-
61. Data: 2010-09-24 00:18:50
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: to <t...@a...xyz>
begin Cavallino
> Jesteś pewien, że jest taki wymóg?
Zależy o jakim urządzeniu mówimy. Ogólnie jest określony zakres przy
jakim urządzenie może pracować i nie jest to zakres zbyt szeroki. Na
przykład stare suszarki zasadniczo wymagają kąta 0 stopni czyli polucjant
powinien stanąć przed auto i w nie celować, plus jest jednak taki, ze
jeśli kąt jest większy to wynik pomiaru mniejszy. Dlatego właśnie nie
opłaca się jeździć szybko prawym pasem tylko najlepiej najbardziej
lewym. ;)
--
ignorance is bliss
-
62. Data: 2010-09-24 00:19:32
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: to <t...@a...xyz>
begin BartekK
> Specjalnie papiery musiałem znaleźć, bo z obudowy się już starło:
> Whistler pro3450
Dzięki. Nawet nie jest zbyt drogi. Sprawdza się?
--
ignorance is bliss
-
63. Data: 2010-09-24 00:38:38
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> W dniu 2010-09-23 09:12, AL pisze:
>
> >> Lepiej wydaj tą kasę na naukę z dopuszczalnymi prędkościami. Za moment będzie
> >> uruchomiony system w którym prędkość będzie mierzona nie urządzeniami typu
radar
> >> a kamerami.
> >
> > tak slyszalem/czytalem - pomiar sredniej predkosci na danym odcinku - testy
juz przeszly pozytywnie.
>
> Nie mam nic przeciwko temu, jeśli odcinki będą miały minimum 200 km ;)
>
> --
> Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
> z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
> gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
Z ilości urządzeń jakie mają pracować wychodzi że przeciętny odcinek będzie miał
20 kilometrów.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
64. Data: 2010-09-24 09:52:37
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: PaPi <...@...3>
> Ciekawe jest to wybiórcze postrzeganie ruchu drogowego na Zachodzie.
> Skoro mamy zakazywać CB, jak w Austrii, to jednocześnie wypadałoby
> wybudować sieć dobrze utrzymanych darmowych autostrad jak w Austrii
Autostrady NIGDZIE nie sa darmowe (dla mieszkancow danego kraju).
W Austrii procz winiet jest podatek drogowy. W Niemczech/Holandii nie ma
winiet ale podatek drogowy za sredniej klasy samochod to okolo 1500 euro
rocznie.
-
65. Data: 2010-09-25 17:11:35
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-09-24 00:18, to wrote:
> Zależy o jakim urządzeniu mówimy. Ogólnie jest określony zakres przy
> jakim urządzenie może pracować i nie jest to zakres zbyt szeroki. Na
> przykład stare suszarki zasadniczo wymagają kąta 0 stopni czyli polucjant
> powinien stanąć przed auto i w nie celować, plus jest jednak taki, ze
> jeśli kąt jest większy to wynik pomiaru mniejszy. Dlatego właśnie nie
> opłaca się jeździć szybko prawym pasem tylko najlepiej najbardziej
> lewym. ;)
Za to na lewym szybciej wjedziesz w wiazke FR.
--
memento lorem ipsum
-
66. Data: 2010-09-25 17:23:10
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-09-23 23:11, Cavallino wrote:
> Nabite puszki spotykam niezmiernie rzadko.
> Suszarki częściej, ale na tak przeróżnych falach, że nijak nie wiem po
> pierwszym strzale, że to akurat nie drzwi stacji, chyba że okoliczności
> wskazują.
> Zresztą jak to mnie mierzą, to z reguły to czy wiem czy nie i tak na
> niewiele się zdaje.
Bo moze jednak masz jakies posledniejsze urzadzenie. Normalny sprzet
odpowiednio sygnalizuje i rozroznia sile sygnalu oraz pasmo, z czego
naprawde po dosc sporym objechaniu asfaltu mozna wyczuc i wnioskowac wiele.
Jednak drzwi od stacji paliw, bedac ustawione najczesciej prostopadle
albo rownolegle w bok drogi daja inny slad niz cos wyraznie w osi
jazdy. A badziewie bedzie sobie blyskac i piszczec rowno niezaleznie
od charakteru sygnalu.
--
memento lorem ipsum
-
67. Data: 2010-09-25 22:43:28
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "elmer radi radisson"
<r...@s...spam.wireland.or
g> napisał w wiadomości
news:
>> Zresztą jak to mnie mierzą, to z reguły to czy wiem czy nie i tak na
>> niewiele się zdaje.
>
> Bo moze jednak masz jakies posledniejsze urzadzenie. Normalny sprzet
> odpowiednio sygnalizuje i rozroznia sile sygnalu
Czytasz na co odpowiadasz?
Co Ci da analiza siły sygnału, skoro już zostałeś zmierzony suszarką?
> Jednak drzwi od stacji paliw, bedac ustawione najczesciej prostopadle
> albo rownolegle w bok drogi daja inny slad niz cos wyraznie w osi
> jazdy.
A co to jest ślad?
Bo zapewne piszczy inaczej, ale kto by spamiętał co kiedy i jak buczy, skoro
suszarkę łapiesz raz na rok?
-
68. Data: 2010-09-26 16:28:38
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-09-25 22:43, Cavallino wrote:
> Czytasz na co odpowiadasz?
> Co Ci da analiza siły sygnału, skoro już zostałeś zmierzony suszarką?
Tak, czytam calkiem umiejetnie. Widzisz, z suszarkami akurat jest tak,
ze AR czesto wylapie sygnal skierowany w kogos innego, nawet nie musi
jechac bezposrednio przed Toba. Dobry AR spokojnie wylapie to nawet z
kilometra, szczegolnie w pasmie X. WIec nie jest tak beznadziejnie.
Poza tym w przypadku pomiaru starszymi suszarkami a takich jest sporo,
gdzie skuteczny pomiar potrafi potrwac powiedzmy jakas sekunde, szybki
hebel odpalony w pore albo przy alarmie, albo polaczonej obserwacji
i alarmie potrafi spowodowac brak prawidlowego pomiaru. Bo sklada sie
on z szeregu impulsow i w przypadku duzej rozbieznosci miedzy nimi,
gdy predkosc gwaltownie opada, pomiar zostanie odrzucony.
> A co to jest ślad?
Chyba sie nie trzeba specjalnie domyslac ze mam na mysli
charakterystyczne cechy sygnalu pochodzacego z danego zrodla.
> Bo zapewne piszczy inaczej, ale kto by spamiętał co kiedy i jak buczy,
> skoro suszarkę łapiesz raz na rok?
Coz, pisales cos o kilkunastu latach uzytku, materialu powinienes
miec prawie na doktorat ;))
Suszarka to z reguly gwaltowny alarm z silnym sygnalem nagle
pojawiajacym sie i tak samo zanikajacym. Widziales tak dzialajace
czujki w drzwiach?
--
memento lorem ipsum
-
69. Data: 2010-09-26 19:05:55
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "elmer radi radisson"
<r...@s...spam.wireland.or
g> napisał w wiadomości
news:
>Widzisz, z suszarkami akurat jest tak,
> ze AR czesto wylapie sygnal skierowany w kogos innego, nawet nie musi
> jechac bezposrednio przed Toba.
Tego to mi nie tłumacz.
Pisałem o sytuacji, że jednak nikogo przed Tobą nie było, bo przeważnie w
takich mam pecha, w tłoku to i tak szybko się nie pojedzie, więc i suszarka
mniej groźna.
> w przypadku pomiaru starszymi suszarkami a takich jest sporo,
> gdzie skuteczny pomiar potrafi potrwac powiedzmy jakas sekunde, szybki
> hebel odpalony w pore albo przy alarmie, albo polaczonej obserwacji
> i alarmie potrafi spowodowac brak prawidlowego pomiaru.
Owszem.
Tyle że szansa że nie będąc przygotowany na suszarkę w tym miejscu
zareagujesz w 1 s, jest dokładnie zerowa.
Tym się konkretnie różni fajna teoria od gorzkiej praktyki.
>> Bo zapewne piszczy inaczej, ale kto by spamiętał co kiedy i jak buczy,
>> skoro suszarkę łapiesz raz na rok?
>
> Coz, pisales cos o kilkunastu latach uzytku,
No i co w związku z tym?
Dźwiękowy materiał porównawczy to jest zapisany może w sonarach na okrętach
podwodnych, a nie w głowie kierowcy.
Gdybym codziennie spotykał suszarkę, to może i byłbym w stanie rozróżnić
sygnał który generuje, a tak to nawet nie pamiętam na jakiej fali nadaje, a
co dopiero jakie piski powoduje.
> Suszarka to z reguly gwaltowny alarm z silnym sygnalem nagle pojawiajacym
> sie i tak samo zanikajacym.
No nie wiem, ja z reguły mam dwa piknięcia i koniec.
A gwałtowny alarm to mam w przypadku foto lub lasera.
Co mi się zdarza jeszcze radziej niż raz na rok.
-
70. Data: 2010-09-26 19:50:31
Temat: Re: Antyradar rozdzielny
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-09-26 19:05, Cavallino wrote:
> No i co w związku z tym?
> Dźwiękowy materiał porównawczy to jest zapisany może w sonarach na
> okrętach podwodnych, a nie w głowie kierowcy.
> Gdybym codziennie spotykał suszarkę, to może i byłbym w stanie rozróżnić
> sygnał który generuje, a tak to nawet nie pamiętam na jakiej fali
> nadaje, a co dopiero jakie piski powoduje.
Za to spotykasz multum stacji, zeby widziec jak widac drzwi. Suszarke
wystarczy spotkac raz-dwa i juz wiadomo jaka roznica. Tak samo z nabita
puszka albo wystawionym trojnogiem.
>> Suszarka to z reguly gwaltowny alarm z silnym sygnalem nagle
>> pojawiajacym sie i tak samo zanikajacym.
> No nie wiem, ja z reguły mam dwa piknięcia i koniec.
> A gwałtowny alarm to mam w przypadku foto lub lasera.
> Co mi się zdarza jeszcze radziej niż raz na rok.
Nie wiem, nie rozumiem, generalnie z tego co piszesz to widze wniosek
jeden - trzeba zmienic sprzet na taki ktory pomaga i nie dziala
zerojedynkowo, bo wnioskuje ze obecny sie uzytku nie nadaje. Szczegolnie
ze prawidlowo dzialajace urzadzenie najazd na foto wykrywa jako
narastajacy sygnal.
Tak to nie ma o czym dalej mowic.
--
memento lorem ipsum