-
11. Data: 2011-12-26 17:15:48
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan zenek napisał:
>> Falownik, to nie jest jakaś strasznie skomplikowana rzecz. Nawet
>> trójfazowy. Ten o którym pisałem, wyprodukowany przez Schneider
>> Electric, ale inne firmy też robią. Łatwo znaleźć w sklepach
>> internetowych i nie tylko internetowych. Nazywa się "falownik
>> z zasilaniem jednofazowym", ceny od jakichś 500 zł (nowy, używane
>> można kupić taniej).
>
> no właśnie nic konkretnego w sieci nie mogę znaleźć
E tam, nie wierzę. Po wpisaniu w gugla "falownik jednofazowy" wyskakuje
mnóstwo ofert. A w ceneo.pl po wpisaniu "falownik" od razu na drugim
miejscu jest taki jednofazowy za 518,66 brutto.
>> A tak w ogóle, do czego to ma być?
>
> chodzi o możliwość podłączenie do zasilania jednofazowego maszyn
> indukcyjnych trójfazowych o mocach chyba 1-2kW
No to właśnie do tego są falowniki. Taki Schneider ATV12 akurat się
nada (jeśli nie ten tańszy z Ceneo).
> nie chodzi o żadne sterowanie prędkościami obrotowymi silników czy tym
> podobnych.
Ale przynajmniej kulturalny start maszyny w zadanym czasie (jednej lub
kilku sekund) powinien się przydać. Zwłaszcza jak się obciąża jedną fazę.
--
Jarek
-
12. Data: 2011-12-26 19:05:17
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> Zupełnie.
No masz, się upierał jednak Jarku będę. :)
> Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej
> fazy (tylko i wyłącznie).
W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
400V (międzyfazowe).
Jak więc trafisz na silnik przystosowany do tradycyjnej sieci i będzie
na stałe połączony (uzwojenia), to go po prostu nie zasilisz.
Poza tym falownik zasilany 3f można zazwyczaj (czasami się bronią)
zasilić 1f, tylko trzeba to z głową zrobić i mnóstwo parametrów
przestawić. Liczyć się też trzeba z parametrami do d., ale jak mus - to
mus :)
Miłego.
__
Pzd,
Irek.N.
-
13. Data: 2011-12-26 19:06:51
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> jak koledzy podpowiadali - falownik do silnika .
> Tylko sie trzeba wczytac w instrukcje czy aby na pewno daje to czego
> potrzebujesz. Np. czy ma punkt srodkowy dla gwiazdy, czy tylko trojkat
> dobrze zasila.
Nie spotkałem nigdy falownika z .... neutralnym?
Miłego Jarku.
__
Pzd,
Irek.N.
-
14. Data: 2011-12-26 19:18:29
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> No to właśnie do tego są falowniki. Taki Schneider ATV12 akurat się
> nada (jeśli nie ten tańszy z Ceneo).
Potwierdzam, bardzo przyzwoity i tani falownik. Stosuję b.chętnie i nie
zdarzyło mi się uszkodzić.
>> nie chodzi o żadne sterowanie prędkościami obrotowymi silników czy tym
>> podobnych.
ATV mają restart lock fabrycznie (czy jak toto się nazywa). Generalnie
sam nie wystartuje po podaniu zasilania, obojętnie jak mu skonfigurujesz
wejścia. Model 12, ma w opcjach obejście - trochę poustawiasz i będzie cacy.
O mam - to nie to, restart jest po błędzie, a po podaniu zasilania to
Rozruch w Locie. W menu FULL->FLt->FLR ustawić na YES.
Miłego.
__
Pzd,
Irek.N.
-
15. Data: 2011-12-26 19:34:08
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Irek,
Monday, December 26, 2011, 8:05:17 PM, you wrote:
>> Zupełnie.
> No masz, się upierał jednak Jarku będę. :)
>> Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej
>> fazy (tylko i wyłącznie).
> W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
> środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
> 400V (międzyfazowe).
A ktos broni użycia aktywnego PFC i podciągnięcia do 560V?
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
16. Data: 2011-12-26 19:42:40
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:34:08 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
>>> Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej
>>> fazy (tylko i wyłącznie).
>> W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
>> środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
>> 400V (międzyfazowe).
>
> A ktos broni użycia aktywnego PFC i podciągnięcia do 560V?
> [...]
O ile rozumiem to wrecz ktos wymaga aktywnego PFC .. i troche podciagnac
trzeba.
Tym niemniej wymagania rosna i to juz nie jest "najprostsze do zrobienia"
:-)
J.
-
17. Data: 2011-12-26 19:47:29
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:06:51 +0100, Irek N. napisał(a):
>> jak koledzy podpowiadali - falownik do silnika .
>> Tylko sie trzeba wczytac w instrukcje czy aby na pewno daje to czego
>> potrzebujesz. Np. czy ma punkt srodkowy dla gwiazdy, czy tylko trojkat
>> dobrze zasila.
>
> Nie spotkałem nigdy falownika z .... neutralnym?
Bo niepotrzebny do silnika, a wymagania rosna.
Ale nie wiemy do czego koledze 3 fazy i czy wystarcza mu takie "do silnika"
:-)
J.
-
18. Data: 2011-12-26 21:08:21
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Irek N. napisał:
>> Zupełnie.
>
> No masz, się upierał jednak Jarku będę. :)
>
>> Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej
>> fazy (tylko i wyłącznie).
>
> W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
> środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
> 400V (międzyfazowe).
> Jak więc trafisz na silnik przystosowany do tradycyjnej sieci i będzie
> na stałe połączony (uzwojenia), to go po prostu nie zasilisz.
Traktuję to jak czarną skrzynkę. Napisane, że ma mieć na wejściu
bodajże 200-240V, a na wyjściu tradycyjny silnik. Zdaje się, że
jest też wykonanie przeznaczone dla sieci japońskich i amerykańskich
-- 100-120V. I też z takim samym wyjściem dla europejskich silników.
Więc zbyt niskie napięcie nie jest tu problemem (a jeśli jest, to
pokonanym).
> Poza tym falownik zasilany 3f można zazwyczaj (czasami się bronią)
> zasilić 1f, tylko trzeba to z głową zrobić i mnóstwo parametrów
> przestawić. Liczyć się też trzeba z parametrami do d., ale jak mus - to
> mus :)
Niedawno wygrzebałem z jakichs rupieci falownik dwuczęściowy -- dwie
obudowy, w jednej prostownik, w drugiej falownik właściwy. On by raczej
nie zgłupiał od innego zasilania, bo wyglądał na głupi od urodzenia --
taki całkiem analogowy, bez możliowści ustawiania czegokolwiek.
I tu mam zagadkę. Falownik po podłączeniu do silnika działał. Regulowany
potencjometrem i włączany napięciem -- więcej nie było trzeba, ale też
więcej się nie dało. Działał tak przez jakieś dwa dni. Człowiek, co miał
grzebać przy maszymnie zeznał, że gdy silnik był wyłączony a falownik
pod prądem, coś mu nagle w środku pier@#$%, aż wszystkie zabezpieczenia
poszły. Ale jakiejś wielkiej spalenizny w środku nie było. Włączony po
pewnym czasie jeszcze raz sprawiał wrażenie działającego -- zaświeciły mu
się diody. Po kilkunastu minutach łupnął znowu, podobno trochę ciszej.
Zakurzony był i po kurzu poszło wyładowanie, czy jak?
--
Jarek
-
19. Data: 2011-12-26 21:10:36
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej
>>>> fazy (tylko i wyłącznie).
>>> W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
>>> środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
>>> 400V (międzyfazowe).
>>
>> A ktos broni użycia aktywnego PFC i podciągnięcia do 560V?
>> [...]
>
> O ile rozumiem to wrecz ktos wymaga aktywnego PFC .. i troche podciagnac
> trzeba.
>
> Tym niemniej wymagania rosna i to juz nie jest "najprostsze do zrobienia"
Jak ktoś chce migającą diodę, to mikrokontroler będzie "najprostszy do
zrobienia". Tak to teraz wygląda. Nikt nie przejmuje się tym, co gdzie
trzba podciągać. Ważne, że rozwiązanie jest dostępne i niedrogie.
--
Jarek
-
20. Data: 2011-12-26 22:28:50
Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> A ktos broni użycia aktywnego PFC i podciągnięcia do 560V?
Yyy.... cena Romanie, cena.
Miłego.
__
Pzd,
Irek.N.