-
101. Data: 2017-10-17 01:07:09
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Kris" <k...@g...com> wrote in message
news:5e54801a-1902-4fce-9b6f-299357aac4c6@googlegrou
ps.com...
> W dniu poniedziałek, 16 października 2017 14:21:49 UTC+2 użytkownik
> Pszemol napisał:
>
>> Najtańszym rozwiązaniem Waszych problemów będzie kupno nowego akumulatora
>
> Tym bardziej że Wolf z allegro kosztuje poniżej 200zł do diesla nawet
Ludzie naprawdę czasem kombinują pod górkę! Aku wymienić,
wymienić świece, kable czy też sprawdzić alternator/regulator.
Samochód sprawny nie boi się -20-30 i powinien odpalać bez
problemu - żadne ogrzewanie akumulatora mu niepotrzebne.
Ludzie w Kanadzie mieszkają czy na Alasce a tam mrozy są
dużo większe niż w Polsce i nikt na noc aku do domu nie nosi.
-
102. Data: 2017-10-17 09:24:49
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2017-10-16 o 22:17, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Mon, 16 Oct 2017 21:24:41 +0200, Marcin N napisał(a):
>
>> Ale przecież w czasie pracy samochodu - w akumulatorze dzieje się
>> znacznie więcej. Jest ładowany przez alternator i to wtedy generuje się
>> sporo ciepła. Potem to ciepło po prostu nie ma uciekać, w czym ma pomóc
>> styropian. Na pewno da się w ten sposób zachować wystarczająco energii -
>> pozostaje obliczyć tylko niezbędną grubość tego styropianu.
>
> A w ten sposób...
> Nie wiem, ale wydaje mi się że przez całą noc to on i tak ostygnie.
> Trzeba by policzyć.
>
Ja proponuję zostawiać na noc włączone światła mijania. Na rano
akumulator będzie odpowiednio "obudzony". :-P
T.
-
103. Data: 2017-10-17 14:00:48
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...
>> O ja pierdole...
>> To lepiej zdecydowanie nowy aku - bedzie kosztował prawie tyle samo.
>
> Ale rozumiesz, że powerbank z funkcją rozruchu to nie substytut aku i
> obie te rzeczy mają inne afordancje?
>
Zakładam ze watkotwórcy chodzi o to aby odpalic rano auto.
Obecnie ma z tym problem bo aku słaby.
Ja uwazam, ze w takiej sytuacji najlepiej kupic nowe aku i nie martwic
sie pogoda.
ty ze powerbank z funkcja rozruchu.
I własciwie tutaj temat mozna skonczyc ;-)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.
-
104. Data: 2017-10-17 16:17:47
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-10-17 o 14:00, Budzik pisze:
>>> O ja pierdole...
>>> To lepiej zdecydowanie nowy aku - bedzie kosztował prawie tyle samo.
>>
>> Ale rozumiesz, że powerbank z funkcją rozruchu to nie substytut aku i
>> obie te rzeczy mają inne afordancje?
>>
> Zakładam ze watkotwórcy chodzi o to aby odpalic rano auto.
> Obecnie ma z tym problem bo aku słaby.
> Ja uwazam, ze w takiej sytuacji najlepiej kupic nowe aku i nie martwic
> sie pogoda.
> ty ze powerbank z funkcja rozruchu.
> I własciwie tutaj temat mozna skonczyc ;-)
>
Bo kombinujesz jak normalny człowiek.
A można oszczędzać jak biedacy z wyboru i przyzwyczajenia.
Zamiast wydać czterysta na nowy aku, pomęczyć się trochę,
parkować z górki przy krawężniku i nie przejmować się aku.
Dla bezpieczeństwa wozić kable rozruchowe, ktoś zawsze biedakowi
poda pomocną dłoń, linkę, tak też ktoś pomoże. A jak już nie
będzie wyjścia to kupić super motoryzacyjny power bank.
I jak pijesz w towarzystwie podobnie myślących prawie ekologów
to i pochwalą że te czterysta złoty na nowy aku wydasz dopiero
w przyszłym roku. A i starym akumulatorem zanieczyścisz środowisko
o rok później, czysty zysk. :-)
Pozdrawiam
-
105. Data: 2017-10-17 19:33:13
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Bo kombinujesz jak normalny człowiek.
> A można oszczędzać jak biedacy z wyboru i przyzwyczajenia.
Bo jak już kupi nowy i za rok także padnie, bo okaże się że przyczyną
było ładowanie, to uderzycie się wtedy w pierś i zrobicie (Ci co
zalecali kupno nowego) zrzutkę dla Lina na następny? :-)
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
106. Data: 2017-10-17 23:00:47
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...
>> Bo kombinujesz jak normalny człowiek.
>> A można oszczędzać jak biedacy z wyboru i przyzwyczajenia.
>
> Bo jak już kupi nowy i za rok także padnie, bo okaże się że przyczyną
> było ładowanie, to uderzycie się wtedy w pierś i zrobicie (Ci co
> zalecali kupno nowego) zrzutkę dla Lina na następny? :-)
>
Podejrzewam ze kazdy sklep z aku sprawdzi ci ładowanie.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert
-
107. Data: 2017-10-17 23:10:34
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 17 Oct 2017 19:33:13 +0200, Mateusz Bogusz napisał(a):
>> Bo kombinujesz jak normalny człowiek.
>> A można oszczędzać jak biedacy z wyboru i przyzwyczajenia.
>
> Bo jak już kupi nowy i za rok także padnie, bo okaże się że przyczyną
> było ładowanie, to uderzycie się wtedy w pierś i zrobicie (Ci co
> zalecali kupno nowego) zrzutkę dla Lina na następny? :-)
To tym bardziej zamiast powerbanku trzeba bylo kupic naprawe
alternatora :-)
Taki starter ma tylko jedna zalete: wage.
Jak trzeba zaniesc do mieszkania w celu naladowania, to mozna docenic.
J.
-
108. Data: 2017-10-18 00:04:30
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Tue, 17 Oct 2017 09:24:49 +0200, T. napisał(a):
> Ja proponuję zostawiać na noc włączone światła mijania. Na rano
> akumulator będzie odpowiednio "obudzony". :-P
> T.
Światła są mało efektywne, bo grzeją głównie żarówkę.
Ale krótkie zwarcie grubym prętem podgrzeje akumulator w samym środku ;)
Swoją drogą ciekawe czy coś takiego miałoby prawo działać - grzałka w
akumulatorze, zasilana z tego akumulatora przez chwilę przed rozruchem.
Na pierwszy rzut oka brzmi jak perperuum mobile, ale w mogłoby nawet mieć
sens, bo podgrzanie akumulatora za pomocą energii elektrycznej w nim
zgromadzonej mogłoby pomóc w reakcji chemicznej, czyli podnieść wydajność
prądową akumulatora.
Tylko ja tego policzyć nie potrafię, ale można by zrobić kiedyś eksperyment
na mrozie
-
109. Data: 2017-10-18 04:19:17
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marcin N" <m...@o...pl> wrote in message
news:59e4fd02$0$5145$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2017-10-16 o 20:29, Mateusz Bogusz pisze:
>>> Zamiast tego pojemnika masz już 10% kasy na nowy akumulator który
>>> odpalisz
>>> przez najbliższe 5 lat nawet przy -40C bez problemu.
>>
>> Nowy /= spokój na lata. Jakbyś nie wiedział, że to loteria jest.
>> Przykład? Varta Centra.
>
> Z czego ta loteria wynika? Przecież budowa akumulatora wydaje się prostsza
> od budowy cepa. Tu płytki metalowe, tam kwas, to wszystko.
No może paść akumulator - po to są gwarancje. Ale przeważnie nie pada.
Ale napewno nie będzie chronicznie słaby, aby konieczne było go wnosić
na noc do domowego ciepełka.
-
110. Data: 2017-10-18 10:16:52
Temat: Re: Akumulator... w styropianie.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-10-17 o 19:33, Mateusz Bogusz pisze:
>> Bo kombinujesz jak normalny człowiek.
>> A można oszczędzać jak biedacy z wyboru i przyzwyczajenia.
>
> Bo jak już kupi nowy i za rok także padnie, bo okaże się że przyczyną
> było ładowanie, to uderzycie się wtedy w pierś i zrobicie (Ci co
> zalecali kupno nowego) zrzutkę dla Lina na następny? :-)
Sporo ludzi ma w autach mierniki napięcia wpinane w gniazdo zapalniczki.
Wpinasz i masz wiedzę na temat ładowania.
Nawet jak nie masz tego to sąsiad czy znajomy na minutę pożyczy swój.
Ale trzeba myśleć a nie kombinować jak koń pod górkę.
Pozdrawiam