eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › koszt lakierowania nakeda?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 208

  • 131. Data: 2009-05-07 17:29:39
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: a...@g...com

    On 7 Maj, 19:13, "Grzybol" <g...@w...pl> wrote:
    >
    > Bartuś detektyw jaki bystry:-) To nie kwestia stać czy nie stać, tylko czy
    > jest sens inwestować. Mam zawsze 3-4 motocykle. Jeżdżę na każdym po trochu.
    > W przypadku fazera akurat wygodniej było go sprzedać niż bawić się w
    > wymiany, znudził się. Bartusiu kochany inżynier to nie znaczy
    > inżynier-mechanik od sprężyn:-) Jest wiele innych sepcjalności o których
    > istnieniu zapewne nie masz pojęcia.
    > P.S. Tamten adres jest nieaktualny już niestety.
    >
    Weź przeczytaj to co napłodziłeś w tym wątku i nie rób sobie więcej
    wstydu. Twoje zmiękczanie czyichś imion świadczy o twoim poziomie
    inteligencji i o tym że argumenty się skończyły. W momencie w którym
    zszedłeś na prywate udowodniłeś, że nie masz za dużo do powiedzenia w
    tym temacie.

    PS. Co z tym zakładem? Chętnie bym pooglądał pana inżyniera w akcji.
    No dawaj - pokaż że nie jesteś trollem.
    --
    Artur


  • 132. Data: 2009-05-07 17:29:45
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: Arni <a...@N...spam>

    Grzybol pisze:

    > Ojapierdole! Wiem kim on jest. Jest chłopczykiem w stosunku do mnie:-)
    > Odezwało się zaraz kilku urazonych 'artystów' od dawania w mordę chyba, że
    > jak to za 500, że to w piwnicy, w garażu, wogóle to musi kosztować 1500 a
    > nawet 12 tysięcy!!! A kto myśli inaczej to jest chujem i skurwysynem.
    > Przyłączyłeś się do tej wersji jako, że musisz bronić zdania swoich kumpli,
    > nawet jeśli byłoby ono najbardziej debilne na świecie. Tak naprawdę darmową
    > polewkę jak to nazwałeś (skąd takie idiotyczne powiedzonko) to mam ja i paru
    > normalnych ludzi, którzy napisali swoje zdanie w tym wątku. Co teraz
    > napiszesz kolego jaszczombiu? :-) Albo może już nie pisz...
    >

    nic, nie jestes tego wart.

    PEES: przywitaj sie z kolegami (wyguglaj sobie co to znaczy)

    --
    Arni Toruń
    '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
    '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
    '91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
    '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat


  • 133. Data: 2009-05-07 17:32:25
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: "Grzybol" <g...@w...pl>

    Użytkownik "Zefir" <zefir77@spamerom_mowimy_stanowcze_nie_o2.pl> napisał w
    wiadomości news:gtv5on$qm8$1@inews.gazeta.pl...
    > ktoś robi taniej niż ja to na pewno robi źle" - już się tego nasłuchałem w
    > serwisach samochodowych, o budowlańcach, którzy ostatnio mnie doprowadzają
    > do białej gorączki, już nie wspomnę.

    Tak tylko dla przypomnienia: on jeździ i bije ludzi. Nie boisz się? :-)

    --
    Grzybol



  • 134. Data: 2009-05-07 17:34:42
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: "Grzybol" <g...@w...pl>

    Użytkownik "Arni" <a...@N...spam> napisał w wiadomości
    news:gtv5q6$pcb$3@inews.gazeta.pl...
    > nic, nie jestes tego wart.
    > PEES: przywitaj sie z kolegami (wyguglaj sobie co to znaczy)

    Pierwsza sprawa: po co to obwieszczenie? Wrzucasz do KF-u i już. Jak
    patetycznie o tym opowiadasz na grupie, to oznacza tylko, że chcesz się
    dowartościować/zaszpanować itp. Druga sprawa: w każdej wrotce będziesz mnie
    czytał. Czy tego chcesz czy nie:-) Cieszyszsiem?

    --
    Grzybol



  • 135. Data: 2009-05-07 17:37:59
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: "maverik" <b...@o...pl>


    Użytkownik "Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl> napisał w wiadomości

    Jezeli sa to, jak sugerujesz wylacznie partacze i przestepcy podatkowi,
    > to nie masz sie o co martwic, prawda? Bo wyznacznikiem firmy jak piszesz
    > dalej jest produkt i poziom obslugi, przeciez ani jednego ani drugiego nie
    > sa w stanie zapewnic? W takim razie troche dziwi mnie Twoje emocjonalne
    > zaangazowanie w ten watek. No chyba ze niekiedy sa w stanie...

    czy sie angazuje.. jeszcze mu nie jebnalem przeciez,

    > *** Dobrze? To czemu Niemcy przyjezdzaja naprawiac auta w garazowych
    > polskich warsztatach? Czemu strzyga sie w przygranicznych budkach
    > fryzjerskich? Czemu kupuja u sprzedawcow na flomarktach? Czemu do
    > czternastej w szczecinskich marketach rozmawia sie niemal wylacznie po
    > niemiecku? Czemu wreszczie, dlaczego lakieruja auta w Polsce? BO JEST
    > TANIEJ I NIE GORZEJ, i Niemcy jesli tylko mieszkaja w miare blisko, to
    > pieprza swoj Ordnung i troskliwego ustawodawce i zostawiaja ojro u tych
    > tandeciarzy z ciemnogrodu. I jak tu pogodzic, ze takie madre ustawy
    > napisali, a tak glupio i niepatriotycznie postepuja? O zatrudnianiu
    > Polakow (i to nawet o zgrozo, na czarno!!!) nie wspomne.
    > Obawiam sie, ze mylisz niemieckie prawo panstwa policyjnego i
    > autozamordystyczne nawyki obywateli z dobrze pojetymi zasadami wolnego
    > rynku

    ale nie rozumiesz o co mi chodzi, naprawdę chciałbyś żyć w kraju gdzie są
    same budki z hamburgerami bo nikt nie pójdzie do knajpy gdzie trzeba
    zapłacić za kelnera oraz ładny wystrój?- przekładając to na każdą inną
    działalność,
    w niemczech też nie każdy zarabia, z resztą nie lubię tego kraju


    > *** A poziom cen i ich stosunek do oferowanych uslug? Zajmuje sie na
    > codzien purchasingiem w Europie wschodniej dla zachodnich firm i wierz mi-
    > jezeli jakosc zgadza sie z oczekiwaniami (co nie zawsze oznacza ze cos
    > musi byc wypedalone na blysk), to kupujacy maja w dupie, czy firma jest w
    > popegeerowskich kurnikach, czy w kafelkowanym salonie w centrum
    > metropolii. Nie obchodza ich tez dyplomy, szkolenia, certyfikaty, ani
    > nawet park maszynowy. Ma sie zgadzac z prototypem i oferta
    > cenowo/terminowa i tyle. A obecnie w dobie kryzysu gospodarczego, dla
    > nizszej ceny nie ma zadnej swietosci.

    w dużym skrócie, moje pojęcie znasz, nikt tu malować nie musi,

    pozdr.



  • 136. Data: 2009-05-07 17:41:41
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: "maverik" <b...@o...pl>


    Użytkownik "Zefir" <zefir77@spamerom_mowimy_stanowcze_nie_o2.pl> napisał w
    wiadomości

    > Serio? Słyszałem mnóstwo razy, że ktoś się skarży na kiepsko wykonaną
    > usługę lub wysoką cenę, ale jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś powiedział:
    > "nie no, w zasadzie robotę zrobili bardzo dobrą ale Pan w okienku był
    > średnio sympatyczny, no i nie dali mi kawy, więc więcej do nich nie
    > pójdę".

    az mi sie dalej nie chcialo,
    a slyszales zeby ktos pochwalil usluge i dodal, " do tego ladnie mnie
    przyjeli, omowilismy malowanie, kolor wybralem z palety kilkuset kolorow, do
    tego co jakis czas dostawalem informacje na jakim etapie jest praca"
    kumasz o co chodzi?wytlumacz mi czemu ma tak nie byc



  • 137. Data: 2009-05-07 17:50:00
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: "zonda" <n...@s...pl>


    >
    > "a ja jesli Pan pozwoli - z przyjemnoscią" (taki cycat :) )


    Nie jesli, tylko jezeli.
    Jak juz cytujesz, to powinienes najpierw sprawdzic jak bylo w oryginale.

    http://www.youtube.com/watch?v=VQopO2jF6HU&eurl=http
    %3A%2F%2Fvideo%2Egoogle%2Epl%2Fvideosearch%3Fhl%3Dpl
    %26client%3Dfirefox%2Da%26rls%3Dorg%2Emozilla%3Apl%2
    53B%252BAlexa%252BToolbar%3Aoffici&feature=player_em
    bedded

    z.



  • 138. Data: 2009-05-07 18:07:06
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>

    Arni pisze:
    > odnosze wrazenie ze ostatnio gdyby nie 3 postacie (postaci ?) to na tej
    > liscie nie było by zadnego nowego posta :))

    no co Ty? ja wróciłem

    --
    - gildor
    9'99


  • 139. Data: 2009-05-07 18:08:53
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: marider <m...@g...pl>

    maverik pisze:
    > Użytkownik "Piotr" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:gtsaj8$e13$1@news.onet.pl...
    >>> napewno różnica w jakości,
    >> w sensie : zmiana koloru=gorsza jakosc?
    >> niezaleznie kto i jak robi?
    >
    > nie wierzę, że można profesjonalnie polakierować motocykl za 500 zł

    Ja tez nie, u mnie biora po 300-500zl za 1 element. Jeden, bez
    wodotryskow. Ale za jakosc i wykonanie sie placi..

    Pzdr
    --
    marider
    Wsciekla R1 + dodatki = sprzedam ;)
    http://tinyurl.com/yvjtdk


  • 140. Data: 2009-05-07 18:36:59
    Temat: Re: koszt lakierowania nakeda?
    Od: Asmodeusz <c...@t...idx.tenwyraztnij.pl>

    Użytkownik Zefir napisał:

    >> p.s. wyznacznikiem każdej firmy są 2 rzeczy, produkt jaki oferuje oraz
    >> jak się zajmuje klientem
    >>
    > Serio? Słyszałem mnóstwo razy, że ktoś się skarży na kiepsko wykonaną
    > usługę lub wysoką cenę, ale jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś powiedział:
    > "nie no, w zasadzie robotę zrobili bardzo dobrą ale Pan w okienku był
    > średnio sympatyczny, no i nie dali mi kawy, więc więcej do nich nie pójdę"

    Hmm. Mi się zdarza przepłacać bo u tańszej konkurencji "pan w okienku"
    był niesympatyczny.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: