W dniu 2021-11-16 o 20:26, Mirek pisze:
> Widział ktoś taką osłonkę na wyłącznik nadprądowy zabezpieczającą
> przed przypadkowym _wyłączeniem_? - są oczywiście zabezpieczenia przed
> załączeniem, ale tu chodzi o sytuację gdzie roztargniony pracownik
> wyłącza zasilanie wychodząc z warsztatu i przy okazji wyłącza też s-kę
> od alarmu i kamer.
> Idealna byłaby przezroczysta osłonka, którą można by nasunąć na
> pojedynczą s-kę.
>
Wymień na takie zabezpieczenie:
https://www.piekarz.pl/27267-gniazdo-bezpiecznika-si
ba-5106305-1/

do góry

W dniu 2021-11-16 o 21:12, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Mirek napisał:
>
>>> Zrobić normalny wyłącznik
>> Na instalację ani nawyki personelu nie mam wpływu - nie chce mi
>> się tego tłumaczyć.
>
> Niedawno zaglądałem do kart katalogowych bezpieczników. Zwróciłem
> uwagę na deklarowaną liczbę wyłączeń. Nie pamiętam ile było, ale
> to nie jakaś wielka liczba. Pomyślałem sobie, że za wyłącznik to
> nie powinno robić.
>

Ot, to.

Ja nie zaglądałem i kiedyś w firmie traktowaliśmy bezpiecznik główny
jako wyłącznik, codziennie włączany i wyłączany.
Wytrzymał rok.

Teraz mamy uczciwy wyłącznik na szynie S, coś w stylu takiego:
https://www.tme.eu/pl/details/ga016a/rozlaczniki/lov
ato-electric

Działa od kilkunastu lat, nikt nigdy przypadkiem
nie trącił bezpiecznika obok.

Pozdrowienia,
MKi

do góry

2021-11-17 o 10:24 +0100, MKi napisał:
> W dniu 2021-11-16 o 21:12, Jarosław Sokołowski pisze:
> > Pan Mirek napisał:
> >
> >>> Zrobić normalny wyłącznik
> >> Na instalację ani nawyki personelu nie mam wpływu - nie chce mi
> >> się tego tłumaczyć.
> >
> > Niedawno zaglądałem do kart katalogowych bezpieczników. Zwróciłem
> > uwagę na deklarowaną liczbę wyłączeń. Nie pamiętam ile było, ale
> > to nie jakaś wielka liczba. Pomyślałem sobie, że za wyłącznik to
> > nie powinno robić.
> >
>
> Ot, to.
>
> Ja nie zaglądałem i kiedyś w firmie traktowaliśmy bezpiecznik główny
> jako wyłącznik, codziennie włączany i wyłączany.
> Wytrzymał rok.

W lokalu handlowym taka Ska robi za wyłącznik świateł. Też
włączany/wyłączany każdego dnia, tak już od dobrych 10 lat. Żadnych
problemów.

Czy ten limit, o którym wspomina Jarek, nie dotyczy czasem tylko
wyłączeń samoistnych?

Mateusz

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

>>> Niedawno zaglądałem do kart katalogowych bezpieczników. Zwróciłem
>>> uwagę na deklarowaną liczbę wyłączeń. Nie pamiętam ile było, ale
>>> to nie jakaś wielka liczba. Pomyślałem sobie, że za wyłącznik to
>>> nie powinno robić.
>>
>> Ot, to.
>>
>> Ja nie zaglądałem i kiedyś w firmie traktowaliśmy bezpiecznik
>> główny jako wyłącznik, codziennie włączany i wyłączany.
>> Wytrzymał rok.
>
> W lokalu handlowym taka Ska robi za wyłącznik świateł. Też
> włączany/wyłączany każdego dnia, tak już od dobrych 10 lat.
> Żadnych problemów.
>
> Czy ten limit, o którym wspomina Jarek, nie dotyczy czasem
> tylko wyłączeń samoistnych?

Tego zupełnie nie pamiętam. Po prostu kolega miał ostatnio jakieś
problemy bezpiecznikowe, więc patrzyliśmy w kartę katalogową.
Taka z wyglądu zwykła Ska, lecz o tyle nietypowa, że na jakiś
bardzo mały znaminowy prąd wyłączenia, 1 A bodajże. Może to mieć
znaczenie przy określaniu żywotności, że jakieś takie z tych
bardziej delikatnych.

Nie chcę zgadywać jak wygląda proces zużywania się bezpiecznika.
Ale zakładam, że jakieś znaczenie może mieć nadpalanie się styków
przy rozłączaniu obciążenia. Jeśli skutkiem tego, rośnie rezystancja,
to może się toto zagrzać, a wręcz zapalić. Tak sobie postraszę trochę,
by na zimne dmuchać.

--
Jarek

do góry

> Nie chcę zgadywać jak wygląda proces zużywania się bezpiecznika.
> Ale zakładam, że jakieś znaczenie może mieć nadpalanie się styków
> przy rozłączaniu obciążenia. Jeśli skutkiem tego, rośnie rezystancja,
> to może się toto zagrzać, a wręcz zapalić. Tak sobie postraszę trochę,
> by na zimne dmuchać.
>

To trochę nie tak.
Fizyczna wytrzymałość to jedno, a gwarantowana wytrzymałość to drugie.
Obwody safety przykładowo liczy się z uwzględnieniem ilości zadziałań i
jeżeli wychodzi, że prawdopodobieństwo awarii rośnie zbyt mocno w danym
okresie eksploatacyjnym danego podzespołu, to należy w dokumentacji
uwzględnić jego wymianę przed "teoretycznym zużyciem". Tak bardzo w
uproszczony sposób.

Z bezpiecznikami może być podobnie. Gwarantują 100 "wyłączeń
nadprądowych", a w praktyce wytrzyma 10000 "wyłączeń ręcznych", bo prądy
przecież nie zwarciowe, a mechanicznie daje radę.

Miłego.
Irek.N.

do góry

W dniu 16.11.2021 o 20:50, Mirek pisze:
> On 16.11.2021 20:33, m4rkiz wrote:
>
>> Zrobić normalny wyłącznik
> Na instalację ani nawyki personelu nie mam wpływu - nie chce mi się tego
> tłumaczyć.

No to wybrać z katalogu to co przewiduje producent danej eski (prawdopodobnie nic)
albo po
prostu zakleić na wierzchu kawałkiem kolorowej taśmy izolacyjnej. Przeróbka
instalacji
jest tu jednak rozwiązaniem najsensowniejszym - chyba nie po to zakłada się alarm i
cctv
za grubą kasę żeby każda osoba mogła to wyłączyć pstrykając bezpiecznikami w
niezabezpieczonej skrzynce...

do góry

On 17.11.2021 13:23, m4rkiz wrote:

> albo po prostu zakleić na wierzchu kawałkiem
> kolorowej

Wg inspektora jest to "bezpiecznik podwatowany" i gadaj z nim.

--
Mirek.

do góry

On 17.11.2021 09:30, Uzytkownik wrote:

> Wymień na takie zabezpieczenie:
> https://www.piekarz.pl/27267-gniazdo-bezpiecznika-si
ba-5106305-1/
>
Brałem to pod uwagę... jednak osłonka (gdyby taka istniała), byłaby
lepszym rozwiązaniem.

--
Mirek.

do góry

On 17.11.2021 08:28, ddddddddddddd wrote:

> w sensie że jak zamontujesz takie coś to ktoś będzie w stanie to
> wyłączyć? przecież takie było pytanie.
> A na zdjęciu widać że ewidentnie są dwa źródła i ma to chronić przed
> przypadkowym włączeniem, a nie wywaleniem bezpiecznika
>

Ale pod zdjęciem ktoś napisał bzdurę, więc ją zdementowałem.

--
Mirek.

do góry

W dniu 17.11.2021 o 13:23, m4rkiz pisze:
[...]
> No to wybrać z katalogu to co przewiduje producent danej eski
> (prawdopodobnie nic) albo po prostu zakleić na wierzchu kawałkiem
> kolorowej taśmy izolacyjnej.

Z praktyki u mnie w pracy: idealnie nieskuteczne.

P.P.

do góry