eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywyjebka [długie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 170

  • 101. Data: 2014-02-07 11:08:38
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "twistedme" <t...@o...pl>

    > >
    >> To nie jest sztuczny problem tylko realna sytuacja. Korzystają ludzie z
    >> samochodów które
    >
    > do nich nie należą i nie uczestniczą w kosztach jakie te samochody
    > generują?
    >
    > Korzystają. I nagle się okazuje że jest takich ludzi dużo. Cała reszta
    > płaci
    >
    > ze swoich pieniędzy za dojazd do pracy, wyjazd na ryby itp. Płaci.
    >
    > To niech tamci tez płacą. Normalność jest wtedy jak każdy sam płaci za
    > siebie.

    Jak poniósł opodatkowany koszt to za co jeszcze ma płacić ?! Każdy obywatel
    powinien móc sobie odliczyć wszystkie koszty życia a nie tylko obywatel
    prowadzący działalność gospodarczą.


  • 102. Data: 2014-02-07 11:20:02
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    >
    > Używanie służbowego samochodu do spraw prywatnych to w każdym przypadku
    > patologia i nie można twierdzić że jak jakiś chuj polityk ( ktoś go wybrał
    > czy sam się mianował?) czegoś nadużywa to znaczy że tak można.
    >
    > To niech politycy zaczną uzdrawianie Państwa Polskiego zaczynając od
    > siebie, to wtedy będą mieli moralne prawo ograbiać pracujących z ich
    > dochodów.
    >

    Patologią jest, że o używaniu samochodu chcą decydować inni a nie jego
    właściciel. Jeśli społeczeństwo daje politykowi samochód na dojazd do pracy
    to nie może z niego korzystać inaczej.


  • 103. Data: 2014-02-07 11:30:01
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Shrek" <...@w...pl>

    >> to jak drogi urzędniku Shreku :) oceniłbyś sytuację, gdy jadę np. 200km
    >> w jedną stronę do pracy i przy okazji wstępuję do rodziny która w tej
    >> miejscowości mieszka? Powinienem na chwilę zmienić tablice, czy może dla
    >> dobra środowiska* wrócić do domu i drugim autem przepalić drugie tyle
    >> paliwa?
    >
    > Powinieneś wybrać opcję "będę używał prywatnie" i za to zapłacić. Po to
    > taką proponuję, żebyś nie musiał mieć takich dylematów. A jak wybrałeś
    > "tylko służbowo" no to bądź konsekwentny i po prostu do rodziny po drodze
    > nie wstępuj.

    Co ma wstępowanie do przyjechania samochodem służbowym ? Przecież w tej
    delegacji gościu po pracy może już być albo sobie przerwę zrobić. Samochód
    niczego tutaj nie wyznacza.

    >
    > Na razie wszyscy tworzą fikcję pod tytułem używam tylko służbowo, a jak
    > państwo mówi sprawdzam, to jest kwik. Dlatego ja proponuje - wybierz sobie
    > i albo uczciwie płać za prywatny użytek, albo licz się z tym, że jak
    > oszukujesz to mogą cię dupnąć.

    Gdzie Ty tu widzisz służbowo ? To jest prywatnie tyle, że przez firmę w
    której pracuje i jako pracownik jedzie.


  • 104. Data: 2014-02-07 11:53:06
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 7 Feb 2014, John Kołalsky wrote:

    > Każdy obywatel powinien móc sobie odliczyć wszystkie koszty życia

    <z niedowierzaniem>
    Coż, TAKIEGO biurokraty jak Ty, to jeszcze nie spotkałem.
    <\z niedowierzaniem>

    Myśłałbym, że każdy kto wpadnie na podobny pomysł, zaproponuje
    po prostu zniesienie podatku dochodowego. A Ty nie - niech
    wykazuje przychody, wykazuje na co przeznaczył pieniądze,
    i już może "odliczać".
    Fakt, inwigilacja pełną gębą (przy okazji).
    Pogratulować pomysłu ;)

    > a nie tylko obywatel
    > prowadzący działalność gospodarczą.

    ??
    Ty sobie zdajesz z czym porównujesz?
    Chciałbyś aby podatek dochodowy był de facto OBROTOWYM?
    (fabryka do ceny sprzedaży musiałaby - oprócz własnych kosztów
    - doliczyć 19% podatku, dealerzy i hurtownie kolejne 19%
    każdy, do ceny z już doliczonymi podatkami, sklep na końcu
    również)?

    pzdr, Gotfryd


  • 105. Data: 2014-02-07 14:36:21
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 7 lutego 2014 05:12:38 UTC+1 użytkownik dddddddd napisał:
    > W dniu 2014-02-06 21:49, k...@g...com pisze:
    >
    > >>> Z rodzina w innym mieście nie ma problemu. Sprawdź, spytaj starszych jak to
    było rozwiązane w PRL.
    >
    > >>
    >
    > >> Znam tamten system bo wtedy jeździłem w serwisie pewnej fabryki.
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> to napisz jak to było rozwiązane, u mnie w rodzinie nie pracował w
    >
    > >>
    >
    > >> serwisie fabryki.
    >
    > >>
    >
    > >
    >
    > > Nie. Jak jesteś z niewierzacych to odpiszesz`że nieprawda. Popytaj w swoim
    otoczeniu.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > no przecież piszę Ci, że nie znam nikogo kto by wtedy jeździł służbowym
    >
    > samochodem - wszyscy mieli pracę stacjonarną.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Łukasz

    A nic. Poza miejscem gdzie była fabryka niebieski wołał o kartę drogową a jak dalej
    to o delegację. I sprawdzał czy mniej więcej pasuje karta do delegacji.


  • 106. Data: 2014-02-07 18:14:13
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: dddddddd <f...@e...com>

    W dniu 2014-02-07 14:36, k...@g...com pisze:
    > A nic. Poza miejscem gdzie była fabryka niebieski wołał o kartę drogową a jak dalej
    to o delegację.

    I sprawdzał czy mniej więcej pasuje karta do delegacji.
    >

    no i zobacz jaką to tworzy papierkologię. Wysyłam pracownika na serwis-
    np. z Wrocławia do Zgorzelca. Gdy jest w Zgorzelcu mam dla niego kolejny
    serwis np. w Głogowie - i co, zbacza z trasy więc powinien wydrukować na
    drukarce mobilnej jakieś papiery, czy może wrócić do Wrocławia po
    oryginały? a sam sobie to mam na bieżąco wypełniać? :)

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 107. Data: 2014-02-07 18:31:34
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 7 lutego 2014 18:14:13 UTC+1 użytkownik dddddddd napisał:
    > W dniu 2014-02-07 14:36, k...@g...com pisze:
    >
    > > A nic. Poza miejscem gdzie była fabryka niebieski wołał o kartę drogową a jak
    dalej to o delegację.
    >
    >
    >
    > I sprawdzał czy mniej więcej pasuje karta do delegacji.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > no i zobacz jaką to tworzy papierkologię. Wysyłam pracownika na serwis-
    >
    > np. z Wrocławia do Zgorzelca. Gdy jest w Zgorzelcu mam dla niego kolejny
    >
    > serwis np. w Głogowie - i co, zbacza z trasy więc powinien wydrukować na
    >
    > drukarce mobilnej jakieś papiery, czy może wrócić do Wrocławia po
    >
    > oryginały? a sam sobie to mam na bieżąco wypełniać? :)
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Łukasz

    Od tego jest karta drogowa. W niej wpisujesz dokąd jedziesz. Po wydaniu karty
    drogowej kierowcy staje się ona dokumentem. Kierownik zadzwonił że masz jechać w inne
    miejsce to wpisujesz miejsce w którym zmieniłeś trasę i wpisujesz nowe miejsce
    docelowe. Dawali sobie z tym radę ludzie co mieli skończone podstawówki. Jak czegoś
    takiego nie ogarniasz to dziwne że potrafisz pisać.


  • 108. Data: 2014-02-07 20:53:29
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: dddddddd <f...@e...com>

    W dniu 2014-02-07 18:31, k...@g...com pisze:
    > Od tego jest karta drogowa. W niej wpisujesz dokąd jedziesz. Po wydaniu karty
    drogowej kierowcy staje się ona dokumentem.

    Kierownik zadzwonił że masz jechać w inne miejsce to wpisujesz miejsce
    w którym zmieniłeś trasę i wpisujesz nowe miejsce docelowe.

    Dawali sobie z tym radę ludzie co mieli skończone podstawówki. Jak
    czegoś takiego nie ogarniasz to dziwne że potrafisz pisać.
    >

    to ciebie nie zrozumiałem. Nie kończyłem podstawówki w PRLu i faktycznie
    dziwne że chce mi się z tobą pisać.
    Nie zmienia to faktu, że w dużej firmie różnicy to może nie zrobić, a po
    dupie dostałyby małe firmy- dla nich przyrost papierkologii byłby
    znaczny, w stosunku do tego co teraz robić muszą.

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 109. Data: 2014-02-07 22:17:09
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 7 lutego 2014 20:53:29 UTC+1 użytkownik dddddddd napisał:
    > W dniu 2014-02-07 18:31, k...@g...com pisze:
    >
    > > Od tego jest karta drogowa. W niej wpisujesz dokąd jedziesz. Po wydaniu karty
    drogowej kierowcy staje się ona dokumentem.
    >
    >
    >
    > Kierownik zadzwonił że masz jechać w inne miejsce to wpisujesz miejsce
    >
    > w którym zmieniłeś trasę i wpisujesz nowe miejsce docelowe.
    >
    >
    >
    > Dawali sobie z tym radę ludzie co mieli skończone podstawówki. Jak
    >
    > czegoś takiego nie ogarniasz to dziwne że potrafisz pisać.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > to ciebie nie zrozumiałem. Nie kończyłem podstawówki w PRLu i faktycznie
    >
    > dziwne że chce mi się z tobą pisać.
    >
    > Nie zmienia to faktu, że w dużej firmie różnicy to może nie zrobić, a po
    >
    > dupie dostałyby małe firmy- dla nich przyrost papierkologii byłby
    >
    > znaczny, w stosunku do tego co teraz robić muszą.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Łukasz

    Nikt nie lubi jak chce się go kontrolować a jeszcze bardziej jest przykre że coś się
    miało darmo i ktoś chce to zabrać. Ale nie może być sytuacji w której jeden obywatel
    płaci za coś co drugi ma gratis i jeszcze nie odprowadza od tego podatku dochodowego.


  • 110. Data: 2014-02-08 08:08:21
    Temat: Re: wyjebka [długie]
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2014-02-07 11:53, Gotfryd Smolik news pisze:
    > Fakt, inwigilacja pełną gębą (przy okazji).
    > Pogratulować pomysłu ;)

    Jak widać jest jeszcze spory potencjał w narodzie do wspomożenia
    biurokracji i generowanie miejsc pracy w tej że biurokracji.
    Tylko oni nie dostrzegają że to jest babranie się w swoich "odchodach"
    nic ie dające, nie przysparzające żadnych korzyści oprócz tym co lubią
    takie zajęcie.
    Sorry ale musiałem to wyśmiać bo żadne argumenty tu nie pomogą to jest
    jednostka chorobowa która ostatnio szerzy się dookoła Tuska.

    Frasyniuk wczoraj wspominał że zazdrościł kiedyś Tuskowi i jego zgrai
    tego nowoczesnego liberalnego podejścia nie obarczonego historią...
    Teraz mówi że oni to po prostu byli przebierańcy ukierunkowaniu na koryto.

    z

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: