> To nie usterka, to norma - chlodnice w camry maja wade
> fabryczna.

Pewnie tak, była plastikowa. Wymieniliśmy na miedzianą,
porządną :-). Żeby było śmiesznie to byliśmy wtedy u
magików-spawaczy i powiedzieli że spawają praktycznie każdy
plastik, ale tej chłodnicy toyoty po prostu się nia da ;-)).
Jakiś dziwaczny plastik...

do góry

>> tak ale wiesz jak to jest z doniesieniami medialnymi,
>
> http://www.autogen.pl/news-1559-volvo-p1800-niesmier
telny.html

ja pierdziu, z czego oni zrobili to Volvo, z materiałów kosmicznych?
z drugiej strony musieli przejąć ich Chińczycy skoro robili takie wytrzymałe
auta - po co kupować nowe?

> moja foka ma tylko 240kkm, wiec to nieduzy przebieg

moja Astra ma 220kkm więc też mało,

brat

do góry

W dniu 2010-11-05 10:12, bratPit[pr] pisze:
> Witajcie,
> tak sobie czasem rozmawiamy o dużych przebiegach najczęściej w
> kontekście zakupu aut używanych,
> i tak mnie naszło pytanie - jakie znacie autentyczne największe
> przebiegi samochodów osobowych z silnikami benzynowymi w których nie był
> robiony remont (a przynajmniej dołu silnika bo wiadomo jak to bywa z
> głowicami - czasem się zawór upali, czasem uszczelniacze stwardnieją
> etc.) a jeszcze jeździły? chodzi o markę, model, mniej więcej rok i silnik,
> w moim przypadku największe przebiegi jakie miałem okazję obserwować to
> z racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
> podrzucicie jakieś przykłady? :-)
> dzięki,
>
> brat
>

MB W202 345 000km 1.8 benzyna potem sprzedany.

Opel Kadett, drugi silnik przy 100 000km przejechał 560 000km 1.3i, brał
tyle oleju co paliwa prawie :)

do góry

Użytkownik "Kub@" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ib0k6e$7l1$1@news.onet.pl...
>> racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
>> podrzucicie jakieś przykłady? :-)
>
> Ostanio zmieniłem opinię o trwałości Dacii. Jechałem Loganem taxi z
> nakręconymi 440K.
>
1.5 dci czy benzyna?

do góry

On 5 Lis, 10:59, "bratPit[pr]" <k...@o...pl> wrote:
> kolega z serwisu miał Caro i remont głowicy robił przy 220kkm - od nowości
> jeżdżony na Mobilu 1 5W-50 zmienianym co 10kkm, sam z tym nie robił tylko
> dał innemu mechanikowi, który powiedział, że tak czystego wewnątrz silnika w
> Polonezie nigdy nie widział,

To jest ten problem o ktorym kiedys byla tutaj dyskusja - ze FSO
przerzucilo wieksza czesc odpowiedzialnosci za niezawodnosc na
uzytkownikow. Ktorzy w ogromnej wiekszosci sie do tego nie poczuli ;-)
Sa takie rodzynki ale to rzadkosc i wiekszosc ma generalki w okolicy
150kkm.

Moj dawny karusek (teraz jezdzi nim moj ojciec) ma troche ponad
170kkm, mial robiona glowice po wydmuchaniu uszczelki i smiga rowniez
na Mobilu 5W-50. Jest w sumie bardziej bezawaryjny niz np. moj Lanos,
ale tez jest zdecydowanie bardziej zadbany.

--
pzdr
Alex

do góry

Lincoln town car, przedluzany, obecnie jezdzi jako auto do slubow 890kkm.

R

do góry

W dniu 2010-11-05 10:12, bratPit[pr] pisze:
> w moim przypadku największe przebiegi jakie miałem okazję obserwować to
> z racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
> podrzucicie jakieś przykłady? :-)


Fiat Scudo mojego teścia, 1.9 diesel, 1997r, nakręcone coś koło 450 tyś,
dalej jeździ, przy silniku nic jeszcze nie było robione ;)


--
Jacek

do góry

On 5 Lis, 10:59, "bratPit[pr]" <k...@o...pl> wrote:

> dlaczego?
> kolega z serwisu miał Caro i remont głowicy robił przy 220kkm - od nowości
> jeżdżony na Mobilu 1 5W-50 zmienianym co 10kkm, sam z tym nie robił tylko
> dał innemu mechanikowi, który powiedział, że tak czystego wewnątrz silnika w
> Polonezie nigdy nie widział,
>
> brat

Ja kiedyś Poloneza rozbierałem - 60kkm i nigdy nie miał wymienianego
oleju, tylko dolewany Selektol od nowości.
Takiego syfu w silniku nigdy więcej nie widziałem, breję wyskrobywało
się kilogramami, kanały olejowe w wale korbowym też były nieźle
zabite ;)

Pozdrawiam !

do góry

Jeszcze 2 lata temu u mnie na wsi na taxi jeździła beczka z ponad milionem
km.
Podobno kapitalki silnika nie było. Teściu miał 124 i jak sprzedawał to było
na budziku 740 kkm. W sumie to tam nie ma się co psuć. Silnik prosty jak w
starym traktorze, zero elektroniki. Ale pedał gazu to tylko zmieniacz
natężenia dźwięku.

do góry

> Fiat Scudo mojego teścia, 1.9 diesel,

Kolega pytał o auta benzynowe :-):
"jakie znacie autentyczne największe przebiegi
samochodów osobowych z silnikami benzynowymi"

do góry