-
91. Data: 2011-12-20 09:14:25
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: "Mathew Kosecki" <f...@g...pl>
Shrek <u...@d...invalid> napisał(a):
> W Renault właściciel ma niesprawne cewki i instalację i druciarzem nie
> jest. Ja tego nie ogarniam, więc już dalej nie dyskutuję;)
>
> Shrek.
Kopiesz się z koniem..
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
92. Data: 2011-12-20 16:11:20
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2011-12-20 07:34, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 20 Dec 2011 07:25:20 +0100, Cavallino napisał(a):
>>>> A w to, że automagicznie przestała padać po znalezieniu tej nadpadniętej
>>>> cewki i wymianie na sprawną też wątpisz?
>>>
>>> A co znaczy "padala" ?
>>
>> Centralka?
>> A cholera wie, po prostu przestawała działać i już , PONOĆ coś tam się w
>> niej paliło (dwa razy tak się stało).
>> Jeśli chodzi o cewkę, to na komputerze gazownika było widać podczas pracy
>> silnika, co kilka sekund, nienormalny "pik" na wykresie (pewnie dotyczył
>> pracy wtryskiwaczy), co IMO zapewne oznaczało, że komp samochodu zakonotował
>> niepełne spalenie mieszanki w którymś momencie i dysponował dłuższe,
>> awaryjne otwarcie któregoś wtrysku (wtrysków).
>
> Tylko ze od tego centralka nie powinna sie na stale psuc.
> Chyba ze to jakas druciarska centralka :)
>
Oidp to KME Diego z początku produkcji. Czyli coś, co wyglądało gorzej
niż prace uczniów wrocławskiego EZNu, wykonywane w ramach warsztatów
szkolnych. Totalnie nieuszczelnione i niezabezpieczone elektrycznie, a
co za tym idzie, nieodporne na warunki panujące pod maską auta.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
-
93. Data: 2011-12-20 17:48:35
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-12-20 09:14, Mathew Kosecki wrote:
> Shrek<u...@d...invalid> napisał(a):
>
>> W Renault właściciel ma niesprawne cewki i instalację i druciarzem nie
>> jest. Ja tego nie ogarniam, więc już dalej nie dyskutuję;)
>>
>> Shrek.
>
>
> Kopiesz się z koniem..
>
Dlatego odpuszczam.
Shrek.
-
94. Data: 2011-12-20 17:57:24
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: Cezary Daniluk <c...@n...com>
W dniu 2011-12-19 22:55, Cavallino pisze:
> No i ja bym się chętnie zgiął i dowiedział się, że zamiast
> bezproblemowej instalki chcą mi jakiś bubel założyć.
> Pewnie zamiast wydawać kupę kasy na awaryjne druciarstwo pozbyłbym się
> grata by Renault rok wcześniej i zaoszczędzoną kasę dołożyłbym na nowe
> auto.
> Wyszło by zdecydowanie taniej niż inwestycja w druciarstwo.
>
> Niestety - obstawiam, że do mojego przypadku po prostu tego nie
> wiedzieli, ta instalka w miarę nieźle się prezentowała wówczas.
Co to było za renault i jaki silnik ?
U mnie są 3 katalizatory, 3 sondy lambda EOBD2 i jakoś nie ma żadnych
check enginów, wręcz wydaje mi się że samochód na gazie jest żwawszy jak
na benzynie :)
Jeśli założysz komuter czytający na bieżąco ODB + wkrętki zrobisz jak
najbliżej wtryskiwaczy benzynowych to nie ma bata - musi to działać
prawidłowo. Do tego dobrze dobrany do mocy reduktor, wtryski uznawane za
trwałe to musi to gadać.
Niestety jeśli ktoś montuje kity sprzedawane przez KME lub Staga to tam
niestety najczęściej wtryski nie są najwyższych lotów.
Instalkę trzeba sobie samemu uskładać z dobrych komponentów i nie będzie
się miało problemów ;)
Pozdrawiam !
-
95. Data: 2011-12-20 20:23:49
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Tue, 20 Dec 2011 07:34:18 +0100, J.F. wrote:
> Dnia Tue, 20 Dec 2011 07:25:20 +0100, Cavallino napisał(a):
>>>> A w to, że automagicznie przestała padać po znalezieniu tej nadpadniętej
>>>> cewki i wymianie na sprawną też wątpisz?
>>>
>>> A co znaczy "padala" ?
>>
>> Centralka?
>> A cholera wie, po prostu przestawała działać i już , PONOĆ coś tam się w
>> niej paliło (dwa razy tak się stało).
>> Jeśli chodzi o cewkę, to na komputerze gazownika było widać podczas pracy
>> silnika, co kilka sekund, nienormalny "pik" na wykresie (pewnie dotyczył
>> pracy wtryskiwaczy), co IMO zapewne oznaczało, że komp samochodu zakonotował
>> niepełne spalenie mieszanki w którymś momencie i dysponował dłuższe,
>> awaryjne otwarcie któregoś wtrysku (wtrysków).
>
> Tylko ze od tego centralka nie powinna sie na stale psuc.
> Chyba ze to jakas druciarska centralka :)
>
>
>> Po wymianie metodą prób i błędów jednej cewki na Beru, piki zniknęły a i
>> centralka gazu przestała się psuć, przez następne pół roku nie zanotowałem
>> żadnych problemów z gazem.
>
> predzej uwierze ze ta uszkodzona cewka iskrzyla po okolicy i uszkadzala
> inna delikatna elektronike. Bo pan gazownik za blisko kabelki poprowadzil ?
Wtopić można na sto różnych sposobów.
A taka prawda że jak robi to jakiś paprak, to potem dzieją się cuda.
Większość "fachur" zapewne nie bardzo ogarnia co tam się w samochodzie
dzieje, a żeby podłączyć gaz trzeba m.in. zmodyfikować wiązkę elektyczną.
Widziałem już takie auta - wystarczyło że jakieś przewody biegnące we
wiązce elektrycznej, które oryginalnie były skręcane, po modach zostały
puszczone proste. Przesłuchy między wysokprądowymi parami, a niskoprądowymi
sygnałami z czujników które idą przewodami w jednym peszlu i potem się
dzieją różne cuda z powodu zakłóceń.
Instalacja LPG ma też instalacje modyfikującą kąt wyprzedzenia zapłonu i tu
też zagadka czy centralka LPG zasila cewkę zboczami o takim samym czasie
narastania co oryginalne ECU... A potencjalnie może to mieć wpływ na
trwałość elementów układu WN.
-
96. Data: 2011-12-20 20:34:37
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Sun, 18 Dec 2011 08:32:12 +0100, Cavallino wrote:
> Użytkownik "Iglo" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jck4d9$sn0$1@inews.gazeta.pl...
>> Myjk <m...@n...op.pl> napisał(a):
>>
>>
>>> Cóş, nadal w PL odprawia siÄ druciarstwo z instalacjami gazowymi (i
>>> nie
>>> tylko), stÄ d sporo z nimi kĹopotĂłw. Dobre i dobrze zaĹoĹźone
>>> instalacje sÄ
>>> drogie, co za tym idzie rzadko zakĹadane. Ponadto, jazda na LPG jest
>>> upierdliwa, bo trzeba czÄsto tankowaÄ toteĹź wielu siÄ zastanowi zanim
>>> zmieni. Ja kupiĹem Diesla, bo przejeĹźdĹźam na baku blisko 700km w
>>> mieĹcie,
>>> nie ĹźaĹujÄ c wcale gazu.
>>
>> Uprawia się druciarstwo bo klient tego chce.
>
> Jasne, normalnie żąda badziewnej instalacji przystawiając karabin do skroni.
Ale taka prawda...
Klient przychodzi z wizją że za 3000zł dostanie instalacje LPG taką żeby mu
mało gazu szło.
No to dostaje za te pieniądze tani badziew chodzący na domyślnych
ustawieniach instalacji, niewystrojony, zamontowany byle jak, byle szybko.
Montowanie gazu to modyfikacja podobnie skomplikowana jak montowanie turbo
- ile kosztuje dobre uturbienie samochodu? No to mniej więcej tyle samo
kosztuje dobry gaz i taniej nie będzie...
-
97. Data: 2011-12-20 20:54:21
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Tue, 20 Dec 2011 17:57:24 +0100, Cezary Daniluk wrote:
> W dniu 2011-12-19 22:55, Cavallino pisze:
>
>> No i ja bym się chętnie zgiął i dowiedział się, że zamiast
>> bezproblemowej instalki chcą mi jakiś bubel założyć.
>> Pewnie zamiast wydawać kupę kasy na awaryjne druciarstwo pozbyłbym się
>> grata by Renault rok wcześniej i zaoszczędzoną kasę dołożyłbym na nowe
>> auto.
>> Wyszło by zdecydowanie taniej niż inwestycja w druciarstwo.
>>
>> Niestety - obstawiam, że do mojego przypadku po prostu tego nie
>> wiedzieli, ta instalka w miarę nieźle się prezentowała wówczas.
>
> Co to było za renault i jaki silnik ?
>
> U mnie są 3 katalizatory, 3 sondy lambda EOBD2 i jakoś nie ma żadnych
> check enginów, wręcz wydaje mi się że samochód na gazie jest żwawszy jak
> na benzynie :)
No jeżeli samochód na gazie ma mniejszą moc niż na benzynie, to jest to
pierwszy objaw że z instalacją jest coś nie tak.
Zazwyczaj dlatego, że samochód na LPG chodzi na zbyt ubogiej mieszance.
Albo gazownik nie potrafił wystroić (bo albo stroił "na ucho", albo po
prostu celowo ustawił to ubogo żeby szło mało gazu).
Inna przyczyna ubogiej mieszanki (i spadku mocy) to nie wyrabiająca się
instalacja dostarczania gazu przy dużych obciążeniach silnika.
Póki kierowca jeździ ledwo muskając gaz i kula się poniżej 3000rpm, to
zazwyczaj nic bardzo złego się nie dzieje.
Ale jak w takie auto wsiądzie ktoś z ciężką nogą, to spalanie ubogiej
mieszanki przy dużych obciążeniach, to w takich warunkach raz-dwa zgon dla
silnika.
Policzyłem uwzględniając inny stosunek stechimetryczny, gęstość i wartość
opałową LPG i benzyny, że poprawnie wystrojony silnik zasilany LPG powinien
mieć na gazie około 1% wyższą moc (czyli w praktyce tyle samo) i zużywać
20% więcej gazu niż zużywał benzyny.
I widziałem samochody z porządnie założonym LPG w których tak to właśnie
wygląda.
Ale zazwyczaj na LPG jest spadek mocy i wzrost zużycia gazu mniejszy niż o
20%, co świadczy właśnie o tym że mieszanka jest zbyt uboga, czyli silnik
pracuje źle.
-
98. Data: 2011-12-20 20:54:56
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 20 Dec 2011 20:34:37 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Ale taka prawda...
>
> Klient przychodzi z wizją że za 3000zł dostanie instalacje LPG taką żeby mu
> mało gazu szło.
A tymczasem II generacja na Bingo_M daje radę, wystarczy tylko użyć mózgu
:D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
99. Data: 2011-12-20 21:01:14
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Tue, 20 Dec 2011 20:54:56 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
> A tymczasem II generacja na Bingo_M daje radę
Potwierdzam :P
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
100. Data: 2011-12-20 21:01:39
Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-12-20 20:34, Tomasz Pyra wrote:
> Ale taka prawda...
>
> Klient przychodzi z wizją że za 3000zł dostanie instalacje LPG taką żeby mu
> mało gazu szło.
Za trzy tysie da się dobrze. Ale chyba za żadną kasę nie da się tak,
żeby tyle samo palił i nie było za ubogo;)
Shrek.