-
61. Data: 2012-07-02 08:56:06
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: "Massai" <t...@w...pl>
to wrote:
> begin huri_khan
>
> > A co według Ciebie powinien zrobić rodzić, widząc że na jego
> > dziecko wjeżdża quad ?
> > A. Zadwonić na policję.
> > B. Starać się osłonic dziecko przez quadem własnym ciałem. C.
> > Stać i obserwować, być może quad jednak ominie dziecko.
>
> Ale nikt tam nie wjeżdżał na żadne dziecko, hałasowali tylko i
> kurzyli.
Kurzyli...
Ty kurwa chyba nigdy nie stałeś obok quada pędzącego szutrową
drogą. Jak zwykle piszesz o rzeczach o których nie masz pojęcia...
Te skurwysyny strzelają kamieniami spod kół jak z procy. Taki
wystrzelony kamień tłucze bez problemu szybę w domu oddalonym od
drogi o dobre 10 metrów.
Niestety, quadowcy to kolejna zaraza po tych debilach na motocyklach
enduro. Kto im kurwa podbija przeglądy w tych gównach, jak ryczy toto
głośniej niż startujący odrzutowiec.
--
Pozdro
Massai
-
62. Data: 2012-07-02 10:02:35
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: to <t...@i...pl>
begin Massai
> Kurzyli...
> Ty kurwa chyba nigdy nie stałeś obok quada pędzącego szutrową drogą. Jak
> zwykle piszesz o rzeczach o których nie masz pojęcia... Te skurwysyny
> strzelają kamieniami spod kół jak z procy. Taki wystrzelony kamień
> tłucze bez problemu szybę w domu oddalonym od drogi o dobre 10 metrów.
Nie ograniczajmy się -- jechali skalnym rumowiskiem, a spod kół
wylatywały im głazy wielkości piłki lekarskiej!
> Niestety, quadowcy to kolejna zaraza po tych debilach na motocyklach
> enduro. Kto im kurwa podbija przeglądy w tych gównach, jak ryczy toto
> głośniej niż startujący odrzutowiec.
A to akurat prawda.
--
ignorance is bliss
-
63. Data: 2012-07-02 10:04:50
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: to <t...@i...pl>
begin Miroo
> Jak widzę, że ktoś pędzi na rowerze po chodniku to chowam dziecko za
> siebie i wysuwam się jeszcze z pół kroku, żeby wymusić na rowerzyście
> zachowanie odpowiedniej odległości lub/i zmniejszenie prędkości. Może
> kobieta chciała zrobić podobnie, licząc naiwnie na inteligencję lub
> ludzkie odruchy kierującego quadem.
Tak, oczywiście: "uderzona została z ogromną siłą prawą stroną quada".
Rozrysuj to sobie.
--
ignorance is bliss
-
64. Data: 2012-07-02 10:23:40
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: to <t...@i...pl>
begin Andrzej Lawa
> Nie "rzuca przed". Brednie wypisujesz.
>
> Z opisu wynika raczej scenariusz jaki opisał Miroo.
Tak, bardzo realny scenariusz, biorąc pod uwagę fakt, że quad uderzył tą
kobietę prawą stroną. Zakładając, że stała z lewej strony wózka, a on
jechał z przeciwka, rozniósłby przede wszystkim wózek. A z tego co wiem,
dziecku nic się nie stało.
Czy Wy wszyscy coś palicie?
--
ignorance is bliss
-
65. Data: 2012-07-02 10:34:04
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: Miroo <m...@R...o2.pl>
W dniu 2012-07-02 10:04, to pisze:
> begin Miroo
>
>> Jak widzę, że ktoś pędzi na rowerze po chodniku to chowam dziecko za
>> siebie i wysuwam się jeszcze z pół kroku, żeby wymusić na rowerzyście
>> zachowanie odpowiedniej odległości lub/i zmniejszenie prędkości. Może
>> kobieta chciała zrobić podobnie, licząc naiwnie na inteligencję lub
>> ludzkie odruchy kierującego quadem.
>
> Tak, oczywiście: "uderzona została z ogromną siłą prawą stroną quada".
> Rozrysuj to sobie.
Odpowiedziałem tylko na twoje pytanie:
> Ciekawe na czym polega technika ochrony dziecka polegająca na
wchodzeniu pod jadącego quada...
A co do tego szczególnego przypadku napisałem, że nie ma sensu gdybać na
podstawie kilku zdań z gazety. Jak widzę, mamy w Polsce tyleż samo
prokuratorów i techników kryminalistyki, co selekcjonerów piłkarskich :)
Pozdrawiam
Miroo
-
66. Data: 2012-07-02 10:37:12
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: "krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz]" <"[moje_inicjaly]"@post.pl>
W dniu 2012-07-02 00:58, Andrzej Lawa pisze:
> Zgodnie z opisem "hawajskie pozdrowienie" było najpierw.
> Nigdzie w opisie nie było nic o wyjściu tuż przed pojazd.
> Dlatego najprawdopodobniej wyglądało to tak, że tamten zawrócił i zaczął
> na nich jechać, ona osłoniła dziecko wychodząc na środek drogi, a tamten
> skurwysyn zaczął się bawić w tchórza i zamiast zahamować lub zjechać z
> drogi (do czego quady w sumie służą) postanowiła ją zgonić z drogi.
> Twoja sugestia celowego wyjścia tuż przed nadjeżdżający pojazd jest,
> delikatnie mówiąc, absurdalna.
Opisana sytuacja jest tak czytelna, że zupełnie nie rozumiem tej dyskusji.
Nikogo nie chcę bronić, ale wyglądało to tak:
Goście jechali quadami po drodze zwanej "rajdówką". Chcieli sobie
poszaleć - brak rozsądku, ale taki na poziomie średniej krajowej (kto z
nas nie zrobił nigdy nic nierozsądnego?). Ich Quady są słyszalne z
daleka, więc każdy, kto się znalazł na ich drodze słyszał i w momencie
mijania zatrzymywał się a nawet cofał lekko w krzaki, czekając aż
przejadą. Normalne i oczywiste zachowanie. Problem zrobił się jednak w
momencie, gdy po drodze szli rodzice z wózkiem - po pierwsze ciężko z
wózkiem cofnąć się w krzaki, po drugie ryk silnika obudził dziecko.
Matkę to zdenerwowało (zrozumiałe), pokazała im faka (też bym tak
zrobił), co pewnie musieli dostrzec. I tu okazuje się, że kierowca quada
to debil, który zamiast się zatrzymać i przeprosić, postanowił
udowodnić, że ma prawo sobie po tej drodze jeździć i przejedzie obok
nich jeszcze raz. I z kolei tu okazuje się, że matka dziecka to debilka,
bo zamiast, widząc co się dzieje, odpuścić debilowi, postanowiła
sprobować go zatrzymać, przeceniając możliwości zarówno techniczne quada
jak i mentalne jego kierowcy. A "rajdowiec" w sumie też nie spodziewał
się tak debilnej reakcji. To wyglądało jak klasyczna kłótnia, w której
ludzie zaczynają się naparzać o byle głupotę. Problemem w tym wypadku
był tylko quad, który za swoją masą i prędkością nie dał szans kobiecie :(
--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
----- ----- ---- -- ---- ----- ------
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!
-
67. Data: 2012-07-02 11:05:47
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: to <t...@i...pl>
begin Miroo
> Odpowiedziałem tylko na twoje pytanie:
> > Ciekawe na czym polega technika ochrony dziecka polegająca na
> wchodzeniu pod jadącego quada...
Odpowiedziałeś, że polegała na osłonięciu wózka od strony drogi,
tymczasem z tekstu jasno wynika, że to było co najmniej kilka kroków,
czyli kobieta po prostu postanowiła zatrzymać quada i źle oceniła swoje
możliwości w tym zakresie.
--
ignorance is bliss
-
68. Data: 2012-07-02 11:48:10
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-07-02 06:24:15 +0000, Miroo <m...@R...o2.pl> said:
> Wszyscy tu ferują wyroki na podstawie notki prasowej. To zupełnie nie ma sensu.
Właśnie to ma sens, gdyż wszyscy dysponują takimi samymi danymi.
;>
--
Bydlę
-
69. Data: 2012-07-02 11:50:22
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-07-02 08:34:04 +0000, Miroo <m...@R...o2.pl> said:
> Jak widzę, mamy w Polsce tyleż samo prokuratorów i techników
> kryminalistyki, co selekcjonerów piłkarskich :)
To nie tak. Po prostu ci słabujący na umyśle usiłują zakazać reszcie i
komentowania, i wyciągania wniosków samodzielnie.
Uwierz (tak, uwierz), że biegli, prokuratorzy, sędziowie i śledczy
(oraz pracownicy mediów) to nie są ludzie zrobieni z innej gliny...
--
Bydlę
-
70. Data: 2012-07-02 11:54:10
Temat: Re: [link] Pirat na quadzie zabija i grozi...
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-07-02 10:02, to pisze:
>> strzelają kamieniami spod kół jak z procy. Taki wystrzelony kamień
>> tłucze bez problemu szybę w domu oddalonym od drogi o dobre 10 metrów.
>
> Nie ograniczajmy się -- jechali skalnym rumowiskiem, a spod kół
> wylatywały im głazy wielkości piłki lekarskiej!
A nie lepiej się jednak ograniczać to rzeczy, które się realnie zdarzają,
jak te opisane przez Massaia? To przydaje dyskusji realizmu.
Okna domu nie widziałem, ale zbitą szybę samochodu oddalonego na podobną odległość,
owszem.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.