eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody417 km/h
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2022-02-10 21:15:27
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 10.02.2022 o 18:57, Shrek pisze:
    > W dniu 10.02.2022 o 13:57, J.F pisze:
    >
    >> -wiekszosc osobowek jedzie tak 100-130km/h, wrzucasz 140 na licznik,
    >> to juz malo kto cie wyprzedza. Za to one czesto blokuja lewy pas.
    >
    > Nie wiem jak po nowych przepisach, ale wcześniej wyprzedzali dość
    > regularnie - może dlatego, że po prostu zjeżdzałem jak była okazja.
    > Natomista gdzieś tak przy 170 zaczynało być ciekawiej. Jedzie za tobą,
    > to przyspieszasz i mu zjeżdzasz. Ale on zanim się rozbuja to koniec
    > wolnego na prawym więc wracasz - znów cię dojeżdza i tak dwa razy. W
    > końcu go puszczasz lekko hamując na prawym i wtedy okazuje się, że on
    > wcale nie chciał 180-200, tylko chciał być po prostu pierwszy i teraz
    > 160 go już zadowala, mimo że wcześniej 170 jechał;)

    Nie, to kwestia że lepiej jechać mając pilota, którym na drodze są inne
    samochody.

    >
    >> -pojechac 200 nie jest latwo - trzeba sie patrzec daleko przed siebie.
    >
    > Bez przesady. Wcale nie jest tak ciężko. Swego czasu tak latałem - mądre
    > to może nie było, ale przeżyłem więc pewnie w kraju gdzie 99% mężczyzn
    > prowadzi znacznie lepiej od średniej są lepsze "asy" ode mnie.
    > Generalnie jak jest w miarę pusto to wbrew pozorom nie jest tak bardzo
    > trudno przewidzieć co zrobią inni. Jak na prawym pasie jest tir dojeżdza
    > do niego osobówka co jedzie 140 i nie świecą, to znaczy że zajedzie ci
    > drogę, no bo w tira raczej nie zamierza przypierdolić:P

    Otóż to. Zachowania ludzi na drodze są mocno przewidywalne. Poza tym tu
    nie było o stałej prędkości tylko o rekordzie i to raczej dysponując
    mocnym samochodem, który nie musi się rozpędzać nie wiadomo jak długo.
    To ja naprawdę nie widzę problemu.

    >
    > Raz niechcący 230 zrobiłem. Jechałem 200 i coś się w lusterku zbliżało,
    > więc przyspieszyłem, żeby trafić w puste miejsce na prawym pasie, bo mi
    > szkoda było klienta zmuszać do hamowania;) Człowiek był młodszy to i
    > głupszy a służbowe auto miało naprawdę mocny silnik.

    Rozumiem, że teraz, jak już się wyspowiadałeś to Ci się lżej na duszy
    zrobiło :-)

    >
    >> A 400km/h ... to juz chyba poza zasiegiem wzroku.
    >
    > Chyba dalej w zasięgu, bo ma autostradzie prawie zawsze na conajmniej
    > kilometr widzisz więc 9 sekund masz, problem raczej w tym że może być
    > ciężko przewidzieć jak zmieni się sytuacja za ten kilometr w 10 sekund,
    > zwłaszcza że nikt się nie spodziewa samolotów na jezdni z tyłu;)
    >
    >

    Tam jezdnia miała 3 pasy, jak to w Niemczech wszyscy prawym jechali,
    środkowy był marginesem. I gość nawet zwolnił w pewnym momencie bo mu
    coś nie spasowało, aczkolwiek ... subtelnie, raczej nic by mu to nie dało.


  • 12. Data: 2022-02-10 21:42:10
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 10.02.2022 o 21:15, ii pisze:

    >> Nie wiem jak po nowych przepisach, ale wcześniej wyprzedzali dość
    >> regularnie - może dlatego, że po prostu zjeżdzałem jak była okazja.
    >> Natomista gdzieś tak przy 170 zaczynało być ciekawiej. Jedzie za tobą,
    >> to przyspieszasz i mu zjeżdzasz. Ale on zanim się rozbuja to koniec
    >> wolnego na prawym więc wracasz - znów cię dojeżdza i tak dwa razy. W
    >> końcu go puszczasz lekko hamując na prawym i wtedy okazuje się, że on
    >> wcale nie chciał 180-200, tylko chciał być po prostu pierwszy i teraz
    >> 160 go już zadowala, mimo że wcześniej 170 jechał;)
    >
    > Nie, to kwestia że lepiej jechać mając pilota, którym na drodze są inne
    > samochody.

    No to pokichuj wyprzedza:P

    >> Raz niechcący 230 zrobiłem. Jechałem 200 i coś się w lusterku
    >> zbliżało, więc przyspieszyłem, żeby trafić w puste miejsce na prawym
    >> pasie, bo mi szkoda było klienta zmuszać do hamowania;) Człowiek był
    >> młodszy to i głupszy a służbowe auto miało naprawdę mocny silnik.
    >
    > Rozumiem, że teraz, jak już się wyspowiadałeś to Ci się lżej na duszy
    > zrobiło :-)

    No ale prawa nie studiuje, bo jestem za stary;) Chodziło mi generalnie o
    to, że dzejef twierdzil, ze pojechać 200 to jakaś sztuka - nie - można
    niechcący szybciej jak się ma dobry silnik pod butem i samochód lepszy
    od klasy B.


    --
    Shrek

    ***** *** i konfederację.


  • 13. Data: 2022-02-11 00:22:10
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 10.02.2022 o 21:42, Shrek pisze:
    > W dniu 10.02.2022 o 21:15, ii pisze:
    >
    >>> Nie wiem jak po nowych przepisach, ale wcześniej wyprzedzali dość
    >>> regularnie - może dlatego, że po prostu zjeżdzałem jak była okazja.
    >>> Natomista gdzieś tak przy 170 zaczynało być ciekawiej. Jedzie za
    >>> tobą, to przyspieszasz i mu zjeżdzasz. Ale on zanim się rozbuja to
    >>> koniec wolnego na prawym więc wracasz - znów cię dojeżdza i tak dwa
    >>> razy. W końcu go puszczasz lekko hamując na prawym i wtedy okazuje
    >>> się, że on wcale nie chciał 180-200, tylko chciał być po prostu
    >>> pierwszy i teraz 160 go już zadowala, mimo że wcześniej 170 jechał;)
    >>
    >> Nie, to kwestia że lepiej jechać mając pilota, którym na drodze są
    >> inne samochody.
    >
    > No to pokichuj wyprzedza:P

    Bo mu zjechałeś :-)

    >
    >>> Raz niechcący 230 zrobiłem. Jechałem 200 i coś się w lusterku
    >>> zbliżało, więc przyspieszyłem, żeby trafić w puste miejsce na prawym
    >>> pasie, bo mi szkoda było klienta zmuszać do hamowania;) Człowiek był
    >>> młodszy to i głupszy a służbowe auto miało naprawdę mocny silnik.
    >>
    >> Rozumiem, że teraz, jak już się wyspowiadałeś to Ci się lżej na duszy
    >> zrobiło :-)
    >
    > No ale prawa nie studiuje, bo jestem za stary;) Chodziło mi generalnie o
    > to, że dzejef twierdzil, ze pojechać 200 to jakaś sztuka - nie - można
    > niechcący szybciej jak się ma dobry silnik pod butem i samochód lepszy
    > od klasy B.
    >

    Może on Seicento jeździ :-)


  • 14. Data: 2022-02-11 10:29:34
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: trybun <M...@j...cb>

    W dniu 09.02.2022 o 00:02, ii pisze:
    > "Rozpędził Bugatti Chiron do 417 km/h. Sprawa oparła się o rząd!"
    >
    > http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/ahz
    >
    > I jak wyglądają nasze autostrady przy niemieckich?


    Piękna, ale głupia reklama Bugatti. Nie wiem czy to to ten sam klip
    który widziałem w telewizorze, ale tamten wyglądał jak reklama zabawki
    dla dzieci, pusta szosa, widoki kierownika, deski rozdzielczej i jakże
    by inaczej - pokaz prędkości w ujęciu z powietrza.  Naprawdę rusza Cię
    coś takiego?


  • 15. Data: 2022-02-11 14:25:45
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 10 Feb 2022 18:11:06 +0100, ii wrote:
    > W dniu 10.02.2022 o 13:57, J.F pisze:
    >> On Thu, 10 Feb 2022 01:18:20 +0100, ii wrote:
    >>> W dniu 09.02.2022 o 00:39, LordBluzg(R) pisze:
    >>>> W dniu 09.02.2022 o 00:02, ii pisze:
    >>>>> "Rozpędził Bugatti Chiron do 417 km/h. Sprawa oparła się o rząd!"
    >>>>>
    >>>>> http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/ahz
    >>>>>
    >>>>> I jak wyglądają nasze autostrady przy niemieckich?
    >>>>
    >>>> Tak samo :) W Polsce ograniczeniem są głównie ruchające się TIRy. Gdyby
    >>>> je wyeliminować, to mielibyśmy lepsze rekordy :]
    >>>>
    >>> A nie wiem czemu tamta autostrada taka pusta, ale mnie TIRy nie
    >>
    >> Tiry maja zakaz w Niemczech w weekend.
    >> Co prawda samochodow w Niemczech duzo, i bardzo czesto ich autostrady
    >> sa zapchane, nawet bardziej niz Polsce.
    >> Ale tez czesto robia autostrady z 3 pasami w jedna strone i juz jest
    >> luzniej. I przy okazji zdejmuja ograniczenia predkosci.
    >
    > No pewnie dlatego.

    Tzn - u nich nie ma ogolnego limitu na autostradach.
    Ale czesto sa ograniczenia na roznych odcinkach.
    Czasem bo rozjazd, czasem nie wiadomo dlaczego.

    I bywa, ze znak ograniczenia wisial dlugo, a po przebudowie znikl.

    Mozliwe tez, ze przy okazji powiesili znaki elektroniczne, i moga
    wyswietlac w miare potrzeby.
    Bo chocby stojace korki sie zdarzaja, i lepiej, aby w taki nie trafic
    z predkoscia 200+

    >> No coz, pojedz do Niemiec w piatkowe popoludnie ... tez nie zobaczysz
    >> rekordow, chyba ze rekordowe korki.
    >>
    >> U nas:
    >> -tiry wiadomo - jada te swoje 85-95. czasem sie wyprzedzaja i blokuja
    >> lewy pas.
    >> -nie tylko tiry - jeszcze Lubliny lubia blokowac. Silniki maja jakies
    >> slabe, a budy prostokatne.
    >>
    >> -wiekszosc osobowek jedzie tak 100-130km/h, wrzucasz 140 na licznik,
    >> to juz malo kto cie wyprzedza. Za to one czesto blokuja lewy pas.
    >
    > Otóż to, zwykle osobówki blokują a nie TIRy. Osobówka może i szybciej
    > jedzie, ale bardziej uparta bywa.

    A to zalezy ile jedzies.
    Jak te ~140 i trafi ci sie uparta osobowka, ktora jedzie 125,
    to klniesz na nia mniej, niz na tira co jedzie 90.

    Zreszta jak warunki sa takie, ze na prawym pasie gesto, i osobowka nie
    ma gdzie zjechac, to raczej wiecej przeszkadza, niz jedna.

    > To samo albo i gorzej jest zresztą w
    > Niemczech. Snują się lewym pasem podczas wyprzedzania kolejnych
    > samochodów. I nie wyprzedzisz prawą.

    Ba, zdarzalo mi sie, ze prawym pasem jada tiry, niezbyt gesto, tak co
    200-500m, a lewym osobowki jedna za druga.
    Zadna nie zjedzie, bo wszystkie uwazaja ze wyprzedzaja.
    A predkosc tych osobowek - 80-100 km/h.

    No i po prawdzie - kazda chce wyprzedzic, a co ma dac zjechanie na
    prawy? Wyprzedzi ja druga osobowka, wiec ona na lewy i siada drugiej
    na zderzak i druga teraz powinna zjechac?
    Wiec jedzie taka kolejka, nie wiadomo czemu tak wolno.
    Czasem tak wolno, ze tiry na prawym sa szybsze.
    Ale to czasami - w dluzszym czasie lewy pas jednak szybszy.

    A najciekawsze ... mija troche kilometrow, i korek sie rozwiewa,
    i nie wiadomo czemu tak wolno bylo.

    >> -ale szybsi sie jednak zdarzaja, szczegolnie warszawiacy. Malo bo
    >> malo, ale policjanci autostrady tez rzadko patroluja.
    >>
    >> -do pojechania ponad 250 to juz trzeba lepszego samochodu.
    >> O takie u nas trudno. I opony odpowiednie do tego. I pustą autostrade.
    >
    > No i właśnie dlatego 250 jeszcze się zdarza a więcej to już nie.

    Jest taka dobrowolna umowa, ze producenci aut ograniczaja predkosc do
    250. Widac Bugatti nie dotyczy, Ferrari pewnie tez nie,
    ale BMW, Mercedes, Audi ..

    >> A w Niemczech:
    >> -po 2008 mam wrazenie, ze zwolnili. Sporo odpadalo ponizej 130.
    >> -potem kryzys sie skonczyl, i mam wrazenie, ze teraz znow szybciej
    >> jezdzą,
    >> -nowe samochody maja jednak wieksze moce, autostrady z 3 pasami
    >> sprzyjaja, i calkiem sporo zobaczysz takich, co jada 150 i szybciej.
    >> Ale niewiele szybciej - 200 to malo kto przekracza.
    >>
    >> -pojechac 200 nie jest latwo - trzeba sie patrzec daleko przed siebie.
    >
    > Na autostradzie? Jest łatwo. Nie jest to w ogóle żadna trudność ani w
    > Niemczech ani u nas.

    A widzisz ... jade sobie spokojnie 200 pustym pasem, i cos mnie nagle
    zaczyna podswiadomie niepokoic.
    a) przygladam sie uwazniej ... hen daleko jeden samochod na lewym
    pasie, przed nim drugi, trzeci ... cos gesto, noga z gazu.

    b) uwaznie obserwuje dalej, zblizam, sie do tych samochodow, naciskam
    lekko hamulec.

    c) czy one zaczynaja blyskac awaryjnymi, czy dostrzegam ze stoja -
    trzeba hamowac. Tylko ze mam ciagle ponad 160 na liczniku,
    i potrzebuje ponad 100m do zatrzymania.

    Problem w tym, ze 200km/h to 55m/s, dwie sekundy przygladania w pkt a,
    dwie w pkt b, dwie sekundy lekkiego hamowania i 300m minelo.
    Trzeba sie patrzec 500m do przodu.

    Jedni maja predyspocje i doswiadczenie, inni maja pecha
    i potem juz 200 nie jezdza :-)

    >> A 400km/h ... to juz chyba poza zasiegiem wzroku.
    > 400 metrów hamowania :-)
    > http://niusy.pl/@bankier.pl/ai2

    Patrz wyzej.
    400m hamowania na pelnym wcisnieciu hamulca.

    Trzeba miec odruch, ze na pierwszy sygnal od razu wciska sie hamulec
    mocno, albo patrzec dalej do przodu.

    >> -... gdzies tam jeszcze jest partia Zielonych i usiluje przeforsowac
    >> limit 120 ...
    > Różne priorytety ludzie mają. Niektórzy np mieszkają w ziemiankach a
    > inni w kamperach :-)

    No widzisz - oni maja priorytet "chronmy srodowisko dla siebie, dzieci
    i wnukow", a reszta ma wnuki w **** :-)

    J.


  • 16. Data: 2022-02-11 17:49:00
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 11.02.2022 o 10:29, trybun pisze:
    > W dniu 09.02.2022 o 00:02, ii pisze:
    >> "Rozpędził Bugatti Chiron do 417 km/h. Sprawa oparła się o rząd!"
    >>
    >> http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/ahz
    >>
    >> I jak wyglądają nasze autostrady przy niemieckich?
    >
    >
    > Piękna, ale głupia reklama Bugatti. Nie wiem czy to to ten sam klip
    > który widziałem w telewizorze, ale tamten wyglądał jak reklama zabawki
    > dla dzieci, pusta szosa, widoki kierownika, deski rozdzielczej i jakże
    > by inaczej - pokaz prędkości w ujęciu z powietrza.  Naprawdę rusza Cię
    > coś takiego?
    >

    Mnie rusza, że nie mamy autostrad po których można jeździć tak, jak w
    Niemczech. A Ciebie co rusza?


  • 17. Data: 2022-02-11 18:56:50
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 11 Feb 2022 17:49:00 +0100, ii wrote:
    > W dniu 11.02.2022 o 10:29, trybun pisze:
    >> W dniu 09.02.2022 o 00:02, ii pisze:
    >>> "Rozpędził Bugatti Chiron do 417 km/h. Sprawa oparła się o rząd!"
    >>> http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/ahz
    >>>
    >>> I jak wyglądają nasze autostrady przy niemieckich?
    >>
    >> Piękna, ale głupia reklama Bugatti. Nie wiem czy to to ten sam klip
    >> który widziałem w telewizorze, ale tamten wyglądał jak reklama zabawki
    >> dla dzieci, pusta szosa, widoki kierownika, deski rozdzielczej i jakże
    >> by inaczej - pokaz prędkości w ujęciu z powietrza.  Naprawdę rusza Cię
    >> coś takiego?
    >>
    >
    > Mnie rusza, że nie mamy autostrad po których można jeździć tak, jak w
    > Niemczech. A Ciebie co rusza?

    Ale w jakim sensie - ze sie nie da, czy ze nie wolno?

    Bo mamy podobne ... no dobra, obecnie wiecej mamy ekspresowek
    w standardzie prawie autostradowym, ale tylko 120 wolno ...

    J.




  • 18. Data: 2022-02-11 21:27:30
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 11.02.2022 o 18:56, J.F pisze:
    > On Fri, 11 Feb 2022 17:49:00 +0100, ii wrote:
    >> W dniu 11.02.2022 o 10:29, trybun pisze:
    >>> W dniu 09.02.2022 o 00:02, ii pisze:
    >>>> "Rozpędził Bugatti Chiron do 417 km/h. Sprawa oparła się o rząd!"
    >>>> http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/ahz
    >>>>
    >>>> I jak wyglądają nasze autostrady przy niemieckich?
    >>>
    >>> Piękna, ale głupia reklama Bugatti. Nie wiem czy to to ten sam klip
    >>> który widziałem w telewizorze, ale tamten wyglądał jak reklama zabawki
    >>> dla dzieci, pusta szosa, widoki kierownika, deski rozdzielczej i jakże
    >>> by inaczej - pokaz prędkości w ujęciu z powietrza.  Naprawdę rusza Cię
    >>> coś takiego?
    >>>
    >>
    >> Mnie rusza, że nie mamy autostrad po których można jeździć tak, jak w
    >> Niemczech. A Ciebie co rusza?
    >
    > Ale w jakim sensie - ze sie nie da, czy ze nie wolno?

    W takim, że obiektywnie nie mogę.

    >
    > Bo mamy podobne ... no dobra, obecnie wiecej mamy ekspresowek
    > w standardzie prawie autostradowym, ale tylko 120 wolno ...

    Widziałeś w Niemczech autostradę na której są wyboje? Tam zwykła droga
    jest gładka jak stół.


  • 19. Data: 2022-02-11 21:59:16
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 11.02.2022 o 14:25, J.F pisze:
    > On Thu, 10 Feb 2022 18:11:06 +0100, ii wrote:
    >> W dniu 10.02.2022 o 13:57, J.F pisze:
    >>> On Thu, 10 Feb 2022 01:18:20 +0100, ii wrote:
    >>>> W dniu 09.02.2022 o 00:39, LordBluzg(R) pisze:
    >>>>> W dniu 09.02.2022 o 00:02, ii pisze:
    >>>>>> "Rozpędził Bugatti Chiron do 417 km/h. Sprawa oparła się o rząd!"
    >>>>>>
    >>>>>> http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/ahz
    >>>>>>
    >>>>>> I jak wyglądają nasze autostrady przy niemieckich?
    >>>>>
    >>>>> Tak samo :) W Polsce ograniczeniem są głównie ruchające się TIRy. Gdyby
    >>>>> je wyeliminować, to mielibyśmy lepsze rekordy :]
    >>>>>
    >>>> A nie wiem czemu tamta autostrada taka pusta, ale mnie TIRy nie
    >>>
    >>> Tiry maja zakaz w Niemczech w weekend.
    >>> Co prawda samochodow w Niemczech duzo, i bardzo czesto ich autostrady
    >>> sa zapchane, nawet bardziej niz Polsce.
    >>> Ale tez czesto robia autostrady z 3 pasami w jedna strone i juz jest
    >>> luzniej. I przy okazji zdejmuja ograniczenia predkosci.
    >>
    >> No pewnie dlatego.
    >
    > Tzn - u nich nie ma ogolnego limitu na autostradach.
    > Ale czesto sa ograniczenia na roznych odcinkach.
    > Czasem bo rozjazd, czasem nie wiadomo dlaczego.

    A my zaoszczędziliśmy na znakach i mamy wszędzie ograniczenie :-)

    >
    > I bywa, ze znak ograniczenia wisial dlugo, a po przebudowie znikl.
    >
    > Mozliwe tez, ze przy okazji powiesili znaki elektroniczne, i moga
    > wyswietlac w miare potrzeby.
    > Bo chocby stojace korki sie zdarzaja, i lepiej, aby w taki nie trafic
    > z predkoscia 200+

    No właśnie, a u nas zaoszczędzili na znakach :-)

    >
    >>> No coz, pojedz do Niemiec w piatkowe popoludnie ... tez nie zobaczysz
    >>> rekordow, chyba ze rekordowe korki.
    >>>
    >>> U nas:
    >>> -tiry wiadomo - jada te swoje 85-95. czasem sie wyprzedzaja i blokuja
    >>> lewy pas.
    >>> -nie tylko tiry - jeszcze Lubliny lubia blokowac. Silniki maja jakies
    >>> slabe, a budy prostokatne.
    >>>
    >>> -wiekszosc osobowek jedzie tak 100-130km/h, wrzucasz 140 na licznik,
    >>> to juz malo kto cie wyprzedza. Za to one czesto blokuja lewy pas.
    >>
    >> Otóż to, zwykle osobówki blokują a nie TIRy. Osobówka może i szybciej
    >> jedzie, ale bardziej uparta bywa.
    >
    > A to zalezy ile jedzies.
    > Jak te ~140 i trafi ci sie uparta osobowka, ktora jedzie 125,
    > to klniesz na nia mniej, niz na tira co jedzie 90.

    Trzeba po prostu zaczekać.

    >
    > Zreszta jak warunki sa takie, ze na prawym pasie gesto, i osobowka nie
    > ma gdzie zjechac, to raczej wiecej przeszkadza, niz jedna.

    Ale ja o tym kiedy jest gdzie zjechać. Osobówki ew. dostawczaki zawsze
    chcą jeszcze kolejnego wyprzedzić. A TIRy nie.

    >
    >> To samo albo i gorzej jest zresztą w
    >> Niemczech. Snują się lewym pasem podczas wyprzedzania kolejnych
    >> samochodów. I nie wyprzedzisz prawą.
    >
    > Ba, zdarzalo mi sie, ze prawym pasem jada tiry, niezbyt gesto, tak co
    > 200-500m, a lewym osobowki jedna za druga.
    > Zadna nie zjedzie, bo wszystkie uwazaja ze wyprzedzaja.
    > A predkosc tych osobowek - 80-100 km/h.

    No dokładnie tak to jest.

    >
    > No i po prawdzie - kazda chce wyprzedzic, a co ma dac zjechanie na
    > prawy? Wyprzedzi ja druga osobowka, wiec ona na lewy i siada drugiej
    > na zderzak i druga teraz powinna zjechac?
    > Wiec jedzie taka kolejka, nie wiadomo czemu tak wolno.
    > Czasem tak wolno, ze tiry na prawym sa szybsze.
    > Ale to czasami - w dluzszym czasie lewy pas jednak szybszy.
    >
    > A najciekawsze ... mija troche kilometrow, i korek sie rozwiewa,
    > i nie wiadomo czemu tak wolno bylo.

    Chyba jasne, że jakiś spowalniał. Drugi za nim musiał dystans trzymać to
    skąd pierwszy miał wiedzieć, że wypadałoby zjechać. Taki to efekt
    przepisu. Może u nas dokładnie to samo dzieje się. Z tym, że u nas jak
    się chce wyprzedzić to wystarczy podjechać i ludzie zasadniczo
    rozumieją, że wystarczy na chwilę zjechać.

    >
    >>> -ale szybsi sie jednak zdarzaja, szczegolnie warszawiacy. Malo bo
    >>> malo, ale policjanci autostrady tez rzadko patroluja.
    >>>
    >>> -do pojechania ponad 250 to juz trzeba lepszego samochodu.
    >>> O takie u nas trudno. I opony odpowiednie do tego. I pustą autostrade.
    >>
    >> No i właśnie dlatego 250 jeszcze się zdarza a więcej to już nie.
    >
    > Jest taka dobrowolna umowa, ze producenci aut ograniczaja predkosc do
    > 250. Widac Bugatti nie dotyczy, Ferrari pewnie tez nie,
    > ale BMW, Mercedes, Audi ..

    Możesz sobie to zdjąć jak nie chcesz mieć limitu.

    >
    >>> A w Niemczech:
    >>> -po 2008 mam wrazenie, ze zwolnili. Sporo odpadalo ponizej 130.
    >>> -potem kryzys sie skonczyl, i mam wrazenie, ze teraz znow szybciej
    >>> jezdzą,
    >>> -nowe samochody maja jednak wieksze moce, autostrady z 3 pasami
    >>> sprzyjaja, i calkiem sporo zobaczysz takich, co jada 150 i szybciej.
    >>> Ale niewiele szybciej - 200 to malo kto przekracza.
    >>>
    >>> -pojechac 200 nie jest latwo - trzeba sie patrzec daleko przed siebie.
    >>
    >> Na autostradzie? Jest łatwo. Nie jest to w ogóle żadna trudność ani w
    >> Niemczech ani u nas.
    >
    > A widzisz ... jade sobie spokojnie 200 pustym pasem, i cos mnie nagle
    > zaczyna podswiadomie niepokoic.
    > a) przygladam sie uwazniej ... hen daleko jeden samochod na lewym
    > pasie, przed nim drugi, trzeci ... cos gesto, noga z gazu.
    >
    > b) uwaznie obserwuje dalej, zblizam, sie do tych samochodow, naciskam
    > lekko hamulec.
    >
    > c) czy one zaczynaja blyskac awaryjnymi, czy dostrzegam ze stoja -
    > trzeba hamowac. Tylko ze mam ciagle ponad 160 na liczniku,
    > i potrzebuje ponad 100m do zatrzymania.
    >
    > Problem w tym, ze 200km/h to 55m/s, dwie sekundy przygladania w pkt a,
    > dwie w pkt b, dwie sekundy lekkiego hamowania i 300m minelo.
    > Trzeba sie patrzec 500m do przodu.
    >
    > Jedni maja predyspocje i doswiadczenie, inni maja pecha
    > i potem juz 200 nie jezdza :-)

    Ci którym się zdarza jechać tak szybko wiedzą jak się zachowywać. Nie
    nauczysz się tego teoretycznie.

    >
    >>> A 400km/h ... to juz chyba poza zasiegiem wzroku.
    >> 400 metrów hamowania :-)
    >> http://niusy.pl/@bankier.pl/ai2
    >
    > Patrz wyzej.
    > 400m hamowania na pelnym wcisnieciu hamulca.
    >
    > Trzeba miec odruch, ze na pierwszy sygnal od razu wciska sie hamulec
    > mocno, albo patrzec dalej do przodu.

    No to właśnie, gościu mógł nie mieć doświadczenia by jechać 417km/h. Ale
    może po prostu tak należało i wcale nie trzeba było zwalniać. To
    subtelne było.

    >
    >>> -... gdzies tam jeszcze jest partia Zielonych i usiluje przeforsowac
    >>> limit 120 ...
    >> Różne priorytety ludzie mają. Niektórzy np mieszkają w ziemiankach a
    >> inni w kamperach :-)
    >
    > No widzisz - oni maja priorytet "chronmy srodowisko dla siebie, dzieci
    > i wnukow", a reszta ma wnuki w **** :-)

    Trolujesz :-) Wiemy, że można dbać o środowisko, ale nie trzeba z tego
    powodu ograniczać wszystkim swobód obywatelskich. Ludzie i tak jeżdżą
    niespiesznie.


  • 20. Data: 2022-02-12 11:20:55
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: trybun <M...@j...cb>

    W dniu 11.02.2022 o 17:49, ii pisze:
    > W dniu 11.02.2022 o 10:29, trybun pisze:
    >> W dniu 09.02.2022 o 00:02, ii pisze:
    >>> "Rozpędził Bugatti Chiron do 417 km/h. Sprawa oparła się o rząd!"
    >>>
    >>> http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/ahz
    >>>
    >>> I jak wyglądają nasze autostrady przy niemieckich?
    >>
    >>
    >> Piękna, ale głupia reklama Bugatti. Nie wiem czy to to ten sam klip
    >> który widziałem w telewizorze, ale tamten wyglądał jak reklama
    >> zabawki dla dzieci, pusta szosa, widoki kierownika, deski
    >> rozdzielczej i jakże by inaczej - pokaz prędkości w ujęciu z
    >> powietrza.  Naprawdę rusza Cię coś takiego?
    >>
    >
    > Mnie rusza, że nie mamy autostrad po których można jeździć tak, jak w
    > Niemczech. A Ciebie co rusza?


    W ocenie szkopskich autostrad niepotrzebnie dałeś tą reklamówkę osiągów
    Bugatti.

    Mnie? -A choćby jakość polskich dróg wynikająca z ich "napraw". Czyli
    jest dziura w jezdni to przyjeżdża facet w berecie z antenką taczką i
    łopatą i robi pozory że coś naprawia.    A drogi tranzytowe na których
    przejazd jest droższy niż spalone podczas przejazdu paliwo są o parseki
    odlegle od sfer moich priorytetów.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: