eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyprzerysowane autoprzerysowane auto
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: gobo <g...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: przerysowane auto
    Date: Fri, 19 Nov 2010 21:54:57 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 36
    Message-ID: <ic6o6a$hah$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 80.54.26.88
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1290200074 17745 80.54.26.88 (19 Nov 2010 20:54:34 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 19 Nov 2010 20:54:34 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.2.12) Gecko/20101027
    Thunderbird/3.1.6
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2326951
    [ ukryj nagłówki ]

    Tak tylko się skarżę.
    Miesiąc temu odebrałem od lakiernika auto, które w ciągu roku zostało
    zarysowane na parkingach trzykrotnie w 2010 roku.
    Zawsze stało zaparkowane - czy to pod marketem, czy to pod blokiem.
    Nigdy nie były to delikatne ryski na narożnikach - były to szerokie rysy
    od zderzaków, nie dające się wyczyścić pastą polerską, o długości
    50-70cm, szerokości 20-30cm.
    Gdy zebrały się już te trzy zarysowania: zderzak przedni na całej
    długości wzdłuż rejestracji, tylni bok zderzaka na całej długości, cały
    błotnik przedni od zderzaka do koła, to postanowiłem elementy te
    polakierować, bo auto wyglądało źle.
    Lakiernik stanął na wysokości zadania, no i nacieszyłem się autem bez
    rys około 35 dni.
    Dziś rano o 6 po zejściu na parking mym oczom ukazał się następujący
    widok: rysa na długości połowy drzwi kierowcy i połowy drzwi pasażera o
    długości prawie 1m, szeroka na 30cm.
    Drzwi do lakierowania, sztuk 2...
    Nie jestem materialistą, auto ma jeździć, a nie wyglądać, ale to już
    mnie wkurwiło.

    Jakim trzeba być złamasem, by rozwalić komuś auto i spieprzyć z miejsca
    zdarzenia...
    Tak, mam AC - nie wiem, czy nie zerwą ze mną umowy po kolejnej w tym
    roku szkodzie.
    Nie wiem jak kształceni są kierowcy, skoro ja jeżdżąc sporo nikogo nie
    zarysowałem, a moje auto raz na kilka miesięcy zalicza szkodę? Zwykle
    auto parkuję na spokojnych osiedlowych parkingach, miasto jest małe i
    liczy niecałe czterdzieści tysięcy ludzi - więc nie jest to metropolia.

    Powoli opadają mi ręce i mam poważny dylemat, czy lakierować auto, czy
    patrzeć na jego degradację?

    Co Wy robicie w takich sytuacjach? Przejmujecie się?
    Auto granatowe, wszystkie rysy są pięknie widoczne...
    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: