eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 41. Data: 2020-04-16 19:24:12
    Temat: Re: rentgen
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:r7a2g5$13p2$...@g...aioe.org...
    J.F. wrote:
    >> No i blach na rdzen chyba tez.
    >IMHO problemem do rozwiązania jest jedynie B_max. Jak dasz za duży
    >przekrój na jednej kolumnie, to się transformator powinien tylko
    >ucieszyć. Byle tylko przekroju w kolumnach bocznych wystarczyło dla
    >potrzebnej indukcji. Innymi słowy, lekko przewymiarowany rdzeń E
    >powinien dać radę.

    Ogolnie tak, ale po co ... przeplacac :-)

    >Zawsze można też kolumnę środkową obustronnie pomniejszyć kątówką,
    >zyskując przy tym dodatkową powierzchnię okna na uzwojenia. :-)

    Jest to jakas opcja ..

    Ale to dla desperatów, Roman ma rację: trzy trafka załątwią sprawę
    taniej i prościej. A że sumarycznie będą nieco większe i cięższe, to
    niekoniecznie musi być krytyczny problem.

    >> Zazyczyc to niekoniecznie, bo nie wiadomo na jak kumatego trafisz.
    >> "nie mamy takiej opcji w programie" czy na wykresie i sie skonczy.

    >A tu trafiłeś w sedno: potrzebowałem kiedyś wielouzwojeniowego
    >toroidu i trafiłem na pajaca, który mi posumował moce uzwojeń i
    >zaczął dobierać rdzeń do jakiegoś 5kW potwora. Pomimo tego, że
    >boldem zaznaczyłem, że uzwojenia nigdy nie będą uzywane jednocześnie
    >i niech do obliczeń weźmie P_max największego z nich. Jak mu
    >zwróciłem uwagę, to mnie opieprzył, że to nie jest jego pierwszy
    >projekt, mam
    >go nie pouczać i się odpimpać od jego obliczeń. No cóż, dziej się
    >wola twoja, zarobił ktoś inny...

    I dziala ?

    Bo ... tak mi wychodzi, ze rdzen w trafie ma niewiele wspolnego z
    moca, przynajmniej nie bezposrednio.

    Uzwojenia moze i nie beda uzywane jednoczesnie, ale musza byc
    nawiniete odpowiednio grubym drutem.
    Wiec okno musi byc odpowiednio duze, a zazwyczaj to chyba jest
    dopasowane dosc dobrze do mocy.
    Tzn w EI, bo toroidy to jakby puste ...

    >> Tylko ... satysfakcjonuje Cie np 9-40V po wtornej stronie ?

    >Bez problemu sobie poradzę nieizolowanym post-regulatorem impulsowym
    >w dowolną stronę.

    a owszem, ale jak juz impulsowy, to czemu nie po pierwotnej :-)

    >Uproszczenie strony HV i komplikacja wtórnej może być bezcenna dla
    >trwałości urządzenia. Taka hybrydka może być nie do za...

    No tak, zapomnialem o Twoim zboczeniu :-)
    Co Ty Piotrze - sondy kosmiczne projektujesz ?
    Urzadzenie ma wytrzymac przyzwoity czas, a potem klient ma kupic nowe
    lub zaplacic za serwis :-)

    >rżnięcia, niemal zupełnie kondensatorów w niej nie będzie. Niestety,
    >takich cudów na jednej fazie nie zrobisz.

    No tak, jest to jakis argument ... ale uzyj tych tranzystorow GaN, to
    moze HV bedzie wieczne :-)

    J.


  • 42. Data: 2020-04-16 19:34:44
    Temat: Re: rentgen
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotr,

    Thursday, April 16, 2020, 6:52:23 PM, you wrote:

    [...]

    > A tu trafiłeś w sedno: potrzebowałem kiedyś wielouzwojeniowego
    > toroidu i trafiłem na pajaca, który mi posumował moce uzwojeń i
    > zaczął dobierać rdzeń do jakiegoś 5kW potwora. Pomimo tego, że
    > boldem zaznaczyłem, że uzwojenia nigdy nie będą uzywane jednocześnie
    > i niech do obliczeń weźmie P_max największego z nich. Jak mu zwróciłem
    > uwagę, to mnie opieprzył, że to nie jest jego pierwszy projekt, mam
    > go nie pouczać i się odpimpać od jego obliczeń. No cóż, dziej się wola
    > twoja, zarobił ktoś inny...

    Tobie się wydaje, że to takie proste... ZAWSZE transformator
    wielouzwojeniowy, który pracuje w takim głupim reżimie, będzie większy
    niż normalny. Uzwojenia wtórne musisz liczyć tak, żeby wytrzymały
    określone przez Ciebie obciążenie. Jedynie uzwojenie pierwotne liczysz
    na moc rzeczywistą. W efekcie - zależnie od ilości napięć - może wyjść
    rzeczywiście niezły potwór :(

    Podobne guano masz przy szerokim zakresie napięć zasilania - liczbę
    zwojów pierwotnego dobierasz na indukcję przy napięciu maksymalnym,
    przekrój na prąd przy minimalnym. A po wtórnej masz bagno. Dlatego jak
    klient potrzebuje zasilacza uniwersalnego większej mocy, to od razu
    mówię: PFC. I wtedy masz 390V DC ?10V i nie ma kombinowania z
    transformatorem. Dla trójfazowego 700V DC i małe kondensatory - da się
    użyć foliowych.

    >> Ale co za problem policzyc samemu i podac konkretnie jaki ma byc trafo -
    >> rdzen, zwoje, drut ?
    > Chyba w sumie trzeba tak robić, bo niestety filozofów w tej branży jest
    > nadspodziewanie dużo. Masz tu specyfikację, morda w kubeł i kręć, a nie
    > zajmuj się aksjologią -- ciekawe, że z Chińczykami tego problemu nigdy
    > nie miałem. Feryster też nie zadawał głupich pytań.

    Buhaha! Nawet nie wiesz, co przeżywają niektórzy klienci.

    [...]

    > Zwłaszcza, że nie zależy mi na zasilaczu uniwersalnym, tylko takim,
    > który ma nominalnie pracować na 230VAC, ale przeżyć upalenie zera (tj.
    > mieć zapas na indukcję w rdzeniu) i głęboki spadek napięcia (tj. zapas
    > na przekroju drutu). Konstrukcję optymalizujemy jednak na 230V, gdzie
    > w takim układzie za darmo dostanę dużą przeciążalność zasilacza.

    Połącz w trójkąt - zero Cię nie będzie interesowało.


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 43. Data: 2020-04-16 19:36:57
    Temat: Re: rentgen
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotr,

    Thursday, April 16, 2020, 6:54:57 PM, you wrote:

    >> Dla mnie tętnienia w zasilaczu to zawsze wartość p-p/Vdc - oczywiście
    >> w kontekście tętnień na kondensatorze filtrującym.
    > A, to wtedy będzie jakieś 12% -- i tak rajskie warunki dla ew.
    > przetwornicy siedzącej za mostkiem.

    Tętnienia nie są złe ale napięcie ma swoją tolerancję - ?15% i już się
    robi smutno bo na trójfazowym z 3x400V za prostownikiem masz od 415 do 645 V :(


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 44. Data: 2020-04-16 19:39:33
    Temat: Re: rentgen
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotr,

    Thursday, April 16, 2020, 7:10:45 PM, you wrote:

    >> Przeginasz - tętnienia wcale nie są takie małe
    > Są bardzo małe i do tego w pełni przewidywalne, można wrzucić do członu
    > predykcyjnego w kontrolerze SMPS. I dokładnie tak sie robi, np. w PFC w
    > topologii boost follower.

    Zakładając PFC nie ma problemu. Ale PFC musi mieć kondensator szyny. W
    przypadku trójfazowego - dwa kondensatory. Ale da się użyć foliowych.

    >> a bez kondensatorów nie odfiltrujesz zakłóceń.
    > Odfiltruję kombinacją dławików CMC i DMC.

    Bez kondensatorów nie odfiltrujesz.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 45. Data: 2020-04-16 20:30:05
    Temat: Re: rentgen
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    RoMan Mandziejewicz wrote:

    > Tobie się wydaje, że to takie proste... ZAWSZE transformator
    > wielouzwojeniowy, który pracuje w takim głupim reżimie, będzie większy
    > niż normalny. Uzwojenia wtórne musisz liczyć tak, żeby wytrzymały
    > określone przez Ciebie obciążenie. Jedynie uzwojenie pierwotne liczysz
    > na moc rzeczywistą. W efekcie - zależnie od ilości napięć - może wyjść
    > rzeczywiście niezły potwór :(

    Nie Roman, ja wiem, że uzwojenia się mają zmieścić, a typowa nawijarka
    do toroidów też ma swój rozmiar bębna i poniżej pewnego przekroju okna
    fizycznie nie zejdziesz. Ale transformator nie będzie od tego miał 6x
    większego rdzenia, a na taki się upierał projektant. Poza tym
    potrzebowałem aż 5 sztuk, mógł wziąć drut ze szpuli i ręcznie nawinąć.
    Tylko to trzeba chcieć.

    > Podobne guano masz przy szerokim zakresie napięć zasilania - liczbę
    > zwojów pierwotnego dobierasz na indukcję przy napięciu maksymalnym,
    > przekrój na prąd przy minimalnym. A po wtórnej masz bagno. Dlatego jak
    > klient potrzebuje zasilacza uniwersalnego większej mocy, to od razu
    > mówię: PFC. I wtedy masz 390V DC ?10V i nie ma kombinowania z
    > transformatorem. Dla trójfazowego 700V DC i małe kondensatory - da się
    > użyć foliowych.

    Dokładnie tak robię, przy czym daję 600V na jednej fazie. Wystarcza
    50uF/900V, ale on mały nie jest. Ale gdybym miał do dyspozycji trzy fazy
    i średnią potrzebę przejmowania się współczynnikiem mocy, to chyba bym
    się skusił na konstrukcję zero-cap. Zainspirowała mnie ta rozmowa do
    czegoś, dajcie pomyśleć. ;-)

    > Buhaha! Nawet nie wiesz, co przeżywają niektórzy klienci.

    No dobra, mnie nie spotkało, ale Ty robiłeś za interfejs. :-)

    > Połącz w trójkąt - zero Cię nie będzie interesowało.

    Ale w trójkącie nie będzie mi działało przy zaniku dwóch faz, a musi.:-)
    Tak, mam popieprzone wymagania, wiem. Takie selawi, my tym misiem
    otwieramy oczy niedowiarkom.

    Pozdrawiam, Piotr


  • 46. Data: 2020-04-16 20:41:50
    Temat: Re: rentgen
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    RoMan Mandziejewicz wrote:

    > Zakładając PFC nie ma problemu. Ale PFC musi mieć kondensator szyny.

    Klasyczny boost musi, ale w ogólności kondensator nie jest potrzebny,
    albo wystarczy minimalny -- przy trzech fazach aż się prosi o przeplot i
    techniki ripple cancelation. Albo o PFC w układzie buck i przetwornicę
    pracującą push-pull/full bridge w trybie prądowym -- na pierwszy i drugi
    rzut oka powinno działać zgodnie z oczekiwaniami.

    >> Odfiltruję kombinacją dławików CMC i DMC.
    >
    > Bez kondensatorów nie odfiltrujesz.

    Spróbuj mnie przekonać, mówię poważnie.

    Pozdrawiam, Piotr


  • 47. Data: 2020-04-17 20:37:09
    Temat: Re: rentgen
    Od: g...@g...com

    użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

    > >> Ale jaki ma to sens w domowej instalacji? Transformatory trójfazowe są
    > >> ciężkie. Trzy transformatory zamiast jednego?
    > > Zdajesz sobię sprawę jakie wielkie transformatory i kondensatory
    >
    > Zdajesz sobie sprawę z tego, że ja projektuję transformatory?


    Karkasy też? Bo zastanawiam się komu z firmy Fe... posłać parę chujów w celu
    otrzeźwienia. Tym cymbałom od CADa którzy rzeźbią karkasy na pewno zjebka się
    należy, pytanie co za inteligentny inaczej dobiera zupełnie nietechnologiczne
    wyprowadzenia el. indukcyjnych? Księgowa tam u was rządzi?

    Co do parametrów el. indukcyjnych i samych rdzeni zastrzeżeń nie mam.


  • 48. Data: 2020-04-18 11:21:02
    Temat: Re: rentgen
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    J.F. wrote:

    > Ogolnie tak, ale po co ... przeplacac :-)

    W małej skali problemem będzie zdobycie/wytworzenie optymalnych
    kształtek, a nie użycie takich, jakie są akurat dostępne. Więc to nie
    jest kwestia przepłacania, tylko mieć albo nie mieć.

    >> Zawsze można też kolumnę środkową obustronnie pomniejszyć kątówką,
    >> zyskując przy tym dodatkową powierzchnię okna na uzwojenia. :-)
    >
    > Jest to jakas opcja ..

    Własnie sobie zdałem sprawę, że transformator trójfazowy to chyba
    pierwsza konstrukcja zintegrowanego elementu magnetycznego znanego w
    historii techniki.

    > I dziala ?

    A czemu ma nie działać? Jest trochę pękaty, ale poza tym nic mu nie dolega.

    > Bo ... tak mi wychodzi, ze rdzen w trafie ma niewiele wspolnego z moca,
    > przynajmniej nie bezposrednio.

    Owszem, przy jak się ma dostęp do materiału o nieskończonej wartości
    B_sat oraz nieograniczonej częstotliwości kluczowania, to istotnie tak
    jest. Nadprzewodzący drut o zerowej średnicy też będzie nieodzowny.
    A w praktyce... a w praktyce, ile jest warta teoria stałego strumienia
    można sobie sprawdzić przeciążając transformator sieciowy i słuchając,
    jak się zmienia dźwięk emitowany przez rdzeń. :-)

    > Uzwojenia moze i nie beda uzywane jednoczesnie, ale musza byc nawiniete
    > odpowiednio grubym drutem.
    > Wiec okno musi byc odpowiednio duze, a zazwyczaj to chyba jest
    > dopasowane dosc dobrze do mocy.
    > Tzn w EI, bo toroidy to jakby puste ...

    Mówimy o toroidzie. Tam na uzwojenia jest absurdalnie dużo miejsca,
    tylko proste nawijarki nie potrafią pracować z małym oknem. Owszem,
    są nawijarki bezbębnowe, można nawijać metodą przez przewlekanie,
    ale mówimy o technice januszowej: trzy rolki i rozpinany bębenek.

    > a owszem, ale jak juz impulsowy, to czemu nie po pierwotnej :-)

    Bo elementy niskonapięciowe mają znacznie lepsze parametry, trzeba
    dodawać izolowany sterownik bramki, zasilacze pomocnicze, układy
    sprzężenia do stabilizacji napięcia itp. Poza tym pierwszy z brzegu
    surge nie zniszczy Ci uzwojenia, do tego się trzeba przyłożyć. A zabicie
    MOSFETa to żaden wyczyn.

    > Co Ty Piotrze - sondy kosmiczne projektujesz ?

    Bezobsługowe systemy automatyki do pracy w ciężkich warunkach. Z
    naciskiem na bezobsługowe.

    > No tak, jest to jakis argument ... ale uzyj tych tranzystorow GaN, to
    > moze HV bedzie wieczne :-)

    Te półmostki z GaN są bardzo fajne, ale mają V_DS_MAX=80V, słabo by się
    sprawdziły po stronie pierwotnej. Tam stosuję SiC na 900V. Co do
    wieczności, to obawiam się, że są spore obawy co do trwałości tych
    elementów (tj. w mojej skali), jest problem z dopuszczeniami do
    krytycznych zastosowań kosmicznych i militarnych. A jak nie ma papieru,
    to nie ma w projekcie. Pół wieku doświadczenia w projektowaniu tlenku
    bramkowego jest dla wielu ludzi bardzo cenne i nie są otwarci na kombinacje.

    Pozdrawiam, Piotr


  • 49. Data: 2020-04-18 23:30:28
    Temat: Re: rentgen
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello gaska,

    Friday, April 17, 2020, 8:37:09 PM, you wrote:

    >> >> Ale jaki ma to sens w domowej instalacji? Transformatory trójfazowe są
    >> >> ciężkie. Trzy transformatory zamiast jednego?
    >> > Zdajesz sobię sprawę jakie wielkie transformatory i kondensatory
    >> Zdajesz sobie sprawę z tego, że ja projektuję transformatory?
    > Karkasy też?

    W projektowaniu jednego maleństwa mam swój udział - taki dla
    transformatora 37 kW @ 45 kHz... Drugi trochę mniejszy też ma trochę
    mojego wkładu.

    > Bo zastanawiam się komu z firmy Fe... posłać parę chujów w celu
    > otrzeźwienia.

    Ale za co? Karkasy i reszta osprzętu - poza robionymi na zamówienie -
    są standardowe. Czasem zamawiamy własne wersje standardów z lepszego
    materiału niż oryginał. Swoje karkasy zaczęliśmy wymyślać dla układów
    dużej mocy, gdzie rynek karkasów jest pusty - znudziła nam się partanina.

    > Tym cymbałom od CADa którzy rzeźbią karkasy na pewno
    > zjebka się należy, pytanie co za inteligentny inaczej dobiera
    > zupełnie nietechnologiczne wyprowadzenia el. indukcyjnych?

    Ale jakieś konkrety?

    > Księgowa tam u was rządzi?

    Jak wszędzie.

    > Co do parametrów el. indukcyjnych i samych rdzeni zastrzeżeń nie mam.



    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 50. Data: 2020-04-19 09:38:22
    Temat: Re: rentgen
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    RoMan Mandziejewicz wrote:

    > W projektowaniu jednego maleństwa mam swój udział - taki dla
    > transformatora 37 kW @ 45 kHz...

    Na jednym rdzeniu, bez przeplotu? Teraz to ja się zdziwiłem, czemu tak?

    > Ale za co? Karkasy i reszta osprzętu - poza robionymi na zamówienie -
    > są standardowe. Czasem zamawiamy własne wersje standardów z lepszego
    > materiału niż oryginał.

    Rozważaliście zlecenie produkcji karkasów z ceramiki?

    Pozdrawiam, Piotr

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: