-
21. Data: 2011-02-28 14:04:28
Temat: Re: Antyradar - odświeżamy temat
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> napisał w
wiadomości news:ikg617$7bb$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:4d6b844c$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> napisał
>> w wiadomości news:
>>
>>> Myśle, że szybciej i taniej będzie użyć CB radia. Po pierwsze taniej, po
>>> drugie legalnie, a po trzecie może się przydać jeszcze w wielu innych
>>> sytuacjach.
>>
>> Np. jak dzieci niewyedukowane w rzucaniu mięchem. ;-)
> Podejrzewam, że rzucania mięchem to mogłbyś się uczyć od dzieci i to
> pewnie także od swoich. :)
Ja może i tak, ale toto co czasem gada przez cb zdecydowanie nie.
-
22. Data: 2011-02-28 21:15:37
Temat: Re: Antyradar - od?wieżamy temat
Od: nalesnik <m...@o...o2.o2.o2.pl>
Cavallino wrote:
> Każdy po jakimś czasie okazuje się kiepski, choćby dlatego że wchodzą
> nowe sposoby pomiaru, których poprzednie modele nie uwzględniały.
> Albo po prostu po jakimś wyższym mandacie sensowność lepszego wykrywania
> wzrasta. ;-)
Ttak, kierowcy zbroją się w coraz sprytniejsze antyradary, a jak tam z
policją? Takie nazwy jak VG-2, Spectre III (i wszelkie inne, jeszcze
nowsze) są obce naszej drogówce?
--
pozdr
nalesnik
-
23. Data: 2011-02-28 22:47:46
Temat: Re: Antyradar - od?wieżamy temat
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2011-02-28 21:15, nalesnik wrote:
> Ttak, kierowcy zbroją się w coraz sprytniejsze antyradary, a jak tam z
> policją? Takie nazwy jak VG-2, Spectre III (i wszelkie inne, jeszcze
> nowsze) są obce naszej drogówce?
Wciaz sa - zamiast wydawac kase na RDD, sluzby kupuja sprzet do
pomiaru predkosci gdzie robota jest prosta i przyjemna a klient
do strzyzenia pcha sie sam. Zreszta wyszly z (po czesci slusznego)
zalozenia ze skoro sztandarowa bronia drogowki sa wideorejestratory to
detektorami sie nie trzeba za bardzo przejmowac i wystarczy (w sporej
czesci niesluszne, ale co tam) dyskredytowanie ich skutecznosci.
--
memento lorem ipsum
-
24. Data: 2011-02-28 22:59:46
Temat: Re: Antyradar - odświeżamy temat
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2011-02-28 10:30, Cavallino wrote:
> Jak masz wątpliwości, czy bardziej wierzyć komuś kto AR używa od lat
> kilkunastu, czy filmikom na YT, to może nie zadawaj pytań o to na
> grupie, bo to nie ma większego sensu.
> Owszem, tani AR będzie pikał przy puszce, ale również przy każdej stacji
> benzynowej, sklepie z drzwiami z fotokomórką czy nadajniku GSM.
Przez kilkanascie lat to sie zmienilo bardzo duzo w detektorach
a same puchy Zuradu dalej operuja technologia uzytkowana w recznych
miernikach tejze firmy od lat dobrych 10+. Bez przesady, sredniej
k(l)asy urzadzenie potrafiace mierzyc i wykazywac sile sygnalu
bedzie osluchanemu uzytkownikowi w stanie dostarczyc wiele informacji
do calkiem sprawnego zinterpretowania. Za to wydatek powyzej
tysiaca umozliwia detekcje trudniejszych do namierzenia zrodel
w pasmie Ka, czesto celowo dobrze ukrywanych za przeszkodami,
albo dokonujacych pomiaru w przeciwnym kierunku. Bo tu sie liczy
czula antena detektora i wydajny algorytm urzadzenia potrafiacy
bardzo szybko wylowic ze skanowanego pasma dokonywany pomiar.
--
memento lorem ipsum
-
25. Data: 2011-02-28 23:16:21
Temat: Re: Antyradar - odświeżamy temat
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "elmer radi radisson"
<r...@s...spam.wireland.or
g> napisał w wiadomości
news:
>> Owszem, tani AR będzie pikał przy puszce, ale również przy każdej stacji
>> benzynowej, sklepie z drzwiami z fotokomórką czy nadajniku GSM.
>
> Przez kilkanascie lat to sie zmienilo bardzo duzo w detektorach
> a same puchy Zuradu dalej operuja technologia uzytkowana w recznych
> miernikach tejze firmy od lat dobrych 10+.
A Ty myślałeś że mówiłem o zmianach ar co rok? ;-)
>Bez przesady, sredniej
> k(l)asy urzadzenie potrafiace mierzyc i wykazywac sile sygnalu
Czyli jaka kwota?
> bedzie osluchanemu uzytkownikowi
Osłuchany z rodzajem pikania to może być ktoś kto na codzień handluje ar,
albo wręcz je testuje.
>w stanie dostarczyc wiele informacji
> do calkiem sprawnego zinterpretowania.
Pod warunkiem, że będzie się doktoryzował z pikania, a pikanie suszarkami
będzie miewał nagminnie.
Ja mam chyba zbyt kiepską pamięć słuchową, bo nijak nie potrafię (fakt że
się nie staram) spamiętać co, kiedy i jak pika.
Mam ważniejsze rzeczy do robienia w czasie jazdy.
A nabity FR czy suszarkę spotykam góra raz na rok, więc szansa że to
zapamiętam jest bliska 0.
-
26. Data: 2011-03-01 10:48:28
Temat: Re: Antyradar - odświeżamy temat
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2011-02-28 23:16, Cavallino wrote:
> Czyli jaka kwota?
Do tego o co pytal autor watku, czyli na Fotorapidy? 500-600 PLN
wystarcza z nawiazka. W praktyce i uzywane modele dostepne za
200-300PLN wystarcza. To jest bardzo dobrze wykrywalne urzadzenie na
dystansie conajmniej kilkuset metrow.
> Osłuchany z rodzajem pikania to może być ktoś kto na codzień handluje
> ar, albo wręcz je testuje.
> Pod warunkiem, że będzie się doktoryzował z pikania, a pikanie
> suszarkami będzie miewał nagminnie.
> Ja mam chyba zbyt kiepską pamięć słuchową, bo nijak nie potrafię (fakt
> że się nie staram) spamiętać co, kiedy i jak pika.
> Mam ważniejsze rzeczy do robienia w czasie jazdy.
Do tego nie potrzeba muzycznego sluchu. Przeciez kolo stacji paliw
czy supermarketow to sie przejezdza czesto, nieprawdaz? Konfrontacja
z prawdziwym sygnalem dokonana raz czy dwa juz da rozroznienie. To
wszystko oczywiscie pod warunkiem ze mowa o faktycznie dzialajacym
urzadzeniu ktore umie odpowiednio wykazywac sile sygnalu. A nikt
rozsuwanych drzwi nie ustawia przy drodze tak, aby emitowaly wiazke
dajaca identyczny i stopniowy przyrost sygnalu w sposob identyczny
do pracujacego radaru. Drzwi beda pojawiac sie bardziej nagle i tak
tez znikac.
Poza tym, np. w pasmie Ka, w ktorym pracuje duzo przenosnego sprzetu
falszywki zdarzaja sie sporadycznie. Wiec nie ma co tu zrzucac na drzwi
automatyczne, balony meteo czy podejrzane smugi na niebie ;). Byle
pisniecie traktuje sie powazniej.
> A nabity FR czy suszarkę spotykam góra raz na rok, więc szansa że to
> zapamiętam jest bliska 0.
Kwestia tego kto ile jezdzi. Czestokroc wystarczy przejechac sie tylko
gierkowka czy ogolnie osemka zeby miec taka okazje w conajmniej jednym
miejscu.
Poza tym to co widac na filmach na YT i w co powatpiewales daje
faktyczna skale porownawcza co do tego jak przebiega detekcja sygnalu.
Zeby nauczyc sie umiejetnie korzystac trzeba tylko troche chciec ;)
Ale do tego ani sluchania nikt nikogo nie zmusza. Poza tym to przeciez
nielegalne :)
--
memento lorem ipsum
-
27. Data: 2011-03-01 11:01:37
Temat: Re: Antyradar - odświeżamy temat
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "elmer radi radisson"
<r...@s...spam.wireland.or
g> napisał w wiadomości
news:
> Do tego nie potrzeba muzycznego sluchu. Przeciez kolo stacji paliw
> czy supermarketow to sie przejezdza czesto, nieprawdaz? Konfrontacja
> z prawdziwym sygnalem dokonana raz czy dwa juz da rozroznienie. To
> wszystko oczywiscie pod warunkiem ze mowa o faktycznie dzialajacym
> urzadzeniu ktore umie odpowiednio wykazywac sile sygnalu. A nikt
> rozsuwanych drzwi nie ustawia przy drodze tak, aby emitowaly wiazke
> dajaca identyczny i stopniowy przyrost sygnalu w sposob identyczny
> do pracujacego radaru.
No nie wiem - spotkanie z suszarką to często dwa krótkie piknięcia i koniec,
czasem cztery, czasem sześć (jeśli dokonują więcej pomiarów).
Żadnych przyrostów.
Drzwi bardzo często zachowują się tak samo.
Ja nie widzę różnicy, a AR mam droższy niż to co zapodałeś.
> Poza tym, np. w pasmie Ka, w ktorym pracuje duzo przenosnego sprzetu
> falszywki zdarzaja sie sporadycznie.
Prawdziwe alarmy jeszcze rzadziej, więc co, reagować na każde piknięcie
hamulcem?
Nie da się i już.
>> A nabity FR czy suszarkę spotykam góra raz na rok, więc szansa że to
>> zapamiętam jest bliska 0.
>
> Kwestia tego kto ile jezdzi.
I gdzie.
Ja krajówkami jeżdżę mało, a jeśli już to są to albo autostrady, albo
ekspresówki.
> Czestokroc wystarczy przejechac sie tylko
> gierkowka czy ogolnie osemka zeby miec taka okazje w conajmniej jednym
> miejscu.
Akurat na tych kierunkach nie jeżdżę.
>
> Poza tym to co widac na filmach na YT i w co powatpiewales daje
> faktyczna skale porownawcza co do tego jak przebiega detekcja sygnalu.
Tak - w idealnych warunkach, tzn. kiedy FR jest skierowany na wprost i
działa.
Chyba jeszcze NIGDY takiego nie spotkałem.
A AR ma działać nie tylko na FR, na suszarki i mobilne FR również.
> Zeby nauczyc sie umiejetnie korzystac trzeba tylko troche chciec ;)
Nawet jak się nauczysz dźwięków na pałę, to i tak za miesiąc zapomnisz i
zabawa zaczyna się od nowa.
A AR ma być dla mnie, a nie odwrotnie.
-
28. Data: 2011-03-01 13:40:06
Temat: Re: Antyradar - odświeżamy temat
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2011-03-01 11:01, Cavallino wrote:
> No nie wiem - spotkanie z suszarką to często dwa krótkie piknięcia i
> koniec, czasem cztery, czasem sześć (jeśli dokonują więcej pomiarów).
> Żadnych przyrostów.
> Drzwi bardzo często zachowują się tak samo.
> Ja nie widzę różnicy, a AR mam droższy niż to co zapodałeś.
Ale watkotworca nie pytal o sprzet na suszarki, tylko ptasie budki
zuradu.
Wiec odpowiadajac mu ze dowie sie co najwyzej ze juz zostal zmierzony
dosc mocno rozminales sie z prawda :). Ja tez pisze o tym o czym jest od
poczatku watek, czyli fotoradarach.
> Prawdziwe alarmy jeszcze rzadziej, więc co, reagować na każde piknięcie
> hamulcem?
> Nie da się i już.
Akurat takie reakcje laczy sie z obserwacja drogi. Konkretny alarm
polaczony z widokiem dziwnie ustawionego przy drodze strazowozu albo
smietnika ktory by sie przeoczylo, bo sie po prostu skupia na jezdzie.
To ma byc podpowiedz nt. tego co sie "dzieje w powietrzu", a nie lampka
Pawłowa. Stad tez wymaga troche uwagi a nie oczekiwania na zerojedynkowe
rezultaty. Tak samo jak sonar w rybolowstwie nie wypisze literami
czy odnalazl lawice ryb czy tez zatopiona przeszkode.
> Tak - w idealnych warunkach, tzn. kiedy FR jest skierowany na wprost i
> działa.
> Chyba jeszcze NIGDY takiego nie spotkałem.
Jasne, moze jeszcze musi byc przy linijce ustawiony zeby sie zalapal
na detekcje ;) To w takim razie ciekawe skad te reakcje na drzwi na
stacjach paliw (badz co badz z reguly ustawione w poprzek osi jazdy), o
ktorych tyle piszesz ;). Wazne jest to ze radar dokonuje pomiaru w osi
jazdy. Przeciez jego wiazka sie stopniowo rozszerza. Czesto licza sie
sa takze odbicia sygnalu od elementow znajdujacych sie przy drodze -
barierek, tablic badz innych pojazdow.
Jak tak dalej nie wierzysz to sobie przejrzyj ile jest tych filmow
na YT w ktorych dzialanie przedstawia sie w ten sam sposob - w roznych
miejscach, z roznym sprzetem, przy roznym ustawieniu sprzetu
pomiarowego zawsze widac jedno - narastanie sygnalu wraz z przyblizaniem
sie do radaru. Bo tak to wlasnie dziala.
> A AR ma działać nie tylko na FR, na suszarki i mobilne FR również.
J/w. przeciez pytal sie o fotoradary. A co masz na mysli pod pojeciem
mobilny FR? Jesli przenosny, to przeciez sa, bo to sa te same urzadzenia
ktore laduje sie w maszty. Jedynie potrafia byc bardziej
przeslaniane. Ba, detektory nawet wykaza Iskre w jadacym pojezdzie,
byleby posiadaly tryb POP.
--
memento lorem ipsum
-
29. Data: 2011-03-01 13:50:18
Temat: Re: Antyradar - odświeżamy temat
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "elmer radi radisson"
<r...@s...spam.wireland.or
g> napisał w wiadomości
news:ikipf9$rpq$1@inews.gazeta.pl...
> On 2011-03-01 11:01, Cavallino wrote:
>
>> No nie wiem - spotkanie z suszarką to często dwa krótkie piknięcia i
>> koniec, czasem cztery, czasem sześć (jeśli dokonują więcej pomiarów).
>> Żadnych przyrostów.
>> Drzwi bardzo często zachowują się tak samo.
>> Ja nie widzę różnicy, a AR mam droższy niż to co zapodałeś.
>
> Ale watkotworca nie pytal o sprzet na suszarki, tylko ptasie budki
> zuradu.
I z tego wywnioskowałeś, że ochrona przed suszarkami go nie interesuje?
Dla mnie jest to podstawa.
> Wiec odpowiadajac mu ze dowie sie co najwyzej ze juz zostal zmierzony
> dosc mocno rozminales sie z prawda :). Ja tez pisze o tym o czym jest od
> poczatku watek, czyli fotoradarach.
Jak ktoś zapyta o samochód, to zaproponujesz mu taki bez kół i będziesz
zdziwiony, że przeciez nic o nich nie mówił?
>
>> Prawdziwe alarmy jeszcze rzadziej, więc co, reagować na każde piknięcie
>> hamulcem?
>> Nie da się i już.
>
> Akurat takie reakcje laczy sie z obserwacja drogi. Konkretny alarm
> polaczony z widokiem dziwnie ustawionego przy drodze strazowozu albo
> smietnika ktory by sie przeoczylo, bo sie po prostu skupia na jezdzie.
> To ma byc podpowiedz nt. tego co sie "dzieje w powietrzu", a nie lampka
> Pawłowa.
Owszem, tylko to na suszarki niestety nie styknie, dopóki jej nie zauważysz
to nie zahamujesz, czyli z reguły jest już za późno.
Stad tez wymaga troche uwagi a nie oczekiwania na zerojedynkowe
> rezultaty. Tak samo jak sonar w rybolowstwie nie wypisze literami
> czy odnalazl lawice ryb czy tez zatopiona przeszkode.
>
>> Tak - w idealnych warunkach, tzn. kiedy FR jest skierowany na wprost i
>> działa.
>> Chyba jeszcze NIGDY takiego nie spotkałem.
>
> Jasne, moze jeszcze musi byc przy linijce ustawiony zeby sie zalapal
> na detekcje ;) To w takim razie ciekawe skad te reakcje na drzwi na
> stacjach paliw
Sugerujesz, że reakcje są kilometr wcześniej?
No to takich drzwi też nie spotkałem.
> Jak tak dalej nie wierzysz to sobie przejrzyj ile jest tych filmow
> na YT w ktorych dzialanie przedstawia sie w ten sam sposob
No właśnie o to chodzi.
A AR musi pracować przy pułapce ustawionej na różne sposoby, skosem, w
jadącym samochodzie, przy suszarce.
I tu już jest dużo gorzej niż na YT, gdzie widać tylko najłatwiejsze dla AR
przypadki.
> - w roznych
> miejscach, z roznym sprzetem, przy roznym ustawieniu sprzetu
> pomiarowego zawsze widac jedno - narastanie sygnalu wraz z przyblizaniem
> sie do radaru. Bo tak to wlasnie dziala.
Nie do radaru, tylko do fotoradaru stacjonarnego.
>
>> A AR ma działać nie tylko na FR, na suszarki i mobilne FR również.
>
> J/w. przeciez pytal sie o fotoradary.
J/w - reszta rozumie się sama przez się.
>A co masz na mysli pod pojeciem
> mobilny FR? Jesli przenosny, to przeciez sa, bo to sa te same urzadzenia
> ktore laduje sie w maszty. Jedynie potrafia byc bardziej
> przeslaniane.
Ano właśnie - i ustawione pod kątem 45 stopni np.
Słyszysz alarm jak już masz zrobione zdjęcie.
-
30. Data: 2011-03-01 14:03:52
Temat: Re: Antyradar - odświeżamy temat
Od: MS <h...@w...pl>
W dniu 2011-03-01 13:50, Cavallino pisze:
> Użytkownik "elmer radi radisson"
> <r...@s...spam.wireland.or
g> napisał w
> wiadomości news:ikipf9$rpq$1@inews.gazeta.pl...
>> On 2011-03-01 11:01, Cavallino wrote:
>>
>>> No nie wiem - spotkanie z suszarką to często dwa krótkie piknięcia i
>>> koniec, czasem cztery, czasem sześć (jeśli dokonują więcej pomiarów).
>>> Żadnych przyrostów.
>>> Drzwi bardzo często zachowują się tak samo.
>>> Ja nie widzę różnicy, a AR mam droższy niż to co zapodałeś.
>>
>> Ale watkotworca nie pytal o sprzet na suszarki, tylko ptasie budki
>> zuradu.
>
> I z tego wywnioskowałeś, że ochrona przed suszarkami go nie interesuje?
> Dla mnie jest to podstawa.
Autentycznie suszarki mnie nie interesują, na to zawsze się znajdzie
ktoś życzliwy co krzyknie na CB, mowie tylko o szarych brzydkich budkach
zuradu.