-
11. Data: 2013-06-05 07:17:49
Temat: Re: Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2013-06-03 21:49, ?ukasz Olczak pisze:
> Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 os?b ale z pewnych przyczyn brak
> jest tylnej kanapy oraz element?w wyg?uszenia wn?trza i tapicerki (poza
> desk? rozdzielcz? i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym"
> samochodzie mog? by? problemy na stacji diagnostycznej?
A nie możesz po prostu zapytać w stacji przed przeglądem i wybrać taką,
która pasuje? Poza dojazdem nic nie ryzykujesz.
Jacek
-
12. Data: 2013-06-05 20:59:05
Temat: Re: Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
Od: Łukasz Olczak <l...@g...com>
In article <8mopnt40d9k4$.8hxoqa8pchxu.dlg@40tude.net>,
Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> wrote:
> > W naszym kraju dochodzi do paranoi, kiedy to trup zwany
> > samochodem przechodzi przegląd bo jest w 100% seryjny
>
> Dodajmy że seryjny z zewnątrz.
> Nie licząc zadrutowanej instalacji LPG i nakombinowanych z niewiadomo czego
> części które jakoś pasowały od innego modelu, krzywej geometrii, historii
> wypadkowej itp. itd.
Przypomina mi to pewną sytuację z pewnej OSK w Gdyni, kiedy to kolejny
raz próbując "zaliczyć" badanie techniczne swojej rajdówki, przyjechał
mocno zmotany Nissan Patrol. Mosty portalowe z Volvo Laplander, z przodu
wyciągarka wiekości mojego silnika, dwa stalowe pręty na zderzaku
trzymające linę z hakiem i koła wystające po pół metra poza obrys auta.
Panowie podali sobie ręce i po kilkunastu standardowych czynnościach
typu "proszę zaciągnąć reczny, włączyć awaryjne, zatrąbić" auto wyjeżdża
z podbitym dowodem zostawiając na posadzce kałużę oleju wielkości Zatoki
Meksykańskiej. Poczułem się lekko zniesmaczony, pamiętając swoje
"stwarzające niebywałe zagrożenie dla pieszych" zapinki przedniej maski.
Muszę chyba ustawić się z jakimś diagnostą na wódkę ;)
> Nie miałem nigdy z tym problemu pomimo że mam przewody środkiem,
> hydrauliczny ręczny i korektory tyłu.
> Generalnie w natłoku modyfikacji chyba to umykało diagnoście który był
> skupiony raczej na braku poduszki powietrznej kierowcy, poszukiwaniach
> klaksonu i zabawie pasami bezpieczeństwa :)
>
> > Z tym,
> > że ja mam manualny korektor siły hamowania i tu jest problem. Charade ma
> > pompę jednosekcyjną więc na tył idzie jedna nitka i rozchodzi się na oba
> > koła, łatwo do czegoś takiego założyć korektor manualny lub hydrauliczny
> > ręczny. Tylko czy jest to ingerencja w układ według diagnosty czy nie
> > jest?
>
> Formalnie myślę że jest - prawda jest taka że Charade ma jakąś tam
> homologację drogową i jest tam zapewne opisany m.in. układ hamulcowy.
> Skoro coś masz jużniezgode z homologacją, to pojazd który masz to nie jest
> już Charade i mógłby pewnie być zarejestrowany jako SAM.
> Do tego większość częsci tego typu nie ma homologacji (znaku E/e).
Charade posiada również homologację FIA o numerze A-5344 przyznaną w
1988 roku i obecnie wygasłą. Na jej podstawie możliwe jest uzyskanie
Książki Pojazdu Sportowego, jeśli przeprowadzane modyfikacje są zgodne z
w/w dokumentem. Hydrauliczny hamulec ręczny jak najbardziej tam
występuje, ale - on sam musi posiadać homologację FIA. Z dostępnych na
rynku jest tylko jeden model spełniający te kryteria, w dodatku chcą za
niego worek pieniędzy. Zastanawiam się czy taka KPS była by respektowana
na stacjach diagnostycznych?
> Ogólnie temat ciężki - z tego co wiem to w PZM są ludzie którzy chcieliby
> sprawę formalnie uregulować, wprowadzając do prawa regulacje dla samochodów
> sporotwych dopuszczonych do ruchu drogowego. Tylko że to też może być kij z
> dwoma końcami, bo znając naszych ekspertów-polityków to skończy się to tak,
> że kosztować to będzie krocie, będzie mega upierdliwe, a na koniec jeszcze
> ubezpieczyciel stwierdzi że też coś chce z tego mieć i walnie +400% stawki
> OC.
Ciężki jak poniedziałkowy poranek w pracy na kacu. Chcąc w tym kraju
uprawiać sport motorowy legalnie, musisz albo mieć kupę hajsu, sponsorów
i znajomości albo jeździć nielegalnie zadrutowanym potworkiem ścigając
się po nocach na obwodnicach - co mnie osobiście nie kręci.
--
Pozdrawiam
Łukasz "Plastik" Olczak
l...@g...com
-
13. Data: 2013-06-05 21:09:44
Temat: Re: Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
Od: Ĺukasz Olczak <l...@g...com>
In article <51aec9fd$0$1214$65785112@news.neostrada.pl>,
Jacek <s...@o...pl> wrote:
> W dniu 2013-06-03 21:49, ?ukasz Olczak pisze:
> > Jak w temacie. Auto zarejestrowane na 5 os?b ale z pewnych przyczyn brak
> > jest tylnej kanapy oraz element?w wyg?uszenia wn?trza i tapicerki (poza
> > desk? rozdzielcz? i boczkami drzwi). Czy przy tak "wybebeszonym"
> > samochodzie mog? by? problemy na stacji diagnostycznej?
> A nie moĹźesz po prostu zapytaÄ w stacji przed przeglÄ dem i wybraÄ takÄ ,
> ktĂłra pasuje? Poza dojazdem nic nie ryzykujesz.
> Jacek
Problem w tym, Ĺźe najczÄĹciej diagnoĹci zapraszajÄ do siebie z
ciekawoĹci. ChcÄ obejrzeÄ samochĂłd, przejechaÄ siÄ, a potem zaczynajÄ
siÄ schody. Za badanie skasowaÄ Ĺatwo, ale podbiÄ dowĂłd - juĹź nie.
--
Pozdrawiam,
Ĺukasz "Plastik" Olczak
l...@g...com
-
14. Data: 2013-06-06 00:42:01
Temat: Re: Brak tylnej kanapy i tapicerki a badanie techniczne.
Od: Łukasz Olczak <l...@g...com>
In article <X...@l...net>,
PiteR <e...@f...pl> wrote:
> na ** p.m.s ** Łukasz Olczak pisze tak:
>
> > ale z pewnych przyczyn brak jest tylnej kanapy oraz elementów
> > wygłuszenia wnętrza
>
> mów że wczoraj ukradli, chamy ;)
>
> Przeszedłem bez tylnych boczków. Ale przeczołgał mnie za to że nie
> chciało mi się wymienić żarówek tablicy.
>
> Ech gdyby wiedział, że nie było w tym czasie całej wiązki :)
Z tego co się orientuję, boczki wymagane są tylko z przodu. Na BK przed
KJS sprawdzają to, tyłu się nigdy nie czepiali. Ja mam przykręcone płyty
z PCV niskospienionego i nigdy nie miałem z tym problemów na BK, ale czy
diagnoście się to spodoba to nie wiem. Wedlug przepisów chodzi tylko o
zakrycie ostrych krawędzi, na upartego możesz je owinąć nawet wełną
mineralną - byleby był to materiał niepalny.