli rozrusznik piszczy
ciszej to poruszają się szybciej, im głośniej piszczy rozrusznik tym wolniej albo w
ogóle. Czasem obróci wałem na tyle ze sinik zagada ze dwa razy, ale odpalić już się
nie udaje... Obserwując ruch tego sprzęgła wygląda to tak, jakby opór w momencie
kompresji go przerastał. Niestety dobierając się do niego zjechałem śrubę trzymającą
osłonę i teraz trzeba się z tym powalcować...
No to tyle na dzisiaj :) Przerwa do niedzieli, wszelkie rady jak zwykle mile
widziane, a być może cały mój wywód to same brednie ;)
--
pzdr,
marcin -
30. Data: 2011-04-15 19:08:24
Temat: Re: CB750 DOHC - klekot w silniku
Od: "marcin" <m...@n...pl>
A może jeszcze spróbować wymienić tą przekładnię małą, "starter reduction" - nr 1 na
fiszce D14? Może się to zjechać? Ta duża zębatka wyglądała na zupełnie zdrową, ale
tej przekładni się cholera nie przyjrzałem, mimo że w sumie sama wypada do rąk... Ten
dźwięk tak jakby kojarzył się z tarciem przeskakujących zębatek... Nie wiem co w
samym rozruszniku może tak jazgotac, chyba że łozyska mu poleciały albo szczotki się
rozsypały na amen? Ech, zachciało się zabytków :)
--
pzdr,
marcin