-
161. Data: 2017-06-23 17:30:30
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 23 Jun 2017 13:38:28 +0200, nadir
> Nie ma to znaczenia, bo takich samochodów nie kupuje
> przeciętny Kowalski. On bierze coś z tego rankingu:
Ma znaczenie o tyle, że Tesla 3, o której była mowa, to segment D czyli jak
A4 albo Passat, tylko znowu z lepszymi osiągami i komfortem w kabinie
(wyciszenie). Może to nie jest nadal auto dla Kowalskiego, ale już całkiem
niedaleko i jak się spojrzy na drogi, to niemało segmentu D jeździ. A sporo
też z segmentu D+ i E widać i nie mówię o szrotach, a o salonowych
autach... Dla mnie sprawa się rozbija głównie o mentalność i brak wiary w
to, że auto elektryczne może działać. Zresztą to samo jest z domami.
Pradziad pali, dziadek palił, łojciec palił, to i syn pali. I nic go nie
przekona że białe jest białe. :P
--
Pozdor
Myjk
-
162. Data: 2017-06-23 18:10:55
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Wiem, są i tańsze.
Ale ten wygląda jeszcze jak samochód.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
163. Data: 2017-06-23 18:13:10
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Że ładowanie takich aut to pole do popisu dla wszelkich dowcipnisiów. No
> chyba że ktoś wymyśli jakieś zabezpieczenia. Ale zawsze odcinkiem
> najwrażliwszym będzie kawałek kabla (no chyba że w pancernej osłonie).
Ale sam samochód nie jest pancerny, w tym i np. przewody hamulcowe -
wystarczą kombinerki. Argument więc nie istnieje.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
164. Data: 2017-06-23 18:58:40
Temat: Re: tesla u zachara
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-06-23 o 16:31, Myjk pisze:
>> W Indiach robili.
>> I eksperymentalnie doszli do tego co w europie wyliczyli na
>> kalkulatorze. Nie opłaca się.
>
> Ale przynajmniej szybko można je nałądować,
> a to przecież wg większosći tutaj, sprawa kluczowa. :P
Do czasu kiedy dowiedzą się że jazda trwa mniej więcej tyle
co tankowanie. Przynajmniej przy tanich zbiornikach.
Pozdrawiam
-
165. Data: 2017-06-23 19:20:36
Temat: Re: tesla u zachara
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-06-23 o 18:13, Mateusz Bogusz pisze:
>> Że ładowanie takich aut to pole do popisu dla wszelkich dowcipnisiów.
>> No chyba że ktoś wymyśli jakieś zabezpieczenia. Ale zawsze odcinkiem
>> najwrażliwszym będzie kawałek kabla (no chyba że w pancernej osłonie).
>
> Ale sam samochód nie jest pancerny, w tym i np. przewody hamulcowe -
> wystarczą kombinerki. Argument więc nie istnieje.
Ile znasz ludzi na co dzień chodzących z kombinerkami w kieszeni ?
Przewody hamulcowe trzeba wiedzieć gdzie znaleźć i przeważnie żeby
tam sięgnąć trzeba się położyć obok auta.
Przecięcie kabla zasilającego trwa niewiele dłużej niż zarysowanie
lakieru kluczem.
Pozdrawiam
-
166. Data: 2017-06-23 19:46:59
Temat: Re: tesla u zachara
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-06-23 o 17:30, Myjk pisze:
> Dla mnie sprawa się rozbija głównie o mentalność i brak wiary w
> to, że auto elektryczne może działać.
A kto twierdzi, że nie może działać?
-
167. Data: 2017-06-23 19:47:01
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Pszemol <P...@P...com>
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> W dniu 2017-06-23 o 18:13, Mateusz Bogusz pisze:
>
>>> Że ładowanie takich aut to pole do popisu dla wszelkich dowcipnisiów.
>>> No chyba że ktoś wymyśli jakieś zabezpieczenia. Ale zawsze odcinkiem
>>> najwrażliwszym będzie kawałek kabla (no chyba że w pancernej osłonie).
>>
>> Ale sam samochód nie jest pancerny, w tym i np. przewody hamulcowe -
>> wystarczą kombinerki. Argument więc nie istnieje.
>
> Ile znasz ludzi na co dzień chodzących z kombinerkami w kieszeni ?
> Przewody hamulcowe trzeba wiedzieć gdzie znaleźć i przeważnie żeby
> tam sięgnąć trzeba się położyć obok auta.
> Przecięcie kabla zasilającego trwa niewiele dłużej niż zarysowanie
> lakieru kluczem.
>
Ilu znasz ludzi co nie boją się wysokiego napięcia i przetną grube kable
tego typu wiedząc że są pod napięciem?
Do tego mając przy sobie tylko to, co noszą w kieszeni na codzień (pewnie
scyzoryk?) bo jak sam zauważyłeś, mało kto chodzi z kombinerkami w kieszeni
(izolowanymi).
-
168. Data: 2017-06-23 20:08:01
Temat: Re: tesla u zachara
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-06-23 o 19:47, Pszemol pisze:
> RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
>> W dniu 2017-06-23 o 18:13, Mateusz Bogusz pisze:
>>
>>>> Że ładowanie takich aut to pole do popisu dla wszelkich dowcipnisiów.
>>>> No chyba że ktoś wymyśli jakieś zabezpieczenia. Ale zawsze odcinkiem
>>>> najwrażliwszym będzie kawałek kabla (no chyba że w pancernej osłonie).
>>>
>>> Ale sam samochód nie jest pancerny, w tym i np. przewody hamulcowe -
>>> wystarczą kombinerki. Argument więc nie istnieje.
>>
>> Ile znasz ludzi na co dzień chodzących z kombinerkami w kieszeni ?
>> Przewody hamulcowe trzeba wiedzieć gdzie znaleźć i przeważnie żeby
>> tam sięgnąć trzeba się położyć obok auta.
>> Przecięcie kabla zasilającego trwa niewiele dłużej niż zarysowanie
>> lakieru kluczem.
>>
> Ilu znasz ludzi co nie boją się wysokiego napięcia i przetną grube kable
> tego typu wiedząc że są pod napięciem?
Sporo.
> Do tego mając przy sobie tylko to, co noszą w kieszeni na codzień (pewnie
> scyzoryk?) bo jak sam zauważyłeś, mało kto chodzi z kombinerkami w kieszeni
> (izolowanymi).
Widzisz jakiś problem w przecięciu kabla do ładowania scyzorykiem ?
Jak ostrze będzie nie ostre to jest szansa na zwarcie i wyłączenie
ładowarki.
Pozdrawiam
-
169. Data: 2017-06-23 20:49:23
Temat: Re: tesla u zachara
Od: 007 <n...@i...dyndns.org.invalid>
Pszemol w
<news:oijk6l$ngf$1@dont-email.me>:
> Ilu znasz ludzi co nie boją się wysokiego napięcia
230V to nie jest wysokie napięcie, 110V też nie
> i przetną grube kable tego typu wiedząc że są pod napięciem?
Jak grube wg twojej imaginacji, podaj przekrój?
> Do tego mając przy sobie tylko to, co noszą w kieszeni na codzień (pewnie
> scyzoryk?) bo jak sam zauważyłeś, mało kto chodzi z kombinerkami w kieszeni
> (izolowanymi).
Ale wiesz, że to nie napięcie, tylko prąd zabija?
--
'Tom N'
-
170. Data: 2017-06-23 21:08:40
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Pszemol <P...@P...com>
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> W dniu 2017-06-23 o 19:47, Pszemol pisze:
>> RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
>>> W dniu 2017-06-23 o 18:13, Mateusz Bogusz pisze:
>>>
>>>>> Że ładowanie takich aut to pole do popisu dla wszelkich dowcipnisiów.
>>>>> No chyba że ktoś wymyśli jakieś zabezpieczenia. Ale zawsze odcinkiem
>>>>> najwrażliwszym będzie kawałek kabla (no chyba że w pancernej osłonie).
>>>>
>>>> Ale sam samochód nie jest pancerny, w tym i np. przewody hamulcowe -
>>>> wystarczą kombinerki. Argument więc nie istnieje.
>>>
>>> Ile znasz ludzi na co dzień chodzących z kombinerkami w kieszeni ?
>>> Przewody hamulcowe trzeba wiedzieć gdzie znaleźć i przeważnie żeby
>>> tam sięgnąć trzeba się położyć obok auta.
>>> Przecięcie kabla zasilającego trwa niewiele dłużej niż zarysowanie
>>> lakieru kluczem.
>>>
>> Ilu znasz ludzi co nie boją się wysokiego napięcia i przetną grube kable
>> tego typu wiedząc że są pod napięciem?
>
> Sporo.
Nie liczac kolegow po technikum elektrycznym :-)
>> Do tego mając przy sobie tylko to, co noszą w kieszeni na codzień (pewnie
>> scyzoryk?) bo jak sam zauważyłeś, mało kto chodzi z kombinerkami w kieszeni
>> (izolowanymi).
>
> Widzisz jakiś problem w przecięciu kabla do ładowania scyzorykiem ?
Tak. Istnieje duża szansa na porażenie elektrycznym prądem.
> Jak ostrze będzie nie ostre to jest szansa na zwarcie i wyłączenie
> ładowarki.
Przy amperach do których jest przystosowany supercharger Tesli raczej
szansa na zespawanie ostrza noża to Twojej branzoletki w zegarku.