-
11. Data: 2010-04-02 18:51:00
Temat: Re: Bendiks?
Od: Grejon <g...@g...pl>
J.F. pisze:
> A do tego czasu zapakowac do bagaznika krotki kij od szczotki i
> drewniany mlotek.
Bez przesadyzmu. Mi w megance wystarczała płaska 17 :)
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+
-
12. Data: 2010-04-02 20:52:51
Temat: Re: Bendiks?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Karol Y" <k...@o...pl> wrote in message
news:hp51nb$k9g$1@node1.news.atman.pl...
>>> Jakby były mrozy to bym się nie przejął, może coś przymarzło, ale
>>> dzisiaj? Stąd pytanie, czy to zapowiedź czegoś, czy jednorazowo może się
>>> zdarzać? Mój pierwszy raz od 3 lat. 1,5 roku temu było wszystko
>>> rozbierane i czyszczone bo szczotki wymieniałem.
>>
>> Na moj gust czas znow rozebrac i sprawdzic ile tych szczotek zostalo.
>> I tym razem kupic inne.
>>
>> A do tego czasu zapakowac do bagaznika krotki kij od szczotki i
>> drewniany mlotek.
>
> Że w 1,5 roku przy normalnym użytkowaniu, to jestem zdziwiony. Ale tylko
> mnie upewniliście, bo rozrusznik przy starcie ma jakby ciężej teraz.
A co to za auto, bo ja jeździłem 11 lat toyotą kupioną jako trzylatka i
problemów
z rozrusznikiem nie miałem ani razu od początku... Szczotek tym bardziej nie
wymieniałem nigdy, w ogóle nigdy nie otwierałem rozrusznika...
Miałem też 7 lat małego nissana i to samo - nigdy nie robiłem nic przy
rozruszniku. Teraz od 3 lat jeżdżę hondą accord 2004 i też bez problemów.
Dawno temu w polonezie też nic nie robiłem z rozrusznikiem przez 5-6 lat.
Na podstawie swojego doświadczenia zatem mógłbym sądzić, że rozrusznik
się w aucie nie psuje ani nie wymaga okresowej "konserwacji" - powinien
starczyć na cały czas użytkowania auta...
Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?
-
13. Data: 2010-04-02 21:20:15
Temat: Re: Bendiks?
Od: Karol Y <k...@o...pl>
> Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
> czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
> Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?
Oddałem auto do mechanika, kiedy już nie chciał zakręcić. Wcześniej
przez tydzień ewidentnie coraz słabiej kręcił, więc byłem przygotowany.
Wcześniej przez 8 lat o ile mi wiadomo, też nie było nic robione przy
rozruszniku. Ponoć szczotki były już całe wytarte, nie maiłem jak być,
stać i patrzeć co tam robili niestety. A sam pod blokiem też nie mam
gdzie się zabierać za takie rzeczy :-(
Lanos 1.5 2000 16v
--
Mateusz Bogusz
-
14. Data: 2010-04-03 10:07:47
Temat: Re: Bendiks?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> się w aucie nie psuje ani nie wymaga okresowej "konserwacji" - powinien
> starczyć na cały czas użytkowania auta...
ja bym przyjal konserwacja rozrusznika jak padnie. Statystycznie co
180-200kkm
Icek
-
15. Data: 2010-04-04 03:30:28
Temat: Re: Bendiks?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Karol Y" <k...@o...pl> wrote in message
news:hp5gr4$3u3$1@node2.news.atman.pl...
>> Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
>> czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
>> Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?
>
> Oddałem auto do mechanika, kiedy już nie chciał zakręcić. Wcześniej przez
> tydzień ewidentnie coraz słabiej kręcił, więc byłem przygotowany.
Jakie były dokładnie objawy tego "słabiej kręcił"?
Obracał się rozrusznik wolniej niż zwykle?
-
16. Data: 2010-04-04 03:31:55
Temat: Re: Bendiks?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Icek" <i...@d...pl> wrote in message
news:hp6si8$sha$1@node1.news.atman.pl...
>> się w aucie nie psuje ani nie wymaga okresowej "konserwacji" - powinien
>> starczyć na cały czas użytkowania auta...
>
> ja bym przyjal konserwacja rozrusznika jak padnie. Statystycznie co
> 180-200kkm
Muszę być po lepszej stronie tej statystyki bo zrobiłem swymi autami pewnie
ponad pół miliona km i problemów z rozrusznikiem nie doświadczyłem...
-
17. Data: 2010-04-04 15:35:02
Temat: Re: Bendiks?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 3 Apr 2010 20:31:55 -0500, Pszemol wrote:
>"Icek" <i...@d...pl> wrote in message
>>> się w aucie nie psuje ani nie wymaga okresowej "konserwacji" - powinien
>>> starczyć na cały czas użytkowania auta...
>> ja bym przyjal konserwacja rozrusznika jak padnie. Statystycznie co
>> 180-200kkm
>Muszę być po lepszej stronie tej statystyki bo zrobiłem swymi autami pewnie
>ponad pół miliona km i problemów z rozrusznikiem nie doświadczyłem...
Wszystko zalezy od auta. Scierka nie wiem ile przejechala, i ile razy
ktos wymienial szczotki, ale ja rozrusznika nie musialem dotykac.
A w takiej Dacii naprawa wrecz rutynowa - co jakies dwa lata szczotki
do wymiany. Musi jakies .. rumunskie :-)
Ale robota mala, szybka .. i przyjemna, bo wymagajaca inteligencji :-)
J.
-
18. Data: 2010-04-06 11:53:13
Temat: Re: Bendiks?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > ja bym przyjal konserwacja rozrusznika jak padnie. Statystycznie co
> > 180-200kkm
>
> Muszę być po lepszej stronie tej statystyki bo zrobiłem swymi autami
pewnie
> ponad pół miliona km i problemów z rozrusznikiem nie doświadczyłem...
jak robisz trasy to duzo wiecej km a mnie rozrusznika
Jak robisz miasto ro 5-10km i odpalasz.
Icek
-
19. Data: 2010-04-07 00:21:31
Temat: Re: Bendiks?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:hp88il.5ak.0@poczta.onet.pl...
> "Karol Y" <k...@o...pl> wrote in message
> news:hp5gr4$3u3$1@node2.news.atman.pl...
>>> Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
>>> czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
>>> Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?
>>
>> Oddałem auto do mechanika, kiedy już nie chciał zakręcić. Wcześniej przez
>> tydzień ewidentnie coraz słabiej kręcił, więc byłem przygotowany.
>
> Jakie były dokładnie objawy tego "słabiej kręcił"?
> Obracał się rozrusznik wolniej niż zwykle?
Karolu,żyjesz?
-
20. Data: 2010-04-09 16:05:25
Temat: Re: Bendiks?
Od: Karol Y <k...@o...pl>
>>>> Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
>>>> czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
>>>> Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?
>>>
>>> Oddałem auto do mechanika, kiedy już nie chciał zakręcić. Wcześniej
>>> przez tydzień ewidentnie coraz słabiej kręcił, więc byłem przygotowany.
>>
>> Jakie były dokładnie objawy tego "słabiej kręcił"?
>> Obracał się rozrusznik wolniej niż zwykle?
W przeciągu tygodnia, każde następne odpalenie, to dobitnie było
słychać, że kręci coraz wolniej (za każdym odpaleniem, wykonanie jednego
obrotu - słuchowo - wymagało od niego coraz więcej siły, tak jakby opór
był coraz większy). Aż ostatnie przekręcenie kluczyka spowodowało, że
wydawał już tylko dźwięk jakby "zwarcia" / przepływającego prądu -
podobny (i już nie kręcił).
Oczywiście pierwsze podejrzenie padło na akumulator, naładowałem go do
pełna (roczny wtedy), ale po podłączeniu nic się nie zmieniło. To
pomyślałem, że może akumulator padł, pomimo że wskazywał 12V, ale próba
z kablami od sąsiada też nic nie zmieniła.
Także sam pykający elektromagnes teraz i żadnych innych dźwięków nie
wyglądało mi na szczotki, bo tamten objaw był wyraźnie inny.
> Karolu,żyjesz?
Przepraszam, tydzień się zaczął i nie miałem kiedy zajrzeć, tym bardziej
że... przeszło. Nic jeszcze nie zrobiłem, poza umyciem auta ;-)
a na razie wszystko wróciło do normy. Także nie wiem, dlaczego stukał
wtedy tylko elektromagnes, ale wygląda przynajmniej na razie, na
jednorazowy objaw.
--
Mateusz Bogusz