Witam
Czytam książkę "Zastoswoania technologii blockchain" V. Dhillon, D. Metcalf, M.
Hooper i nie rozumiem gdzie w tym tkwi sens:
1. Transakcje są zgłaszane i co ok. 10 min następuje obliczenie kolejnego bloku -
inne bloki kandydujące zostają odrzucone. Pytania:
Jakie są kryteria odrzucenia innych bloków transakcji?
Czy wiele niezależnych i nie związanych transakcji jest zgłaszane do jednego bloku ?
Ile czasu trzeba czekać na zaakceptowanie transakcji? (w najgorszym przypadku gdy
jest odrzucana).

2. Załóżmy, że transakcję chce zawrzeć Bolek płacąc Ali. Bolek podpisuje swoim
kluczem prywatnym transakcję i dzięki temu Ala może pobrać pieniądze. Ala by zapłacić
dalej musi podpisać swoim kluczem prywatnym transakcję. I teraz: słabym punktem tego
procesu jest możliwość wykradzenia kluczy Bolka i Ali. Pytania:
Czy blokchain zabezpiecza nas przed wykradzeniem kluczy prywatnych?!?
Do czego właściwie potrzebny jest proces "kopania" bitcoin-ów?!? Co się w tym
procesie oblicza?
Wiem, że celem tych obliczeń jest znalezienie takiej funkcji skrótu który był by
mniejszy od jakiejś wartości. Pytania:
Co to za wartość?
I jaki to ma sens? Ograniczenie ilości samych bitcoin-ów?!? To chyba bez sensu...

z góry dzięki za odpowiedzi
Szyk Cech
--
http://szyk.jcom.pl/
http://szyk.free.of.pl/
http://szykcech.cba.pl/
http://szyk.000webhostapp.com/
http://www.geocities.ws/szyk/
http://szyk.wex.pl/