-
61. Data: 2009-03-18 07:34:21
Temat: Re: sens abo
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Fajnie być wtedy za granicą.
JaC
-----
> A nawet jak jak się obudzi z ręką w nocniku po wypadku z pustym kontem, to idzie do
najbliższego kiosku i kupuje kartę za 5zł.
-
62. Data: 2009-03-18 07:39:47
Temat: Re: sens abo
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 17 Mar 2009 15:11:59 +0100, KuFeL napisał(a):
>> Aha, korzystam jeszcze z Orange Free (i tu znów 50% zniżki -- czyli
>> bulę 30 zł miesięcznie), więc dla mnie prepaid nie jest szczególnie
>> korzystny.
>>
> czyli jestes wyjatkiem potwierdzajacym regule ale zakladam tez ze
> dosteles te rabaty 50% m.in. dlatego ze nie brales nowej sluchawki...
Oczywiście, że nie brałem. Telefon od operatora to frajerstwo.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
63. Data: 2009-03-18 08:38:46
Temat: Re: sens abo
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>> Aha, korzystam jeszcze z Orange Free (i tu znów 50% zniżki -- czyli
>>> bulę 30 zł miesięcznie), więc dla mnie prepaid nie jest szczególnie
>>> korzystny.
>>>
>> czyli jestes wyjatkiem potwierdzajacym regule ale zakladam tez ze
>> dosteles te rabaty 50% m.in. dlatego ze nie brales nowej sluchawki...
>
> Oczywiście, że nie brałem. Telefon od operatora to frajerstwo.
Frajerstwo mówisz, hmm. Policzmy
Za swój dałem 499zł brutto, wtedy taki na wolnym rynku kosztował ok 1600zł
czyli zyskałem 1100zł, w ciągu 2 lat umowy za abonament zapłace 2400zł czyli
teoretycznie dopłaciłem 1300zł. Teraz podzielmy te 1300zł/24 daje to nam
~55zł/miesiąc abo bez telefonu. Nie widze tu żadnego frajerstwa szczególnie,
że nawet jak przez te 24m nie przegadam nadpłaconych minut to mi się zsumują
i wygadam je po tych 2 latach jak abo zmniejsze sobie na najtańszy.
Gdzie tu frajerstwo?
-
64. Data: 2009-03-18 08:45:28
Temat: Re: sens abo
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:pan.2009.03.18.07.39.47@rudak.org...
> Oczywiście, że nie brałem. Telefon od operatora to frajerstwo.
Frajerstwo, dobre sobie. Telefon kosztujacy 1000 - 2000zl kupujesz sobie za
gotowke i oszczedzasz na rozmowach pare groszy za minute, to ma byc
interes?? No chyba ze potrzebujesz telefonu za 150zl ceny katalogowej
producenta, wtedy to faktycznie pewnie sie oplaca.
Pozdro.. TK
-
65. Data: 2009-03-18 09:18:38
Temat: Re: sens abo
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 18 Mar 2009 09:45:28 +0100, Maniek4 napisał(a):
>> Oczywiście, że nie brałem. Telefon od operatora to frajerstwo.
>
> Frajerstwo, dobre sobie. Telefon kosztujacy 1000 - 2000zl kupujesz sobie
> za gotowke i oszczedzasz na rozmowach pare groszy za minute, to ma byc
> interes??
Oszczędziłem łącznie przeszło 70 zł na usługach dodatkowych (nie licząc
abonamentu, który wziąłem troszkę droższy od najtańszego -- droższego mi
nie trzeba). Przez 24 miesiące daje to 1750 zł. Kupiłem 2-miesięczną
Nokię E51 za 45% ceny katalogowej (z papierami), jestem przeszło 1200 zł
do przodu.
Dodatkowy plus: umowa na rok, więc mam większą możliwość zmiany
parametrów.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
66. Data: 2009-03-18 09:52:31
Temat: Re: sens abo
Od: m...@g...com
On Mar 18, 10:18 am, Olgierd <n...@n...problem> wrote:
> Dnia Wed, 18 Mar 2009 09:45:28 +0100, Maniek4 napisał(a):
>
> >> Oczywiście, że nie brałem. Telefon od operatora to frajerstwo.
>
> > Frajerstwo, dobre sobie. Telefon kosztujacy 1000 - 2000zl kupujesz sobie
> > za gotowke i oszczedzasz na rozmowach pare groszy za minute, to ma byc
> > interes??
>
> Oszczędziłem łącznie przeszło 70 zł na usługach dodatkowych (nie licząc
> abonamentu, który wziąłem troszkę droższy od najtańszego -- droższego mi
> nie trzeba). Przez 24 miesiące daje to 1750 zł. Kupiłem 2-miesięczną
> Nokię E51 za 45% ceny katalogowej (z papierami), jestem przeszło 1200 zł
> do przodu.
Wiesz, Orange to trochę przypadek specjalny - branie u nich telefonu
to nawet gorzej niż frajerstwo (w sytuacji, kiedy cena telefonu jest
na poziomie gołej rynkowej przy abonamencie rzędu 55 zł).
Z 2 strony ja przeliczyłem sobie, że mnie przy jeździe 'w
kratkę' (czyli używaniu raz bardziej, raz mniej intensywnie)
zdecydowanie bardziej i tak opłaca się prepaid - zwłaszcza że sporo z
moich wydatków to roaming, którego i tak nie uwzględnia w abonamencie
żaden poza Orange operator.
mucher
-
67. Data: 2009-03-18 22:17:55
Temat: Re: sens abo
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:pan.2009.03.18.09.18.38@rudak.org...
> Dnia Wed, 18 Mar 2009 09:45:28 +0100, Maniek4 napisał(a):
>
>>> Oczywiście, że nie brałem. Telefon od operatora to frajerstwo.
>>
>> Frajerstwo, dobre sobie. Telefon kosztujacy 1000 - 2000zl kupujesz sobie
>> za gotowke i oszczedzasz na rozmowach pare groszy za minute, to ma byc
>> interes??
>
> Oszczędziłem łącznie przeszło 70 zł na usługach dodatkowych (nie licząc
> abonamentu, który wziąłem troszkę droższy od najtańszego -- droższego mi
> nie trzeba). Przez 24 miesiące daje to 1750 zł. Kupiłem 2-miesięczną
> Nokię E51 za 45% ceny katalogowej (z papierami), jestem przeszło 1200 zł
> do przodu.
>
> Dodatkowy plus: umowa na rok, więc mam większą możliwość zmiany
> parametrów.
Ja kupilem przy okazji przedluzania umowy E71 za 240zl w tym tygodniu.
Abonament 75 netto, taryfa biznes cos tam. Moge go sprzedac smialo powyzej
1000zl i miec na pare miesiecy abonament za darmo. Ile kosztuje minuta sam
policz, bo mi sie nie chce. Po roku wybiore sobie nowa oferte o ile taka
bedzie, nie nizsza jak dzis i znow moge sie cieszyc nizszymi stawkami. Nie
rozumiem skad przekonanie, ze abonament jest raz na dwa lata. Po roku mozna
przejsc na aktualne taryfy.
A przy okazji, wiele mialem telefonow uzywanych i mialem przy tym tez pecha,
ze wiecznie cos z nimi bylo nie tak. Fakt ze byly po gwarancji, ale jak kto
chce. Dla mnie bez sensu jest czekac ze jakis telefon bedzie tanszy za pare
miesiecy, bo potrzebuje go caly czas. Zreszta nie kupil bym takiego telefonu
nawet po paru miesiacach.
Pozdro.. TK