-
71. Data: 2012-08-02 20:34:27
Temat: Re: płatne autostrady... A1 do gdańska
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>
> [...]
>>> Lekki offtop. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wizyty w Warszawie. około
>>> 300km czyli ~20 litrów w jedną stronę, jakieś ~110zł. Za samo paliwo!
>>> Droga marna, autostrady bym miał max 20km. wiesz co zrobiłem? pojechałem
>>> pociągiem za 37zł/osobę(zabrałem dziecko na wycieczkę). przejazd:
>>> 2godziny 40 minut. GPS pokazywał ponad 150km/h
>
>>Jasne. Domyślam się (bez złosliwości), że mieszkasz na dworcu a sprawa
>>w Warszawie również była załatwiana na dworcu a pociągi na tej trasie
>>kursują co 5 minut przez całą dobę i nie musisz się martwić, czy na
>>pewno dopasujesz... Bo tylko w takich sytuacjach mozna się cieszyć
>>czasem przejazdu pociągiem. [...]od czasu jak
>>wsiadłem pierwszy raz do samochodu juz pociągami jeździć nie chcę.
>
> Zalezy. Z opola ... mamy ten sam pociag. 4:02 Wroclaw, 4:52 Opole, 9:43
> centralna.
>
> Jakbym mial cos do zalatwienia w centrum, co mogloby sie odbyc o 10:30-11,
> powiedzmy wychodze o 3:30, jade taksowka na dworzec, bo o parkingu
> zapomnieli, odsypiam, wychodze najedzony, wsiadam w tramwaj i dojezdzam.
> Wracajac ksiazke sobie poczytam.
>
> Samochodem ... jak dojdzie szukanie parkingu, i z rezerwa na
> niespodziewane zdarzenia to zakladajac ze 8-ka jest sprawna, nie wiem czy
> 5:45 nie bedzie za pozno. Dwie godziny zyskane, ale o drzemce w drodze nie
> ma mowy. O ksiazce czy przejrzeniu projektu, notatek - tez nie. A za
> parking zaplace mniej niz za taksowke ?
>
> Oczywiscie wszystko sie zmienia jak musze dotrzec gdzies po Warszawe, choc
> moze byc tam dogodny pociag, moge miec wieksza ilosc bagazu, moge miec
> audiobooki na odtwarzaczu :-)
No tak, ale do kościoła chodzisz raz w miesiącu a do pracy 20 razy.
-
72. Data: 2012-08-03 09:03:30
Temat: Re: płatne autostrady... A1 do gdańska
Od: "Chris" <s...@s...net>
Marek Dyjor nabazgrał(a):
> to Sie przejedź z Krakowa do Świnoujścia i zobacz jak sie super jest p...
> przez 16 godzin w pociągu, super jak ci si uda kupić kuszetkę albo
> sypialny, gorzej jak będziesz musiał jechać na siedząco nawet 1 klasą,
> co ciekawe pociąg nie ma nawet wagonu barowego nie mówiąc o
> restauracyjnym. Dobrze że sobie wziąłem kanapki i wodę bo bym uschnął i
> na śmierć i zdechł z głodu.
Nie jeźdzę pociągami to nie wiem :) w cioągu osatnich 10 lat 3 razy jechałem
pociągiem Wawa>Gdańsk (IC 1 klasa) Wawa<>Poznań (IC 2 klasa wyjazd typowo
rozrywkowy) Wawa<>Wrocław (IC 3 klasa ale i tak 99% czasu przesiedziałem w
warsie)
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
-
73. Data: 2012-08-03 10:12:06
Temat: Re: p atne autostrady... A1 do gda ska
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
> PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były
> obliczone na dzienne
> użycie x ilość dni gwarancyjnych.
Tak samo mocno się zdziwił mój znajomy, kiedy kupiony do
biura ekspres do kawy (taki na pastylki) padł po kilku
miesiącach. Przyjechał serwis i okazało się, że ekspres ma
wbudowany licznik :-). I wyszło, że pracował ponad dwa razy
częściej niż podano w instrukcji (której zresztą nikt nie
przeczytał). I trzeba było normalnie płacić za naprawę :-)
-
74. Data: 2012-08-03 10:29:24
Temat: Re: p atne autostrady... A1 do gda ska
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-08-03 10:12, Robert_J pisze:
>> PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były obliczone na
>> dzienne
>> użycie x ilość dni gwarancyjnych.
>
> Tak samo mocno się zdziwił mój znajomy, kiedy kupiony do biura ekspres
> do kawy (taki na pastylki) padł po kilku miesiącach. Przyjechał serwis i
> okazało się, że ekspres ma wbudowany licznik :-). I wyszło, że pracował
> ponad dwa razy częściej niż podano w instrukcji (której zresztą nikt nie
> przeczytał). I trzeba było normalnie płacić za naprawę :-)
Wiele urządzeń ma takie liczniki, a w instrukcji jest podana maksymalna
"dawka" np. dzienna. Wcale mnie to nie dziwi, ponieważ wiele osób
kupuje sprzęt bardzo tani, przeznaczony do eksploatacji w domu,
i próbuje go później użytkować "przemysłowo".
-
75. Data: 2012-08-03 10:32:55
Temat: Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-08-02 12:55, Xiant pisze:
> Nie, Austra, winieta za 9 (teraz chyba 10) EUR i jezdzisz caly TYDZIEN po kraju,
drogi maja naprawde niezle.
A taka roczna to jeszcze bardziej opłacalna. Tylko co z tego, jeśli jedziesz akurat
100 km na narty i 100 z powrotem? Też wychodzi tanio?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
76. Data: 2012-08-03 11:15:58
Temat: Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
grup
>> Tylko ze tego nie mozna tak liczyc. Robisz sobie objazdowy tydzien
>> po kraju ?
>> Jade sobie np z Wroclawia na Slask, wracam, u nas 32 zl, w Austrii
>> 42, bo musze kupic na tydzien a potrzebuje na 2 dni. No ale A4 jest
>> tania.
>> Jade na urlop nad morze, autostrady nie ma, ale powiedzmy ze
>> bedzie, zaplace po tej stawce, jakies 100zl, a w Austrii ... nie,
>> tydzien nie starczy.
>I dlatego dają na więcej niż tydzień za te 9 Eur. ;-)
I chwala im za to, ale urlop trwa czesto 2 tygodnie.
I d* :-)
J.
-
77. Data: 2012-08-03 11:17:38
Temat: Re: p atne autostrady... A1 do gda ska
Od: Franc <s...@w...pl>
Dnia Thu, 2 Aug 2012 18:03:43 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
>> Odkurzasz codziennie w domu? Naprawdę? Osobiscie?
>
> jakies drobne odkurzanie w domu robi sie codziennie, czasem żona, czasem ja.
Drobne? Tzn. co który okruszek/paproszek omijacie? :-))
--
Franc
-
78. Data: 2012-08-03 12:18:24
Temat: Re: p atne autostrady... A1 do gda ska
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:jvcrtu$t24$...@n...task.gda.pl...
>> Cavallino wrote:
>>> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
>>> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu,
>>> więc nie może być obliczony na tyle samo.
>>
>> cho cho cho...
>>
>> raczej kombinatorstwo producentów...
>>
>> myślę że w przeciętnym biurze chodzi tyle samo co w domu
>
> Tak jasne.
> Robiąc herbatę dla 10 ludzi przez 8 h dziennie (niechby każdy zrobił
> sobie ze dwa razy), chodzi tyle samo co w domu, gdzie robisz ze dwa razy
> - na śniadanie i kolację dla 2-4 ludzi, bo przez większą część dnia
> jesteś w pracy.
Cóż, sądy miewają odmienne zdanie na ten temat. Uznają taki zakup za zakup
konsumencki i obowiązują prawa konsumenckie.
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
79. Data: 2012-08-03 12:21:23
Temat: Re: p atne autostrady... A1 do gda ska
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Franc" <s...@w...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:13igt8sys8w0k.8zogmhn2oubd$.dlg@40tude.
net...
>> Dnia Wed, 1 Aug 2012 20:34:53 +0200, Cavallino napisał(a):
>>
>>>> Tak można sprowadzić każdy zakup na działalność do absurdu. Żona kupiła
>>>> też
>>>> na f-rę lodówkę, czajnik do wody i inne ustrojstwa służące w każdym
>>>> biurze.
>>>> Tak samo jak odkurzacz - służą do tego do czego zostały stworzone.
>>>
>>> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
>>> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu,
>>> więc nie
>>> może być obliczony na tyle samo.
>>
>> ;-)
>> PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były obliczone na
>> dzienne
>> użycie
>
> No to jak widzisz człowiek uczy się długo, więc tą lekcję polecam
> zapamiętać.
Obliczane mogą sobie być, ale nie zmienia to faktu że ich zakup "na fakturę"
nadal jest zakupem konsumenckim. Jak producentowi nie podoba to może wstawić
licznik użycia i zapisać limit w instrukcji (dziś takie cóś to kosztuje realne a
nie przysłowiowe grosze).
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
80. Data: 2012-08-03 12:33:48
Temat: Re: p atne autostrady... A1 do gda ska
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" napisał w wiadomości
Cavallino wrote:
>> Tak jasne.
>> Robiąc herbatę dla 10 ludzi przez 8 h dziennie (niechby każdy
>> zrobił sobie ze dwa razy), chodzi tyle samo co w domu, gdzie robisz
>> ze dwa razy - na śniadanie i kolację dla 2-4 ludzi, bo przez
>> większą część dnia jesteś w pracy.
>Cóż, sądy miewają odmienne zdanie na ten temat. Uznają taki zakup za
>zakup konsumencki i obowiązują prawa konsumenckie.
No coz - sady sa niezawisle i kazda glupote moga stwierdzic, i nik im
nic nie moze zrobic.
Ale co na to sad apelacyjny powiedzial ?
J.