jest sobie płyta, która oficjalnie nie wspiera pamięci ECC a w biosie
nie ma opcji dla pamięci z korekcją błędów. włożyłem jeden moduł ECC i
działa. pod linuxem nie pokazuje wprost, że jest korekcja błędów, ale
pokazuje "dane: 64 bity, całkowita: 72 bity".

czy z tego można wnioskować, że pamięć faktycznie działa z korekcją
błędów czy też chipset potrafi sobie taką kontrolę "wyłączyć" i używać
pamięci ECC jakby była bez ECC?

pozdrawiam
geos

do góry

Użytkownik "geos" <g...@S...autograf.pl> napisał w wiadomości
news:56530388$0$642$65785112@news.neostrada.pl...
> chipset potrafi sobie taką kontrolę "wyłączyć" i używać pamięci ECC jakby
> była bez ECC?

Otóż to :)

do góry