-
61. Data: 2011-10-14 15:38:39
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 14-10-2011 15:28, Arek pisze:
> Dziwne masz poglądy.
Wiem, propagowanie HWDP jest teraz trendy.
Pozdrawiam
Paweł
-
62. Data: 2011-10-14 15:39:40
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-10-14, kamil <k...@s...com> wrote:
>
> Rozbijają się jak każdy inny samochód, czy częściej czy rzadziej jak na
> razie nie potrafisz udowodnić, więc o to krzyczysz?
>
No patrz, samochody sie same rozbijaja. Co ciekawego jeszcze powiesz?
Ten sie nie mogl rozbic o jakiegos busa z dziecmi?
>
> A skąd mają wiedzieć co on jest, dopóki nie złapią? Wracamy więc do
> szklanej kuli.
>
Bezposredni poscig w przypadku nawalonego moze miec jeszcze gorsze
skutki. Powiedz, nie lepiej jest zawiadomic inny radiowoz zeby
dyskretkie/bezpiecznie (np. na swiatlach) przechwycili klienta? Lepiej
zapierdalac zanim do skutku?
--
Artur
-
63. Data: 2011-10-14 15:40:16
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/10/2011 14:21, AZ wrote:
> On 2011-10-14, kamil<k...@s...com> wrote:
>>
>> Rzeczywistość jest banalnie łatwa do zrozumienia. Koleś stracił PJ po
>> pijaku, wsiadł ma motocykl i uciekał przed policją. Policja wykonała
>> swoje obowiązki i motocyklistę zatrzymała.
>>
>> Chyba tylko półgłówki o mentalności pijącego piwko pod blokiem skejta
>> będą mieć o to pretensje do policji. HWPD JP na 100%!!!!!!!JEDENJEDEN!!!!
>>
> A jakby taki goniacy bandyte za wykroczenie wpierdolil sie w ciebie na
> przejsciu dla pieszych albo w twoj samochod to tak samo bys rozmawial?
>
> Dyskusja nie rozbija sie o to ze go zlapali tylko o to ze spowodowali
> zagrozenie. To tak jakbys policjantom tlumaczyl, no zapierdalalem 150 w
> terenie zabudowanym, wyprzedzalem na przejsciu, na ciaglej lini ale
> przeciez nic sie nie stalo wiec o co to halo, jakie zagrozenie?
OK, powiedz mi więc co innego mogli w tej sytuacji zrobić. Ja mam
następujące propozycje:
1. Olać i puścić - w końcu skoro ucieka, to widocznie jest uczciwym
obywatelem i nie ma sensu gonić.
2. Jechać bezpiecznie i zgubić go po 500 metrach.
3. Zadzwonić na centralę, żeby obstawiła wszystkie ulice w promieniu 3
kilometrów, bo przecież wykonując punkt 2 nie wiedzą, dokąd pojedzie.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
64. Data: 2011-10-14 15:42:29
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/10/2011 14:39, AZ wrote:
> On 2011-10-14, kamil<k...@s...com> wrote:
>>
>> Rozbijają się jak każdy inny samochód, czy częściej czy rzadziej jak na
>> razie nie potrafisz udowodnić, więc o to krzyczysz?
>>
> No patrz, samochody sie same rozbijaja. Co ciekawego jeszcze powiesz?
> Ten sie nie mogl rozbic o jakiegos busa z dziecmi?
I o przedszkole, w przyszłości.
Nie rozumiesz, nic nie poradzę.
>>
>> A skąd mają wiedzieć co on jest, dopóki nie złapią? Wracamy więc do
>> szklanej kuli.
>>
> Bezposredni poscig w przypadku nawalonego moze miec jeszcze gorsze
> skutki. Powiedz, nie lepiej jest zawiadomic inny radiowoz zeby
> dyskretkie/bezpiecznie (np. na swiatlach) przechwycili klienta? Lepiej
> zapierdalac zanim do skutku?
Czyli mają za nim nie jechać, bądź jechać na tyle wolno, żeby było
bezpiecznie i zgubić po kilkuset metrach. Zawiadomić inny radiowóz, żeby
czekał na nich nie wiadomo gdzie (bo przecież go zgubili), a
motocyklista korzystając z tego że jest na motocyklu, spieprzy jakimś
skrótem za śmietnikami i tyle go widzieli.
To jest twoja propozycja lepszego rozwiązania, niż pościg?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
65. Data: 2011-10-14 15:53:09
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-10-14 15:27, kamil pisze:
> On 14/10/2011 14:26, Arek wrote:
>> W dniu 2011-10-14 15:07, kamil pisze:
>>> On 14/10/2011 14:04, AZ wrote:
>>>> On 2011-10-14, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>>>>>
>>>>> O logiczne wnioskowanie - gonili go za skręt, czy z powodu ucieczki
>>>>> po próbie zatrzymania do kontroli?
>>>>>
>>>> Anyway, nie tak to powinno wygladac. Mozna delikwentna znalezc w inny i
>>>> bezpieczny dla innych sposob.
>>>
>>>
>>> Na przykład jaki? Puścić wolno uciekiniera i wysłać list pod adres
>>> zarejestrowania motocykla, nie wiedząc nawet czy to właśnie złodziej nie
>>> ucieka na kradzionym?
>>
>> A czym to złamanie przepisu różni się od innego zarejestrowanego prze
>> FR. Wysyłają mandat i po sprawie. Po co ta cała szopka?
>
>
> Nic nie poradzę, że nie rozumiesz tłumaczeń, to już nie moja wina.
Potrafisz odpowiedzieć na tak proste pytanie, bez zasłaniania się takimi
nic nie mówiącymi bzdetami w stylu AM?
A.
-
66. Data: 2011-10-14 15:54:48
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-10-14 15:28, kamil pisze:
>> Rozumiem ze sam jestes swiety?
>
>
> Oczywiście że nie, dlatego nieraz dostałem mandat i go zapłaciłem,
> zamiast kombinować na grupach jak by tu się wymigać pytając o
> homologację bezpiecznika ładowarki samochodowej do radaru.
A za co?
A.
-
67. Data: 2011-10-14 15:56:48
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-10-14 15:38, DoQ pisze:
>> Dziwne masz poglądy.
>
> Wiem, propagowanie HWDP jest teraz trendy.
Przecież to Ty napisałeś, że każdy może cwaniakować, trochę mnie to
dziwi, ale masz prawo. Mam nadzieję, ze szybko stracisz PJ o ile je masz.
A.
-
68. Data: 2011-10-14 16:06:26
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/10/2011 14:54, Arek wrote:
> W dniu 2011-10-14 15:28, kamil pisze:
>
>>> Rozumiem ze sam jestes swiety?
>>
>>
>> Oczywiście że nie, dlatego nieraz dostałem mandat i go zapłaciłem,
>> zamiast kombinować na grupach jak by tu się wymigać pytając o
>> homologację bezpiecznika ładowarki samochodowej do radaru.
>
> A za co?
A co to ma wspólnego z tematem?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
69. Data: 2011-10-14 16:18:28
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Fri, 14 Oct 2011 14:42:34 +0200, Arek napisał(a):
> Brawo! Motocyklista złamał przepis, więc policja postanowiła go gonić
> stwarzając nieporównywalnie większe zagrożenie niż ten motocyklista.
Policja zaczęła go gonić, bo nie zatrzymał się do kontroli - znaczy
zapewne ma coś grubszego na sumieniu. I słusznie.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
70. Data: 2011-10-14 16:31:46
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: to <t...@x...abc>
begin kamil
> A skąd mnie to wiedzieć?
> Ty komuś coś zarzucasz, więc to do Ciebie należy udowodnienie winy.
Niedługo w naiwności przebijesz Futrzaka. :>
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway