-
111. Data: 2011-12-26 22:23:23
Temat: Re: nowy egzamin
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 26 Dec 2011 21:18:15 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
> No dobra, ustalmy fakty: Mamy drogę z którymś ze znaków A1-A4.
Dlaczego tylko tych ?
Chodzi ci o wyprzedzanie z prawej ? To masz problem.
> 1) jezdnia jednokierunkowa bez wyznaczonych pasów
Z lewej mozna, a z prawej nie
> 2) jezdnia jednokierunkowa z wyznaczonymi pasami
z lewej mozna, a prawej .... trzeba opinii sadu najwyzszego.
Czy
8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i
2, na jezdni:
obowiazuje takze w pkt
10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z
wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i
7:
Czy tym razem tylko zastrzezenia z pkt 7, bez wyjatkow z pkt 8.
> 3) jezdnia dwukierunkowa bez wyznaczonych pasów
nie mozna.
I to ma sens - zakret jest niebezpieczny, moze byc problem z wyznaczeniem
swojej polowki jezdni. Co prawda wyprzedzamy - wiec i na jednokierunkowej
bez wyznaczonych pasow powinno byc zabronione.
No chyba ze chodzi o widocznosc z przeciwka, ale co ma wtedy za sens dalszy
ciag przepisow ?
> 4) jezdnia dwukierunkowa z wyznaczonymi pasami
> 4a) wyprzedzamy bez "jazdy pod prąd"
> 4b) wyprzedzamy pasem do jazdy w drugą stronę.
A tu masz dopuszczenie "pod warunkiem
że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku
przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni."
Czyli jak rozumiem - o ile linia jest ciagla, to nie mozna za nia wyjechac.
Jakby do tego zakret byl potrzebny :-)
Ale na zwyklej przerywanej mozna i "pod prad".
Z lewej, bo z prawej to podobny dylemat.
J.
-
112. Data: 2011-12-26 22:27:25
Temat: Re: nowy egzamin
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu
> na
> zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?
A jakie to ma znaczenie w kontekście odpowiedzi na pytanie zawarte w
egzaminie na prawko, którego się jeszcze (albo już) nie posiada?
Jak miałem wiedzieć to wiedziałem, teraz prawko już mam od lat, więc nawet
jeśli będą egzaminować z podobnych bzdur (a wątpię że będą, bo pytania mają
być raczej sytuacjami drogowymi), to i tak mnie to na razie nie dotyczy.
>
>> W każdym razie - ludzie z problemami z czytaniem mogą mieć kłopoty.
>> Znam kilku takich, co przez 20 sekund nie są w stanie tego przeczytać i
>> zrozumieć.
>
> Czytanie ze zrozumieniem to zupelnie inna sprawa. Naszym prawnikom zajmuje
> to czasem pare lat, wiec nie wiem czemu sie czepiasz.
Ale ja się nie czepiam, tylko wyjaśniam dlaczego 20 s to może być za mało.
Nie każdy zdający na prawko to przedstawiciel inteligencji czy innej klasy
średniej.
Choć może to i szkoda? ;-)
-
113. Data: 2011-12-26 22:39:48
Temat: Re: nowy egzamin
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>
>> A jesli chodzi o "sprowadzenie na ziemie", to imo wystarczy kawal placu z
>> deszczownia. Rozpedz do 80, zahamuj, rozpedz do 80, skrec. Punkt
>> obowiazkowy na egzaminie - ale nieoceniany.
>
> Na egzaminie to jest za wcześniej.
> Kierowca tuż po kursie zazwyczaj jest pełen respektu do jazdy i swoich
> umiejętności.
>
> Sprowadzić na ziemię trzeba kierowcę który już trochę pojeździł i już
> czuje
> że juz zdobywa wyżyny umiejętności.
Doszkalanie co roku :-)
-
114. Data: 2011-12-26 22:41:32
Temat: Re: nowy egzamin
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 26 Dec 2011 22:22:43 +0100, dremka wrote:
> J.F. napisal:
>
>> Kiedy jak widac niektorym wystarcza tyle ile jest. Czemu ich karac ?
>> A duzo wiecej sie nie naucza przez kolejne 20-30h.
>
> Jak zwykle sa dwie strony medalu - ci, ktorym nie wystarczy te 30 h beda
> karac innych uzytkownikow drog (duzo) wolniejsza jazda, zajmowaniem
> srodkowego pasa zamiast skrajnego prawego, niezdecydowaniem na drodze,
> itp...
Żeby odsiać takie osoby jest jeszcze egzamin praktyczny.
Zresztą to akurat działa(-ło?).
Przed moim egzaminem na PJ spędziłem trochę mojego wolnego czasu jeżdżąc
sobie za egzaminacyjnymi samochodami rowerem - żeby sobie zobaczyć jak to
wygląda i na co zwracać uwagę.
Po prostu jechałem sobie pooglądać egzaminy na placu, a jak ktoś wyjeżdżał
to jechałem z nimi w miasto.
I jak ktoś jechał łąjzowato, tak że bez napinania się nadążałem rowerem,
jak nie potrafił ruszyć itp. no to egzamin potrafił się ciągnąć w
nieskończoność - aż kursant faktycznie coś wtopił. I to było widać że
egzaminator polował do czego by się tu przyczepić, aż znalazł jakiś
bezdyskusyjny powód i był koniec egzaminu.
Natomiast jak egzaminowanego miałem problemy żeby dogonić, jak jechał w
miarę pewnie i dynamicznie, to nawet jakieś tam pomniejsze błędy były mu
darowane i takie egzaminy były najczęściej zdane.
Pytanie czy to się nie zmieniło jak obecnie egzamin jest filmowany i ma
limit czasu. Może się okazać że jak się egzaminowy kula 30km/h "bo pada
deszcz" to nie należy go oblać, bo się odwoła i okaże się że miał rację.
-
115. Data: 2011-12-26 22:46:14
Temat: Re: nowy egzamin
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 26 Dec 2011 22:27:25 +0100, Cavallino wrote:
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
>
>> Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu
>> na
>> zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?
>
> A jakie to ma znaczenie w kontekście odpowiedzi na pytanie zawarte w
> egzaminie na prawko, którego się jeszcze (albo już) nie posiada?
> Jak miałem wiedzieć to wiedziałem, teraz prawko już mam od lat, więc nawet
> jeśli będą egzaminować z podobnych bzdur (a wątpię że będą, bo pytania mają
> być raczej sytuacjami drogowymi), to i tak mnie to na razie nie dotyczy.
>
>
>
>>
>>> W każdym razie - ludzie z problemami z czytaniem mogą mieć kłopoty.
>>> Znam kilku takich, co przez 20 sekund nie są w stanie tego przeczytać i
>>> zrozumieć.
>>
>> Czytanie ze zrozumieniem to zupelnie inna sprawa. Naszym prawnikom zajmuje
>> to czasem pare lat, wiec nie wiem czemu sie czepiasz.
>
> Ale ja się nie czepiam, tylko wyjaśniam dlaczego 20 s to może być za mało.
> Nie każdy zdający na prawko to przedstawiciel inteligencji czy innej klasy
> średniej.
> Choć może to i szkoda? ;-)
No jeszcze te pytania były celowo komplikowane językowo.
Zamiast zrobić pytanie (z rysunkiem skrzyżowania):
W tej sytuacji kierujący X ustępuje pierwszeńwa kierującym:
a) 1
b) 2
c) 3
To najczęściej takie pytanie wygląda tak:
W tej sytuacji kierujący 1:
a) ma pierwszeństwo przed kierującym 2
b) ustępuje pierwszeństwa kierującemu 3
c) przejeżdża ostatni
Po to żeby trochę bardziej zamotać
-
116. Data: 2011-12-26 22:51:30
Temat: Re: nowy egzamin
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 26 Dec 2011 22:39:48 +0100, John Kołalsky wrote:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>
>>
>>> A jesli chodzi o "sprowadzenie na ziemie", to imo wystarczy kawal placu z
>>> deszczownia. Rozpedz do 80, zahamuj, rozpedz do 80, skrec. Punkt
>>> obowiazkowy na egzaminie - ale nieoceniany.
>>
>> Na egzaminie to jest za wcześniej.
>> Kierowca tuż po kursie zazwyczaj jest pełen respektu do jazdy i swoich
>> umiejętności.
>>
>> Sprowadzić na ziemię trzeba kierowcę który już trochę pojeździł i już
>> czuje
>> że juz zdobywa wyżyny umiejętności.
>
> Doszkalanie co roku :-)
Niby tak, ale to są koszty i skomplikowana logistyka, jak nagle będziesz
musiał obsłużyć z takim kursem jakieś 20mln kierowców każdego roku.
Więc lepiej zrobić to raz i w czasie kiedy jego wartość będzie największa.
A to IMO tak około pół roku, może rok po zrobieniu PJ - trzeba by zrobić na
pewno jakieś badania po jakim czasie od zrobienia PJ kierowca zaczyna
nabierać pewności o włąsnej boskości i o tym że jest otoczony samymi
miernotami :)
-
117. Data: 2011-12-26 23:19:32
Temat: Re: nowy egzamin
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Mon, 26 Dec 2011 22:21:39 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>> To się nie daje takiego pytania, bo jest i zabronione i dozwolone.
>
> Do tych pytań należy się przełączyć w prawniczy tryb myślenia - te pytania
> odnoszą się konkretnych punktów ustawy i należy odpowiadać tak jak napisano
> w tym punkcie ustawy, bez wnikania w drugie dno.
Moment - masz dwa punkty ustawy, jeden zabrania, drugi zezwala. O który
autorowi chodziło?
> W PoRD napisano "zabronione", to zaznaczasz że zabronione i nie wnikasz :)
W PoRD jest też napisane 'dopuszcza się' i co?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
118. Data: 2011-12-26 23:48:42
Temat: Re: nowy egzamin
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 26 Dec 2011 23:19:32 +0100, Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Mon, 26 Dec 2011 22:21:39 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>
>>> To się nie daje takiego pytania, bo jest i zabronione i dozwolone.
>>
>> Do tych pytań należy się przełączyć w prawniczy tryb myślenia - te pytania
>> odnoszą się konkretnych punktów ustawy i należy odpowiadać tak jak napisano
>> w tym punkcie ustawy, bez wnikania w drugie dno.
>
>
>
> Moment - masz dwa punkty ustawy, jeden zabrania, drugi zezwala. O który
> autorowi chodziło?
Punkt ktory mówi to o czym pytają jest jeden 24.7.2) i mowi że zabrania, a
o to pytali.
O to czy od tego punktu jest więcej czy mniej wyjątków o to już nie pytali
- bo wyjątki oczywiście mogą być różne.
Bo np. droga jednokierunkowa czy dwukierunkowa z wyznaczonymi pasami to już
wyjątki od reguły, ale może być też inny wyjątek - np. kierujący pojazdem
uprzywilejowanym.
Jak ja zdawałem egzamin to na tej zasadzie trzeba było odpowiadać na te
pytania i pewnie się to nie zmieniło.
Jest to oczywiście kretyńskie, bo nawet mając komplet wiedzy w temacie
warunków w których wolno a w których niewolno wyprzedzać, bywa że nadal nie
jesteś w stanie odpowiedzieć prawidłowo na pytanie, nie wiedząc jak to
dokładnie jest sformułowane w prawie i co jest wyjątkiem od czego.
-
119. Data: 2011-12-26 23:49:23
Temat: Re: nowy egzamin
Od: "dremka" <f...@z...pl>
Tomasz Pyra napisal:
> Żeby odsiać takie osoby jest jeszcze egzamin praktyczny.
>
> Zresztą to akurat działa(-ło?).
Pracuje akurat w okolicach WORDu i mam podobne wrazenie, widzialem dosc duzo
egzaminow konczonych przed czasem. Z drugiej strony patrzac na rzad
kierowcow jadacych na ekspresowce srodkowym pasem te swoje 70 km/h albo w 8
na 10 przypadkach przejazd 90 stopniowego osniezonego luku pochylonego w dol
z noga na hamulcu nie moge sie oprzec wrazeniu, ze cos jest nie tak. Dlatego
proponowalem troche wiecej czasu na kursie, moze przy mniej napietym
programie bylby czas na przecwiczenie takich rzeczy. Bo ze zmieniona i
powiekszona pula pytan egzaminacyjnych to zupelne nietrafienie w problem to
wszyscy wiemy...
--
dremka
-
120. Data: 2011-12-26 23:51:37
Temat: Re: nowy egzamin
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 26 Dec 2011 22:27:25 +0100, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
>> Calkowita droga hamowania pojazdu jadacego z predkoscia 80km/h na sniegu na
>> zimowych oponach wynosi 68-123m ? Wiesz czy oddajesz PJ ?
>
> A jakie to ma znaczenie w kontekście odpowiedzi na pytanie zawarte w
> egzaminie na prawko, którego się jeszcze (albo już) nie posiada?
> Jak miałem wiedzieć to wiedziałem, teraz prawko już mam od lat, więc nawet
> jeśli będą egzaminować z podobnych bzdur (a wątpię że będą, bo pytania mają
> być raczej sytuacjami drogowymi), to i tak mnie to na razie nie dotyczy.
a) jeszcze mozesz uzbierac troche punktow :-)
b) co znaczy "jak mialem wiedziec to wiedzialem". Zupelnie niepotrzebna ta
wiedza ? To po co wymagac/sprawdzac ?
c) podobne pytania w obecnym egzaminie sa.
d) zapamietasz wzory i zdazysz sobie na szybko wyliczyc ? Bo inaczej to
skad bedziesz wiedzial ktore przypadki zapamietac, jesli pytania beda
tajne? Czy moze wykujesz cala tabliczke hamowania, od 10 do 140 co 10 w
trzech przypadkach :-)
>>> W każdym razie - ludzie z problemami z czytaniem mogą mieć kłopoty.
>>> Znam kilku takich, co przez 20 sekund nie są w stanie tego przeczytać i
>>> zrozumieć.
>>
>> Czytanie ze zrozumieniem to zupelnie inna sprawa. Naszym prawnikom zajmuje
>> to czasem pare lat, wiec nie wiem czemu sie czepiasz.
>
> Ale ja się nie czepiam, tylko wyjaśniam dlaczego 20 s to może być za mało.
> Nie każdy zdający na prawko to przedstawiciel inteligencji czy innej klasy
> średniej. Choć może to i szkoda? ;-)
OK, to sie zgadzamy.
Choc z drugiej strony - po co pytac o rzeczy, ktore kierowca musi sobie
dluzej niz 5s przypominac :-)
No dobra, nad niektorymi moze pomyslec przed ruszeniem.
J.