-
1. Data: 2013-02-05 08:40:22
Temat: ten to jednak pedalarz...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Ave!
Jak zwykle raczej popieram "rowerowanie", zwłaszcza w miastach,
dzisiejszy pacjent wywołał we mnie raczej negatywne odczucia...
Z drugiej strony sznur pojazdów, na jezdni potworna gołoledź, chodnik
suchy, czysty, bez śladu gołoledzi oraz pieszych, a ten durny pedalarz
turla się 20km/h środkiem pasa jezdni.
Wiem, że formalnie nie powinien jechać chodnikiem, ale formalnie
powinien też stać i przepuszczać samochody, które chcą go wyprzedzić.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
2. Data: 2013-02-05 08:47:36
Temat: Re: ten to jednak pedalarz...
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> Wiem, że formalnie nie powinien jechać chodnikiem...
Zgadza się, choć osobiście uważam, że to zły pomysł by zabraniać jazdy po
chodnikach rowerzystom.
> ... ale formalnie powinien też stać i przepuszczać samochody, które chcą
> go wyprzedzić.
A tego przepisu nie znam. Na jakiej podstawie ma tak robić ?
Pozdrawiam.
WOJO
-
3. Data: 2013-02-05 08:59:26
Temat: Re: ten to jednak pedalarz...
Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>
Dnia Tue, 05 Feb 2013 08:40:22 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
> Wiem, że formalnie nie powinien jechać chodnikiem
Formalnie, to w przypadku trudnych warunków na drodze, a gołoledź pod to
się łapie, ma prawo popylać chodnikiem.
> ale formalnie
> powinien też stać i przepuszczać samochody, które chcą go wyprzedzić.
Jak z zamiłowania jestem rowerzystą, tak uważam, ze takim pacjentom, jak
opisałeś, powinno się dawać prewencyjnego klapsa w dziąsło.
AK
-
4. Data: 2013-02-05 09:03:24
Temat: Re: ten to jednak pedalarz...
Od: Matt <m...@g...com>
On Feb 5, 8:40 am, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Wiem, że formalnie nie powinien jechać chodnikiem, ale formalnie
> powinien też stać i przepuszczać samochody, które chcą go wyprzedzić.
Do 21 maja 2011 musiał. Teraz tylko:
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie
wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący
pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika
jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia
wyprzedzania. Przepisu nie stosuje się w przypadku, o którym mowa w
ust. 12.
12. Kierujący rowerem może wyprzedzać inne niż rower powoli jadące
pojazdy z ich prawej strony.
--
Regards
Matt
-
5. Data: 2013-02-05 09:11:27
Temat: Re: ten to jednak pedalarz...
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:5110b767$1@news.home.net.pl...
> Wiem, że formalnie nie powinien jechać chodnikiem, ale formalnie
> powinien też stać i przepuszczać samochody, które chcą go wyprzedzić.
Coś ci się pofajdało. Jest takim samym użytkownikiem drogi jak ty.
Marek
-
6. Data: 2013-02-05 09:32:40
Temat: Re: ten to jednak pedalarz...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.02.2013 08:47, WOJO pisze:
>> Wiem, że formalnie nie powinien jechać chodnikiem...
> Zgadza się, choć osobiście uważam, że to zły pomysł by zabraniać jazdy
> po chodnikach rowerzystom.
W praktyce jest z tym jak z meldunkiem - jak ktoś dużej głupoty nie
odwali, to ludzie zasadniczo akceptują.
Poza tym w tym przypadku można się spokojnie powołać na wyższą
konieczność oraz ogólne przeznaczenie PoRD - bezpieczeństwo.
>> ... ale formalnie powinien też stać i przepuszczać samochody, które
>> chcą go wyprzedzić.
> A tego przepisu nie znam. Na jakiej podstawie ma tak robić ?
O, merde... Właśnie patrzę na nowy tekst jednolity i widzę, że
stosunkowo niedawno zniknęła konieczność zatrzymania się.
Art. 26 ustęp 6.
Ktoś kojarzy, kiedy zniknęło "i - w razie potrzeby - zatrzymać się"?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
7. Data: 2013-02-05 09:33:40
Temat: Re: ten to jednak pedalarz...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.02.2013 08:59, Andrzej Kubiak pisze:
> Dnia Tue, 05 Feb 2013 08:40:22 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Wiem, że formalnie nie powinien jechać chodnikiem
>
> Formalnie, to w przypadku trudnych warunków na drodze, a gołoledź pod to
> się łapie, ma prawo popylać chodnikiem.
Pewnie, zawsze można się bronić w sądzie brakiem szkodliwości, wyższą
koniecznością i generalną intencją PoRD "bezpieczeństwo przede wszystkim".
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
8. Data: 2013-02-05 09:36:04
Temat: Re: ten to jednak pedalarz...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.02.2013 09:11, 4CX250 pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:5110b767$1@news.home.net.pl...
>> Wiem, że formalnie nie powinien jechać chodnikiem, ale formalnie
>> powinien też stać i przepuszczać samochody, które chcą go wyprzedzić.
>
> Coś ci się pofajdało. Jest takim samym użytkownikiem drogi jak ty.
Nie, nie jest takim samym, bo (1) blokuje ruch jadąc koszmarnie wolno
(2) powoduje zagrożenie dla siebie i innych jadąc po gołoledzi
jednośladem (3) jest kompletnym debilem, bo chodnik obok był KOMPLETNIE
PUSTY (i to zarówno pod względem pieszych jak i gołoledzi) i w tym
przypadku tępe trzymanie się nakazu jazdy jezdnią jest nie dość że
głupie to jeszcze nieobowiązkowe jeśli się popatrzy na przepisy w całości.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
9. Data: 2013-02-05 09:36:43
Temat: Re: ten to jednak pedalarz...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.02.2013 09:03, Matt pisze:
> On Feb 5, 8:40 am, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
> wrote:
>> Wiem, że formalnie nie powinien jechać chodnikiem, ale formalnie
>> powinien też stać i przepuszczać samochody, które chcą go wyprzedzić.
>
> Do 21 maja 2011 musiał. Teraz tylko:
No właśnie to zauważyłem... Cholera, mam sobie zaprenumerować Dzienniki
Ustaw czy co? ;->
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
10. Data: 2013-02-05 09:39:27
Temat: Re: ten to jednak pedalarz...
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:5110c474$1@news.home.net.pl...
> Nie, nie jest takim samym, bo (1) blokuje ruch jadąc koszmarnie wolno
> (2) powoduje zagrożenie dla siebie i innych jadąc po gołoledzi
> jednośladem (3) jest kompletnym debilem, bo chodnik obok był KOMPLETNIE
> PUSTY (i to zarówno pod względem pieszych jak i gołoledzi) i w tym
> przypadku tępe trzymanie się nakazu jazdy jezdnią jest nie dość że
> głupie to jeszcze nieobowiązkowe jeśli się popatrzy na przepisy w całości.
I to wszystko w kodeksie wyczytałeś, czy są to twoje wynurzenia?