-
1. Data: 2009-12-29 13:01:46
Temat: problemy z falownikiem
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Czołem grupo!
Aktualnie mam w robocie problem z napędem krzesełka obrotowego. Krzesło
to jest napędzane silnikiem prądu stałego z komutacją hallotronową.
Konkretnie jest to falownik XLS-230-40-R z silnikiem 400STK2M firmy
Coupley, ale to nie całkiem ważne. Problemem jest to, że falownik trafił
szlag, konkretnie diagnoza mówi, że nie ma napięcia na szynie DC.
Drugim problemem jest to, że wszystko znajduje się ok. 7000km (Kennedy
Space Center, Florida) od mojego biurka i mogę robić wyłącznie
diagnostykę na odległość (ludzie wiedzą jak obsłużyć multimetr i
oscyloskop i z której strony złapać lutownicę, ale nic więcej), a na
dokładkę nie mam kompletnych planów okablowania.
Teraz pytania zasadnicze:
1. Co mogło sprawić, że falownik wyzionął ducha? Maksymalny prąd silnika
to 15A przy 330V napięcia DC, maksymalny prąd falownika 40A na fazę.
2. Jak sprawdzić silnik nie mając falownika zastępczego? Silnik jest
zabudowany i nie ma możliwości jego wymiany. Blokady nie ma, oś kręci
się bez problemów.
3. Jak będę na miejscu chcę sprawdzić falownik. Na oko wygląda, że w
środku jest mostek IGBT i tranzystor IGBT załączający rezystor hamujący.
Schematu falownika nie mam, ale na zdjęciach widać, że coś poszło z
dymem. Możliwe, że poszedł prostownik (brak DC), albo że szlag trafił
mostek i wywaliło bezpieczniki.
Moja hipoteza zdalna, to że coś się stało z rezystorem hamującym (15
ohm, 65W) i na skutek tego mostek IGBT poszedł się kochać. Jest to możliwe?
Na razie mam ok 3 tygodnie na zdalne zbieranie informacji i ewentualne
nabycie drogą zakupu części zamiennych. Ok. 20 stycznia lecę naprawiać i
chciałbym to załatwić możliwie szybko i bezboleśnie.
Osoba, która udzieli mi kompetentnych informacji prowadzących do
rozwiązania problemu dostanie nagrodę w postaci koszulki NASA z napisem
"failure is not an option" :-). Rozmiar i kolor do uzgodnienia ze
zwycięzcą po zakończeniu naprawy.
Waldek
-
2. Data: 2009-12-29 13:05:16
Temat: Re: problemy z falownikiem
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> Aktualnie mam w robocie problem z napędem krzesełka obrotowego.
> Ok. 20 stycznia lecę naprawiać ....
O kurde, to krzesełko chyba co najmniej z promu kosmicznego ;-)))). Żeby
wołać magika z tak daleka....
-
3. Data: 2009-12-29 13:23:14
Temat: Re: problemy z falownikiem
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Robert_J schrieb:
>> Aktualnie mam w robocie problem z napędem krzesełka obrotowego.
>> Ok. 20 stycznia lecę naprawiać ....
>
> O kurde, to krzesełko chyba co najmniej z promu kosmicznego ;-)))). Żeby
> wołać magika z tak daleka....
nie, to nasze krzesełko, tylko stoi tam, gdzie się astronauci pałętają,
bo właśnie ich kręcimy. Na promie go nie ma, ale przed startem i po
lądowaniu mamy karuzelę dla zdobywców kosmosu ;-).
Waldek
-
4. Data: 2009-12-29 13:34:54
Temat: Re: problemy z falownikiem
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Waldemar,
Tuesday, December 29, 2009, 2:01:46 PM, you wrote:
[...]
> szlag, konkretnie diagnoza mówi, że nie ma napięcia na szynie DC.
Wymyślasz dość skomplikowane diagnozy dla braku napięcia na szynie
DC. A właściwą wtyczkę do właściwego gniazdka włożyli? A włącznik we
właściwej pozycji? (jechałem kiedyś 200km łącznie, żeby monitor
włącznikiem włączyć) Bezpieczniki całe? Prostownik nie odparował?
Uszkodzenie rezystora nie skutkuje brakiem napięcia na szynie.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)
-
5. Data: 2009-12-29 14:18:00
Temat: Re: problemy z falownikiem
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
RoMan Mandziejewicz schrieb:
> Hello Waldemar,
>
> Tuesday, December 29, 2009, 2:01:46 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> szlag, konkretnie diagnoza mówi, że nie ma napięcia na szynie DC.
>
> Wymyślasz dość skomplikowane diagnozy dla braku napięcia na szynie
> DC. A właściwą wtyczkę do właściwego gniazdka włożyli? A włącznik we
> właściwej pozycji? (jechałem kiedyś 200km łącznie, żeby monitor
> włącznikiem włączyć) Bezpieczniki całe? Prostownik nie odparował?
> Uszkodzenie rezystora nie skutkuje brakiem napięcia na szynie.
to jest właśnie uroda diagnostyki zdalnej. Na wejściu falownika jest
230V, jak bozia przykazała. Zasilanie mamy jednofazowe 230V/35A 60Hz, wg
specyfikacji dozwolone.
To, że nie ma napięcia na szynie DC to jest konsekwencja jakiegoś
uszkodzenia. Albo odparował prostownik, albo bezpieczniki między
prostownikiem a mostkiem, albo mostek albo kombinacja powyższego.
Kwestia tylko dlaczego tak się stało. Falownik ma prawie trzykrotny
zapas mocy w stosunku do silnika, który też nie jest wyżyłowany. Czas
pracy góra 1h i to nie pełną mocą. Czyli coś się musiało dziwnego
wydarzyć. Urządzenie pracuje od 2 lat, chyba max. 20h pracy, nie więcej.
Mój pomysł z rezystorem jest taki, że w przypadku przerwy energia
hamowania nie ma gdzie się podziać i mostek musi robić za rezystor. To
mogło doprowadzić do uszkodzenia mostka i w konsekwencji wywalenia
bezpieczników na szynie DC. Ale to takie pokrzykiwanie we mgle.
Waldek
-
6. Data: 2009-12-29 14:41:15
Temat: Re: problemy z falownikiem
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
> Czołem grupo!
>
> Aktualnie mam w robocie problem z napędem krzesełka obrotowego. Krzesło to
> jest napędzane silnikiem prądu stałego z komutacją hallotronową.
> Konkretnie jest to falownik XLS-230-40-R z silnikiem 400STK2M firmy
> Coupley, ale to nie całkiem ważne. Problemem jest to, że falownik trafił
> szlag, konkretnie diagnoza mówi, że nie ma napięcia na szynie DC.
hmm, nie wiem jak w Twoim przypadku, ale np. niektóre [wszystkie?] falowniki
AC mają zabezpieczenie w przypadku gdy rezystor hamujący (zewnętrzny) ma
przerwę, po prostu się wyłączają nie dopuszczając do uszkodzenia,
być może gdzieś wewnątrz jest jakiś bezpiecznik na płytce mocy, miałem taki
przypadek że właśnie jeden z trzech bezpieczników [urz. 3 faz.] padł -
bezpieczniki były Bussmann-a w jakimś standardzie brytyjskim czy
amerykańskim, po wymianie poszło bez problemów,
brat
-
7. Data: 2009-12-29 15:45:19
Temat: Re: problemy z falownikiem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de>
> Na razie mam ok 3 tygodnie na zdalne zbieranie informacji i
> ewentualne nabycie drogą zakupu części zamiennych. Ok. 20
> stycznia lecę naprawiać i chciałbym to załatwić możliwie szybko i
> bezboleśnie.
Waldku, nie wiesz ? Najtaniej bedzie jak im wyslesz nowy falownik i
silnik.
Przemyslec tylko jak powinni postapic ... chyba najpierw podlaczyc
nowy falownik do fotela i zobaczyc czy dziala ..
Stary moga ci odeslac i wtedy mozna zdiagnozowac i ewentualnie
kupic jakis inny, chyba ze juz macie doswiadczenie i ten model jest
raczej dobry.
J.
-
8. Data: 2009-12-29 16:32:52
Temat: Re: problemy z falownikiem
Od: Krzysztof Tabaczyński <k...@w...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hhd86f$6or$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de>
>> Na razie mam ok 3 tygodnie na zdalne zbieranie informacji i ewentualne
>> nabycie drogą zakupu części zamiennych. Ok. 20 stycznia lecę naprawiać i
>> chciałbym to załatwić możliwie szybko i bezboleśnie.
>
> Waldku, nie wiesz ? Najtaniej bedzie jak im wyslesz nowy falownik i
> silnik.
> Przemyslec tylko jak powinni postapic ... chyba najpierw podlaczyc nowy
> falownik do fotela i zobaczyc czy dziala ..
>
> Stary moga ci odeslac i wtedy mozna zdiagnozowac i ewentualnie kupic jakis
> inny, chyba ze juz macie doswiadczenie i ten model jest raczej dobry.
Jeśli to możliwe, to może wysłać całe, kompletne i działające
krzesło. A oni niech odeślą uszkodzone. Nie musisz nigdzie
lecieć. :-)
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
-
9. Data: 2009-12-29 19:25:20
Temat: Re: problemy z falownikiem
Od: "wowa" <w...@g...pl>
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:7puh5uFhpgU1@mid.uni-berlin.de...
>
> to jest właśnie uroda diagnostyki zdalnej. Na wejściu falownika jest 230V,
> jak bozia przykazała. Zasilanie mamy jednofazowe 230V/35A 60Hz, wg
Jesteś pewny tego napięcia? Coś słyszałem, że za bajorem mają 110V :)
Wojtek
--
Wystarczy wyrżnąć kilka tysięcy hektarów lasu,
zamordować kilka milionów rybek, i już mamy...
... Magiczne Święta :(
-
10. Data: 2009-12-29 19:34:54
Temat: Re: problemy z falownikiem
Od: "m." <m...@...interia.pl>
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:7puh5uFhpgU1@mid.uni-berlin.de...
> RoMan Mandziejewicz schrieb:
>> Hello Waldemar,
>
> Mój pomysł z rezystorem jest taki, że w przypadku przerwy energia
> hamowania nie ma gdzie się podziać i mostek musi robić za rezystor. To
> mogło doprowadzić do uszkodzenia mostka i w konsekwencji wywalenia
> bezpieczników na szynie DC. Ale to takie pokrzykiwanie we mgle.
Witam.
Nie wiem jak wyglada sprawa z kombinacja silnik pradu stałego plus
komutacja halotronowa, ale w przypadku zwyklego falownika i silnika
asynchronicznego wiekszosc falowników ma blokade pracy regeneracyjnej,
(a przynajmniej wszystkie które widziałem - twojego nie widzialem) po
prostu gdy napiecie na szynie DC jest zbyt duze nie ma hamowania
dynamicznego
i silnik kreci sie jak chce.
Wszystkie uszkodzenia jakie widziałem wynikały z
a) zabrudzenia/zawilgoczenia i w konsekwencji "jakiegos przebicia gdzies" i
uszkodzenia
mostka
b)wyschniecia kondensatorów w róznych miejscach
c) podłaczenia zasilania na wyjscie i uwalenia mostka
co do twojego przypadku moze wada uszkodzenie falownika
jest przypadkiem, nadmiar pradu masz spory (40A to wartość ciągła?
czy przeciążenie 120sek ?). i ile bezwładnosci ma to "krzesełko",
czy nadmiar jest wystarczajacy.
a silnik to chyba jest mierzalny ? tzn wiadomo jakie rezystancje pomiedzy
uzwojeniami powinny byc i rezystanje uzwojen ? pomierzyc i wiesz. a
przynajmniej
w przypadku zwykłych silników to skutkuje.
michal m.