-
131. Data: 2016-05-26 01:12:21
Temat: ot: thunderbird
Od: sirapacz <n...@s...pl>
Weź se zainstaluj thunderbirda - wygodniejsze, lepsze, dobrze
dzialajace. serio ciezko sie czyta twoje posty.
https://www.mozilla.org/pl/thunderbird/
-
132. Data: 2016-05-26 01:16:55
Temat: Re: na przejezdzie
Od: sirapacz <n...@s...pl>
sprawa z ciezarowka jest prosta do dedukcji obserwując kierowcow na
przejazdach:
koles wjechal na tory za innym samochodem i nie mogl zjechac, wiec
zostal tak jak stal na srodku.
nagminnie to widze na ul Patriotow w Warszawie - są tam 2 jezdnie po
środku przedzielone torowiskiem. nagminnie tam wjezdzaja (i stoją) na
torach a ruch pociągów tam gęsty
-
133. Data: 2016-05-26 08:01:15
Temat: Re: na przejezdzie
Od: Shrek <...@w...pl>
On 25.05.2016 23:04, J.F. wrote:
>
> Użytkownik "Grzegorz Tomczyk" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ni51d4$n8c$...@n...vectranet.pl...
>> Szybkość decyzji jak u znanego nam Polaka w Czechach...
>> https://youtu.be/HbchjMqaPW4
>
> No no, zaczynam doceniac wloszczyzne.
> Ta naczepa i ciagnik to przeciez kawal stali ...
bo ja wiem...
https://youtu.be/tPjQYF9GQnQ?t=102
Shrek
-
134. Data: 2016-05-26 11:28:58
Temat: Re: na przejezdzie
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-05-25 o 23:20, Cavallino pisze:
>> Co do kierowcy, to podejrzewam, że liczył na zdalny monitoring tego
>> przejazdu na nastwani i że ktoś go zauważy i podniesie szlabany. Od
>> strony,
>> z której nadjechał pociąg stoi kontener, który mógł zasłaniać widok na
>> zbliżające się niebezpieczeństwo. Jakby zobaczył pociąg, to zapewne
>> szybciutko podjąłby decyzję o złamaniu szlabanów.
>
> Opuszczający się szlaban dla każdego normalnego, byłby wystarczającym
> bodźcem co spierdzielania z tego miejsca za wszelką cenę.
> One tak mają, że nie opuszczają się bez powodu.
>
Ale jakby najpierw opuściły się wjazdowe a dopiero potem wyjazdowe
to kolejarzom stała by się jakaś krzywda, obrazili by się
czy nie wykonali by jakiejś normy kasowania konkurencji ?
Łatwiej jest przeprogramować urządzenie niż iluś szoferaków
bez wykształcenia. Ale ten spec z kolejnictwa co na to nie wpadł
też ma widoczne braki. Bardziej się widać na kierowcę nadaje.
Pozdrawiam
-
135. Data: 2016-05-26 11:43:42
Temat: Re: na przejezdzie
Od: Shrek <...@w...pl>
On 26.05.2016 11:28, RadoslawF wrote:
>> Opuszczający się szlaban dla każdego normalnego, byłby wystarczającym
>> bodźcem co spierdzielania z tego miejsca za wszelką cenę.
>> One tak mają, że nie opuszczają się bez powodu.
>>
> Ale jakby najpierw opuściły się wjazdowe a dopiero potem wyjazdowe
> to kolejarzom stała by się jakaś krzywda, obrazili by się
> czy nie wykonali by jakiejś normy kasowania konkurencji ?
Z tego co widzę to tam były półrogatki:
https://youtu.be/YqTweUihbGE?t=1
"wjazdowe" się zamykają, "wyjazdowych" po prostu nie ma.
Jak ktoś głupi, to i wszyscy inżynierowie na świecie mu nie pomogą,
chyba, że w konstrukcji kaftau bezpieczeństwa i dobrze wyłożonej
miękkimi materiałami izolatki.
Shrek.
-
136. Data: 2016-05-26 13:05:02
Temat: Re: na przejezdzie
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Oczywiscie ze powinny byc szlabany tylko dla wjezdzajacych. I powinny byc aparaty
fotograficzne ktore by uwiecznialy poczynania kierowcow. Oprocz tego za wjechanie
wtedy kiedy nie wolno wjechac dwadziescia punktow i tysiac zlotych mandatu.
-
137. Data: 2016-05-26 20:31:58
Temat: Re: na przejezdzie
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 20.05.2016 o 18:55, J.F. pisze:
>
> Mowisz, ze automat ma za mala moc, aby solidna rure udzwignac ? :-)
>
> No ale kierowca widzi cos szerokiego i nie bardzo wie co to jest.
> Choc z gory ciezarowki ma lepszy widok.
>
> J.
>
I ty naprawdę byś się zastanawiał co bardziej zniszczy samochód, kawałek
nawet najgrubszej rury w spoczynku czy lokomotywa z prędkością 100km/h?
Ale rzeczywiście, szlaban zamknięty należy stać.
Szkoda że na torach.
-
138. Data: 2016-05-26 21:48:25
Temat: Re: na przejezdzie
Od: Shrek <...@w...pl>
On 26.05.2016 13:05, Zenek Kapelinder wrote:
> Oczywiscie ze powinny byc szlabany tylko dla wjezdzajacych.
Ale przecież były. Ba, nawet na filmie widać, że pajac był _za_
szlabanem. Tylko biedak nie wiedział, że nie należy stać na torach przy
czerwonym świetle i zamknietych rogatakach, bo maszynista spierdolił i
nie słyszał trąbienia...
Shrek
-
139. Data: 2016-05-26 23:19:46
Temat: Re: na przejezdzie
Od: masti <g...@t...hell>
RadoslawF wrote:
> W dniu 2016-05-25 o 23:20, Cavallino pisze:
>
>>> Co do kierowcy, to podejrzewam, że liczył na zdalny monitoring tego
>>> przejazdu na nastwani i że ktoś go zauważy i podniesie szlabany. Od
>>> strony,
>>> z której nadjechał pociąg stoi kontener, który mógł zasłaniać widok na
>>> zbliżające się niebezpieczeństwo. Jakby zobaczył pociąg, to zapewne
>>> szybciutko podjąłby decyzję o złamaniu szlabanów.
>>
>> Opuszczający się szlaban dla każdego normalnego, byłby wystarczającym
>> bodźcem co spierdzielania z tego miejsca za wszelką cenę.
>> One tak mają, że nie opuszczają się bez powodu.
>>
> Ale jakby najpierw opuściły się wjazdowe a dopiero potem wyjazdowe
> to kolejarzom stała by się jakaś krzywda, obrazili by się
> czy nie wykonali by jakiejś normy kasowania konkurencji ?
i tak właśnie jest.
nie widziałeś nigdy działającego przejazdu?
<https://www.youtube.com/watch?v=YTG8y-FFS_o>
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
140. Data: 2016-05-27 10:39:05
Temat: Re: na przejezdzie
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2016-05-17 o 02:04, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Powitanko,
>
>> skoro mu się szlaban zamknął przed nosem a nie zepsuł się samochód to
>> znaczy, że wjechał po właczeniu sygnalizacji zamykania. Czyli idiota
>
> Przede wszystkim, to idiota, jesli nie bandyta, jest ten, kto
> zaprojektowal przejazd, w ktorym szlabany moga uwiezic samochod na
> przejezdzie. Tym razem nikt nie zginal, ale moglo byc gorzej.
>
> Pozdroofka,
> Pawel Chorzempa
Obejrzyj sobie ten kadr: https://youtu.be/YqTweUihbGE?t=1
Rogatka to ten szary słupek na tle tylnej części kabiny. Nie jest prawdą
zatem, że rogatka zamknęła mu się przed kabiną. Prawdopodobnie był na
styk z drągiem i zastanawiał się właśnie, czy jak przejedzie to sobie
szoferkę porysuje. Prawdopodobnie nie wjechał też omijając półzaporę -
bo wtedy auto stałoby lekko ukośnie. Pewnie dochodzenie wykaże, czy
wjechał na czerwonym świetle czy coś nawaliło i rogatki opuszczały się
bez odpowiedniej zwłoki po włączeniu światła.
T.