Niedługo skończę studia I. stopnia (inż. środowiska) po swojej dziwnej
specjalności, którą już po 2 latach rozwiązują na moim wydziale.
Mówiąc szczerze zupełnie nie mam pojęcia co dalej-wszystkiego było po trochu
(trochę biologii,trochę chemii,matlaba, b. niewiele AutoCAD-a tj. do
projektowania czegokolwiek ja się nie nadaję), wydaje mi się,że wcześniej te
specjalności były bardziej przemyślane.
Iść na studia magisterskie tylko po to,aby po dwóch latach mieć takie same
przemyślenia jakoś mi sie nie uśmiecha...

Co Panowie inżynierowie proponują?
Ja osobiście wolałbym już pójść do pracy, zacząć uczyć się czegoś
konkretnego,a ewentualne studia mgr ukończyć w trakcie pracy.
Czy moga Panowie inzynierowie polecic jakies miejsce w ktorym mozna zdobyc
jakies doswiadczenie/praktyki
(najbardziej interesowalaby mnie praca przy programach GIS-owych,ale mam
swiadomosc,ze nie posiadam jeszcze duzej wiedzy)

do góry

On Fri, 11 Sep 2009 23:05:57 +0200, "MSepujszon"
<k...@w...pl> wrote:

>Niedługo skończę studia I. stopnia (inż. środowiska) po swojej dziwnej
>specjalności, którą już po 2 latach rozwiązują na moim wydziale.
>Mówiąc szczerze zupełnie nie mam pojęcia co dalej-wszystkiego było po trochu
>(trochę biologii,trochę chemii,matlaba, b. niewiele AutoCAD-a tj. do
>projektowania czegokolwiek ja się nie nadaję), wydaje mi się,że wcześniej te
>specjalności były bardziej przemyślane.
>Iść na studia magisterskie tylko po to,aby po dwóch latach mieć takie same
>przemyślenia jakoś mi sie nie uśmiecha...
>
>Co Panowie inżynierowie proponują?
>Ja osobiście wolałbym już pójść do pracy, zacząć uczyć się czegoś
>konkretnego,a ewentualne studia mgr ukończyć w trakcie pracy.
>Czy moga Panowie inzynierowie polecic jakies miejsce w ktorym mozna zdobyc
>jakies doswiadczenie/praktyki
>(najbardziej interesowalaby mnie praca przy programach GIS-owych,ale mam
>swiadomosc,ze nie posiadam jeszcze duzej wiedzy)

Dowodny przyklad na to ze o tym gdzie sie bedzie pracowac po
skonczeniu studiow nalezy myslec przed rozpoczeciem studiow a nie po.

A jaka to uczelnie i jakie miasto?

A.L.

do góry

> Iść na studia magisterskie tylko po to,aby po dwóch latach mieć takie same
> przemyślenia jakoś mi sie nie uśmiecha...
>
Studia najlepiej uważać jako gimnastykę umysłową. Znaczna część absolwentów
nie pracuje w swoim zawodzie, po niedużym uzupełnieniu wiedzy. Najważniejsze
to wybrać sobie tę właściwą specjalność.

do góry

> Dowodny przyklad na to ze o tym gdzie sie bedzie pracowac po
> skonczeniu studiow nalezy myslec przed rozpoczeciem studiow a nie po.

Jednak zupełnie nie miałem wpływu na to,że po wprowadzeniu studiów
dwustopniowych część rzeczy usunięto,
część przedmiotów natomiast,które wcześniej były na 5 roku pojawiła się na
3...
Sami prowadzący często dziwili się ("no jak to? Takiego przedmiotu wcześniej
nie było?")

> A jaka to uczelnie i jakie miasto?

Warszawa,PW

do góry

On Sat, 12 Sep 2009 22:27:33 +0200, "MSepujszon"
<k...@w...pl> wrote:

>> Dowodny przyklad na to ze o tym gdzie sie bedzie pracowac po
>> skonczeniu studiow nalezy myslec przed rozpoczeciem studiow a nie po.
>
>Jednak zupełnie nie miałem wpływu na to,że po wprowadzeniu studiów
>dwustopniowych część rzeczy usunięto,
>część przedmiotów natomiast,które wcześniej były na 5 roku pojawiła się na
>3...
>Sami prowadzący często dziwili się ("no jak to? Takiego przedmiotu wcześniej
>nie było?")
>
>> A jaka to uczelnie i jakie miasto?
>
>Warszawa,PW

No tak, Instytut Inzynierii Srodowiska sie zlikwidowal z powodu braku
dostateczniej ilosci samodzielnych pracownikow...

Pracy nigdy nie brakowalo i chyba nei brakuje, birorac pod uwage ze UE
ma zajoba na punkcie srodowiska.

Sprro ludzi zatrudnial Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (nei
wiem jak sie teraz nazywa). Przy kazdym Urzedzie Wojewodzkim jest
oddial zajmujacy sie srodowiskiem, i niczego nie mozna wybudowac bez
"operatu srodowiskowego" zatwierdzonego przez ten oddzial. W Warszawie
sa jakies urzedy panstwowe zajmujace sie aktualnie dostosowywaniem
polskich regulacji do wymogow UE, i sprawdzajacych, na przyklad,
zgodnosc urzadzen hydrotechnicznych, kominow fabrycznych, zakladow
przemyslowych i roznych takich rzeczy z normami UE.

Trzeba tylko podniesc sie ze stolka i poszukac...

A.L.

do góry

Na Politechnice Gdańskiej jest taki kierunek, ale kształci on dwie
specjalizację. Jedna zajmuje się wodociągami i ogólnie po tym jest
mnóstwo ofert pracy przy projektowaniu sieci wodociagowych dla
budynków. Natomiast druga specjalizacja to kształci w kierunku
oczyszczalni ścieków itp. I tutaj nic na ten temat nie wiem. Domyślam
się, że byłeś kształcony raczej do oczyszczalni scieków, ale miałeś
także do czynienia z projektowaniem sieci wodociągowej i
kanalizacyjnej, i jeśli chodzi o to to nie powinieneś mieć problemów
ze znalezieniem pracy. Nawet jeśli masz tylko szczątkową wiedzę na ten
temat to każda firma budowlana, jeśli nie znajdzie nikogo innego to
Ciebie zatrudni i dokształci. I z tego co słyszałem to i pieniądze są
też niezłe.

do góry

MSepujszon <k...@w...pl> napisał(a):

> Niedługo skończę studia I. stopnia (inż. środowiska) po swojej dziwnej
> specjalności, którą już po 2 latach rozwiązują na moim wydziale.
> Mówiąc szczerze zupełnie nie mam pojęcia co dalej-wszystkiego było po
trochu
> (trochę biologii,trochę chemii,matlaba, b. niewiele AutoCAD-a tj. do
> projektowania czegokolwiek ja się nie nadaję), wydaje mi się,że wcześniej
te
> specjalności były bardziej przemyślane.
> Iść na studia magisterskie tylko po to,aby po dwóch latach mieć takie same
> przemyślenia jakoś mi sie nie uśmiecha...
>
> Co Panowie inżynierowie proponują?
> Ja osobiście wolałbym już pójść do pracy, zacząć uczyć się czegoś
> konkretnego,a ewentualne studia mgr ukończyć w trakcie pracy.
> Czy moga Panowie inzynierowie polecic jakies miejsce w ktorym mozna zdobyc
> jakies doswiadczenie/praktyki
> (najbardziej interesowalaby mnie praca przy programach GIS-owych,ale mam
> swiadomosc,ze nie posiadam jeszcze duzej wiedzy)
>
Praca po takich studiach jest. Budowa sieci kanalizacyjnych i wodociągowych,
podstawa przy każdej drodze,budynku czy domku jednorodzinnym. Budowa sieci i
instalacji gazowych. Budowa budynków. Opracowywanie Swiadect energetycznych i
raportów oddziaływania na środowisko itd. Studia magisterski należy ukończyć
to w Warszawie raptem trzy semestry, a bez nich można mieć tylko uprawnienia
budowlane w ograniczonym zakresie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Praca po takich studiach jest. Budowa sieci kanalizacyjnych i
> wodociągowych,
> podstawa przy każdej drodze,budynku czy domku jednorodzinnym. Budowa sieci
> i
> instalacji gazowych. Budowa budynków. Opracowywanie Swiadect
> energetycznych i
> raportów oddziaływania na środowisko itd. Studia magisterski należy
> ukończyć
> to w Warszawie raptem trzy semestry, a bez nich można mieć tylko
> uprawnienia
> budowlane w ograniczonym zakresie.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Problem w tym,że to o czym piszesz jest na dwóch innych specjalnościach
(instalacje gazowe,kanalizacje,wodociągi),więc
studia magisterskie nie poszerzą mojej wiedzy w tej dziedzinie (zresztą
nadal nie jest ustalony program studiów magisterskich
dla naszej specjalności)
Odnośnie tego co napisał Slavius-tak, miałem co nieco o oczyszczalniach
ścieków,ale raczej nie o ich projektowaniu,
a o metodach biologicznych,chemicznych i mechanicznych w nich stosowanych.
Tak jak napisałem od tego roku przestaje już istnieć moja specjalność
aczkolwiek na jej bazie powstaje nowa
tj. nacisk położony będzie na omówienie unieszkodliwiania odpadów (także
projektowania instalacji).

Co do pracy w IMGW, MŚ czy w WIOŚ - owszem zgadzam się,że tam praca jest,
tylko,że oni
poszukują ludzi z doświadczeniem, b. często z uprawnieniami,
a przecież gdzieś muszę najpierw to wszystko zdobyć.

do góry

On Sun, 13 Sep 2009 22:37:01 +0200, "MSepujszon"
<k...@w...pl> wrote:

>Tak jak napisałem od tego roku przestaje już istnieć moja specjalność
>aczkolwiek na jej bazie powstaje nowa
>tj. nacisk położony będzie na omówienie unieszkodliwiania odpadów (także
>projektowania instalacji).

Kolejny dowod tragicznego upadku niegdys znakomitej uczelni
(Politechnike Warszawska mam na mysli)

A.L.

do góry

A.L. napisal:
> Kolejny dowod tragicznego upadku niegdys znakomitej uczelni
> (Politechnike Warszawska mam na mysli)

Jak sie bardzo chce, to kazda uczelnie doprowadzi sie do upadku.
Poczynajac od pauperyzacji kadry. Etos zawodu zaczyna upadac kilka lat
pozniej. A potem juz tylko poglebiajaca sie zgnilizna, bo to niestety
jest dodatnie sprzezenie zwrotne.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry