-
41. Data: 2019-10-03 10:36:35
Temat: Re: przypomniało mi się...
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2019-10-02 o 18:40, Dąbrowski pisze:
> W dniu 2019-09-29 o 06:43, J.F. pisze:
>
>>
>> I jak widac - okolice roku 1987, pojawily sie elektroniczne kasy,
>> ciekawe czy nie na 8080, i nie pomysleliby o rezerwacjach ?
>>
> Na Z80. Były wersje Compact TT, Compact TTM i Compact TTM w wersji
> rozszerzonej. Różniły się ilością pamięci i drukarką. Compact TT miała
> 40 kB ROM i 72 kB EPROM, Compact TTM 104 kB RAM i 72 kB EPROM, Compact
> TTM w wersji rozszerzonej 200 kB RAM i 264 kB EPROM. Kasy miały monitor
> monochromatyczny, pojemność ekranu 640 znaków, wierszy 16, znaków w
> wierszu 40, matryca znaku 5x7 punktów. Kolor świecenia zielony. Dane
> pochodzą z Instrukcji eksploatacji.
>
Jest gdzieś wystawiona ta instrukcja?
--
Pozdrawiam.
Adam
-
42. Data: 2019-10-03 17:03:17
Temat: Re: przypomniało mi się...
Od: Dąbrowski <n...@a...pl>
W dniu 2019-10-02 o 19:12, J.F. pisze:
>
> A pisza cos o systemie operacyjnym, łączności, rezerwacji biletow ?
> Albo np aktualizacji cen biletow czy polaczen ?
>
Ja pracowałem jako kasjer. Kolega zajmujący się serwisem tych kas mówił,
że systemem operacyjnym jest CP/M. W praktyce tam po włączeniu kasy
uruchamiał się od razu program sprzedaży biletów. Zależało to jeszcze od
tego jaki klucz był wetknięty do stacyjki. Klucz był w formie podłużnej
plastykowej płytki.
Za instrukcją:
"Stacyjka elektroniczna
Stacyjka elektroniczna służy do określania uprawnienia operatora kasy do
jej obsługi. Każda kasa posiada czytnik, w którym zakodowany jest
jednocześnie jej numer. Do czytnika są przypisane 3 klucze posiadające
ten sam numer; ale każdy z nich określa inny poziom uprawnień w dostępie
do zasobów informacyjnych kasy. Są to:
- klucz kasjera R, zezwalający na wykonywanie rejestracji i raportów
kasjera,
- klucz X, dający uprawnienia takie jak klucz R oraz umożliwiający
wykonywanie raportów miesięcznych,
- klucz Z, dający uprawnienia takie jak klucz X oraz umożliwiający
programowanie kasy".
Oczywiście wszystkie 3 klucze umożliwiały także wystawianie biletów. Był
jeszcze czwarty klucz serwisanta, do którego z oczywistych względów
operator kasy nie miał dostępu.
Na mniejszych stacjach kasa pracowała bez podłączenia do systemu
rezerwacji. Aby sprzedać miejscówkę należało dzwonić do kasy
wyznaczonej, która miała dostęp do systemu rezerwacji. Najpierw
dzwoniliśmy do Warszawy (panie niechętnie się zgłaszały, więc czasami
trwało to nawet kilkanaście minut), a potem, po podłączeniu kas w
Białymstoku do systemu rezerwacji - do Białegostoku. Podawało się datę
wyjazdu, nr pociągu, klasę i ilość żądanych miejsc. Kasa rezerwacyjna
podawała numery wagonów i miejsc.
Na dużych stacjach kasy były podłączone do systemu rezerwacji.
"W celu włączenia kasy jako terminala do systemu rezerwacji należy:
- połączyć kasę (gniazdo G3) kablem transmisji prądowej o długości do
100 m z koncentratorem linii COMPACT-LC."
W kasie przed oddaniem do użytku należało zaprogramować określone
parametry.
"W celu zaprogramowania kasy należy włożyć klucz programowania do
stacyjki elektronicznej. Na ekranie wyświetli się wówczas:
1 - REJESTRACJA
2 - RAPORTY MIESIĘCZNE
3 - PROGRAMOWANIE
WYBIERZ
Obraz ten w dalszej części instrukcji nazywać będziemy podstawowym
obrazem funkcji kasy. Przejście do programowania następuje bezpośrednio
po wciśnięciu klawisza z cyfrą "3"."
Programowało się (robił to serwisant) takie parametry jak czas, nr kasy
i stacja, strefy odległości, rejony komunikacyjne, terminy ważności
biletów, miesiące dla statystyk, prowizję, cennik, relacje i parametry
techniczne.
To robiło się raz, potem zmianie ulegał jedynie cennik.
Najważniejszym parametrem - z punku widzenia kasjera - były relacje. W
relacji były zapisane stacja wyjazdu, stacje pośrednie, stacja docelowa
i odległości taryfowe. Każda relacja miała 3 cyfrowy numer i ten numer
należało wybrać na samym początku wystawiania biletu. Po wybraniu numeru
relacji na ekranie pojawiał się bilet w danej relacji z domyślnymi
parametrami. Domyślne parametry to data bieżąca, ilość podróżnych - 1,
klasa - 2, zniżka - Normalny. Wystarczyło włożyć blankiet biletu do
drukarki i nacisnąć Drukuj. Cała operacja zajmowała może 5 sekund.
Relacje teoretycznie powinny być zaprojektowane przez obsługę kasy i
zaprogramowane przez serwis. W praktyce serwisant szedł na łatwiznę,
brał relacje zaprojektowane dla innej stacji i zmieniał jedynie stacje
wyjazdu i odległość od tej stacji do najbliższego węzła. Skutek był
taki, że najpopularniejsza relacja z danej stacji wcale nie musiała mieć
numeru 100 a jakiś inny, np 637. Wykorzystując to, że serwisantem był
mój kolega i swój świeżo zakupiony komputer 486DX zaprojektowałem na
nowo wszystkie relacje, tak aby maksymalnie uprościć i przyśpieszyć
obsługę kasy. Także dodałem wiele relacji, których nie było
zaprogramowanych w nowej kasie, a którymi jeździły pociągi. Np "okrężna"
relacja przez Białystok, Ełk, Olsztyn, Poznań do Wrocławia. Oczywiście
te nowe parametry relacji przed zaprogramowaniem ich w kasie Compact
musiały być zatwierdzone przez BKD. Kasjerki, które potem przyjeżdżały
do nas z innych stacji, były zaskoczone i zachwycone tym jak łatwo u nas
się wyszukuje relacje i ich ilością. Bo w kasie Compact teoretycznie
można było zaprogramować 999 relacji a w praktyce bywało ich nie więcej
jak 300. Gdy jakaś relacja nie była zaprogramowana to wystawiając bilet
należało wejść w tryb ręczny i wszystkie parametry biletu takie jak
stacja wyjazdu, stacje pośrednie, stacja docelowa, odległość między
stacjami (wyszukaną w Wykazie odległości taryfowych), datę, ilość
podróżnych, zniżkę wpisywać w odpowiednie okienka z klawiatury. Kasa na
podstawie wpisanej odległości wyliczała cenę. Wystawienie takiego biletu
dla mało wprawnego kasjera zajmowało nawet minutę, a kolejka w tym
czasie pod okienkiem rosła ;-). Dlatego tak ważne było zaprojektowanie
wszystkich teoretycznie możliwych relacji.
Co do aktualizacji to z tego co pamiętam serwisant otwierał obudowę kasy
i wymieniał układy pamięci. Te zaprojektowane przeze mnie relacje dałem
mu wydrukowane. On to na serwisowym egzemplarzu kasy Compact programował
i potem przywoził już zaprogramowaną pamięć.
Po kilku latach kasę Compact TT zmieniono nam na fiskalną Simens-Nixdorf
i była to już całkiem nowa (gorsza) jakość.
Trochę się rozpisałem, no ale "przypomniało mi się ..." ;-)
-
43. Data: 2019-10-03 17:12:58
Temat: Re: przypomniało mi się...
Od: Dąbrowski <n...@a...pl>
W dniu 2019-10-03 o 10:36, Adam pisze:
>>
>
> Jest gdzieś wystawiona ta instrukcja?
>
Mam tylko egzemplarz papierowy.
Kasy Compact TT produkowała Avista
http://scheidt-bachmann.com.pl/avista.html
-
44. Data: 2019-10-03 20:12:03
Temat: Re: przypomniało mi się...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Dąbrowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d960dba$0$536$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2019-10-02 o 19:12, J.F. pisze:
>> A pisza cos o systemie operacyjnym, łączności, rezerwacji biletow ?
>> Albo np aktualizacji cen biletow czy polaczen ?
>
>Ja pracowałem jako kasjer. Kolega zajmujący się serwisem tych kas
>mówił, że systemem operacyjnym jest CP/M.
Przy CP/M powinna byc dyskietka ... chyba ze zrobili ROM-dysk ..
No i w sumie ... po co tam CP/M ... zeby jakis DBase bez przerobek
mogl korzystac z ROM-dysku ?
>Stacyjka elektroniczna służy do określania uprawnienia operatora kasy
>do jej obsługi. Każda kasa posiada czytnik, w którym zakodowany jest
>jednocześnie jej numer. Do czytnika są przypisane 3 klucze
>posiadające ten sam numer; ale każdy z nich określa inny poziom
>uprawnień w dostępie do zasobów informacyjnych kasy. Są to:
>- klucz kasjera R, zezwalający na wykonywanie rejestracji i raportów
>kasjera,
A te raporty gdzie ?
na dyskietce czy jakis EPROM-dysk, RAM-Dysk z podtrzymaniem ?
>- klucz X, dający uprawnienia takie jak klucz R oraz umożliwiający
>wykonywanie raportów miesięcznych,
Czyli sporo zapisywala.
>- klucz Z, dający uprawnienia takie jak klucz X oraz umożliwiający
>programowanie kasy".
Czyli jeszcze jakas pamiec programu/konfiguracji ...
>Na dużych stacjach kasy były podłączone do systemu rezerwacji.
>"W celu włączenia kasy jako terminala do systemu rezerwacji należy:
>- połączyć kasę (gniazdo G3) kablem transmisji prądowej o długości do
>100 m z koncentratorem linii COMPACT-LC."
Czyli petla pradowa ... ale dokad ?
Jakas Odra, pecet .. bo chyba nie CP/M ?
>W kasie przed oddaniem do użytku należało zaprogramować określone
>parametry.
>"W celu zaprogramowania kasy należy włożyć klucz programowania do
>stacyjki elektronicznej. Na ekranie wyświetli się wówczas:
>1 - REJESTRACJA
>2 - RAPORTY MIESIĘCZNE
>3 - PROGRAMOWANIE
>WYBIERZ
>Obraz ten w dalszej części instrukcji nazywać będziemy podstawowym
>obrazem funkcji kasy. Przejście do programowania następuje
>bezpośrednio po wciśnięciu klawisza z cyfrą "3"."
>Programowało się (robił to serwisant) takie parametry jak czas, nr
>kasy i stacja, strefy odległości, rejony komunikacyjne, terminy
>ważności biletów, miesiące dla statystyk, prowizję, cennik, relacje i
>parametry techniczne.
>To robiło się raz, potem zmianie ulegał jedynie cennik.
No wlasnie - jakos tak nie bardzo sobie wyobrazam programowania
wszystkich pociagow/tras/relacji ...
>Najważniejszym parametrem - z punku widzenia kasjera - były relacje.
>W relacji były zapisane stacja wyjazdu, stacje pośrednie, stacja
>docelowa i odległości taryfowe. Każda relacja miała 3 cyfrowy numer i
>ten numer należało wybrać na samym początku wystawiania biletu. Po
>wybraniu numeru
3 cyfry to nie za malo ?
Stacji w Polsce chyba wiecej i z Bialegostoku do kazdej mozna chciec
jechac.
A przeciez klient moze chciec bilet na calkiem inna trase - z Poznania
do Wroclawia.
>Relacje teoretycznie powinny być zaprojektowane przez obsługę kasy i
>zaprogramowane przez serwis. W praktyce serwisant szedł na łatwiznę,
>brał relacje zaprojektowane dla innej stacji i zmieniał jedynie
>stacje wyjazdu i odległość od tej stacji do najbliższego węzła.
>Skutek był
Ale to chyba tez nie takie proste, bo tych najblizszych wezlow kilka,
a relacji do poprawy wiele.
Chyba ze oprogramowanie cwane i mialo relacje podzielona na "od wezla"
i "do wezla" i samo sumowalo odleglosci ...
>taki, że najpopularniejsza relacja z danej stacji wcale nie musiała
>mieć numeru 100 a jakiś inny, np 637.
Jak serwisant byl "regionalny" to wcale sie nie dziwie, ze nie chcial
miec roznych numeracji w kazdej kasie/stacji.
>Wykorzystując to, że serwisantem był mój kolega i swój świeżo
>zakupiony komputer 486DX zaprojektowałem na nowo wszystkie relacje,
>tak aby maksymalnie uprościć i przyśpieszyć obsługę kasy. Także
>dodałem wiele relacji, których nie było zaprogramowanych w nowej
>kasie, a którymi jeździły pociągi. Np "okrężna" relacja przez
>Białystok, Ełk, Olsztyn, Poznań do Wrocławia. Oczywiście
A jak klient chcial do Trzebnicy (stacja przed Wroclawiem) ?
>te nowe parametry relacji przed zaprogramowaniem ich w kasie Compact
>musiały być zatwierdzone przez BKD. Kasjerki, które potem
>przyjeżdżały do nas z innych stacji, były zaskoczone i zachwycone tym
>jak łatwo u nas się wyszukuje relacje i ich ilością.
A jak to szukaliscie ? Wystarczylo wpisac "Wroc" i podpowiadal
istniejace relacje ?
>Bo w kasie Compact teoretycznie można było zaprogramować 999 relacji
>a w praktyce bywało ich nie więcej jak 300. Gdy jakaś relacja nie
>była zaprogramowana to wystawiając bilet należało wejść w tryb ręczny
>i wszystkie parametry biletu takie jak stacja wyjazdu, stacje
>pośrednie, stacja docelowa, odległość między stacjami (wyszukaną w
>Wykazie odległości taryfowych), datę, ilość podróżnych, zniżkę
>wpisywać w odpowiednie okienka z klawiatury. Kasa na podstawie
>wpisanej odległości wyliczała cenę.
Ale wyszukanie odleglosci - reczna robota, kiepska ta komputeryzacja
:-)
>Wystawienie takiego biletu dla mało wprawnego kasjera zajmowało nawet
>minutę,
Minuta ? To IMO i tak rewelacyjnie szybko jak np na trzy punkty
posrednie.
A to wyszukiwanie odleglosci to w kasie czy w ksiazeczce ?
> a kolejka w tym czasie pod okienkiem rosła ;-). Dlatego tak ważne
> było zaprojektowanie wszystkich teoretycznie możliwych relacji.
>Co do aktualizacji to z tego co pamiętam serwisant otwierał obudowę
>kasy i wymieniał układy pamięci. Te zaprojektowane przeze mnie
>relacje dałem mu wydrukowane. On to na serwisowym egzemplarzu kasy
>Compact programował i potem przywoził już zaprogramowaną pamięć.
Czyzby EPROM i programator na pokladzie ?
>Po kilku latach kasę Compact TT zmieniono nam na fiskalną
>Simens-Nixdorf i była to już całkiem nowa (gorsza) jakość.
>Trochę się rozpisałem, no ale "przypomniało mi się ..." ;-)
Dzieki.
Ja pamietam gdzies polowe lat 90tych, gdy sie na niemieckich dworcach
pojawily
punkty informacyjne, na windows NT zreszta, no i planowaly trase na
cala Europe.
A potem drobny spor Niemca z polskim konduktorem, bo mial bilet na
trase Hamburg-Poznan-Warszawa-Lwow,
a jechal Poznan-Wroclaw-Krakow-Lwow.
I nie potrafil zrozumiec - przeciez jemu te trase wydrukowal komputer
... ale w tym punkcie, nie w kasie :-)
J.