Użytkownik "kadet Ja'Nusz Wu" <o...@s...NAPISANE.wsp.ak> napisał

> No dobra, to było złośliwe, w końcu ja sam dopiero niedawo dojrzałem
> bezsensowność wysyłania nieprawidłowego html-a (czyli xhtml w text/html)
> przeglądarkom - dzięki Pornel.
> Jeszcze pewnie wiele wody upłynie zanim ludzie pójdą po rozum do głowy i
> jeszcze wiele nowych twarzy portali nie będzie robionych z nagłówkiem
> html5.

A ja tam nigdy się nie bawiłem w xhtml waląc wszędzie jak leci html 4
strict. Wygrałem coś? :>

lamer

do góry

** toudidel <t...@o...pl> wrote:

>>> Co te osoby będą robić, skoro materiały i tak dostają z jakiegoś biura
>>> prasowego i mają super CMS?

> i co w związku z tym dokumentem, bo nie rozumiem... mało jest firm, które to
> spełniają?

Nie chodzi o to czy spełniają tylko chodzi o to *CO* spełniają. Przedmiotem
zamówienia poza przygotowaniem strony było także:

7. Wykonawca zapewni kompleksową obsługę oraz serwis techniczny serwera i
aplikacji przez cały okres obowiązywania umowy;

Tyle, że to ogłoszenie to jest na poziomie naszego prezydenta - jak można pisać
o serwisie technicznym bez zdefiniowania jego warunków? W ogłoszeniu nie ma o
tym mowy (jakiś inny dokument to definiuje). Przecież jeżeli strona się wywali
na amen i nie będzie działać, a ja przyślę serwis ostatniego dnia obowiązywania
umowy to jest OK?

Gdzie polityka bezpieczeństwa dla systemu? - nie wiem może zlecona innej firmie
(nie sądzę - ale nie śledzę BIPów z kancelarii prezydenta).

Ja tu widzę niezły burdel.

--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK

do góry

** mateusx6 <m...@w...pl> wrote:

>> Zdecydowanie za malo. Skoro ze statystyk google musieli skorzystac a filmy
>> na youtube trzymac. Ciekawe czy konta pocztowe maja na gmailu...

> A co chcesz od statystyk googla? co zle sa? Filmy na youtubie... sa po ta aby
> byla wieksza dostepnosc do informacji.

Chodzi o bezpieczeństwo - czy jak YouTube padnie to będą filmy na stronie
prezydenta? No nie będzie ich. I nikt za to nie odpowie.

Czy jeżeli skrypt statystyk Google zostanie zmanipulowany to czy można za jego
pomocą (przecież jest ładowany ze strony) zmienić treść strony PREZYDENTA? No
można - a jaką odpowiedzialność ma tutaj Google? Żadną.

Poza tym to jest przekazywanie danych jednak - przekazujemy dane ze strony
PREZYDENTA RP do dyspozycji Google... a dlaczego to robimy? To nie korupcja?
Dlaczego nie np. Gemius tylko akurat Google?

--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK

do góry

** ant <a...@n...tld> wrote:

>> A co chcesz od statystyk googla? co zle sa? Filmy na youtubie... sa po ta
>> aby byla wieksza dostepnosc do informacji.

> Dokładnie, umieszczając film na Youtube, zamiast "u siebie"
> + oszczędzasz sporo pasma
> + taki film zobaczy wielokrotnie więcej osób

- przekazujesz część praw autorskich
- film może zostać zmanipulowany i nikt za to nie odpowiada

--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK

do góry

** gardziej <b...@b...pl> wrote:

> "Prezydent RP Lech Kaczyński ma nową stronę internetową. Na razie dostępna jest
> wersja beta, ale są już w sieci pierwsze oceny - większość zdecydowanie
> pozytywna. Budowa i administrowanie strony do końca 2010 r. kosztować będą
> budżet państwa ponad 350 tysięcy złotych."

> 350.000 dużo czy mało?

Za coś takiego to za dużo:
http://home.kosmosik.net/always/beta-prezio-https.pn
g

--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK

do góry

"Konrad Kosmowski" napisał:

> Chodzi o bezpieczeństwo - czy jak YouTube padnie to będą filmy na stronie
> prezydenta? No nie będzie ich. I nikt za to nie odpowie.

Dla ścisłości tylko, w Polsce nikt za nic nie odpowieda,
także to najmniejszy problem.

> Czy jeżeli skrypt statystyk Google zostanie zmanipulowany to czy można za
> jego
> pomocą (przecież jest ładowany ze strony) zmienić treść strony PREZYDENTA?
> No
> można - a jaką odpowiedzialność ma tutaj Google? Żadną.

Wykonawca też nie odpowiada za działania osób trzecich,
wątpię też, że przewidziano jakieś kary za awarie z winy wykonawcy.

> Poza tym to jest przekazywanie danych jednak - przekazujemy dane ze strony
> PREZYDENTA RP do dyspozycji Google... a dlaczego to robimy? To nie
> korupcja?
> Dlaczego nie np. Gemius tylko akurat Google?

Te statystyki to można publicznie udostępnić.

wr,

do góry

Konrad Kosmowski pisze:
> ** ant <a...@n...tld> wrote:
>
>>> A co chcesz od statystyk googla? co zle sa? Filmy na youtubie... sa po ta
>>> aby byla wieksza dostepnosc do informacji.
>
>> Dokładnie, umieszczając film na Youtube, zamiast "u siebie"
>> + oszczędzasz sporo pasma
>> + taki film zobaczy wielokrotnie więcej osób
>
> - przekazujesz część praw autorskich
> - film może zostać zmanipulowany i nikt za to nie odpowiada

- faworyzujesz prywatną firmę, wbrew zasadzie neutralności państwa
- oddajesz poufne dane (analitics) firmie z obcym kapitałem :P


--
message[autor="PablO"]::after {
content:"Pozdrawiam";
}

do góry

Konrad Kosmowski pisze:
> Ja tu widzę niezły burdel.

Chciałeś chyba napisać "normalny przetarg organizowany przez urząd".


--
message[autor="PablO"]::after {
content:"Pozdrawiam";
}

do góry

** iso <n...@i...pl> wrote:

>> Chodzi o bezpieczeństwo - czy jak YouTube padnie to będą filmy na stronie
>> prezydenta? No nie będzie ich. I nikt za to nie odpowie.

> Dla ścisłości tylko, w Polsce nikt za nic nie odpowieda, także to najmniejszy
> problem.

Może pisz po prostu w swoim imieniu, że Ty za nic nie odpowiadasz. Zapewniam
Cię, że w Polsce na wielu osobach ciąży ewentualna odpowiedzialność karna za
ew. niedoróbki w systemach informatycznych - chociażby ustawa o praniu
pieniędzy (jak to się nazywało) - do ośmiu lat, ustawa o ochronie danych
osobowych - do dwóch lat. Itd.

>> Czy jeżeli skrypt statystyk Google zostanie zmanipulowany to czy można za
>> jego pomocą (przecież jest ładowany ze strony) zmienić treść strony
>> PREZYDENTA? No można - a jaką odpowiedzialność ma tutaj Google? Żadną.

> Wykonawca też nie odpowiada za działania osób trzecich, wątpię też, że
> przewidziano jakieś kary za awarie z winy wykonawcy.

Odpowiada to prezydent. Zauważ, że do stron (nie wiem jak jest ze stroną gdzie
się wprowadza dane) wstrzykiwany jest skrypt z Google (jedyny zewnętrzny jaki
się tam pojawia) - właściwie na jakiej zasadzie ufa się Google?

>> Poza tym to jest przekazywanie danych jednak - przekazujemy dane ze strony
>> PREZYDENTA RP do dyspozycji Google... a dlaczego to robimy? To nie korupcja?
>> Dlaczego nie np. Gemius tylko akurat Google?

> Te statystyki to można publicznie udostępnić.

Te statystyki są policzalne na zysk pieniężny. Dlaczego prezydent RP faworyzuje
Google, a nie rodzime firmy? Czy rozstrzygał to np. stawiając wymagania inne
niż "to ma być Google"?

Do dupy z takim prezydentem Ci powiem.

--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK

do góry

lamer pisze:
> A ja tam nigdy się nie bawiłem w xhtml waląc wszędzie jak leci html 4
> strict. Wygrałem coś? :>

Oryginalną reklamówkę śniadaniową :P
Do odebrania w supermarkecie.


--
message[autor="PablO"]::after {
content:"Pozdrawiam";
}

do góry