-
11. Data: 2010-01-17 09:50:15
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: "TERRANova" <t...@j...eu>
> http://www.mt.com.pl/archiwum/86-Nw-08-Programowany_
tuner_FM.pdf
>
> Niemniej jest to już dość mocno rozbudowane urządzenie, idące w kierunku
> ówczesnych rozwiązań fabrycznych. Chyba raczej trochę za dużo jak na
> pierwszą samodzielnie złożoną superheterodynę. ;)
>
> Tak więc jestem na razie ciekaw czy ten prostszy odbiornik FM mógłby
> pracować z inną głowicą.
Nie chce nikogo obrazac ani sie chwalic ale wlasnie ten "rozbudowany" tuner
zbudowalem w owczesnych czasach kiedy mialem dokladnie 15 lat i nie mialem
wielkiego doswiadczenia w budowaniu ukladow bo i w jaki sposob wtedy mozna
bylo je zdobyc. I byly to czasy gdzie nie bylo internetu, dostepu do czesci,
dokumentacji, plytki wiercilem silnikiem od zabawek i wiertlem zrobionym z
zaostrzonego spinacza biurowego polaczonego z walem silnika przez zlaczke z
kostki elektrycznej, plytki malowalem lakierem do paznokci itd itd.. Jak
widze jaki obecnie poziom prezentuja pytania i dyskusje w internecie (co
jednoznacznie przeklada sie na poziom wiedzy i "ynteligencji" spoleczenstwa)
to po prostu szczeka opada.
-
12. Data: 2010-01-17 10:25:18
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: PeJot <P...@o...pl>
W dniu 2010-01-17 10:26, J.F. pisze:
> I to co napisales to szczera prawda. Tylko zauwaz ze internet mamy od
> stosunkowo od niedawna, a ludzie sobie po prostu nie zdaja sprawy ze
> przez swoj teleskopik g* zobacza.
> Z aparatem podobnie - dobre zdjecie sie zdarza naprawde rzadko.
> No ale teraz aparaciki niewielkie, cyfrowe - nie obciazaja tak bardzo
> plecaka ani kieszeni :-)
Za to dyski obciążają tysiącami knotów.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
13. Data: 2010-01-17 13:08:46
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
TERRANova <t...@j...eu> wrote:
> Nie chce nikogo obrazac ani sie chwalic ale wlasnie ten
> "rozbudowany"
> tuner zbudowalem w owczesnych czasach kiedy mialem dokladnie 15
> lat i
> nie mialem wielkiego doswiadczenia w budowaniu ukladow bo i w jaki
> sposob wtedy mozna bylo je zdobyc. I byly to czasy gdzie nie bylo
> internetu, dostepu do czesci, dokumentacji, plytki wiercilem
> silnikiem od zabawek i wiertlem zrobionym z zaostrzonego spinacza
> biurowego polaczonego z walem silnika przez zlaczke z kostki
> elektrycznej, plytki malowalem lakierem do paznokci itd itd.. Jak
> widze jaki obecnie poziom prezentuja pytania i dyskusje w
> internecie
> (co jednoznacznie przeklada sie na poziom wiedzy i "ynteligencji"
> spoleczenstwa) to po prostu szczeka opada.
Dokładnie to samo chciałem napisac :-)
Też zrobiłem sobie ten tuner, co prawda byłem wtedy rok starszy od
Ciebie, ale reszta się zgadza z dokładnością do szczegółów. Płytkę
wierciłem silniczkiem od młynkomiksera wyposazonym w wiertło
(prawdziwe!) osadzone w uchwycie z kostki elektrycznej. Płytka
malowana lakierem do zaprawek samochodowych, przy pomocy grafionu od
zestawu cyrkli, a sama płytka też jest warta wspomnienia: laminat,
zwłaszcza dla osób z małych miasteczek był wtedy na wagę złota i
generalnie nie do zdobycia. Udało mi się wtedy zdobyć płytę laminatu
epoksydowo-szklanego, dwustronną! Za pomoca noża i młotka ostrożnie
ją rozwarstwiłem i zrobiłem z niej dwie jednostronne, połowę cieńsze
:-)
Z takiej płytki własnie ten tuner powstał, a ponieważ oryginalna
płytka pokazana w MT wydawała mi się marnotrawstwem, zaprojektowałem
więc (ołówkiem na papierze milimetrowym) nową, połowę mniejszą,
zsuwając elementy i stawiając oporniki do pionu :-)
Radio działało znakomicie, nawet zacząłem mu robić obudowę, była już
nawet elegancka aluminiowa płyta czołowa z opisami, niestety jakoś
wtedy straciłem zapał. Całość powinna się jeszcze poniewierać gdzieś
w piwnicy u moich rodziców, jak dziecię moje uda mi się elektroniką
zarazic, to kiedyś mu pokażę :)
A wracając do tematu - autorowi wątku radziłbym nie odrzucać tego
projektu z powodu, że za skomplikowany. Ten projekt jest
skomplikowany tylko pozornie, w rzeczywistości jest o wiele prostszy
w wykonaniu od tego, o który pytasz. Przede wszystkim jego
uruchomienie jest trywialne, tam zaś masz dość ciężką przeprawę z
zestrojeniem tego wszystkiego no i mechaniczną stronę zagadnienia,
też niełatwą.
Pozostaje tylko kwestia kupienia głowicy UKF... Można na allegro
szukać radia typu Zodiak, Aiwa czy Amator i głowicę wymontowac z
niego (choć będzie to działanie o tyle kuriozalne, że budowac
będziesz radio niemal identyczne układowo, jak w tymże Zodiaku czy
Aiwie), można by chyba tez spróbować się ratowac głowicą
telewizyjną, tą chyba kupić o wiele łatwiej.
J.
-
14. Data: 2010-01-17 13:46:20
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: "TERRANova" <t...@j...eu>
> Pozostaje tylko kwestia kupienia głowicy UKF... Można na allegro
> szukać radia typu Zodiak, Aiwa czy Amator i głowicę wymontowac z niego
> (choć będzie to działanie o tyle kuriozalne, że budowac będziesz radio
> niemal identyczne układowo, jak w tymże Zodiaku czy Aiwie), można by chyba
> tez spróbować się ratowac głowicą telewizyjną, tą chyba kupić o wiele
> łatwiej.
>
> J.
>
Co do glowic to znalazlem:
http://allegro.pl/item888355133_zestaw_glowic_w_cz_u
kf_sat_ctv.html
To sa wlasnie GFE105 a te mniejsze to chyba od radia samochodowego Wiraz
jesli dobrze pamietam.
-
15. Data: 2010-01-17 16:13:11
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>
Dnia Sat, 16 Jan 2010 17:44:57 +0100, Atlantis napisał(a):
> Ktoś wie dlaczego zdecydowano sie
> na przestrajanie indukcyjnością (wkręcany rdzeń) a nie pojemnością?
Przypomina się dowcip, jak to tata synkowi opowiadał jaka kiedyś była
bieda. Mówi że na półkach stał tylko ocet i zapałki. Synek na to - tata,
weź nie ściemniaj, w całym carefurze tylko ocet i zapałki??
Kiedyś nie było po prostu kondensatorów do tego celu w handlu. A nawet w
całej gospodarce. Nie stać było przemysłu na wybudowanie linii montażowej
do tych celów. A napęd na śrubkę łatwo było wystrugać samemu. Import
kondensatorów zmiennych z 4 sekcjami (2 dla AM i 2 dla UKF) był kosztowny i
długo je stosowano tylko w najlepszych odbiornikach. Takie były czasy :)
--
Jacek
-
16. Data: 2010-01-17 16:43:36
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 17 Jan 2010 17:13:11 +0100, Jacek Maciejewski wrote:
>Dnia Sat, 16 Jan 2010 17:44:57 +0100, Atlantis napisał(a):
>> Ktoś wie dlaczego zdecydowano sie
>> na przestrajanie indukcyjnością (wkręcany rdzeń) a nie pojemnością?
>
>Przypomina się dowcip, jak to tata synkowi opowiadał jaka kiedyś była
>bieda. Mówi że na półkach stał tylko ocet i zapałki. Synek na to - tata,
>weź nie ściemniaj, w całym carefurze tylko ocet i zapałki??
Czesc z tych sklepow stoi do dzisiaj. I nazywa sie np Biedronka :-)
>Kiedyś nie było po prostu kondensatorów do tego celu w handlu. A nawet w
>całej gospodarce. Nie stać było przemysłu na wybudowanie linii montażowej
>do tych celów. A napęd na śrubkę łatwo było wystrugać samemu. Import
>kondensatorów zmiennych z 4 sekcjami (2 dla AM i 2 dla UKF) był kosztowny i
>długo je stosowano tylko w najlepszych odbiornikach. Takie były czasy :)
Ładnie opisujesz .. tylko ze to nieprawda :-)
Wszystkie (*) odbiorniki krajowe byly na takich kondensatorach, i
nawet szary czlowiek mogl taki kupic w sklepie, i to jesli dobrze
pamietam niezbyt drogo. Gdzies jeszcze mam szufladzie, kupiony na
zasadzie "przyda sie".
(*) moze nie wszystkie - przestrajany rdzeniem to mi sie kojarzy
ktores z samochodowych radyjek. Ale tam chyba bylo to spowodowane
wymiarami - caly zespol strojeniowy wraz z mechanicznym programatorem
byl importowany.
A tu jak widac na schemacie - warikapy tez byly dostepne.
J.
-
17. Data: 2010-01-17 18:09:26
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: Krzysztof Tabaczyński <k...@w...pl>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:18lsmgawx9rz1.9r5ze4ctuuj3.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 16 Jan 2010 17:44:57 +0100, Atlantis napisał(a):
>
>> Ktoś wie dlaczego zdecydowano sie
>> na przestrajanie indukcyjnością (wkręcany rdzeń) a nie pojemnością?
>
> Przypomina się dowcip, jak to tata synkowi opowiadał jaka kiedyś była
> bieda. Mówi że na półkach stał tylko ocet i zapałki. Synek na to - tata,
> weź nie ściemniaj, w całym carefurze tylko ocet i zapałki??
> Kiedyś nie było po prostu kondensatorów do tego celu w handlu. A nawet w
> całej gospodarce. Nie stać było przemysłu na wybudowanie linii montażowej
> do tych celów. A napęd na śrubkę łatwo było wystrugać samemu. Import
> kondensatorów zmiennych z 4 sekcjami (2 dla AM i 2 dla UKF) był kosztowny
> i
> długo je stosowano tylko w najlepszych odbiornikach. Takie były czasy :)
Nie przesadzaj.
Całe dwa lata w wojsku (1974-1976) mialem Danę. Długie i UKF.
Na jednym, wielosekcyjnym, kondensatorze obrotowym.
A takich radyjek było w handlu mnóstwo.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
-
18. Data: 2010-01-17 18:24:49
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 16 Jan 2010 21:27:33 +0100, Atlantis wrote:
>Masz zapewne na myśli ten projekt:
>http://www.mt.com.pl/archiwum/86-Nw-08-Programowany
_tuner_FM.pdf
>Niemniej jest to już dość mocno rozbudowane urządzenie, idące w kierunku
>ówczesnych rozwiązań fabrycznych. Chyba raczej trochę za dużo jak na
>pierwszą samodzielnie złożoną superheterodynę. ;)
Przeciez superheterodyn nie skladali Terminatorzy, tylko panie
przeszkolone do poslugiwania sie lutownica :-)
Ten powyzszy to znacznie latwiejszy, bo glowica gotowa :-)
>Tak więc jestem na razie ciekaw czy ten prostszy odbiornik FM mógłby
>pracować z inną głowicą.
Generalnie moglby - to niemal jak skladanie klockow.
Glowica, p.cz, detektor FM, stereo ..
moze byc tylko problem z czestotliwoscia - na swiecie nie wszystkie
posrednie byly 10.7, i z kierunkiem dzialania ARCz.
J.
-
19. Data: 2010-01-17 18:33:01
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 17 Jan 2010 14:08:46 +0100, "Jarek P."
>Też zrobiłem sobie ten tuner, co prawda byłem wtedy rok starszy od
ktory to byl rok ? domyslam sie ze gdzies 82/83 ?
>a sama płytka też jest warta wspomnienia: laminat,
>zwłaszcza dla osób z małych miasteczek był wtedy na wagę złota i
>generalnie nie do zdobycia.
We wroclawiu az takich problemow chyba nie bylo, juz nie pamietam -
moglem miec ze znajomosci.
A przepustki na podroz zlikwidowali juz chyba ?
>Całość powinna się jeszcze poniewierać gdzieś
>w piwnicy u moich rodziców, jak dziecię moje uda mi się elektroniką
>zarazic, to kiedyś mu pokażę :)
Niestety - do tego czasu nadajniki FM znikna :-)
J.
-
20. Data: 2010-01-17 19:17:59
Temat: Re: superheterodyna FM z MT 12/84
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
In news:hit6sr$9v2$1@atlantis.news.neostrada.pl,
Atlantis <m...@w...pl> nabazgrał:
> Krzysztof Tabaczyński pisze:
>
>> A to nie lepiej od razu kupić gotowe radio...
>
> Znowu się zaczyna...
> Jaki sens ma wędkowanie,
To robić to czego w pierwszym lepszym radiu niema, np. zmiana szerokosci
pasma p.cz.
(w moim starym, lampowym Telefunkenie jest to zrealizowane ruchomymi cewkami
w filtrach p.cz.).
Włodek
P.S.
przypomniałem sobie że mam jakieś kondensatory kilkusekcyjne, potem
przypomniałem sobie od jakiego odbiornika są niektóre i goglnąłem, i
trafiłem w ciekawe miejsce: http://www.amradio.ru/