-
41. Data: 2014-08-09 18:59:35
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>>>> Tak z ciekawości - jaka jest dla Ciebie cena graniczna nowego
>>>>>> telefonu, powyżej której go już nie kupisz?
>>>>> A Ty masz jakaś sztywną granicę ceny? Ile ona wynosi?
>>>> No, jak dla mnie ta granica wynosiła 600zł..
>>> Czemu 600zł a nie np. 500zł? Czemu nie 700zł?
>
>> Ja mam w sumie podobną. Z czego wynika?
>> Abo wszystko za free to koszt rzedu 40zł miesiecznie.
>
> No, powiedzmy. Z internetem itp ... faktycznie 40 zl.
>
Ano.
>> Abo ze smarfonem za złotówke to koszt 60zł miesiecznie.
>
> Naprawde ?
>
Naprawde...
>> Telefon uzywam najczesciej 2 lata.
>> 60-40 = 20zł x 24miesiace - 480zł.
>> Stać mnie na drozszy ale nie widze zadnego sensu inwestowania w tego
>> typu sprzet, zwłaszcza ze jego zywot moze sie bardzo szybko skonczyc
>> (zniszczyc, zgubic etc)
>
> Ale sens zainwestowania 480 zl jednak widzisz. A potem jeszcze
> patrzysz w cenniki ... doplacisz 100zl i masz lepszy, doplacisz 200 to
> masz jeszcze lepszy itp
>
Oczywiscie zawsze mozna tak podchodzic.
Dlatego stawiam granice i powyzej wychodze tylko jezeli jest cos co mnie
rzeczywiscie przekona.
Argument - za 100 bedzie "troche lepszy" nie jest dla mnie argumentem.
> A w ogole to czemu jednak inwestowac te 480zl, mozna sobie abo za 30
> zl i najtanszy telefon ze sklepu za 79 :-)
>
Dla wygody.
Gdybym korzystał z telefonu tak jak korzysta wiele osób posiadających
smartfony (czyli praktycznie tylko telefon) to z pewnoscia pozostałbym przy
noki 6310i.
> A przeciez moglo te 2 lata minac, telefon ciagle dziala ... nowy
> telefon mimo wszystko ?
>
Zalezy.
Jeżeli w tym czasie nie byłoby jakiegos przeskoku jakosciowego a stary by
działał, to dokładnie pozostałbym przy starym.
> Ja sie tam z Pszemolem zgadzam - chce ktos miec dobry telefon, to
> granicy nie stawia. Zycie czasem stawia ... ale nie wszystkim.
> Ale z drugiej strony - po co przeplacac za zabawke ? :-)
Ale po co przepłacac?
Jakie sa racjonalne argumenty poza tym, ze dobry musi być drogi?
-
42. Data: 2014-08-09 19:10:49
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA384C06842AC8budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>>>> Nie bardzo rozumiem - Twoja granica ceny uzależniona
>>>> jest od ofert operatorów w abonamentach? A z jakiej racji?
>>>>
>>> Akurat obecnie tak.
>>> Tylko kwestia optymalizacji wydatku.
>>
>> Co to znaczy "optymalizacja wydatku"? :-)
>>
> To znaczy ze nigdy nie jest tak, ze na wszystko cię stać.
> Trzeba wybierać.
Bułki też kupujesz te tańsze a nie te które Ci smakują?
> Podobno ta granica zanika przy zarobkach rzedu 150tys dolarów rocznie.
Granica ta jest chyba różna dla różnej klasy sprzętu...
Nie wierzę aby gościa z zarobkami rzędu 150tyś stać już było np.
na ferrari więc jestem przekonany że wybiera tańsze samochody
ale już w kwestiach tańszych rzeczy, jak laptopy czy smartfony
może nie być już tak pod wpływem ich ceny.
>>> Można kupic w tej cenie cos od Polskich abo albo np. coś chinskiego
>>> o parametrach porównywalnych z jakims S4/S5.
>>> Sam nie wiem co lepsze.
>>
>> Czyli dobrze zgaduję, że nigdy w życiu nie używałeś
>> żadnego smartfona z górnej półki cenowej?
>>
> Nie uzywałem.
> Znaczy uzywałem przez kilka tygodni s3 w czasach jak był nowością.
> Czy był duzo lepszy od mojego samsunga i9001.
> Był. Ale to dlatego, ze ten moj to jakis nieudany przypadek :)
> Natomiast czy oferował coś ponadprzecietnego?
> Nie zauwazyłem.
No ale właśnie o to chodzi, że cudów żadnych nie ma...
Lepszy smartfone jest po prostu lepszy - tyle.
>> Myślę że warto porównać to do zakupu samochodów...
>> Wiadomo, cena w innym przedziale ale logika wyboru podobna:
>> najtańszy samochód jak tylko jeździ, zawiezie Cię z punktu A do B.
>> A więc "sensu" na wydawanie kasy na droższy samochód nie ma, nie?
>>
> Czasami jest, czasami nie ma.
> Powodem moze byc np. bezpieczenstwo.
> Kiedys powodem kupowania nowego była bezawaryjnosc. A teraz...
Wśród "bezpiecznych" samochodów też masz drogie i tanie...
Też musisz wybierać.
>>>> Co do zniszczenia/zgubienia to stosunkowo niedrogo można wykupić
>>>> ubezpieczenie telefonu właśnie od zgubienia/zniszczenia/zalania wodą
>>>> itp.
>>>>
>>> Niedrogo to znaczy?
>>
>> jakieś 3% miesięcznego abonamentu dla rodziny 3 osobowej...
>
> Czyli kilka zł miesiecznie? To rzeczywiscie byłoby bardzo akceptowalne.
> Ktorych z naszych opów cos takiego ma?
> A moze trzeba sie osobno zgłosic do jakiegos TU?
Nie wiem który w Polsce to robi... Ja mieszkam w USA i tu mam abonament.
>>>> I nie używałbym tutaj słowa "inwestowanie" bo zakup przedmiotu
>>>> użytkowego, jeśli nie jest używane do robienia kasy w biznesie
>>>> nie jest żadną inwestycją tylko zwyczajną konsumpcją.
>>>>
>>> To tylko czepianie się słówek.
>>
>> Te "słówka" są ważne, bo myląc inwestycję z konsumpcją
>> podświadomie się oszukujesz...
>> Zakup na własny użytek nie jest żadną inwestycją.
>> Inwestycja ma w założeniu przynosić dochód...
>>
> Mimo wszystko uwazam to za czepianie sie słówek.
> Inwestowanie było uzyte tylko w sensie wydawania pieniedzy, nie w sensie
> oczekiwanych zysków.
I dlatego zaprotestowałem bo właśnie nie każde wydawanie pieniędzy
jest inwestowaniem, nie są synonimem i warto tego nie mylić.
>>> Ty kupujesz iphona.
>>> Ja telefon i TV czy lapka.
>>> Nastepnym razem Ty kupujesz iphona. A ja cos tanszego
>>> i dokładam do czegokolwiek innego.
>>> To tylko kwestia wyboru.
>>
>> No ale właśnie nie - ja kupuję iPhone, TV i iPada... i drugi TV.
>> Nie muszę wybierać w stylu: kupię iPhone to już nie starczy na TV.
>> Jeśli musisz wybierać to znaczy zwyczajnie że na droższy Cię nie stać.
>>
> W takim razie przyznaje rację.
> Jakoś człowiek podswiadomie uznaje, ze zawsze na coś
> nie starczy a niestety w srodowisku milionerów się nie obracam.
Ja też nie, uwierz mi :-)
-
43. Data: 2014-08-09 19:13:13
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA384BF1399497budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>>> Ale sens zainwestowania 480 zl jednak widzisz. A potem jeszcze
>>> patrzysz w cenniki ... doplacisz 100zl i masz lepszy, doplacisz 200
>>> to masz jeszcze lepszy itp
>>
>> Albo Cię stać na upgrade i nie boli Cię wydać kasę
>> albo Cię nie stać... prosta sprawa.
>>
> Ale co to znaczy "stac czy nie stac"?
> Stać cię na wszystko co sobie wymyslisz?
No właśnie nie... Napisałem albo Cię stać albo Cię nie stać.
>>> Ale z drugiej strony - po co przeplacac za zabawke ? :-)
>>
>> Po co kupować kwiaty dziewczynie? Z miłości :-)))
>>
> Tez wole coś praktyczniejszego. Np. wizyte w spa.
Znaczy że nie jesteś zakochany :-))
Wtedy się nie myśli "praktycznie" :-)
Swoją drogą to "wizyta w spa" z mojego punktu widzenia
jest stratą czasu i nie rozumiem co tu praktycznego :-))
Paznokcie sobie niech zrobi u kosmetyczki za 20zł, po co spa? ;-)
-
44. Data: 2014-08-09 19:17:05
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"rs" <n...@n...spam.info> wrote in message
news:53e64cfb$0$2665$c3e8da3$66d3cc2f@news.astraweb.
com...
> jedna rzecz, z której sadze, wielu tutejszych znawców tematu, nie zdaje
> sobie sprawy, to to, że np. dla Pszemola, cena iPhonea nie jest wcale
> wygórowana. u prowiderow, jest to dokładnie taka sama cena jak
> topowych modeli androidowych czy kafelkowych.
Akurat porównywaliśmy ceny bez abonamentów i bez SIMlocka.
Ale na jedno wychodzi, bo jak te ceny są podobne to i ceny
subsidiowane przez operatora będą z natury rzeczy podobne.
> generalne mówienie, że w przypadku iphone się przepłaca i ze iphone jest
> drogi, w porównaniu z innym sprzętem i wytykanie tego jako argument, ze
> iphone jest dla snobów i bogaczy, uważam za pozbawiony sensu. ale jak
> widać ludzie widzą tylko czubek własnego nosa, a skoro są przyzwyczajeni
> do telefonów za złotówkę i z tej pozycji rozpatrują rynek. <rs>
Każdy telefon będzie "przepłacaniem" skoro ktoś kupuje tylko takie za
złotówkę.
-
45. Data: 2014-08-09 19:18:16
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dylon" <d...@n...chcialbym.spamu.hi.hi.wp.pl> wrote in message
news:ls5io3$cfg$2@speranza.aioe.org...
> Raczej to zdanie wynika z faktu, że ludzie liczą całościowy koszt
> użytkowania, a nie tylko cenę telefonu.
> Ile wartościowych aplikacji masz za darmo w apple store?
> Porównaj to z google play.
Gdybyś porównywał rzeczywiście całościowy koszt to wliczyłbyś
również cenę aplikacji za 6zł i porównał z darmową wliczając te 6zł
w całokształt kosztów - nie wyjdzie wtedy to ważny argument, nie?
-
46. Data: 2014-08-09 19:21:02
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"rs" <n...@n...spam.info> wrote in message
news:53e65249$0$2672$c3e8da3$66d3cc2f@news.astraweb.
com...
>> Ile wartościowych aplikacji masz za darmo w apple store?
>> Porównaj to z google play.
>
> 1. no ile? zdecydowaną większość appów na androida, które mam
> zainstalowane na telefonie z musiałem zapłacić.
> 2. a ile z nich używasz? ile z nich używa przeciętny użytkownik?
Otóż to - naprawdę wartościowych aplikacji jest niewiele na obu
platformach a ich koszt w sumie też nie jest porównywalny do
kosztu zakupu nowej słuchawki.
> 3. nie sadze, żeby śmieszny koszt appów, był w dyskusji o jakości
> urządzenia silnym argumentem. tym bardziej biorąc pod uwagę koszt topowych
> telefonów i abonamentu. <rs>
Co może być istotne dla kogoś kto ma WIELE zakupionych apek
to fakt, że licencja przeniesie się na nowy telefon po wymianie
starego, a więc zmiana systemu oznacza nowe zakupy apek....
I tak właśnie płatnymi apkami tworzy się wierną bazę klientów.
Ale i tak czasem producent apki daje upust lub nie pobiera opłat
od klientów którzy już kupili wersję apki pod inną platformę.
-
47. Data: 2014-08-09 19:31:02
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA384BEE521215budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>> A w ogole to czemu jednak inwestowac te 480zl, mozna sobie
>> abo za 30zl i najtanszy telefon ze sklepu za 79 :-)
>>
> Dla wygody.
I Ty swoją wygodę wyceniasz na 480zł, ktoś inny na 4800zł i szafa gra.
> Gdybym korzystał z telefonu tak jak korzysta wiele osób posiadających
> smartfony (czyli praktycznie tylko telefon) to z pewnoscia pozostałbym
> przy noki 6310i.
Nawet jeśli ktoś ze smartfona korzysta w 90% tylko jako z telefonu
to i tak opłaca się go mieć dla tych 2-3 razy których użyjesz go jako
komputera czy sprawdzisz mapę, gps jak się zgubisz w obcym mieście itp.
>> Ja sie tam z Pszemolem zgadzam - chce ktos miec dobry telefon, to
>> granicy nie stawia. Zycie czasem stawia ... ale nie wszystkim.
>> Ale z drugiej strony - po co przeplacac za zabawke ? :-)
>
> Ale po co przepłacac?
> Jakie sa racjonalne argumenty poza tym, ze dobry musi być drogi?
Dlaczego rozważasz tylko racjonalne argumenty?
Nigdy nic w życiu nie robisz dla rozrywki, dla zabawy?
Nigdy w życiu nie kupujesz lodów dla smaku? Nigdy nie
upieczesz sobie kurczaka czy befsztyka - wcinasz same
kartofle z kefirem "bo po co przepłacać"??
Do kina nie chodzisz? Na wycieczki nie jeździsz? Przyjęć
nigdy nie urządzasz? Po co to wszystko? Jakie masz "racjonalne"
powody na spędzanie miło czasu? Pomyśl czasem o zakupie
fajnego smartfona czy fajnego samochodu jako nieracjonalnym
umilaniem sobie życia... Życie jest krótkie i nigdy nie wiesz
kiedy się skończy - a kasy z banku do grobu ze sobą nie zabierzesz,
pamiętaj o tym... :-)
-
48. Data: 2014-08-09 19:36:17
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dylon" <d...@n...chcialbym.spamu.hi.hi.wp.pl> wrote in message
news:ls5igd$cfg$1@speranza.aioe.org...
>>> No to może w końcu wytrzyma jeden, cały dzień normalnego użytkowania ;)
>>
>> Zdefiniuj co znaczy dla Ciebie "normalnego użytkowania", bo każdy
>> z nas inaczej przecież smarfona używa...
>
> Ja używam tak (uśredniając codzienne ilości)
> - włączony zawsze bluetooth, transmisja danych i wifi (po prostu z
> lenistwa, bo nie chce mi się włączać i wyłączać :) )
> - jakieś pół godziny szukanie czegoś w necie
> - jakieś 30 minut rozmów i kilka smsów
> - kilka fotek
> - sporadycznie jakaś gierka jak na coś czekam
Nie ma żadnych powodów dla których miałby ci iPhone nie wytrzymać
całego dnia przy tego typu używaniu... Ja mniej więcej podobnie używam
swojego iPhone z tym że częściej jestem na internecie, na portalach
społecznościowych (Fb, G+). BT i wifi zawsze włączone oczywiście, z
lenistwa.
Ja muszę w środku dnia ładować telefon tylko gdy prowadzę długą
telekonferencję z kolegami z Indii po Skype - jadę wtedy internetem
przez np. godzinę-dwie po 3G bo wifi nie mam dostępnego - wtedy je
baterię dosyć szybko, no ale zwykle ładuję w nocy i do wieczora się
nie przejmuję. A mój iPhone4 używany jest ponad 3 lata.
> Mój stary htc evo 3d odłączany ok 6 rano, wytrzymuje do ok 20-22 (ale
> pewnie dlatego, że baterię po prawie 3 latach używania, mam mocno
> zużytą (kiedyś musiała mi zawilgnąć bo się wybrzuszyła) :(
Te akumulatory nie wybrzuszają się od wilgoci tylko ze starości.
Czas wymienić na nową.
> Iphone 5s mojego znajomego wytrzymuje ok połowę tego czasu przy mniejszym
> użyciu.
No nie wiem czy przy mniejszym... Wiesz dobrze co robi?
> p.s. i zero rysek, a nie używam folii :P (kiedyś nosiłem w kaburze na
> pasku, a od ok roku luzem w kieszeni)
Brawo.
-
50. Data: 2014-08-09 20:59:33
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>>>>> Nie bardzo rozumiem - Twoja granica ceny uzależniona
>>>>> jest od ofert operatorów w abonamentach? A z jakiej racji?
>>>>>
>>>> Akurat obecnie tak.
>>>> Tylko kwestia optymalizacji wydatku.
>>>
>>> Co to znaczy "optymalizacja wydatku"? :-)
>>>
>> To znaczy ze nigdy nie jest tak, ze na wszystko cię stać.
>> Trzeba wybierać.
>
> Bułki też kupujesz te tańsze a nie te które Ci smakują?
>
Niestety lubie białe pieczywo wiec najczescie smakują mi te tansze.
+-30gr za sztuke.
>> Podobno ta granica zanika przy zarobkach rzedu 150tys dolarów rocznie.
>
> Granica ta jest chyba różna dla różnej klasy sprzętu...
> Nie wierzę aby gościa z zarobkami rzędu 150tyś stać już było np.
> na ferrari więc jestem przekonany że wybiera tańsze samochody
> ale już w kwestiach tańszych rzeczy, jak laptopy czy smartfony
> może nie być już tak pod wpływem ich ceny.
>
To nie jest moja ocena.
Ostatnio czytałem artykuł w ktorym podawano wyniki badan, ze jak zarabiasz
150tys dolarów to juz przestaje miec dla ciebie znaczenie czy to jest 150
tys czy 200.
>>>> Można kupic w tej cenie cos od Polskich abo albo np. coś chinskiego
>>>> o parametrach porównywalnych z jakims S4/S5.
>>>> Sam nie wiem co lepsze.
>>>
>>> Czyli dobrze zgaduję, że nigdy w życiu nie używałeś
>>> żadnego smartfona z górnej półki cenowej?
>>>
>> Nie uzywałem.
>> Znaczy uzywałem przez kilka tygodni s3 w czasach jak był nowością.
>> Czy był duzo lepszy od mojego samsunga i9001.
>> Był. Ale to dlatego, ze ten moj to jakis nieudany przypadek :)
>> Natomiast czy oferował coś ponadprzecietnego?
>> Nie zauwazyłem.
>
> No ale właśnie o to chodzi, że cudów żadnych nie ma...
> Lepszy smartfone jest po prostu lepszy - tyle.
>
Znaczy mam rozumiec, ze to jednak nie był przypadek i:
- drozszy bedzie dobrze działał
- tanszy bedzie sie zawieszał, miał problemy z polaczeniem etc?
To moze nalezy te tansze oddawać jako produkt niezgodny z umową?
do czego to doszło zeby telefon za 1000zł nie nadawął się do dzwonienia...
>>> Myślę że warto porównać to do zakupu samochodów...
>>> Wiadomo, cena w innym przedziale ale logika wyboru podobna:
>>> najtańszy samochód jak tylko jeździ, zawiezie Cię z punktu A do B.
>>> A więc "sensu" na wydawanie kasy na droższy samochód nie ma, nie?
>>>
>> Czasami jest, czasami nie ma.
>> Powodem moze byc np. bezpieczenstwo.
>> Kiedys powodem kupowania nowego była bezawaryjnosc. A teraz...
>
> Wśród "bezpiecznych" samochodów też masz drogie i tanie...
> Też musisz wybierać.
>
Mam wrażenie ze róznice w samochodach sa wieksze niz w przypadku telefonów
gdzie mamy ten sam system i róznia się osprzetem.
>>>>> Co do zniszczenia/zgubienia to stosunkowo niedrogo można wykupić
>>>>> ubezpieczenie telefonu właśnie od zgubienia/zniszczenia/zalania wodą
>>>>> itp.
>>>>>
>>>> Niedrogo to znaczy?
>>>
>>> jakieś 3% miesięcznego abonamentu dla rodziny 3 osobowej...
>>
>> Czyli kilka zł miesiecznie? To rzeczywiscie byłoby bardzo akceptowalne.
>> Ktorych z naszych opów cos takiego ma?
>> A moze trzeba sie osobno zgłosic do jakiegos TU?
>
> Nie wiem który w Polsce to robi... Ja mieszkam w USA i tu mam abonament.
>
No to warto zaznaczyc, ze mwisz o amerykanskich uwarunkowaniach.
>>>>> I nie używałbym tutaj słowa "inwestowanie" bo zakup przedmiotu
>>>>> użytkowego, jeśli nie jest używane do robienia kasy w biznesie
>>>>> nie jest żadną inwestycją tylko zwyczajną konsumpcją.
>>>>>
>>>> To tylko czepianie się słówek.
>>>
>>> Te "słówka" są ważne, bo myląc inwestycję z konsumpcją
>>> podświadomie się oszukujesz...
>>> Zakup na własny użytek nie jest żadną inwestycją.
>>> Inwestycja ma w założeniu przynosić dochód...
>>>
>> Mimo wszystko uwazam to za czepianie sie słówek.
>> Inwestowanie było uzyte tylko w sensie wydawania pieniedzy, nie w sensie
>> oczekiwanych zysków.
>
> I dlatego zaprotestowałem bo właśnie nie każde wydawanie pieniędzy
> jest inwestowaniem, nie są synonimem i warto tego nie mylić.
>
>>>> Ty kupujesz iphona.
>>>> Ja telefon i TV czy lapka.
>>>> Nastepnym razem Ty kupujesz iphona. A ja cos tanszego
>>>> i dokładam do czegokolwiek innego.
>>>> To tylko kwestia wyboru.
>>>
>>> No ale właśnie nie - ja kupuję iPhone, TV i iPada... i drugi TV.
>>> Nie muszę wybierać w stylu: kupię iPhone to już nie starczy na TV.
>>> Jeśli musisz wybierać to znaczy zwyczajnie że na droższy Cię nie stać.
>>>
>> W takim razie przyznaje rację.
>> Jakoś człowiek podswiadomie uznaje, ze zawsze na coś
>> nie starczy a niestety w srodowisku milionerów się nie obracam.
>
> Ja też nie, uwierz mi :-)
>
Chyba musze :)
-
49. Data: 2014-08-09 20:59:33
Temat: Re: nowy iPhone6
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>>>> Ale sens zainwestowania 480 zl jednak widzisz. A potem jeszcze
>>>> patrzysz w cenniki ... doplacisz 100zl i masz lepszy, doplacisz 200
>>>> to masz jeszcze lepszy itp
>>>
>>> Albo Cię stać na upgrade i nie boli Cię wydać kasę
>>> albo Cię nie stać... prosta sprawa.
>>>
>> Ale co to znaczy "stac czy nie stac"?
>> Stać cię na wszystko co sobie wymyslisz?
>
> No właśnie nie... Napisałem albo Cię stać albo Cię nie stać.
>
No to nie rozumiem.
Po co kupować telefon za 3 krotnosc ceny odrobine gorszego, skoro na inne
rzeczy brakuje a tak zaoszczedzone 66% moznaby wydać na coś innego?
>>>> Ale z drugiej strony - po co przeplacac za zabawke ? :-)
>>>
>>> Po co kupować kwiaty dziewczynie? Z miłości :-)))
>>>
>> Tez wole coś praktyczniejszego. Np. wizyte w spa.
>
> Znaczy że nie jesteś zakochany :-))
> Wtedy się nie myśli "praktycznie" :-)
hihihi
moze 20 lat temu...
> Swoją drogą to "wizyta w spa" z mojego punktu widzenia
> jest stratą czasu i nie rozumiem co tu praktycznego :-))
Ja tez nie. Ale to przeciezn ie dla mnie...
> Paznokcie sobie niech zrobi u kosmetyczki za 20zł, po co spa? ;-)
>
Myslałem ze dzis paznokcie to juz minimum do spa trzeba isc ;-)