-
41. Data: 2016-09-11 23:23:00
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>
W dniu 2016-09-11 o 22:14, ww pisze:
> W dniu 2016-09-11 o 20:19, Paweł Pawłowicz pisze:
>
>
>>>>
>>>> Prawdopodobnie CMRR jest za mały. Napięcie wspólne na oporniku
>>>> pomiarowym się zmienia, i ta zmiana przechodzi na wyjście układu. Kup
>>>> sobie AD626 i wywal ten nieszczęsny dzielnik.
>>>
>>> Czy na pewno rozumiesz o co mi chodzi ? Problem jest z tym komparatorem
>>> porównującym zadany prąd ze zmierzonym. Sam pomiar działa względnie ok
>>> (ciagle czekam jeszcze na precyzyjne rezystory).
>>
>> Czy to znaczy, że napięcie na pinie 6 INA poprawnie odwzorowuje prąd?
>
> Poprawnie w stopniu satysfakcjonującym.
>
>> Jak rozumiesz ten fragment: "No i włączenie obciążenia
>> (czyli pojawienie się napięcia na wejściu nieodwracającym) zawyża mi ten
>> limit. Z 0,7A potrafi się zrobić 0,75, z 1,6 robi się 1,7."?
>> Czy to znaczy, że obciążenie zasilacza powoduje zwiększenie ustawionego
>> przez Ciebie napięcia na pinie 5 LM358?
>
> Tak, dokładnie to mam na myśli. Różnica jest widoczna na pinie 5 oraz
> na potencjometrze (oddzielone są rezystorem 510).
>
>> To by wskazywało na niepoprawne
>> prowadzenie masy na PCB.
>
> Pobawiłem się trochę oscyloskopem szukając jakichkolwiek wahań
> napięć na różnych liniach albo po prostu jakichkolwiek śmieci. Niestety
> nic nie widzę. Coś tam się zaczyna dopiero jak zasilacz wchodzi w tryb
> stałego prądu.
>
> Zerkniesz na to ?
>
> http://prntscr.com/cguz1r
>
> Na różowo zaznaczyłem mase. Jasno niebieski to sygnał z potencjometru
> (0-5V cyli 0-5A) - tu jest problem. Zółty to wynik w pomiaru prądu.
> To w zasadzie jest ok.
>
> Szczerze mówiąć to płytki raczej robię metodą "żeby weszło" a nie
> "żeby masy było poprawnie". Potem to porządkuje ale i tak syf
> jest straszny. Może powinienem jednak tą "grubą" masę gdzie wraca
> prąd z obciążenia zrobić osobnym poligonem i maksymalnie
> oddzielić od tej masy w części sterującej ?
Gdzie jest podłączona masa potencjometru zadającego ograniczenie
prądowe? Czy do GND nad REGI?
Rozumiem, że zasilanie jest dołączone do GND17, a obciążenie do GND18.
Prąd płynie przez przepinkę w okolicy C2, a to nie jest dobry pomysł.
Spróbuj zewrzeć GND17 z GND18 grubym (!) drutem od strony masy. I na
koniec: skąd brane jest napięcie do potencjometru REGI? Czy jest ono
stabilne?
P.P.
-
42. Data: 2016-09-11 23:54:57
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: ww <w...@o...pl>
W dniu 2016-09-11 o 23:23, Paweł Pawłowicz pisze:
> W dniu 2016-09-11 o 22:14, ww pisze:
>>
>> Pobawiłem się trochę oscyloskopem szukając jakichkolwiek wahań
>> napięć na różnych liniach albo po prostu jakichkolwiek śmieci. Niestety
>> nic nie widzę. Coś tam się zaczyna dopiero jak zasilacz wchodzi w tryb
>> stałego prądu.
>>
>> Zerkniesz na to ?
>>
>> http://prntscr.com/cguz1r
>>
>> Na różowo zaznaczyłem mase. Jasno niebieski to sygnał z potencjometru
>> (0-5V cyli 0-5A) - tu jest problem. Zółty to wynik w pomiaru prądu.
>> To w zasadzie jest ok.
>>
>> Szczerze mówiąć to płytki raczej robię metodą "żeby weszło" a nie
>> "żeby masy było poprawnie". Potem to porządkuje ale i tak syf
>> jest straszny. Może powinienem jednak tą "grubą" masę gdzie wraca
>> prąd z obciążenia zrobić osobnym poligonem i maksymalnie
>> oddzielić od tej masy w części sterującej ?
>
> Gdzie jest podłączona masa potencjometru zadającego ograniczenie
> prądowe? Czy do GND nad REGI?
Jakiś czas temu przeniosłem to z okolic GND18 właśnie obok REGI. Nic
to nie zmieniło.
> Rozumiem, że zasilanie jest dołączone do GND17, a obciążenie do GND18.
> Prąd płynie przez przepinkę w okolicy C2, a to nie jest dobry pomysł.
> Spróbuj zewrzeć GND17 z GND18 grubym (!) drutem od strony masy.
Nic to nie dało. Kompletnie.
> I na
> koniec: skąd brane jest napięcie do potencjometru REGI? Czy jest ono
> stabilne?
Do VREF dostarczane jest napięcie z prymitywnego źródła napięcia
referencyjnego (rezystor, dioda zenera 5,1V, kondensatorek). Tam też
podpięty jest potencjometr. Napięcie jest stabilne.
-
43. Data: 2016-09-12 13:41:47
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: ww <w...@o...pl>
W dniu 2016-09-11 o 23:54, ww pisze:
>
> Jakiś czas temu przeniosłem to z okolic GND18 właśnie obok REGI. Nic
> to nie zmieniło.
>
>> Rozumiem, że zasilanie jest dołączone do GND17, a obciążenie do GND18.
>> Prąd płynie przez przepinkę w okolicy C2, a to nie jest dobry pomysł.
>> Spróbuj zewrzeć GND17 z GND18 grubym (!) drutem od strony masy.
>
> Nic to nie dało. Kompletnie.
>
>> I na
>> koniec: skąd brane jest napięcie do potencjometru REGI? Czy jest ono
>> stabilne?
>
> Do VREF dostarczane jest napięcie z prymitywnego źródła napięcia
> referencyjnego (rezystor, dioda zenera 5,1V, kondensatorek). Tam też
> podpięty jest potencjometr. Napięcie jest stabilne.
Kolejne cuda. Zamieniłem tego OPA2277 na TL082 oraz LM358 i się okazało,
że działa dużo lepiej. Ustawiony limit przy dużym obciążeniu potrafi
zmienić się o 1-2mA i tak już pewnie zostanie. Wcześniej to skakało o
setki mA.
Postanowiłem jednak porobić jeszcze kilka testów z tym OPA. Zauważyłem,
że już samo włożenie układu do podstawki powoduje spadek napięcia
referencyjnego (z potencjometru o kilkaset mA). Obciążanie zasilacz
(pojawianie się napięcia na wejściu odwracającym) powoduje, że
napięcie na nieodwracającym coraz bardziej wraca do normy aż
osiąga ten 1V. Stąd chyba ten efekt podnoszenia napięcia po włączeniu
obciążenia. I o co w tym chodzi ?
http://www.ti.com/lit/ds/symlink/opa2277-ep.pdf
-
44. Data: 2016-09-12 15:41:31
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ww" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nr649p$n1v$...@d...me...
>Kolejne cuda. Zamieniłem tego OPA2277 na TL082 oraz LM358 i się
>okazało,
>że działa dużo lepiej. Ustawiony limit przy dużym obciążeniu potrafi
>zmienić się o 1-2mA i tak już pewnie zostanie. Wcześniej to skakało o
>setki mA.
>Postanowiłem jednak porobić jeszcze kilka testów z tym OPA.
>Zauważyłem, że już samo włożenie układu do podstawki powoduje spadek
>napięcia
>referencyjnego (z potencjometru o kilkaset mA). Obciążanie zasilacz
>(pojawianie się napięcia na wejściu odwracającym) powoduje, że
>napięcie na nieodwracającym coraz bardziej wraca do normy aż
>osiąga ten 1V. Stąd chyba ten efekt podnoszenia napięcia po włączeniu
>obciążenia. I o co w tym chodzi ?
>http://www.ti.com/lit/ds/symlink/opa2277-ep.pdf
I znow pytanie, czy sie jakos nie wzbudzil, i ewentualnie - czy
napiecia + i -12V masz poprawne.
Bo nic tu zlego nie widze, powinno dzialac dobrze.
I jak widac dziala - i to nawet na "gorszym" opampie.
Nawiasem mowiac - tu juz sygnal bardzo solidny, wiec przeplacanie za
lepszego opampa nie ma sensu.
Ewentualnie ... a to "over" dokad prowadzi ? Tylko sygnalizacja, czy
jakies sprzezenie zwrotne powoduje i mamy wzbudzenie przez caly
zasilacz ?
No i ... a ta czesc od napiecia (IC3A) to dobrze dziala ?
Moze tam sie jakies cuda dzieja i "promieniuja" na druga polowke
ukladu ?
A pardon - przeciez widze - OVER obniza zadane napiecie.
A plytka ... jesli rozumiem prad po masie plynie miedzy GND17 i GND18.
I caly przeplywa przez taka mala zworke kolo C2, w prawej dolnej
czesci.
No to potencjaly tych dwoch czesci moga byc rozne.
J.
-
45. Data: 2016-09-12 16:02:36
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: ww <w...@o...pl>
W dniu 2016-09-12 o 15:41, J.F. pisze:
> Użytkownik "ww" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nr649p$n1v$...@d...me...
>> Kolejne cuda. Zamieniłem tego OPA2277 na TL082 oraz LM358 i się okazało,
>> że działa dużo lepiej. Ustawiony limit przy dużym obciążeniu potrafi
>> zmienić się o 1-2mA i tak już pewnie zostanie. Wcześniej to skakało o
>> setki mA.
>> Postanowiłem jednak porobić jeszcze kilka testów z tym OPA.
>> Zauważyłem, że już samo włożenie układu do podstawki powoduje spadek
>> napięcia
>> referencyjnego (z potencjometru o kilkaset mA). Obciążanie zasilacz
>> (pojawianie się napięcia na wejściu odwracającym) powoduje, że
>> napięcie na nieodwracającym coraz bardziej wraca do normy aż
>> osiąga ten 1V. Stąd chyba ten efekt podnoszenia napięcia po włączeniu
>> obciążenia. I o co w tym chodzi ?
>> http://www.ti.com/lit/ds/symlink/opa2277-ep.pdf
>
> I znow pytanie, czy sie jakos nie wzbudzil,
Nic takiego nie zauważyłem. Cholera wie.
> i ewentualnie - czy napiecia
> + i -12V masz poprawne.
-12 ma niestety -11,7V ale to chyba w normie
>
> Bo nic tu zlego nie widze, powinno dzialac dobrze.
> I jak widac dziala - i to nawet na "gorszym" opampie.
>
> Nawiasem mowiac - tu juz sygnal bardzo solidny, wiec przeplacanie za
> lepszego opampa nie ma sensu.
Mimo wszystko chciałbym uzyskać jak najlepsze parametry. Wydawało mi
się, że współczesne konstrukcje powinny jednak być lepsze pod każdym
względem. No i nie wiem czemu to napięcie mi siada kiedy w układzie
nic się nie dzieje.
>
> Ewentualnie ... a to "over" dokad prowadzi ? Tylko sygnalizacja, czy
> jakies sprzezenie zwrotne powoduje i mamy wzbudzenie przez caly zasilacz ?
>
> No i ... a ta czesc od napiecia (IC3A) to dobrze dziala ?
> Moze tam sie jakies cuda dzieja i "promieniuja" na druga polowke ukladu ?
>
> A pardon - przeciez widze - OVER obniza zadane napiecie.
Mogę testowo odłączyć to ograniczenie i zobaczyć co się stanie.
>
> A plytka ... jesli rozumiem prad po masie plynie miedzy GND17 i GND18.
> I caly przeplywa przez taka mala zworke kolo C2, w prawej dolnej czesci.
> No to potencjaly tych dwoch czesci moga byc rozne.
Taka mała ta zworka nie jest bo jednak kawałek druta tam dałem. A w tej
chwili GND17 i 18 mam zwarte naprawdę solidnie.
>
> J.
>
-
46. Data: 2016-09-12 21:10:33
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-09-12 o 13:41, ww pisze:
> W dniu 2016-09-11 o 23:54, ww pisze:
>
>>
>> Jakiś czas temu przeniosłem to z okolic GND18 właśnie obok REGI. Nic
>> to nie zmieniło.
>>
>>> Rozumiem, że zasilanie jest dołączone do GND17, a obciążenie do GND18.
>>> Prąd płynie przez przepinkę w okolicy C2, a to nie jest dobry pomysł.
>>> Spróbuj zewrzeć GND17 z GND18 grubym (!) drutem od strony masy.
>>
>> Nic to nie dało. Kompletnie.
>>
>>> I na
>>> koniec: skąd brane jest napięcie do potencjometru REGI? Czy jest ono
>>> stabilne?
>>
>> Do VREF dostarczane jest napięcie z prymitywnego źródła napięcia
>> referencyjnego (rezystor, dioda zenera 5,1V, kondensatorek). Tam też
>> podpięty jest potencjometr. Napięcie jest stabilne.
>
> Kolejne cuda. Zamieniłem tego OPA2277 na TL082 oraz LM358 i się okazało,
> że działa dużo lepiej. Ustawiony limit przy dużym obciążeniu potrafi
> zmienić się o 1-2mA i tak już pewnie zostanie. Wcześniej to skakało o
> setki mA.
>
> Postanowiłem jednak porobić jeszcze kilka testów z tym OPA. Zauważyłem,
> że już samo włożenie układu do podstawki powoduje spadek napięcia
> referencyjnego (z potencjometru o kilkaset mA). Obciążanie zasilacz
> (pojawianie się napięcia na wejściu odwracającym) powoduje, że
> napięcie na nieodwracającym coraz bardziej wraca do normy aż
> osiąga ten 1V. Stąd chyba ten efekt podnoszenia napięcia po włączeniu
> obciążenia. I o co w tym chodzi ?
Masz go uwalonego, dlatego na innym działa Ci dobrze.
>
> http://www.ti.com/lit/ds/symlink/opa2277-ep.pdf
>
Ile na + masz zasilanie tego opa? bo wg datashitu powinno być o 2V
więcej niż na dowolnym wejściu.
--
Pozdr
Janusz_K
-
47. Data: 2016-09-13 22:10:18
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-09-11 o 11:18, ww pisze:
> W dniu 2016-09-05 o 10:52, ww pisze:
>> Witam. To pewnie problem na poziomie wczesnego przedszkola ale nie mam
>> już pomysłów. Buduje zasilacz wg starego projektu z Praktycznego
>> Elektronika (11,12 1996). Jest tam rezystor 0,47 (u mnie 0,22) i
>> klasyczny wzmacniacz:
>
> No to przerobiłem schemat pod INA128 i mam kolejny problem w zaznaczonym
> miejscu:
Na przyszłość Ci proponuję INA199 masz
gotowcahttp://www.tme.eu/pl/katalog/polprzewodniki_1
12140/#search=ina199&s_field=accuracy&s_order=DESC
i w cenie <10zł wzm instrumentalny, jedyna wada że są trzy wersje ze
stałym wzmocnieniem.
--
Pozdr
Janusz_K
-
48. Data: 2016-09-13 22:29:04
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: ww <w...@o...pl>
W dniu 2016-09-13 o 22:10, janusz_k pisze:
> W dniu 2016-09-11 o 11:18, ww pisze:
>> W dniu 2016-09-05 o 10:52, ww pisze:
>>> Witam. To pewnie problem na poziomie wczesnego przedszkola ale nie mam
>>> już pomysłów. Buduje zasilacz wg starego projektu z Praktycznego
>>> Elektronika (11,12 1996). Jest tam rezystor 0,47 (u mnie 0,22) i
>>> klasyczny wzmacniacz:
>>
>> No to przerobiłem schemat pod INA128 i mam kolejny problem w zaznaczonym
>> miejscu:
> Na przyszłość Ci proponuję INA199 masz
> gotowcahttp://www.tme.eu/pl/katalog/polprzewodniki_1
12140/#search=ina199&s_field=accuracy&s_order=DESC
Mam już kilka podobnych wzmacniaczy do pomiaru prądu. Tylko ja szukam
układu zasilanego symetrycznie bo chce mierzyć 2 prądy w zasilaczu
symetrycznym. Pewnie da się to rozwiązać na 348 sposobów tylko nie
chciałbym aż tak odchodzić od oryginalnej konstrukcji tego zasilacza.
Już i tak odszedłem.
>
> i w cenie <10zł wzm instrumentalny, jedyna wada że są trzy wersje ze
> stałym wzmocnieniem.
Niby jedyna a dla mnie jednak poważna. Regulacja wzmocnienia jest dosyć
istotna.
-
49. Data: 2016-09-13 22:31:14
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: ww <w...@o...pl>
W dniu 2016-09-12 o 21:10, janusz_k pisze:
> W dniu 2016-09-12 o 13:41, ww pisze:
>> W dniu 2016-09-11 o 23:54, ww pisze:
>>
>> Postanowiłem jednak porobić jeszcze kilka testów z tym OPA. Zauważyłem,
>> że już samo włożenie układu do podstawki powoduje spadek napięcia
>> referencyjnego (z potencjometru o kilkaset mA). Obciążanie zasilacz
>> (pojawianie się napięcia na wejściu odwracającym) powoduje, że
>> napięcie na nieodwracającym coraz bardziej wraca do normy aż
>> osiąga ten 1V. Stąd chyba ten efekt podnoszenia napięcia po włączeniu
>> obciążenia. I o co w tym chodzi ?
> Masz go uwalonego, dlatego na innym działa Ci dobrze.
Też dochodzę już do tego wniosku. Zamówiłem kilka kolejnych do testów.
>> http://www.ti.com/lit/ds/symlink/opa2277-ep.pdf
>>
> Ile na + masz zasilanie tego opa? bo wg datashitu powinno być o 2V
> więcej niż na dowolnym wejściu.
Pisałem już kilka razy. Jest +-12V i nie przekraczam napięć
na wejściach.
-
50. Data: 2016-09-16 19:30:42
Temat: Re: wzmacniacz różnicowy - bzdury na wyjściu
Od: ww <w...@o...pl>
W dniu 2016-09-13 o 22:31, ww pisze:
> W dniu 2016-09-12 o 21:10, janusz_k pisze:
>> W dniu 2016-09-12 o 13:41, ww pisze:
>>> W dniu 2016-09-11 o 23:54, ww pisze:
>
>>>
>>> Postanowiłem jednak porobić jeszcze kilka testów z tym OPA. Zauważyłem,
>>> że już samo włożenie układu do podstawki powoduje spadek napięcia
>>> referencyjnego (z potencjometru o kilkaset mA). Obciążanie zasilacz
>>> (pojawianie się napięcia na wejściu odwracającym) powoduje, że
>>> napięcie na nieodwracającym coraz bardziej wraca do normy aż
>>> osiąga ten 1V. Stąd chyba ten efekt podnoszenia napięcia po włączeniu
>>> obciążenia. I o co w tym chodzi ?
>> Masz go uwalonego, dlatego na innym działa Ci dobrze.
>
> Też dochodzę już do tego wniosku. Zamówiłem kilka kolejnych do testów.
Na nowych dokładnie to samo.