eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle[tech] spadajace napiecie ladowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2009-11-26 16:09:23
    Temat: Re: [tech] spadajace napiecie ladowania
    Od: "JK" <p...@p...onet.pl>

    Użytkownik "marvin" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hem5os$r8s$1@mx1.internetia.pl...
    > Uzytkownik "Bablor" napisal...
    >
    >> Witam :)
    >
    > Czesc :)
    >
    >> [ ... ] dlugi opis problemu :)
    >
    >> PYTANIE: co się zepsulo? ;] czy to mozliwe zeby regulator dawal coraz
    >> nizsze napiecie w miare jak sie narzewal? (nie parzyl, nawet goracy nie
    >> byl - taki w sumie lekko cieply)
    >
    > Ja to bym zaczal od podmianki akumulatora. Ze swojego skromnego

    >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
    To ja zasugeruję jeszcze jedno:
    jest może w tym moto jakiś alarm?
    A może syrenka z własnym zasilaniem?

    Pozdrawiam - JK



  • 12. Data: 2009-11-26 18:59:34
    Temat: Re: [tech] spadajace napiecie ladowania
    Od: Bablor <b...@o...pl>

    AZ pisze:
    > Nie doczytalem ze kilkudniowego jezdzenia. Ale taki scenariusz tez jest
    > mozliwy, stary ten aku? Moze czesto odpalasz, nie jezdzisz duzo takze
    > aku nie zdazy naladowac co stracilo przy rozruchu no i po kilku dniach
    > juz jest slaby?
    Aku ma raptem roczek i byl ladowany w zimie (podobno, bo w serwisie
    stal), ale przez dobry miesiac bylo ok..
    Czy czesto sie zatrzymuje.. no w miare czesto ostatnio, bo po miescie
    latalem i sprawy zalatwialem, ale nie jakos strasznie czesto, a napewno
    nie duzo czesciej niz wczesniej (jak bylo oki). Generalnie nie robilem
    ostatnio nic czego nie robilbym wczesniej (przez trzy lata ujezdzania
    tego moto).
    pozdr
    Bablor


  • 13. Data: 2009-11-26 19:06:28
    Temat: Re: [tech] spadajace napiecie ladowania
    Od: Bablor <b...@o...pl>

    JK pisze:
    > Użytkownik "marvin" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    >> Ja to bym zaczal od podmianki akumulatora. Ze swojego skromnego
    > To ja zasugeruję jeszcze jedno:
    > jest może w tym moto jakiś alarm?
    > A może syrenka z własnym zasilaniem?

    1)Aku nie powinno byc padniete, bo raptem roczne i doladowywane w zimie.
    Poza tym w tym roku przejezdzilem pare miesiecy i bylo ok.
    2)alarmu brak. Sa manetki podpiete bezposrednio do aku (nie zebralem sie
    jeszcze zeby przepiac pod stacyjke), ale to by zabilo aku raczej na
    postoju (zreszta jeden zabilo, jak zapomnialem wylaczyc :P), a poza tym
    po tym pierwszym padnieciu na wszelki wypadek ich nie uzywalem.
    Zreszta pomiary pradu i napiecia przy wlaczaniu i wylaczaniu manetek z
    silnikiem i bez wygladaja normalnie.

    aha, jeszcze jedno: dzis nie jezdzilem, ale odpalilem "w celach
    pomiarowych" i dalem popracowac i juz nie zauwazylem spadku napiecia w
    miare nagrzewania moto.. czyzby cos z gaunku znikajacych awarii ?? :/

    pozdr
    Bablor


  • 14. Data: 2009-11-26 19:13:32
    Temat: Re: [tech] spadajace napiecie ladowania
    Od: Shreek <p...@M...onet.pl>

    Bablor napisał(a):

    > aha, jeszcze jedno: dzis nie jezdzilem, ale odpalilem "w celach
    > pomiarowych" i dalem popracowac i juz nie zauwazylem spadku napiecia w
    > miare nagrzewania moto.. czyzby cos z gaunku znikajacych awarii ?? :/

    Może jak się coś pojawia i znika to będzie kwestia połączeń.
    Popraw wszystkie połączenia, sprawdź oporności na konektorach.

    No i ten akumulator, tak jak wcześniej napisano - padający może nieźle
    mieszać.

    --
    M.


  • 15. Data: 2009-11-26 20:40:04
    Temat: Re: [tech] spadajace napiecie ladowania
    Od: "James" <n...@d...for.spam>

    "Bablor" wrote...
    > aha, jeszcze jedno: dzis nie jezdzilem, ale odpalilem "w celach
    > pomiarowych" i dalem popracowac i juz nie zauwazylem spadku napiecia w
    > miare nagrzewania moto.. czyzby cos z gaunku znikajacych awarii ?? :/
    >
    Witam

    Sugerowalbym sprawdzenie polaczen, zwlaszcza masy. Czesto sie trafia, ze
    masa koroduje tak gdzie jest podlaczona do ramy (zazwyczaj kolo regulatora).
    Korozja jest pod sruba i jej nie widac, a dzieja sie dziwne rzeczy. Jak
    polaczenie jest zimne i wilgotne to jest ok. Potem z powodu wyzszej
    opornosci zaczyna sie nagrzewac i wysycha. Wtedy traci kontakt i zanika
    ladowanie. To by wyjasnialo opisane problemy.
    Odkrec, wyczysc, daj troszke wazelinki i skrec mocno.

    Powodzenia
    --
    pozdro
    James



  • 16. Data: 2009-11-26 22:18:12
    Temat: Re: spadajace napiecie ladowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Rafik - delete1@wytnij_to.o2.pl pisze:

    > Oprócz regulatora napięcia mogły się zużyć szczotki alternatora
    > (zerknij w serwisówkę jak to zweryfikować).

    Aprilia Pegaso ma alternator ze szczotkami? OIDP w motocyklach to raczej
    rzadkość...


  • 17. Data: 2009-11-26 22:19:58
    Temat: Re: [tech] spadajace napiecie ladowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Bablor pisze:
    > Andrzej Lawa pisze:
    >>> - napiecie na uzwojeniach alternatora przy 5000rpm bez obciazenia ok 70V
    >> A z obciążeniem?
    > w serwisówce było tylko bez.. ile powinno być z obciążeniem?

    Nie mam danych, ale rzucić okiem zawsze warto - jak pod obciążeniem
    nagle zrobi się 5V, to już wiadomo, że coś nie halo ;)

    [ciach]

    >> Jak masz pod ręką jakiś mocniejszy amperomierz,
    > no właśnie mam tylko taki standard do 10A, ale Rafik podsunął już pomysł
    > jak to obejść na starcie :) więc dziś dowiem się czegoś konkretnego..

    Taki miałem na myśli. Zwarcie końcówek na starcie to oczywista sprawa,
    dlatego nie wspominałem.


  • 18. Data: 2009-11-26 22:22:09
    Temat: Re: [tech] spadajace napiecie ladowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Bablor pisze:

    > aha, jeszcze jedno: dzis nie jezdzilem, ale odpalilem "w celach
    > pomiarowych" i dalem popracowac i juz nie zauwazylem spadku napiecia w
    > miare nagrzewania moto.. czyzby cos z gaunku znikajacych awarii ?? :/

    Ze stykami gdzieś mogło być coś nie tak i jak badałeś, to "niechcący"
    przeczyściłeś ;)

    Ale też poruszaj kablami - może któryś jest uszkodzony i teraz po
    manipulacjach się ułożył tak, że kontaktuje...


  • 19. Data: 2009-11-26 22:22:37
    Temat: Re: [tech] spadajace napiecie ladowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    James pisze:

    > Odkrec, wyczysc, daj troszke wazelinki i skrec mocno.

    Albo lepiej smar miedziany.


  • 20. Data: 2009-11-29 21:58:40
    Temat: Re: [tech] spadajace napiecie ladowania
    Od: Bablor <b...@o...pl>

    update:
    chyba stawiam na walniety reg, bo tak jak pisalem na poczatku wszystko
    (?) jest ok, znaczy sie :
    - napiecie na zaciskach aku utrzymuje sie miedzy 13 i 15V,
    - prad (mierzony na ujemnym biegunie jesli to robi roznice) zarowno przy
    minimalnym obciazeniu, jak i wlaczonych dlugich na wolnych obrotach
    trzyma ok 1A, jedynie przy dlugich i manetkach na max spada do ok. 0,3A,
    ale wystarcza 3krpm i juz spowrotem jest 1A

    Lekkie podejrzenia budzi to, ze zaraz po odpaleniu na aku wali ok 4A..
    co prawda tylko przez chwile i w ciagu kilku sekund schodzi do 1A ale
    troche mnie to zastanowilo.

    To co najciekawsze i od czym pisalem wczesniej dokladniej wyglada tak,
    ze wszystko chodzi sobie cacy (znaczy tak jak opisalem wyzej), az tu w
    pewnym momencie jakby jakies krasnoludki sie podpiely i bez swiatel niby
    dalej mam +1A, ale jak wlacze krotkie to juz jestem na minusie, a dlugie
    i wiatrak to juz w ogole -5A!!! A regulator parzy :/
    Ten skok jakos kojarzy mi sie z walnieta elektronika... moze cos zaczelo
    dzialac jak termistor albo cus.. cholerne "czarne pudelka", dobrze ze
    zmienilem zawod :P

    Aha, w tej sytuacji znowu zmierzylem napiecie alternatora (bez
    obciazenia) i dalo tyle co mowia w serwisowce.

    No i aku w domu na prostowniku laduje sie normalnie (mam taki z
    regulowanym ograniczeniem pradu i napiecia) i jak byl rozladowany
    (rozrusznik juz ledwo drgnal) to przy 13,5V w pierwszym momencie lyknal
    1,2A, a potem ladnie schodzil w dol, az po 12 godzinach mial jakies
    0,3A. Wiec normalnie, prawda? No i znowu pare dni dalo sie pojezdzic,
    wiec jednak trzymal energie.

    No i zakupilem w koncu gestosciomierz, wiec przy najblizszej okzazji
    wyjme, naladuje i zmierze.. no wlasnie na co zwrocic uwage? Ma byc
    1,27-1,28 i wszystkie cele rowno, cos jeszcze?

    ma ktos wolny reg do Pegaso? oznaczenie sh532b-12, chyba to samo w
    blizniaczej meemce, dominatorze i czyms jeszcze?

    czym mozna rozwalic regulator? moto ma juz 10 lat - ze starosci padl?
    zla kolejnosc odlaczania/podlaczania zaciskow aku? Poza tym ma niedaleko
    do wydechu, wiec mu to chyba nie pomaga :/

    Poki co obserwuje i jezdze na kilkuminutowe jazdy - tak sobie
    wykombinowalem, ze jak mam przejechac jakis maly dystans, to lepiej
    pojechac naokolo, zeby zdazylo sie naladowac to co zuzylem odpalajac i
    zeby jeszcze reg dziala normalnie.. poza tym najrotsze drogi wcale nie
    sa najfajniejsze ;]

    no to sie rozklikalem... sorki i dzieki za wszystkie rady

    Bablor

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: