-
111. Data: 2011-07-04 10:11:31
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2011-07-04 11:35, de Fresz pisze:
> Tych schodów, co to muszą spełniać parę norm budowlanych, choćby tylko
> właściciel domu miał po nich chodzić? To dopiero jest ograniczanie
> wolności jednostki!
No jest. A co gorsza takie schody zabijaja!
Należy ja tak zmodyfikowac zeby nie dalo sie spasc ze schodow, np
stopnie nie wyzsze niz 5cm i nie wezsze niz 2m. Jesli uratuje to choc
jedno zycie to warto!
> To raczej Ty bierz się do roboty i zbieraj 100k podpisów w sprawie
> inicjatywy ustawodawczej zniesienia obowiązku jazdy w kasku, któren to
> tak bardzo Cię uwiera.
Nie biore udzialu w akcjach beznadziejnych, glupcow jest wiecej,
przeglosuja wszystko co polityk uzasadni 'choc jednym zyciem' :)
pozdr
newrom
--
Estrella - do sprzedania
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
-
112. Data: 2011-07-04 11:05:46
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-07-04 08:47, Roman Niewiarowski pisze:
> Na dziesiatki tysiecy majacych fart, kilku go nie mialo.
> Kolega spadl ostatnio ze schodow we wlasnym domu,
Ten kolega to nie napis na palacu kultury zebys se z niego korzystal
kiedy ci sie podoba, szczegolnie ze kolega akurat byl w kasku i odziezy
ochronnej.
KJ
-
113. Data: 2011-07-04 11:37:46
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2011-07-04 13:05, KJ Siła Słów pisze:
> Ten kolega to nie napis na palacu kultury zebys se z niego korzystal
> kiedy ci sie podoba, szczegolnie ze kolega akurat byl w kasku i odziezy
> ochronnej.
Se nie pochlebiaj! Kolega.. tez mi cos.
pozdr
newrom ;)
--
Estrella - do sprzedania
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
-
114. Data: 2011-07-04 11:46:03
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: Monster <m...@o...pl>
On 4 Lip, 08:47, Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl> wrote:
>
> Na dziesiatki tysiecy majacych fart, kilku go nie mialo.
> Kolega spadl ostatnio ze schodow we wlasnym domu, nie on jeden (bo ja
> tez), zglos projekt uzywania lin asekuracyjnych przy pokonywaniu tych
> niebezpiecznych przeszkod.
Znajomek spadł kupę lat temu z kilku schodków w knajpie,zdrowo się
poprzestawial,asekuracja alkoholowa nie pomogła, do tej pory mu się to
wypomina,kulega był na tyle wredny że piosenkę napisał:-)
http://www.youtube.com/watch?v=IKhmmRhnfJQ
Tomek
-
115. Data: 2011-07-04 12:42:41
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
de Fresz <d...@N...pl> napisała rzekomo
news:iueqsb$qai$1@inews.gazeta.pl
> Z praktycznego punktu widzenia jeżdżenie bez kasku jest bardzo głupie i ma
> szanse skończyć się tragicznie. Dlaczego uważasz że podnoszenie ryzyka tam
> gdzie jest to zupełnie niepotrzebne jest akurat dobrym sposobem
> manifestowania wolności? Nie lepiej wsadzić se strusie piórko w dupę i
> paradować po ulicy?
A ja tak sie wtrace raz jeszcze.
Poniewaz (niestety) mnie nie bylo w Hartowcu, to chociaz przejrzalem Kryha
fotki z Rozanskich.
I ciekawe co mogliby wniesc do tej dyskusji ci, ktorzy wozili _BEZ KASKOW_
dzieciaczki na DR. Nie bede wskazywal palcem.
Ciekawe czy nazwaliby samych siebie oportunistami, kontestatorami czy moze
hipokrytami ?
Troche glupio, co?
"Nie czyn, jak ja czynie - lecz czyn, jak nauczam."
--
Jasio
etz vfr
Rock is dead. Long life paper and scissors!
-
116. Data: 2011-07-04 12:55:46
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2011-07-04 14:42:41 +0200, "Jasio" <b...@g...pl> said:
> A ja tak sie wtrace raz jeszcze.
> Poniewaz (niestety) mnie nie bylo w Hartowcu, to chociaz przejrzalem Kryha
> fotki z Rozanskich.
> I ciekawe co mogliby wniesc do tej dyskusji ci, ktorzy wozili _BEZ KASKOW_
> dzieciaczki na DR. Nie bede wskazywal palcem.
A wskazuj. Pokaż mi jeszcze tylko tam choć kawałek drogi publicznej z
jakimkolwiek ruchem. Taaaa, wiem, po mieście bez kasku też byś jeździł
15 km/h.
> Troche glupio, co?
Fcale.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
117. Data: 2011-07-04 13:24:18
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-07-04 13:37, Roman Niewiarowski pisze:
> Se nie pochlebiaj!
Tez to z obrzydzeniem pisalem,
ale nie chcialem robic scen przy ludziach.
KJ
-
118. Data: 2011-07-04 14:02:39
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2011-07-04 15:24, KJ Siła Słów pisze:
> ale nie chcialem robic scen przy ludziach.
Scen ? Oj Tititi pieszczoszku!
pozdr
newrom
--
Estrella - do sprzedania
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
-
119. Data: 2011-07-04 19:23:16
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: "Tytus z domQ" <t...@g...pl>
Siemka
*** "KJ Siła Słów"
szczegolnie ze kolega akurat byl w kasku i odziezy ochronnej.
Na schodach, to jakis nowy rodzaj perwersji???
--
Tytus
żółta motorynka
malagutek RWD
-
120. Data: 2011-07-04 20:06:57
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-07-04 21:23, Tytus z domQ pisze:
> Na schodach, to jakis nowy rodzaj perwersji???
moze juz starczy.
...to kiedys byla lista o motocyklach...
KJ