-
141. Data: 2010-02-28 18:09:30
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-02-28 16:50:01 +0100, to <t...@a...xyz> said:
> Bydlę wrote:
>
>>> osobiście raczej nie włączam się do ruchu, gdy widzę motorek za sobą,
>>
>> A nieosobiście włączasz się?
>> Jak?
>
> Piłeś?
Napisałeś, że osobiście raczej się nie włączasz.
Więc pytam, czy robisz to nieosobiście.
Więc robisz?
--
Bydlę
-
142. Data: 2010-02-28 18:10:36
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-02-28 16:58:50 +0100, to <t...@a...xyz> said:
> Z moich obserwacji wynika, że ci na motocyklach turystycznych czy
> najróżniejszych chopperach jeżdżą zwykle normalnie, natomiast większość
> tych na "ścigaczach" to niestety idioci lub psychole
Święte słowa.
--
Bydlę
-
143. Data: 2010-02-28 18:11:59
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: DoQ <p...@g...com>
Dysiek pisze:
>> Jak włączał skoro był na prawym pasie?
> Sam napisal, ze wlaczal sie do ruchu z parkingu.
Prawy pas na którym zaparkowano samochody czy parking?
Pozdrawiam
Paweł
-
144. Data: 2010-02-28 18:15:05
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Sun, 28 Feb 2010 18:09:17 +0100, Dysiek napisał(a):
>> Widział motor który nie zmienia pasa ruchu.
>>
>
> A dlaczego mial zmienic? To wlaczajacy sie powinien ustapic pierszenstwa.
Ustąpić pierwszeństwa nikomu? Śmiała teza!
Na pasie ruchu na który wjeżdżał nie było nikogo, a motocyklista nie
sygnalizował zamiaru zmiany pasa ruchu. Tak wynika z opisu i tego się
trzymajmy.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
145. Data: 2010-02-28 18:15:41
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia 28 Feb 2010 18:00:53 +0100, to napisał(a):
>> Należy zakładać że jadą z prędkością zgodną z przepisami.
>
> I co tydzień trafiać w jakiegoś? Przecież wiadomo, że nie jadą.
Cóż, ich pech. Warto mieć natenczas więcej niż 1 samochód :)
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
146. Data: 2010-02-28 18:20:24
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: to <t...@a...xyz>
DoQ wrote:
> Poświęciłeś mi tyle czasu na odpisywanie, a teraz nie masz 15s żeby
> zrobić copy/paste znajomego Ci art. PORD?
"Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub
zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego
oraz przy wjeżdżaniu (...)"
--
cokolwiek
-
147. Data: 2010-02-28 18:21:23
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: to <t...@a...xyz>
Bydlę wrote:
> Napisałeś, że osobiście raczej się nie włączasz. Więc pytam, czy robisz
> to nieosobiście.
>
> Więc robisz?
Jeśli jadę jako pasażer to nie mam na to wpływu. Jak piłeś to się
podziel. ;-)
--
cokolwiek
-
148. Data: 2010-02-28 18:22:15
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: to <t...@a...xyz>
MadMan wrote:
>>> Należy zakładać że jadą z prędkością zgodną z przepisami.
>>
>> I co tydzień trafiać w jakiegoś? Przecież wiadomo, że nie jadą.
>
> Cóż, ich pech. Warto mieć natenczas więcej niż 1 samochód :)
I zdolność bilokacji w celu uczestniczenia w kolejnych procesach sądowych.
--
cokolwiek
-
149. Data: 2010-02-28 18:23:36
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: to <t...@a...xyz>
MadMan wrote:
> A jak nie jechałeś - czemu nie
> spisałeś numeru rejestracyjnego dla celów sprawdzenia legalności
> pojazdu?
Może nie jest psychiczny?
--
cokolwiek
-
150. Data: 2010-02-28 18:29:14
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Czarek Daniluk <c...@u...com>
W dniu 2010-02-28 17:35, MadMan pisze:
> Dnia Sun, 28 Feb 2010 15:28:02 +0100, Jackare napisał(a):
>
>> Może zmienił bo musiał, może zmienił bo chciał. Pojeździj jakiś czas na
>> motocyklu - zrozumiesz o co chodzi.
>
> Nie zmienia to tego, że zmianę pasa powinien zasygnalizować zawczasu i
> wyraźnie.
>
Ludzie - włączając się do ruchu - czy inaczej wyjeżdżając z drogi
podporządkowanej MASZ DO JASNEJ CHOLERY ustąpić pierwszeństwa przejazdu
każdemu kto się tą drogą porusza, nieważne z jaką prędkością, a to że
zmieni pas nie ma tu znaczenia - jeśli wyjedziesz mu przed koła tak że
musi go zmienić - wymusiłeś pierwszeństwo, a to że zmienia pas to też
musisz przewidzieć włączając się - że może ktoś zmieniać pas bez
sygnalizacji - to musisz zrobić TY, on porusza się drogą z
pierwszeństwem i ma prawo jechać przed tobą !!
Ludzie do k... nędzy bo scyzor się w kieszeni otwiera - gdzie i kiedy
zdawaliście na PJ ??
Przed rozpędzone Kama3 też tak wyjeżdżacie swoimi bolidami ??
Obejrzyjcie sobie zdjęcia jak przecinak wbije się wam w wasze drzwi to
Wy też wielkich szans na wyjście cało z takiego zderzenia nie macie ;P
Pozdrawiam !!
PS:
Motorem nie jeżdżę, o ile Osę z 1963 można nazwać motorem, PJ katA mam
od 23 lat.