albo i nie

http://www.msn.com/pl-pl/finanse/wiadomosci/bramki-z
nikn%C4%85-z-polskich-autostrad/ar-BBvpZey

bo ministerstwo nie ma koncepcji, czy raczej ma az za duzo :-)

J.

do góry

On 2016-08-16 12:05, J.F. wrote:
> bo ministerstwo nie ma koncepcji, czy raczej ma az za duzo :-)

Mają jedna. Kasa.

"Wskazuje m.in., że bramki zapewniają stuprocentową ściągalność opłat"

Czyli lepiej 100% i korki niż 99.5% (wyssane z palca) i brak korków.

do góry

On 2016-08-16 17:55, Sebastian Biały wrote:
>> bo ministerstwo nie ma koncepcji, czy raczej ma az za duzo :-)
>
> Mają jedna. Kasa.
>
> "Wskazuje m.in., że bramki zapewniają stuprocentową ściągalność opłat"
>
> Czyli lepiej 100% i korki niż 99.5% (wyssane z palca) i brak korków.

problem byl do rozwiazania na etapie budowy - zrobic dluzsze pasy przed
bramkami i uprzywilejowac viatolla i viaauto tak zeby nie musialy stac
bez sensu w korkach

byloby do wyboru wylozenie tych paru dych na urzadzenie lub jezeli ktos
mniej ceni swoj czas odstanie tych kilku-kilkunastu minut na pasie do
tego przeznaczonym

w tej chwili viaauto jest delikatnie mowiac gowno warte, a na poczatku
uzywania jeszcze sie nacialem na to ze oszczedzili tez na antenkach
montowanych na bramkach co prowadzi do absurdalnej sytuacji ze kiedy sie
korkuje to manulanie pobieraja platnosc na wszystkich pasach ale
viatolle dzialaja tylko na prawych oznaczonych plus jeden czy dwa pasy w
lewo

do góry

-- prowadzi do absurdalnej sytuacji ze kiedy sie korkuje to manulanie pobieraja
platnosc na wszystkich pasach ale viatolle dzialaja tylko na prawych oznaczonych plus
jeden czy dwa pasy w lewo

jako ten ktory nie posiada viatolla nie uwazam tej sytuacji za absurdalna :-) choc
koncept bramek jest w XXI wieku nieco przestarzaly ... znajomy ktory kula sie po
Europie mowi ze najlepiej rozwiazali to Wegrzy niestety stzczegolow nie znam

P.

do góry

W dniu 17.08.2016 o 08:57, p...@g...com pisze:
> -- prowadzi do absurdalnej sytuacji ze kiedy sie korkuje to manulanie pobieraja
platnosc na wszystkich pasach ale viatolle dzialaja tylko na prawych oznaczonych plus
jeden czy dwa pasy w lewo
>
> jako ten ktory nie posiada viatolla nie uwazam tej sytuacji za absurdalna :-) choc
koncept bramek jest w XXI wieku nieco przestarzaly ... znajomy ktory kula sie po
Europie mowi ze najlepiej rozwiazali to Wegrzy niestety stzczegolow nie znam

Szczegóły są takie, że winieta jest elektroniczna.
Kupujesz na stacji paliw, podajesz swój numer rejestracyjny i to wszystko.
Gdyby nie wyciąg z karty płatniczej, to w ogóle byś nie wiedział, że
kupiłeś winietę i że ktoś to kontrolował.

do góry

> Gdyby nie wyciąg z karty płatniczej, to w ogóle byś nie wiedział, że
> kupiłeś winietę i że ktoś to kontrolował.

Paragonu nie dają?

do góry

W dniu 2016-08-17 o 16:07, Cavallino pisze:

>> ... znajomy ktory kula sie po Europie mowi ze najlepiej rozwiazali to
>> Wegrzy niestety stzczegolow nie znam
>
> Szczegóły są takie, że winieta jest elektroniczna.
> Kupujesz na stacji paliw, podajesz swój numer rejestracyjny i to wszystko.
> Gdyby nie wyciąg z karty płatniczej, to w ogóle byś nie wiedział, że
> kupiłeś winietę i że ktoś to kontrolował.

albo kupujesz przez internet: podajesz nr. rejestracyjny, wybierasz od
kiedy i ile ma być ważna, płacisz kartą. To wszystko.

--
Pozdr.
Michał

do góry

W dniu 17.08.2016 o 19:50, Uncle Pete pisze:
>> Gdyby nie wyciąg z karty płatniczej, to w ogóle byś nie wiedział, że
>> kupiłeś winietę i że ktoś to kontrolował.
>
> Paragonu nie dają?

Czy to jest istotne w tej sprawie?
Dają, ale nie zbieram, wyrzucam (na wszelki wypadek po tym jak skończy
się ważność winiety), więc jedyny ślad jest na wyciągu z karty.
Lepiej?

do góry

On 2016-08-17 20:03, Michał Baszyński wrote:
>> Szczegóły są takie, że winieta jest elektroniczna.
>> Kupujesz na stacji paliw, podajesz swój numer rejestracyjny i to wszystko.
>> Gdyby nie wyciąg z karty płatniczej, to w ogóle byś nie wiedział, że
>> kupiłeś winietę i że ktoś to kontrolował.
>
> albo kupujesz przez internet: podajesz nr. rejestracyjny, wybierasz od
> kiedy i ile ma być ważna, płacisz kartą. To wszystko.

to wszystko rozbija sie o sciagalnosc

jezeli juz zakladamy dobrowolne zakupy to styl irlandzki jest najblizszy
idealowi - skanuja rejestracje, po przejezdzie masz ztcp 48h zeby
zaplacic za kurs (online karta, przelewem, w wiekszosci sklepow i
sklepikow - z terminalu na doladowanie komorek itd.)

jak nie zaplacisz to po miesiacu do wlasciciela samochodu przychodzi
poczta papier (automatycznie drukowany i wysylany)ze do zaplaty jest
jakies 6(8?) razy tyle

jak sie uzbiera okragla sumka to komornik przychodzi po samochod

do góry

On 2016-08-17 20:10, Cavallino wrote:
> W dniu 17.08.2016 o 19:50, Uncle Pete pisze:
>>> Gdyby nie wyciąg z karty płatniczej, to w ogóle byś nie wiedział, że
>>> kupiłeś winietę i że ktoś to kontrolował.
>>
>> Paragonu nie dają?
>
> Czy to jest istotne w tej sprawie?
> Dają, ale nie zbieram, wyrzucam (na wszelki wypadek po tym jak skończy
> się ważność winiety), więc jedyny ślad jest na wyciągu z karty.
> Lepiej?

Lepiej. Ale wyluzuj trochę :)

do góry