eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › [press] dzwon motocykla z autem :-(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 93

  • 51. Data: 2010-05-27 13:09:46
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    Agent pisze:

    > Nie wiem, może sie nie rozumiemy

    zapewne.

    > a może masz inne doświadczenia.

    Najnowsze, moze nie doswiadczenie bo nie cwiczylem, ale rada aby hamowac
    na wyprostowanych rekach (zawsze i bezwzglednie) a w przypadku
    nieuchronnosci uderzenia zabrac kciuki z dolu i dolaczyc je do reszty
    dloni.
    Prawda ze prostsze niz stawanie na podnozkach ?

    Aczkolwiek nie wiem ile trzeba cwiczyc by wytrenowac jedno lub drugie do
    odruchu.


    KJ


  • 52. Data: 2010-05-27 13:34:33
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: "Agent" <w...@o...ue>


    Użytkownik "KJ Siła Słów" <K...@n...com> napisał w wiadomości
    news:4bfe530a$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...
    > Agent pisze:
    >
    >> Nie wiem, może sie nie rozumiemy
    >
    > zapewne.
    >
    > > a może masz inne doświadczenia.
    >
    > Najnowsze, moze nie doswiadczenie bo nie cwiczylem, ale rada aby hamowac
    > na wyprostowanych rekach (zawsze i bezwzglednie)

    I po zderzeniu połamane stawy na 100%. Za to te kciuki są sensowne.


  • 53. Data: 2010-05-27 13:49:57
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    Agent pisze:

    > I po zderzeniu połamane stawy na 100%. Za to te kciuki są sensowne.

    Twoje prawo miec takie zdanie co do tych wyprostowanych rak, ale nie
    jest to porada spod budki z piwem.
    Ja uwazam ze sensowna od poczatku do konca, ale nie jestem jej autorem
    ani nie mam tego rodzaju doswiadczen (i mam nadziej ich nie miec nigdy)
    wiec nie potrafie jej bronic rozbierajac na czynniki pierwsze.

    KJ


  • 54. Data: 2010-05-28 01:55:52
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: Masło <s...@S...pl>

    W dniu 26-05-2010 22:07, to pisze:

    >
    > Ale to nie jest gdybanie.
    >

    Kolejny wszystko wiedzący "fachman".

    Eh :[


  • 55. Data: 2010-05-28 02:21:11
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: to <t...@a...xyz>

    Masło wrote:

    > Kolejny wszystko wiedzący "fachman".

    Skoro już się przedstawiłeś, to może napiszesz coś na temat?

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl


  • 56. Data: 2010-05-28 07:46:48
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: to <t...@a...xyz>

    kakmar wrote:

    > Dlatego nie wiesz jak się hamuje motocyklem. We w miarę nowoczesnym
    > drogowym motocyklu, masz zwykle hamulce które potrafią zahamować z
    > prędkości 200+ kilka razy, raz za razem. Poniżej tych 100 km/h można bez
    > problemu natychmiast zablokować przednie koło, wystarczy zbyt szybko i
    > mocno ścisnąć klamkę. KJ Ci opisał jak się hamuje.

    W takim rowerze o jakim mówię też można bez problemu zablokować przednie
    koło przy każdej prędkości jaką da się na nim osiągnąć. Pamiętaj, że
    rower wazy 10 kg i ma opony o szerokości ~2 cm. Można i wiele osób, które
    nie potrafią hamować taki lot przez kierownicę zaliczyło.

    O to mi właśnie chodzi -- jeśli ktoś nie potrafi posługiwać się danym
    pojazdem, to powinien najpierw się nauczyć, a dopiero potem łamać
    ograniczenia.

    > Nie wiesz czy, i o ile przekroczył prędkość. Napisz dlaczego starasz się
    > zrzucić odpowiedzialność za wypadek na motocyklistę.

    Że co? Zrzucam winę na motocyklistę? Gdzie to niby napisałem? Wina leży
    na 99% po stronie kierowcy Uno, ten 1% pozostaje na sytuację w której
    Motocyklista wyjechałby np. zza ciężarówki i był niewidoczny dla
    skręcającego (ale raczej tak nie było).

    > Ocena prędkości na podstawie tego filmu to bajkopisarstwo. No chyba że
    > podasz mi zastosowaną metodologię pomiaru.

    Niby dlaczego bajkopisarstwo? Wiadomo jaką długość ma Uno, wiadomo ile
    czasu motocyklista był w kadrze, można więc oszacować jego średnią
    prędkość w tymże kadrze.

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl


  • 57. Data: 2010-05-28 12:15:53
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: kakmar <k...@g...com>

    Dnia 28.05.2010 to <t...@a...xyz> napisał/a:
    > kakmar wrote:
    >
    > W takim rowerze o jakim mówię też można bez problemu zablokować przednie
    > koło przy każdej prędkości jaką da się na nim osiągnąć. Pamiętaj, że
    > rower wazy 10 kg i ma opony o szerokości ~2 cm. Można i wiele osób, które
    > nie potrafią hamować taki lot przez kierownicę zaliczyło.

    Motocykl ~200kg i ~120mm przedniej opony, pewnie coś to zmienia.
    Nie znam się na rowerach, ale z motocykla drogowego nie spada się po
    zablokowaniu przedniego koła przez kierownicę.
    >
    > O to mi właśnie chodzi -- jeśli ktoś nie potrafi posługiwać się danym
    > pojazdem, to powinien najpierw się nauczyć, a dopiero potem łamać
    > ograniczenia.

    Oczywiście, szkolenie bardzo pomaga, tyle że nawet najlepszym zdarzają
    się pomyłki, zwłaszcza w stresie. A szkolenie na takie okoliczności nie
    jest jeszcze obowiązkowe, ciekawe swoją drogą ile by kosztowało.

    >
    > Niby dlaczego bajkopisarstwo? Wiadomo jaką długość ma Uno, wiadomo ile
    > czasu motocyklista był w kadrze, można więc oszacować jego średnią
    > prędkość w tymże kadrze.

    Specjalnie wrzuciłem ten filmik do edytora, rekompresowany 440x248, z
    nieznanym oryginalnym framerate. Spowolnienie zrobione przez dublowanie
    klatek. Nieznane dane kamery, zwłaszcza dystorsja obiektywu, kąt
    pionowy i wysokość, kąt względem drogi. Pomiar długości Uno jako takiego
    będzie obarczony sporym błędem*, zniekształcającym dodatkowo pomiar drogi
    motocykla. A obraz tej drogi jest zniekształcony przez kamerę, w nieznany
    sposób odwzorowującą perspektywę. Do pomiaru czasu mamy jakieś ~13 klatek,
    przy nieznanej ilości klatek na sekundę oryginału i w części obrazu
    obarczonej zwykle większymi zniekształceniami.

    Więc dupa. Nawet nie ma jak sprawdzić czy proporcje obrazu są
    prawidłowe, "Na oko" nie są bo uno ma kółka jakieś jajowate.

    Dobra, ja się bez sensu rozpisałem a to przecież Ty twierdzisz że wiesz
    ile jechał, to się tylko pytam. A skąd?

    *można niby to uno mierzyć kilka razy, ale niewiele to da "na oko"
    prostopadle jest 1 miejscu już po dzwonie.

    --
    kakmaratgmaildotcom


  • 58. Data: 2010-05-28 13:18:51
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: to <t...@a...xyz>

    KJ Siła Słów wrote:

    > Acha, czyli sie znasz. Rozumiem, ze roznica miedzy sila docisku jaka
    > potrafi wygenerowac np. moja pompa hamulcowa Beringera jest w porownaniu
    > do tego co potrafi rowerowy hamulec hydrauliczny jest pomijalna i nie
    > wplywa Ci na tok rozumowania ?

    Masa roweru i szerokość opony też jest inna. W rowerze nie potrzeba nawet
    hamulców hydraulicznych żeby wykonać lot przez kierownice jeśli się nie
    umie hamować.

    > Mam wszelkie podstawy uwazac, ze kierowca auta widzial moto, tak samo
    > jak motocyklista widzial ze auto stoi bo ma mu ustapic pierwszenstwa,
    > wiec jechal swoje. A wcale nie musial jechac jakos szybko. Swiat sie
    > zmienil nagle kiedy kierowca auta zdecydowal sie ze on zdąży i uwierz mi
    > latwo spanikowac w takim momencie. Choc oczywiscie madrzyc sie zza
    > klawiatury jest jeszcze latwiej.

    Czy ja gdziekolwiek napisałem, że wina nie leży po stronie kierowcy? Żeby
    tak było motocyklista musiałby być dla niego niewidoczny w związku z
    przekroczeniem prędkości czy innym wykroczeniem, a nic nie wskazuje, by
    tak było.

    > Jesli poszedl na ziemie przy 50 km/h to nie przelecial 15 metrow. Przy
    > 50 km/h to droga hamowania kolami do dolu wynosi okolo 12 metrow.

    A skąd wysnułeś taki wniosek? Przecież na filmie wyraźnie widać, że upadł
    przed wjazdem, a zatrzymał się za wyjazdem. To było duuużo więcej niż 15
    metrów. A co do pozostałych durnych uwag do proponuję wrócić do
    podstawówki i dowiedzieć się w jaki sposób obliczyć średnią prędkość
    znając czas i przebyty dystans, a następnie spróbować samodzielnie
    wykoncypować, że prędkość początkowa musiała być większa od tak
    obliczonej średniej bo jadąc dupą po asfalcie raczej się nie przyspiesza.

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl


  • 59. Data: 2010-05-28 17:36:05
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    to pisze:

    > A co do pozostałych durnych uwag do proponuję wrócić do
    > podstawówki

    Krótko:

    Durna to jest Twoja opinia o jego prędkości na samym początku akcji,
    poparta doświadczeniem z roweru.

    Tak się kiedyś zadziało, ze przećwiczyłem bardzo podobny manewr jak na
    tym filmie, na szczęście bez żadnego kontaktu mojego lub motocykla z
    samochodem. Nie potrzebuję szkoły podstawowej żeby wiedzieć co się wtedy
    dzieje.

    KJ




  • 60. Data: 2010-05-28 21:50:46
    Temat: Re: [press] dzwon motocykla z autem :-(
    Od: to <t...@a...xyz>

    KJ Siła Słów wrote:

    > Krótko:
    >
    > Durna to jest Twoja opinia o jego prędkości na samym początku akcji,
    > poparta doświadczeniem z roweru.

    Czyli nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem.

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: