-
41. Data: 2015-04-04 08:43:47
Temat: Re: letnie opony
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>> Czy moze mi ktos naukowo objasnic po ch... w Polse/Europie uzywa sie
>>> innych opon na lato a innych na zime? Pytam, bo w Ameryce nikt o
>>> takim wynalazku nie slyszal, poza tymi kroryz mieszkaja w dzikicj
>>> zakatkach stanu Coloradu czy Utah. Uzywa sie opon wielosezonowych
>> 1 komplet opon to xx km, 2 komplety (zimowe+letnie) to xx km x 2. W
>> czym jest problem, z tym odwiecznym utyskiwaniem na to, że
>> trzeba/powinno się zmieniać opony? Jak zdejmę letnie i założę zimowe,
>> to te letnie leżą w garażu i nie zużywają się, i na odwrót. To co za
>> różnica, czy robię cały sezon na jednych gumach, czy dla
>> wygody/bezpieczeństwa/widzimisie na dwóch?
>
> Zasadnicza - guma się starzeje, więc lepiej kupować jeden komplet, ale
> dwa razy częściej.
> Miejsce w garażu kosztuje, zmiany kosztują - a sensu to wszystko ma
> niewiele w naszym klimacie.
Zgadza sie - guma sie starzeje - ale jak przez powiedzmy 5 lat zjade oba
komplety to przestaje to miec znaczenie, prawda?
Zmiana kol to 20zł.
Miejsce do magazynowania - zgadza się. Ja akurat rzucam na ogrodzie, ale
juz w bloku to byłby jakis mały kłopot.
-
42. Data: 2015-04-04 08:43:48
Temat: Re: letnie opony
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Przemek p...@g...com ...
>> Prawdopodobnie tyle samo albo podobną ilość.
>> Ale zakładając, ze jednak opona letnia / zimowa jest lepsza latem /
>> zimą niz uniwersalna która musi byc jakims kompromisem to masz mały
>> bonus w postaci odrobinę bezpieczniejszej jazdy.
> no właśnie, więc nie wiem o co tyle hałasu. Co za różnica, na jakich
> oponach jeździmy - i tak zużywamy bieżnik. Jak mnie nie stać na 2
> komplety, to rozsądniej kupić uniwersalne, jak mogę sobie pozwolić na
> 2 rodzaje opon, to je kupuję. Finalnie i tak wychodzi +/- podobnie.
> Uniwersalne są droższe, ale za przekładanie kół/opon też trzeba
> zapłacić. (...)
Hałas - a to ja nie wiem - ja tylko dyskutuje.
Z tym pozwoleniem osbie to jest jeszcze inne pytanie. Lepiej jezdzic na
drogiej oponie uniwersalnej, czy moze kupic tanie letnie zimowe a np.
bieżnikowane?
Przełożenie kół u mnei w serwisie kosztuje 20zł...
>> Ale znowu trzeba miec 2 komplety felg bo inaczej nie ma to zadnego
>> sensu zeby co chwile przekładać na felgach.
> Komplet stalowych felg kosztuje tyle, ile 1 opona średniej klasy -
> drogo? Chyba tylko dla tych, co zmieniają auta co pół roku :).
> Zresztą, mój ojciec 20 lat przekłada tylko opony - próbowałem go
> namówić na drugi komplet felg, ale stalówek nie chce, a alu za drogie
> :)
>> Ale znwu dodatkowe felgi to plus przy ewentualnej odsprzedazy auta.
>> :)
> a żebyś wiedział - jak miło się zdziwiłem, jak mi sprzedający otworzył
> bagażnik i pokazał komplet rocznych zimowych opon na stalówkach :)
>
Sam widzisz - same plusy :)
-
43. Data: 2015-04-04 10:07:33
Temat: Re: letnie opony
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Sat, 4 Apr 2015 06:43:48 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
> czy moze kupic tanie letnie zimowe a np.
> bieżnikowane?
Po ostatnim moim wypadku z bieżnikowaną (poszedł oplot opony - auto
jeździ 80% po autostradach, przelotowa 100-110 km/h, 120 raczej nie
przekraczam) nie będę nikomu bieżnikowanych polecał. Nigdy nie wiesz co
jest pod spotem i ile to już przejechało.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
44. Data: 2015-04-04 10:23:35
Temat: Re: letnie opony
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Przemek p...@g...com ...
> Póki co, to żadna z opon nie wystawiła mi rachunku za przechowywanie,
> więc to zwykła demagogia.
Nie to nie jest demagogia.
To jest po prostu zależne od sytuacji.
Jak masz mieszkanie w bloku i małą piwniczke to juz takie opony robią
roznice i potem na coś innego moze nie starczyc miejsca albo po prostu
korzystanie z piwnicy staje sie mniej wygodne.
> Co do kosztów zmian, to już napisałem, że
> opony całoroczne są droższe. No i nie wyobrażam sobie, jeździć kilka
> sezonów bez wizyty u wulkanizatora i wyważania kół. Jak jeździłem
> więcej, to czasem byłem co 3 miesiące. Ale mam świadomość, że
> niektórym krzywe felgi nie przeszkadzają, tak samo brak zbieżności.
> A starzejącą gumę to widziałem, opona miała 9 lat i guma zaczynała
> pękać. Ale auto jeździło 4000km rocznie. I właśnie to całoroczna była
> :)
>
Znów wypada tylko dodac ze wszystko zalezy od potrzeb, wywazanie co 3
miesiace - mozna i tak, ale to byc moze jest potrzebne tylko przy jakiejs
wyjątkowo obciązającej samochód jeżdzie.
-
45. Data: 2015-04-04 10:36:13
Temat: Re: letnie opony
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA42545CE3478budzik61pocztaonetpl@127
.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>> Czy moze mi ktos naukowo objasnic po ch... w Polse/Europie uzywa sie
>>>> innych opon na lato a innych na zime? Pytam, bo w Ameryce nikt o
>>>> takim wynalazku nie slyszal, poza tymi kroryz mieszkaja w dzikicj
>>>> zakatkach stanu Coloradu czy Utah. Uzywa sie opon wielosezonowych
>>> 1 komplet opon to xx km, 2 komplety (zimowe+letnie) to xx km x 2. W
>>> czym jest problem, z tym odwiecznym utyskiwaniem na to, że
>>> trzeba/powinno się zmieniać opony? Jak zdejmę letnie i założę zimowe,
>>> to te letnie leżą w garażu i nie zużywają się, i na odwrót. To co za
>>> różnica, czy robię cały sezon na jednych gumach, czy dla
>>> wygody/bezpieczeństwa/widzimisie na dwóch?
>>
>> Zasadnicza - guma się starzeje, więc lepiej kupować jeden komplet, ale
>> dwa razy częściej.
>> Miejsce w garażu kosztuje, zmiany kosztują - a sensu to wszystko ma
>> niewiele w naszym klimacie.
>
> Zgadza sie - guma sie starzeje - ale jak przez powiedzmy 5 lat zjade oba
> komplety to przestaje to miec znaczenie, prawda?
Nieprawda.
Nowe całoroczne lepiej trzymają niż zimówki na trzeci sezon, również zimą.
To samo dotyczy podjechanych letnich, zwłaszcza w deszczu.
Nie trzeba więc aż 5 lat.
>
> Zmiana kol to 20zł.
80 rocznie, albo musisz kupić dodatkowe felgi.
-
46. Data: 2015-04-04 10:37:36
Temat: Re: letnie opony
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:
> Lepiej jezdzic na
> drogiej oponie uniwersalnej, czy moze kupic tanie letnie zimowe a np.
> bieżnikowane?
To już lepsze nawet tańsze uniwersalne, oczywiście nie chińskie.
Nie ma gorszego szajsu niż bieżnikowane.
-
47. Data: 2015-04-04 11:00:34
Temat: Re: letnie opony
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik MadMan m...@n...wp.pl ...
>> czy moze kupic tanie letnie zimowe a np.
>> bieżnikowane?
>
> Po ostatnim moim wypadku z bieżnikowaną (poszedł oplot opony - auto
> jeździ 80% po autostradach, przelotowa 100-110 km/h, 120 raczej nie
> przekraczam) nie będę nikomu bieżnikowanych polecał. Nigdy nie wiesz co
> jest pod spotem i ile to już przejechało.
>
To jakas w miare nowa historia?
-
48. Data: 2015-04-04 11:03:58
Temat: Re: letnie opony
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello MadMan,
Saturday, April 4, 2015, 10:07:33 AM, you wrote:
>> czy moze kupic tanie letnie zimowe a np.
>> bieżnikowane?
> Po ostatnim moim wypadku z bieżnikowaną (poszedł oplot opony - auto
> jeździ 80% po autostradach, przelotowa 100-110 km/h, 120 raczej nie
> przekraczam)
Faktycznie MadMan jesteś - 120 nie przekraczać na autostradzie...
> nie będę nikomu bieżnikowanych polecał. Nigdy nie wiesz co
> jest pod spotem
?
> i ile to już przejechało.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
49. Data: 2015-04-04 11:04:07
Temat: Re: letnie opony
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 3 Apr 2015 23:24:08 -0700 (PDT), Przemek napisał(a):
> Póki co, to żadna z opon nie wystawiła mi rachunku za przechowywanie, więc to
zwykła demagogia.
A to zalezy. Dla mnie najbardziej meczace jest noszenie tych opon z/do
piwnicy, dwa auta na raz. Mozna wygodnie przechowac u gumiarza ... ale
przeciez nie za darmo. Ech czego sie nie robi dla zdrowia :-)
Oczywiscie mozna miec duzy garaz, opony wygodnie pod sciana ... ale
duzy garaz kosztuje. Komorka lokatorska tez kosztuje.
> Co do kosztów zmian, to już napisałem, że opony całoroczne są droższe.
A to roznie bywa. Navigatory nieznacznie/wcale. Vectory na tyle ze
potrafi na kilka zmian starczyc, albo na nowe felgi.
Tylko to noszenie z piwnicy ... ale czego sie nie robi dla zdrowia :-)
> No i nie wyobrażam sobie, jeździć kilka sezonów bez wizyty u wulkanizatora i
wyważania kół.
> Jak jeździłem więcej, to czasem byłem co 3 miesiące. Ale mam świadomość, że
niektórym
> krzywe felgi nie przeszkadzają,
A to tez zalezy. Sierra krzywila kola w jakies 5 miesiecy - wrecz z
utesknieniem czekalem na zmiane.
Ale inne samochody juz nie - mozna jezdzic i jezdzic i nie czuc
wibracji.
> tak samo brak zbieżności.
I co - na zbieznosc tez jezdzisz co pol roku ?
> A starzejącą gumę to widziałem, opona miała 9 lat i guma zaczynała
> pękać. Ale auto jeździło 4000km rocznie. I właśnie to całoroczna
> była :)
Tez mi sie tak wydaje ze opony sie nie starzeja.
ADAC cos tam niby zbadal i mu wyszlo ze trzyletnie gorsze, ale kto go
tam wie na czyje zlecenie tak zbadal.
Producenci to sie sami zapedzili w kozi rog - jak tu wmowic klientom
ze opony zmieniac minimum co 3 lata, ale zeby klienci nie odmawiali
zakupow z zeszlorocznej produkcji ...
J.
-
50. Data: 2015-04-04 11:12:35
Temat: Re: letnie opony
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 3 Apr 2015 17:17:26 -0700 (PDT), Przemek napisał(a):
> W dniu sobota, 4 kwietnia 2015 02:00:49 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
>> Prawdopodobnie tyle samo albo podobną ilość.
>> Ale zakładając, ze jednak opona letnia / zimowa jest lepsza latem / zimą
>> niz uniwersalna która musi byc jakims kompromisem to masz mały bonus w
>> postaci odrobinę bezpieczniejszej jazdy.
> no właśnie, więc nie wiem o co tyle hałasu. Co za różnica, na jakich
> oponach jeździmy - i tak zużywamy bieżnik. Jak mnie nie stać na 2
> komplety, to rozsądniej kupić uniwersalne, jak mogę sobie pozwolić
> na 2 rodzaje opon, to je kupuję. Finalnie i tak wychodzi +/-
> podobnie. Uniwersalne są droższe, ale za przekładanie kół/opon też
> trzeba zapłacić.
Halas o to, ze widzisz lato, zmieniasz opony, a za trzy dni snieg
sypie :-)
Z tym zuzyciem tez nie calkiem tak, konczy sie bieznik, lato idzie,
jeszcze bys pare miesiecy pojezdzil, ale ze zmieniasz ... no to zuzyta
na szrot ... i idzie do bieznikowania :-)
>> Ale znwu dodatkowe felgi to plus przy ewentualnej odsprzedazy auta. :)
> a żebyś wiedział - jak miło się zdziwiłem, jak mi sprzedający
> otworzył bagażnik i pokazał komplet rocznych zimowych opon na
> stalówkach :)
Ale ceny nie podniosles ... czysta strata znaczy sie :-)
J.