-
231. Data: 2010-02-08 14:01:04
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PeJot napisał:
>>>> Inna sprawa, po co w ogóle jakieś zawory w 35-metrowym mieszkaniu
>>>> z trzema grzejnikami i lokalnym źródłem ciepła.
>>> Lokator ma świadomość że oszczędza na cieple :)
>>
>> Świadomości takiej powinien nabrać zaraz po otrzymaniu rachunków za
>> gaz, niższych niż te z elektrociepłowni. Ale zawory? Nie zdziwiłbym
>> się, gdyby mu w ślepej kuchni zamontowano z dziesięć żeberek. Wciąż
>> funkcjonuje cała masa fachowców znających jedną regułe -- jedno
>> zioberko ma być na jeden metr kwadratowy pomieszczenia.
>
> U mnie, mimo iż projekt całkiem współczesny, też były takie babole.
Ja też mówię o współczesnych. Tyle się zmieniło, że odkąd wszystko jest
w sklepach dostępne, to by do każdego grzejnika chcieli montować zawór
termostatyczny. To trochę niweluje inne fuszerki, ale nie do końca.
> W kuchni 2 płytowy panel, a w 2 narożnych pokojach, często narażonych
> na wiatry pojedyncze panele. Pozamieniałem grzejniki miejscami i jest
> prawie dobrze. Pewnie by pasowało jeden z grzejników zamienić na
> większy, ale to już koszty; może po sezonie coś poszukam. Tymczasem w
> całym mieszkaniu temperatura jest prawie wyrównana. Czasem chciałbym
> przy tym moim CO pogrzebać, pomierzyć, policzyć, zamodelować, ale to już
> takie inżynierskie zboczenie :)
Kupowałem teraz aluminiowe żeberka (135W) po 25 złotych, drogo nie jest.
Jak już się osiągnie wyrównanie temperatury przy wszystkich przepływach
otwartych na full, to można modelować i sterować temperaturą wody. Sporo
da się oszczędzić.
--
Jarek
-
232. Data: 2010-02-08 17:22:00
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: PeJot <P...@o...pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
>> W kuchni 2 płytowy panel, a w 2 narożnych pokojach, często narażonych
>> na wiatry pojedyncze panele. Pozamieniałem grzejniki miejscami i jest
>> prawie dobrze. Pewnie by pasowało jeden z grzejników zamienić na
>> większy, ale to już koszty; może po sezonie coś poszukam. Tymczasem w
>> całym mieszkaniu temperatura jest prawie wyrównana. Czasem chciałbym
>> przy tym moim CO pogrzebać, pomierzyć, policzyć, zamodelować, ale to już
>> takie inżynierskie zboczenie :)
>
> Kupowałem teraz aluminiowe żeberka (135W) po 25 złotych, drogo nie jest.
Wygodnie że możesz _dołożyć_ żeberek, ja muszę ordynarnie wymienić cały
grzejnik za ~350 zeta.
> Jak już się osiągnie wyrównanie temperatury przy wszystkich przepływach
> otwartych na full, to można modelować i sterować temperaturą wody. Sporo
> da się oszczędzić.
Na razie temperaturą wody steruję ręcznie, nie mam innej możliwości.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
233. Data: 2010-02-08 18:41:53
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PeJot napisał:
>> Kupowałem teraz aluminiowe żeberka (135W) po 25 złotych, drogo nie jest.
>
> Wygodnie że możesz _dołożyć_ żeberek, ja muszę ordynarnie wymienić cały
> grzejnik za ~350 zeta.
To w ogóle świetny pomysł, by móc regulować zainstalowaną moc grzewczą
z dokładnością do około 100W.
>> Jak już się osiągnie wyrównanie temperatury przy wszystkich przepływach
>> otwartych na full, to można modelować i sterować temperaturą wody. Sporo
>> da się oszczędzić.
>
> Na razie temperaturą wody steruję ręcznie, nie mam innej możliwości.
Nie da się jakoś dogadać i zinterfejsować z tym kotłem?
--
Jarek
-
234. Data: 2010-02-08 18:53:20
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: PeJot <P...@o...pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
>
> To w ogóle świetny pomysł, by móc regulować zainstalowaną moc grzewczą
> z dokładnością do około 100W.
Tak, ale lepiej mieć jakiś zapas mocy, na wypadek globalnego ocieplenia
co mamy ostatnio :)
>
>>> Jak już się osiągnie wyrównanie temperatury przy wszystkich przepływach
>>> otwartych na full, to można modelować i sterować temperaturą wody. Sporo
>>> da się oszczędzić.
>> Na razie temperaturą wody steruję ręcznie, nie mam innej możliwości.
>
> Nie da się jakoś dogadać i zinterfejsować z tym kotłem?
Może i by się dało, ostatecznie to zwykły potencjometr, ale trzeba by
sporo eksperymentować. Jakby sezon grzewczy trwał 11 miesięcy w roku, to
może by mi się chciało :) Robię to ręcznie i jest OK.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
235. Data: 2010-02-08 19:48:00
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PeJot napisał:
>> To w ogóle świetny pomysł, by móc regulować zainstalowaną moc grzewczą
>> z dokładnością do około 100W.
>
> Tak, ale lepiej mieć jakiś zapas mocy, na wypadek globalnego ocieplenia
> co mamy ostatnio :)
O tak, zapas mocy, to dobra rzecz. Im większy, tym lepszy. Tak ze
100-150% zapasu w stosunku do najniższej temperatury w czasie średniej
zimy, to niezły pomysł. Bo im niższa temperatura grzejnika, tym lepiej.
Ale tu chodzi o co innego -- o możliwość wyregulowania *proporcji* mocy
grzejników w różnych pomieszczeniach. Tak, by wszędzie była właściwa
temperatura.
>>> Na razie temperaturą wody steruję ręcznie, nie mam innej możliwości.
>> Nie da się jakoś dogadać i zinterfejsować z tym kotłem?
>
> Może i by się dało, ostatecznie to zwykły potencjometr, ale trzeba by
> sporo eksperymentować. Jakby sezon grzewczy trwał 11 miesięcy w roku,
> to może by mi się chciało :) Robię to ręcznie i jest OK.
Ogrzewanie gazem 35 metrów w bloku też pewnie nie rujnuje budżetu. Ale
procentowo, to można sporo osiągnąć. W domu jednorodzinnym się opłaca.
A wspólnota mieszkaniowa zaoszczędzoną kasę też może na coś fajnego
przeznaczyć.
--
Jarek
-
236. Data: 2010-02-09 07:43:29
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: PeJot <P...@o...pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
>
> O tak, zapas mocy, to dobra rzecz. Im większy, tym lepszy. Tak ze
> 100-150% zapasu w stosunku do najniższej temperatury w czasie średniej
> zimy, to niezły pomysł. Bo im niższa temperatura grzejnika, tym lepiej.
> Ale tu chodzi o co innego -- o możliwość wyregulowania *proporcji* mocy
> grzejników w różnych pomieszczeniach. Tak, by wszędzie była właściwa
> temperatura.
Ja to widzę inaczej - pomieszczenia *mieszkalne* powinny nagrzewać się
mniej więcej z taką samą prędkością i do mniej więcej tej samej
temperatury. Oczywiście, jeśli np. któreś skrajne pomieszczenie często
jest wychładzane przez wiatry, musi być zapas mocy. W warunkach
bezwietrznych to pomieszczenie nagrzeje się szybciej, ale głowica
termostatyczna ( prawidłowo dobrana do zaworu ) powinna zawczasu
ograniczyć ciepło. Swego czasu bawiłem się głowicami elektronicznymi, są
one ( np. Rondostat HR20 ) b. szybkie i dokładne, bo mają procedurę
samoadaptacji do zaworu. Ale w moim przypadku Rondostat nie sprawdził
się, bo nie był w stanie zdalnie włączyć kotła. Ostatnio znalazłem w
necie cały system, który by to potrafi
http://www.auraton.pl/index.php/pl/produkt/277/469
ale cena zaporowa, system nigdy by się nie zwrócił.
>
>>>> Na razie temperaturą wody steruję ręcznie, nie mam innej możliwości.
>>> Nie da się jakoś dogadać i zinterfejsować z tym kotłem?
>> Może i by się dało, ostatecznie to zwykły potencjometr, ale trzeba by
>> sporo eksperymentować. Jakby sezon grzewczy trwał 11 miesięcy w roku,
>> to może by mi się chciało :) Robię to ręcznie i jest OK.
>
> Ogrzewanie gazem 35 metrów w bloku też pewnie nie rujnuje budżetu.
35 m^2 podawałem jako skrajny przykład przewymiarowania kotła, ja mam
ponad 2 więcej do grzania.
> Ale
> procentowo, to można sporo osiągnąć. W domu jednorodzinnym się opłaca.
Dokładnie tak, w mieszkaniu może i zaoszczędziłbym 5-10 % na gazie do
CO, co w skali roku da to jakieś 100-200 zł. A może nawet i nie tyle, bo
sam ręcznie reguluję temperaturę wody w CO ( opłaca mi się to robić na
jesieni i na wiosnę, gdy na zewnątrz jest powyżej 0 ). Więcej
zaoszczędzę dyscyplinując domowników z użyciem CWU.
> A wspólnota mieszkaniowa zaoszczędzoną kasę też może na coś fajnego
> przeznaczyć.
Wspólnota nie ma nic do tego, ostatecznie każdy za gaz do CO, CWU i
gotowania płaci sam.
A tak BTW, w celu powrotu do tematyki grupy - jak powinien wyglądać
algorytm regulacji pogodowej, adekwatny do obiektu wielkości mieszkania
? Wypadało by też uwzględnić temperaturę CWU, bo ta jest zależna od
temperatury zasilania.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
237. Data: 2010-02-09 12:07:34
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PeJot napisał:
> A tak BTW, w celu powrotu do tematyki grupy - jak powinien wyglądać
> algorytm regulacji pogodowej, adekwatny do obiektu wielkości mieszkania
Można zacząć od prostego (ale skutecznego) modelu bezwymiarowego,
którego analogiem jest pojedynczy obwód RC. C odpowiada pojemności
cieplnej mieszkania, a R uśrednionej rezystancji termicznej ścian.
Odpowiednikiem ogrzewania jest tu mniej więcej źródło prądowe.
Dla algorytmu najistotniejsa jest wartość stałej czaswej RC, którą
da się wysnaczyć eksperymentalnie w pomiarach. Konkretne wartoći
R i C też się da.
> ? Wypadało by też uwzględnić temperaturę CWU, bo ta jest zależna od
> temperatury zasilania.
Tego nie rozumiem -- przecież to powinno mieć całkiem niezależną regulację.
--
Jarek
-
238. Data: 2010-02-09 12:18:39
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: PeJot <P...@o...pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
>> ? Wypadało by też uwzględnić temperaturę CWU, bo ta jest zależna od
>> temperatury zasilania.
>
> Tego nie rozumiem -- przecież to powinno mieć całkiem niezależną regulację.
Ma, ale ręczną. Spada temperatura wody na zasilaniu, trzeba podkręcić.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
239. Data: 2010-02-09 12:47:01
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PeJot napisał:
>>> ? Wypadało by też uwzględnić temperaturę CWU, bo ta jest zależna od
>>> temperatury zasilania.
>>
>> Tego nie rozumiem -- przecież to powinno mieć całkiem niezależną regulację.
>
> Ma, ale ręczną. Spada temperatura wody na zasilaniu, trzeba podkręcić.
A co to za system, przepływowy, czy ze zbiornikem na ciepłą wodę?
W przepływowym jest czujnik ciśnienia, który gdy odkręcony jest kran
z ciepłą wodą, przełącza również termostat na inna temperaturę.
W układach z baniochą też powinno być tak, że jak cyrkulacja ustawiona
jest na grzanie wody, to palniki idą na full.
--
Jarek
-
240. Data: 2010-02-09 12:59:01
Temat: Re: kradzieżpr?du
Od: PeJot <P...@o...pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan PeJot napisał:
>
>>>> ? Wypadało by też uwzględnić temperaturę CWU, bo ta jest zależna od
>>>> temperatury zasilania.
>>> Tego nie rozumiem -- przecież to powinno mieć całkiem niezależną regulację.
>> Ma, ale ręczną. Spada temperatura wody na zasilaniu, trzeba podkręcić.
>
> A co to za system, przepływowy
Tak.
> W przepływowym jest czujnik ciśnienia, który gdy odkręcony jest kran
> z ciepłą wodą, przełącza również termostat na inna temperaturę.
Teoretycznie tak jest, ale jednak w zimie trzeba podkręcić temperaturę.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem