Muszę w ciagu kilkunastu dni zdecydowac się na samochód, który posłuży mi do
przewozu worków z psią karma między sklepami. Autko ma dziennie robić około
30-40km w cyklu mieszanym. Jego zadanie to łatwo dać się załadować około
100-200kg karmy i przetransportować z jednego sklepiku do drugiego. Zadanie
drugie to możliwośc odliczenia vatu od paliwa, czyli auto musi mieć tylko jeden
rząd siedzeń + reszta to przestrzeń załadunkowa. Zadanie trzecie to zmieścic się
w kwocie 7000zł brutto (zakładam dołozyć po kupnie jeszcze tysiaka na
doprowadzenie auta do stanu używalności) :)

Najpierw myślałem o Fiacie Seicento Van, ale niestety jego paka nie będzie
wystarczająca aby połozyć paletę i załadować tyle karmy. Później pomyślałem o
Fiacie Doblo, tylko, że w tej cenie to będzie rupieć z 2001 roku. Później kolega
powiedział, że koniecznie Peugeot Partner z 2002 z silnikiem dizla bez turbiny,
bo takim jeździ i auto pali około 5,5l, do tego nic się nie psuje (podobno jest
pancerne mimo zajeźdźania go na maksa). Myślałem też o Oplu Caddy, ale ceny
trzymaja poziom i za taką cenę to złom straszny, albo stłuczony :(

W sumie to mi to obojętne czy benzyna czy dizel, zależy mi tylko na tym, aby
częsci były w miarę tanie, naprawy można było przeprowadzić w dowolnym
warsztacie "Pana Kazia" i aby rok jeszcze pojeździło, a później szarpnę się na
nowsze w stylu Fiat Doblo Max.

Co radzicie?

--
Kacper Potocki
s...@d...pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891